Wody w okolicach Wrocławia
#8861 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 07:41
- analityk i Gnat lubią to
#8862 Guest_SławomirW_*
Napisano 27 maj 2022 - 11:19
Podobno ty jesteś znajomym papieża i łowisz ościeniem. Walisz wszystko, bez wyjątku, nawet raki, żaby i pijawki.
Fajnie?
Jestem znajomym papieża i łowię ościeniem. Walę wszystko bez wyjątku, nawet raki, żaby i pijawki..... ale nie pod zaporą na muchę pod pozorem testowania jakiegoś szajsu.
- strary lubi to
#8863 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 12:23
No jajca normalne tu się dzieją. To z ościeniem mój ulubiony fragment.
#8864 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 14:20
Kiedyś widziałem gościa jak pił regularnie kompot truskawkowy z butelki po tanim winie na placu zabaw. Nie rozumiał dlaczego wszyscy się tak bulwersują, bo przecież nie robił nic złego. Nie łamał prawa. Ludzie próbowali zwracać mu uwagę ale mówił tylko, że to kompot i nigdzie się nie ruszy, bo to jedyne miejsce z wygodnymi ławkami na dzielce. Policja przyjechał raz czy dwa razy ale nic mu nie zrobili, bo nie łamał prawa. Na osiedlowym forum internetowym aż huczało. Ludzie ze dwie strony komentarzy spłodzili. Tak jakoś mi się przypomniało.
Użytkownik marienty edytował ten post 27 maj 2022 - 14:20
#8865 Guest_Erin_*
Napisano 27 maj 2022 - 15:14
#8866 OFFLINE
Napisano 27 maj 2022 - 15:51
Ad 1/ następnym razem wynajme awionetkę, będzie krążyła nad jazem ciągnąc transparent że łowie bez haczyka,No to jeszcze raz dla jasności.
1) Chyba się kolegom pomieszało to kto, do kogo ma podchodzić i z kim rozmawiać. Dlaczego kilku wędkarzy łowiących na łowisku (w pobliżu) ma podchodzić do jednego czy dwóch machających wędkami pod jazem z pytaniem czy aby nie kłusują? Dlaczego mają angażować swój czas i nerwy?
Moje stanowisko – jeżeli robisz tak kontrowersyjną rzecz – czyli oczywiście jesteś podejrzany o kłusownictwo pod jazem to Twoją rolą jest uprzedzić innych o Twoich planach aby innych nie fatygować zbędnie (nie budzić uzasadnionych podejrzeń o kłusownictwo). To Ty masz zaangażować swój czas w chodzenie i informowanie / a nie odwrotnie – bo to Ty budzisz podejrzenia a nie inni.
2) Tak, wędkarstwo to nie walka wręcz – żaden wędkarz nie ma obowiązku narażać się na ryzyko utarczek słownych i fizycznych z naruszającymi regulamin – od tego są odpowiedni służby.
Moje stanowisko - Dlatego TAK – za każdym razem przy obserwowaniu łowiących pod jazem należy wzywać PSR/SSR/Policję (chyba że mamy skąd inąd informacje o tym że nie odbywa się kłusownictwo – ja osobiście w takiej sytuacji zawsze będę dzwonił po służby i innym polecam takie działanie.
Należy działać bo w innej sytuacji to zaraz pod tym (czy innym jazem) będą „setki testerów sprzętu”.
3) Nie jest moją rolą (ani nikogo innego) wyszukiwanie miejsc do treningu innymi osobą – takie osoby powinny samodzielnie zadbać o wybór właściwego (niekontrowersyjnego miejsca).
4) Połamania – mam nadzieję nie widzieć pod jazem nikogo z wedką.
P.S. danych kontaktowych na PRIV nie otrzymałem – czekam.
P.S. Tak – piratów drogowych trzeba łapać i karać. (podobnie jak kłusowników) – stanowią zagrożenie dla zdrowia innych osób (wielu z nas ma wśród bliskich osoby poszkodowane w wypadkach drogowych – ja mam takie osoby, niewinne ofiary cudzej nieostrożności/bezmyślności itd.)
Ad 2/ oczywiście, bezpieczniej jest przenieść utarczki słowne do internetu,
Ad 3/ i 4/ do zobaczenia pod jazem
Ad PS wysłałem Ci imię i nazwisko oraz nr telefonu, dzwoń jak potrzebujesz pogadać, wybacz, że nr dowodu i adresu nie podaję, ale nie wiem czy nie weźmiesz na mnie kredytu, zresztą policja, jak pisałem, już ma moje dane.
Użytkownik mack edytował ten post 27 maj 2022 - 15:53
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#8867 OFFLINE
Napisano 28 maj 2022 - 07:29
Ciekawe czy jakby ktoś koło placu zabaw biegał z gumowym hujem przyczepionym do spodni to też by było fajnie, bo przecież tylko udaje, trenuje i to tylko tak na niby?
Są zachowania, które nie są nielegalne ale nie przystoją dorosłemu, normalnemu mężczyźnie. Tak odbieram akcję z "treningami" pod jazem.
Użytkownik strary edytował ten post 28 maj 2022 - 07:49
- Krzysiek Rogalski i Adam K. lubią to
#8868 OFFLINE
Napisano 28 maj 2022 - 08:49
Póki co nie ma, a wyjazd nad dobrą łososiową rzekę jest zbyt drogi, żeby przez pierwsze 2 z 6 kosztownych dni łowienia przypominać sobie jak się rzuca speyem.
Na swoją obronę dodam, że nie jestem normalnym dorosłym mężczyzną, jestem wędkarzem.
Tak na marginesie z perspektywy kogoś kto nigdy nie próbował rzucać speyem idea treningu może faktycznie wyglądać podejrzanie. Sam bym się tak odniósł do kogoś kto twierdzi że trenuje rzucanie spinningiem, bo co tu trenować?
Chodzi o to, że rzucanie technikami spey (nie wchodząc w niuanse czy to prawidłowa nazwa) ma się tak do rzucania spinningiem, jak pilotowanie F16 do kierowawania melexem...
Użytkownik mack edytował ten post 28 maj 2022 - 09:31
- Sławek Oppeln Bronikowski i Darek P lubią to
#8869 Guest_Erin_*
Napisano 28 maj 2022 - 11:53
Generalnie zgadzam się z tobą i jeśli byłoby w mojej okolicy inne nadające się, niekontrowersyjne miejsce trenował bym tam.
Póki co nie ma, a wyjazd nad dobrą łososiową rzekę jest zbyt drogi, żeby przez pierwsze 2 z 6 kosztownych dni łowienia przypominać sobie jak się rzuca speyem.
Na swoją obronę dodam, że nie jestem normalnym dorosłym mężczyzną, jestem wędkarzem.
Tak na marginesie z perspektywy kogoś kto nigdy nie próbował rzucać speyem idea treningu może faktycznie wyglądać podejrzanie. Sam bym się tak odniósł do kogoś kto twierdzi że trenuje rzucanie spinningiem, bo co tu trenować?
Chodzi o to, że rzucanie technikami spey (nie wchodząc w niuanse czy to prawidłowa nazwa) ma się tak do rzucania spinningiem, jak pilotowanie F16 do kierowawania melexem...
Chłopie daj żyć. Nie zanudzaj ludzi tym, że nie jesteś normalny. Nie ma tu czego promować ani nie miejsce tu na samobiczowanie.
Choć w sumie dobrze, że nie jesteś fanem alpinizmu bo zapewne co najmniej raz w tygodniu straż pożarna musiała by ściągać cię ze Sky Towera. I wtedy....
- No, ale panie strażaku ja nie mam gdzie ćwiczyć !
Użytkownik Erin edytował ten post 28 maj 2022 - 11:54
- starydrwal, strary, saitt i 2 innych osób lubią to
#8870 OFFLINE
Napisano 30 maj 2022 - 12:48
Chłopie daj żyć. Nie zanudzaj ludzi tym, że nie jesteś normalny. Nie ma tu czego promować ani nie miejsce tu na samobiczowanie.
Choć w sumie dobrze, że nie jesteś fanem alpinizmu bo zapewne co najmniej raz w tygodniu straż pożarna musiała by ściągać cię ze Sky Towera. I wtedy....
- No, ale panie strażaku ja nie mam gdzie ćwiczyć !
Problem w tym że na Sky Tower wspinać się nie można, są za to mandaty etc. Machać wędką pod jazem BEZ PRZYNĘTY można. Żadne prawo tego nie zabrania, żadnej kary za to nie ma...po prostu. Jedyne co z tego wynika to gównoburza na tym forum. Naucz się szydzić bo na razie mizernie to wygląda.
Tak więc trenowanie dwuręcznym kijem na łososie zostało tu sprowadzone do zwykłego pozyskiwania boleni i kleni w celach konsumpcyjnych. Bohater epizodu został pomówiony jakoby nie trenował a łowił mięso i to za wstawiennictwem straży. Człowiek to wyjaśnił i za takie pomówienia wypadałoby przeprosić, tak przystaje dorosłemu mężczyźnie, który nie biega z chujem po ulicy. Ale nie tu, nie na tym forum...
Ten sam argument o złych muszkarzach był podwaliną likwidowania statutu tegoż łowiska gdy był on jeszcze odcinkiem NK. Przypadek...nie wiem.
W zeszłym roku byłem ze 30 razy na kanale. Pod jazem widziałem +-10 łowiących. Wszyscy łowili na spinning.Jakoś nie mogę trafić na tych kłusoli z muchówkami.
Za to obok Bartoszowickiego na Opatowicach stoją co dziennie kormorany i mielą wodę na przepławce. Można iść w ciemno i zawsze takiego spotkasz. Nikomu to nie przeszkadza. Na Rędzinie to nawet nie będę tego komentował...na mieście to samo.
Ale gównem obrzucać to najlepiej muszkarza za to że stał z kijem bez przynęty i prawdopodobnie jedyne czego dokonał, to zajęcie lukratywnego miejsca jakiemuś proboleniarzowi. Odezwać się do takiego człowieka nie wypada, ponieważ to w jaki sposób nie łamie on żadnego przepisu, nadaje się tylko do zgłoszenia odpowiednim służbom. A że prawa nie łamie to można go przynajmniej gównem obrzucić że dupę tej policji zawraca i PRAWDOPODOBNIE wszyscy łowiący pod jazami we Wrocławiu to jego wina!
Użytkownik Zed Zgred edytował ten post 30 maj 2022 - 12:54
- Sławek Oppeln Bronikowski i eRKa lubią to
#8871 Guest_Erin_*
Napisano 30 maj 2022 - 22:11
Panie Mecenasie !
Chyba wcześniej nie doczytałem, że to chodzi o łososiową, dwuręczną, i że na łososie i że to muchowe wędzisko i że to ćwiczenie takie tylko na łososie, i że w sumie tak to można bo jak się tam nic nie założy i tych łososiowych wędek muchowych dużo było.... to ja no to przepraszam. Głupia sprawa, bo przecież w sumie to tam nie ma przecież żadnego jazu, coś się tam nawywijało czy co ? Nie wiem sam już. Nie pamiętam. No to jak coś to śmiało, tego no. Dwuręczna łososiowa. Takie rzeczy na mnie działajo !
- strary i papierzakilures lubią to
#8872 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2022 - 14:56
Ad 1/ następnym razem wynajme awionetkę, będzie krążyła nad jazem ciągnąc transparent że łowie bez haczyka,
Ad 2/ oczywiście, bezpieczniej jest przenieść utarczki słowne do internetu,
Ad 3/ i 4/ do zobaczenia pod jazem
Ad PS wysłałem Ci imię i nazwisko oraz nr telefonu, dzwoń jak potrzebujesz pogadać, wybacz, że nr dowodu i adresu nie podaję, ale nie wiem czy nie weźmiesz na mnie kredytu, zresztą policja, jak pisałem, już ma moje dane.
Serio innych miejsc nie ma, żeby trenować? Przecież tak samo sobie możesz machać tym kijem stojąc po kolana w wodzie na Zimowisku Barek czy na koło parku wachodniego na Oławie. Czy ta bystro płynąca woda jest tu kluczowym czynnikiem? Skoro mowa o ćwiczeniu rzutów, to chyba nie? Czy jeszcze prowadzenia się ćwiczy?
Sprawa jest problematyczna, zupełnie jak z przebraniem się za włamywacza i udawaniem, że się komuś grzebie w zamku. Niby człowiek nic złego nie robi, ale... No wiadomo, w czym problem.
Problem w tym że na Sky Tower wspinać się nie można, są za to mandaty etc. Machać wędką pod jazem BEZ PRZYNĘTY można. Żadne prawo tego nie zabrania, żadnej kary za to nie ma...po prostu. Jedyne co z tego wynika to gównoburza na tym forum. Naucz się szydzić bo na razie mizernie to wygląda.
Tak więc trenowanie dwuręcznym kijem na łososie zostało tu sprowadzone do zwykłego pozyskiwania boleni i kleni w celach konsumpcyjnych. Bohater epizodu został pomówiony jakoby nie trenował a łowił mięso i to za wstawiennictwem straży. Człowiek to wyjaśnił i za takie pomówienia wypadałoby przeprosić, tak przystaje dorosłemu mężczyźnie, który nie biega z chujem po ulicy. Ale nie tu, nie na tym forum...
Ten sam argument o złych muszkarzach był podwaliną likwidowania statutu tegoż łowiska gdy był on jeszcze odcinkiem NK. Przypadek...nie wiem.
W zeszłym roku byłem ze 30 razy na kanale. Pod jazem widziałem +-10 łowiących. Wszyscy łowili na spinning.Jakoś nie mogę trafić na tych kłusoli z muchówkami.
Za to obok Bartoszowickiego na Opatowicach stoją co dziennie kormorany i mielą wodę na przepławce. Można iść w ciemno i zawsze takiego spotkasz. Nikomu to nie przeszkadza. Na Rędzinie to nawet nie będę tego komentował...na mieście to samo.
Ale gównem obrzucać to najlepiej muszkarza za to że stał z kijem bez przynęty i prawdopodobnie jedyne czego dokonał, to zajęcie lukratywnego miejsca jakiemuś proboleniarzowi. Odezwać się do takiego człowieka nie wypada, ponieważ to w jaki sposób nie łamie on żadnego przepisu, nadaje się tylko do zgłoszenia odpowiednim służbom. A że prawa nie łamie to można go przynajmniej gównem obrzucić że dupę tej policji zawraca i PRAWDOPODOBNIE wszyscy łowiący pod jazami we Wrocławiu to jego wina!
Ja na szczęście na kłusoli nie trafiam, tzn. przyznają mi się różne ohydne indywidua do "wyczynów" (typu zarżnięcie metrowego szczupaka z Oławy bo "szczupaków jest za dużo", albo ubicia sandacza w okresie ochronnym), ale z czyjąś relacją to niespecjalnie wiele da się zrobić, stąd jestem w szoku, że gdzieś sobie kłusole szaleją i nikt po policję nie dzwoni.
Użytkownik Andżej edytował ten post 02 czerwiec 2022 - 15:43
#8873 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2022 - 19:44
Prąd wody:Serio innych miejsc nie ma, żeby trenować? Przecież tak samo sobie możesz machać tym kijem stojąc po kolana w wodzie na Zimowisku Barek czy na koło parku wachodniego na Oławie. Czy ta bystro płynąca woda jest tu kluczowym czynnikiem? Skoro mowa o ćwiczeniu rzutów, to chyba nie? Czy jeszcze prowadzenia się ćwiczy?
1/Układa głowicę w pozycji wyjściowej poniżej wędkarza i pozwala ćwiczyć rzuty ze zmianą kierunku o różne kąty. Można to zrobić manualnie układając linkę rollcastem w odpowiedniej pozycji ale:
2/ prąd napina linkę likwidując wszystkie luzy w układzie, co trudno osiągnąć kładąc głowicę rollcastem na wodzie stojącej
3/ prąd wody ułatwia odklejenie głowicy od lustra wody na większej długości podczas fazy lift, co jest warunkiem sukcesu w przypadku rzucania głowicami szybkotonącymi, a takie głównie są stosowane wczesnym sezonem w Skandynawii.
Prowadzenia się nie ćwiczy, co najwyżej mending tuż zanim głowica opadnie na wodę.
Użytkownik mack edytował ten post 02 czerwiec 2022 - 19:46
- pawelHERP lubi to
#8874 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2022 - 11:42
Cześć. Jak ktoś nigdy nie widział, jak wygląda kłusowniczy proceder haratania po grzbietach ryb, to zapraszam pod J.Bartoszowicki. Można przynieść krzesełka, leżaki i koce. W którym miejscu tam nie staniesz, to pięknie wszystko widać. Zachodzę na kanał przed 22:30 i co widzę? Dwóch "sportowców", jeden z białą wędką, stoją pod samym jazem i naparzają wzdłuż jazu, przy tym ostro szarpiąc przy zwijaniu. Zanim wykonałem kilka telefonów, to "team szarpak" ewakuował się. W tym roku w społecznościowych mediach sporo się mówi o tym miejscu. "Betony" przy J.Opatowickim niefortunna sprawa. Oznakowanie o .upę rozbić. Zakamuflowane znaki za kiblem Beach Baru i po drugiej stronie w lesie. Część uczciwych wędkarzy nie spodziewa się, że coś takiego stoi 300m za spiętrzeniem. Wiem to po rozmowach z nimi. W mojej ocenie oznakowanie na powodziowym powinno być dalej, przynajmniej 200 m strefy ochronnej. Pociągnę jeszcze wątek testowania sprzętu. Nie wnikam, czy przynęty są uzbrojone, czy nie. Sam fakt, że ludzie widzą, że można. Później tłumaczenie, że :- przecież widziałem tu muszkarzy, to chyba wolno? Tak się tłumaczono.
A wędkarsko? Sezon, jak co roku inny od poprzedniego. Wczoraj trzy ataki sumowe na powierzchniowe woblery i jeden po kilku sekundach się spiął.
Pzdr. uczciwych
- analityk i oland lubią to
#8875 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2022 - 14:36
Wycieczka krajoznawcza, odcinek Ratowice - Jeszkowice 31.07.2022.
Śnięta ryba płynie całym kanałem Odry. Rzekę najpierw czuć a później widać.
Dostało wszystko, sandacze, brzany, węgorze, bolenie...nawet małże na starorzeczu w Ratowicach wypłynęły na powierzchnię.
Załączone pliki
Użytkownik Zed Zgred edytował ten post 01 sierpień 2022 - 14:36
#8876 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2022 - 16:22
Wycieczka krajoznawcza, odcinek Ratowice - Jeszkowice 31.07.2022.
Dzisiaj w internetach pojawia się niestety masa podobnych zdjęć z miejscówek od Opola w dół rzeki Niektórzy łączą to z zatruciem Kanału Gliwickiego ale to było pod koniec maja (https://www.24gliwic...-na-razie-brak/), tak czy siak winnych znowu pewnie nikt nie ustali. Tymczasem drżyjcie przed Sądem wędkarze jak nie wpiszecie w kajecik daty połowu ...
- saitt i md30 lubią to
#8877 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2022 - 17:14
Chłopaki z Opola pisali że u nich nie było tego problemu więc opowieści o Kanale Gliwickim między bajki można włożyć. Problem jest od Oławy w dół rzeki. Zobaczymy jak daleko to pójdzie.
#8878 Guest_Erin_*
Napisano 01 sierpień 2022 - 17:21
Do Lubiąża dojdzie jak nic, zwłaszcza jak te martwe ryby nie będą we Wrocku wybierane z wody.
#8879 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2022 - 19:16
Takie to smutne.
Również uważam, że nie ma to nic wspólnego z żadnym Kanałem Gliwickim i szacun dla kolegów, którzy to zgłosili, nagłośnili i być może również brali udział w sprzątaniu tego syfu.
Ale ten obrzydliwy proceder ma miejsce regularnie na naszym odcinku Odry już od dawna, a co kilka lat jest jakaś grubsza akcja.
Zaraz pojawią się artykuły poważnych dziennikarzy o tym jak to się "łezka w oku kręci" wraz z gdybaniem czy to wina przyduchy czy jednak astrologia również miała jakiś wpływ.
W między czasie odpowiednie służby pobrały już próbki, te mniej kompetentne winnych raczej nie ustalą, a nawet jeśli jakimś cudem by do tego doszło to naiwnością byłoby twierdzenie, że potencjalna kara nie została wkalkulowana w ryzyko od samego początku.
Tymczasem drżyjcie przed Sądem wędkarze jak nie wpiszecie w kajecik daty połowu ...
A czy w tym roku w okręgu wrocławskim jest obowiązak wypełniania rejestru przez wędkarzy nie zabierających ryb? (nawiasem - smacznego i na zdrowie tym, co je jedzą...)
Czy ktoś byłby uprzejmy przypomnieć ile wynosi obecnie kara dla wędkarza za wykroczenie, jakim jest niepamiętanie o uisczeniu składki za ochronę i zagospodarowanie wód oraz członkostwo w całej tej popelinie?
#8880 OFFLINE
Napisano 01 sierpień 2022 - 19:56
Ta popelina, to jakby nie czytał statutu związkowego, to właśnie my. Przybudowa decydentów wybrana przez nas. Nierespektowanie przepisów to też my. Śmieci po robakach i obrotówkach jakoś tak się składa że też my. Tylko na forum to ONI. To też takie smutne.
- oland, Slavobeer, strary i 4 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych