Na zdjęciu niestety nie widać wielkości ryby...
Widać widać , jeszcze ogonem machnął
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 listopad 2013 - 10:50
Na zdjęciu niestety nie widać wielkości ryby...
Widać widać , jeszcze ogonem machnął
Napisano 04 listopad 2013 - 17:15
Zauwazylem, ze sandacze przewaznie strzelaja w pierwszych rzutach oczywiscie jezeli wystepuja na danej glowce. Dlatego nie ma co za bardzo biczowac jednej glowki przez dluzszy czas. Lepiej dac jej odpoczac i wrocic na nia pozniej. Dokladnie taka sytuacje mialem wczoraj. Na dzien dobry na glowce w drugim rzucie zlapalem sandacza. Jest to jedna z dwoch glowek w tej okolicy, ktora daje regularnie sandacze. Pozniej w kilku kolejnych tylko pstryczek i nic sie nie dzialo do jej opuszczenia. Na koniec lowienia wrocilem na nia i znowoz w pierwszych rzutach jeden sandacz (spial sie pod nogami) i branie a pozniej do samego konca nic.
Tak na marginesie to wczoraj zlowilem tylko tego jednego zanderka (i garbuska 30cm) ale myslalem, ze ciagne co najmniej 80+ a skonczylo sie na +/-65cm. Zacialem go w okolicach pletwy brzusznej... Pewnie byl to jeden z tych co sobie lubia nakryc gume cialem bo branie bylo w opadzie takze raczej nie byl podhaczony
Napisano 04 listopad 2013 - 21:10
...Wczoraj pojechalismy z Maćkiem na 2 godzinki i udało Mu się podobnego zeda wyjąć, też na początku łowienia, na marchewę z tego co pamietam - myślę, że wrzuci jakąs fotę .
Dobrze pamietasz - 4 calowa marchewa;)
Napisano 05 listopad 2013 - 09:40
Widzę Slavobeer, że wreszcie kijek przetestowałeś Gratulacje dla wszystkich odrzańskich łowców.
Napisano 05 listopad 2013 - 12:56
Widzę Slavobeer, że wreszcie kijek przetestowałeś Gratulacje dla wszystkich odrzańskich łowców.
Kijek przetestowany i bardzo ładnie ochrzczony , ale jednak chyba nie zostanie moim kijem "sandaczowym". Na bolenia idealny (w końcu ma w nazwie Thrill ), ale na sandała za długi i rękojeść jaką posiada zsuwa mi się z łokcia przy podrywaniu gumy, korek lub pianka w tym miejscu jednak bardziej do mnie przemawia.
Co nie zmienia faktu, że przenoszenie drgań jest świetne.
Napisano 05 listopad 2013 - 21:08
Właśnie wróciłem, uwielbiam taką pogode i tą jesienną ciszę. Nawet w miescie cichutko nad wodą, słychać było jak bóbr po drugiej stronie ucztował.
Kilka delikatnych brań, jedna kargulenka zacięta. Pięknie, pięknie...
Napisano 06 listopad 2013 - 18:19
Ja tak z innej rzeczywistosci w pierwszej kolejnosci graty dla wszystkich z sandaczami
Graty dla Michała który jak zwykle wyskakuje na 15 minut i akurattrafia na te 15 minut .graty dla Nito 82 no i oczywiscie Ziomm ze swoja rapka 8 z przodu robi wrazenie ale widze ze Slavobeer nie odstaje dla niego tez równiez graty .A i zapomniaj bym o moim starym indiannienie Fido który tez jak widze nie odpuszcza przebieglaczka .Fajnie sie czyta takie wpisy ,ja niestety powrót do rzeczywistosci dwa tygodzie temu na rybkach , tylko pozazdroscic takich sandasi. I jak widac marchewa w tym roku rzadzi .Ale jak by ktos chciał mnie przygarnac moze w ta niedziele na przebieglaczki jestem za !!nawet na koniec swiata haha
Użytkownik tomaszka03 edytował ten post 07 listopad 2013 - 15:18
Napisano 07 listopad 2013 - 19:17
Noooo nareszcie @Tomaszka się pokazał
Chłopaku, ryby biorą a Ty nie na rybach????????????
Gdzie Ty się podziewałeś?
Napisano 08 listopad 2013 - 19:01
Wybrałem sie dzisaij nad wode (po takich fotkach to mozna człowieka zmobilizować ) I co?? Zabrałem sie za sandacze a one jakby sie zmówiły nie chca i tyle nawet marchewki nie chca ale na prawo spoglam pokazały sie bolki no to ciach pożyzcyłem od kolegi kijek (Robinson Cortez Typowa pałka sandaczowa) rzut rzut rzut jest siedzi szybki hol luz tak niestety Spadł.... Podsumowujac dzień dwa bolki na kiju zero na brzegu dwie rapki mi spadły ,miałem wrażenie ze sie odbijaja od tego kija .Wszystko na kopytko mansa(białe czarny grzbiet) ze scietym ogonkiem i tyle...
Napisano 08 listopad 2013 - 20:37
od Jazu opatowickiego w dół , daleko w dół na różne kolory gum i zero puknięcia, kontaktu, niczego przez 4 h ... no może miły przerywnik tylko z kopulującą parką w okolicach jednej główki:) Trcohe się zdziwili i ja też
Napisano 08 listopad 2013 - 21:53
A może coś z ciśnieniem albo inne gupoty bo i u mnie wczoraj i dziś nawet puknięcia a w różnych miejscach próbowałem...
Napisano 09 listopad 2013 - 00:53
.... zatoczka na Kozanowie, godzinka machania .... ani brania, aaaa jeden leszczyk za płetwę się złapał ..... bida
Napisano 09 listopad 2013 - 10:24
@bjpol Ty gdzies po Kozanowach latasz a na "naszej wodzie" pieknie szczuply zagryza dzis na krotkie 2godziny 3 sztuki mi sie udalo przechytrzyc z czego najwiekszy + - 70
Napisano 09 listopad 2013 - 14:29
.... czasu nie miałem, po drodze na godzinę nad wodę wdepnąłem, bo tam parking jest nad samą Odrą .... ale skoro "u nas biorą" to dzisiaj lub jutro nadrobię
Napisano 09 listopad 2013 - 16:58
Dziasaij wyskoczyłem zmotywownay wczorajszymi bolkami .Dzisaiaj zmaiana kija Shimano Technium Ax 270 do tego 0.18 żyłeczka i spiryt na końcu .Rezultat 3 bolki w tym dwa szkoleniowe .Ale trzeci to moja nowa życiówka całe 84 cm tak na marginesie to Ziom7 zainspirował we mnie łowce boleni to jego rapa z 8 z przodu (sandacze nie gryza wiec do konca roku hasam za bolkami ).Także wypad udany ,tak zagryzł ze woblera nie było widać a chcac uwolnic bolenia tylna kotwice przez skrzela przecinałem obcinaczami dla bezpieczeństwa ryby . .Na focie nie widac ale była szeroka i nie mogłem jej podebrać za kark tylko wyjechała na łache piasku
Użytkownik tomaszka03 edytował ten post 09 listopad 2013 - 17:02
Napisano 09 listopad 2013 - 17:57
Piękna rybka, pewnie hol był bajką.
Napisano 09 listopad 2013 - 18:16
Tomaszka, piekna ryba, to się nazywa jesień
Napisano 09 listopad 2013 - 18:19
Wiesz, że bolenie się nie liczą ale tego policzę Ci jak jednego sandasia, takiego siedemdziesiątaka
Gratki, gratki.
A ja dziś trzy godziny na przełomie dnia i nocy i bez puknięcia.
Napisano 09 listopad 2013 - 19:30
Tomek że tak powiem... Ale PYTA!!
Gratuluje!
a że jak wszyscy wiedzą nie lubie łowić sandaczy ... to powiem tyle... MAM ICH DOSYĆ... wole bolki...
Uploaded with ImageShack.com
obyło sie bez potworów ale zdjęcie mysle że dosyć fajne
Użytkownik Oleix edytował ten post 09 listopad 2013 - 19:32
Napisano 09 listopad 2013 - 20:14
Tomaszka,
przepiękna ryba, gratuluję !!! Należą się tym bardziej, że złowiona z premedytacją, chciałeś bolka złowić - to złowiłeś
Szkoda tylko, że zakryłeś mu ten potężny ogon
Przepięknie wygarbiona RAPA !!!
Trzeba Cię zacząć uczyć robić w miarę przyzwoite fotki, bo ryby piękne łowisz. Teraz czas na fajne pamiątki z wędkarskich wypraw, którymi będziesz cieszył oko.
Slavo
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych