Znam To miejsce podjadę je wyłowić.
I weź tu wstaw rybę w wodzie na forum jerkbait.... , a już tym bardziej sandała.
Toż to każdy kamień w wodzie jest sfotografowany i już koledzy namierzają gdzie to było, HAHAHAHA
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 kwiecień 2018 - 08:41
Znam To miejsce podjadę je wyłowić.
I weź tu wstaw rybę w wodzie na forum jerkbait.... , a już tym bardziej sandała.
Toż to każdy kamień w wodzie jest sfotografowany i już koledzy namierzają gdzie to było, HAHAHAHA
Napisano 23 kwiecień 2018 - 08:54
A tak w temacie łowienia ryb w Odrze w okolicach Wrocławia i Wrocławiu.
Nie zastanawia Was fakt, że w temacie łowionych boleni wszyscy siedzą cicho i nikt nie publikuje zdjęć złowionych ryb? Ciekawe dlaczego? Przecież jest to oficjalnie dopuszczone regulaminem, bolenie już daaawno po tarle są (co potwierdziło wielu wędkarzy, których o to pytałem, bo widziałem że łowią bolenie - co najważniejsze, wszystkie zostały wypuszczone ).
1 maja będzie taki wysyp zdjęć złowionych boleni (oczywiście wszystkie będą złowione 1 maja chwilkę po północy i później ), że serwery jerkbaita wyp...doli w kosmos !!!
Co za hipokryzja !!! Rzygać się chce !!!
Ja osobiście, widząc jak pięknie bolki harcują i demolują ukleje, sięgnąłem po boleniowego wobka i trochę porzucałem. Efektem były dwa bolusie 50-taki, które w świetnej formie zostały wypuszczone.
Na pocieszenie dodam, że 100% łowionych boleni, jakich połowy udało mi się zaobserwować, wróciło do wody. Nie widziałem ani jednej sytuacji zabrania ryby przez spinningistę (jedynymi wyjątkami były kleniki łowione na rosówki na grunt, które niestety nie wróciły do wody. Ale to starsi ludzie byli, którzy mają inne podejście do wędkowania. Tacy szkody nie zrobią łowiąc sobie raz na jakiś czas klenia czy płotkę, leszcza.
Tak więc Koledzy, skoro bolki już dawno skończyły amory, ja osobiście nie widzę problemu aby chwalić się złowionymi pięknymi okazami. Zachęcam do wstawiania TYLKO I WYŁĄCZNIE ładnych zdjęć. Zdjęcia robione byle jak, byle tylko było, mija się z celem tego forum. Cofnijcie się kilka ładnych lat wstecz. Tym się to forum mogło pochwalić (czyli pięknymi ujęciami ładnych ryb), bo ostatnio to poziom fotografii jest.....ehhh szkoda gadać .
Do zobaczenia nad wodą !
Slavo
Napisano 23 kwiecień 2018 - 09:02
no to Sławek farciarz jesteś... w sobotę od 14 do zmierzchu, powyżej Lubiąża i poniżej Lubiąża i nie widziałem ani nie słyszałem ani jednego ataku bolka.. aż mi się odechciewało łazić i rzucać
Napisano 23 kwiecień 2018 - 09:13
Potwierdzam, jesteś farciarz.
Ja wczoraj natomiast w mieście zaobserwowałem osobnika-spinningistę z dwoma lub trzema boleniami w reklamówce. Może to ja mam pecha i trafiam na widok takich.... Aha, kolo w najlepsze łowił dalej.
Napisano 23 kwiecień 2018 - 09:23
Napisano 23 kwiecień 2018 - 10:08
Napisano 23 kwiecień 2018 - 12:27
Co Wy tak z tymi fotkami??? u mnie zmieniły się priorytety... załóżcie fishbooka od razu. Ja teraz fotografuje tylko kotlety.
Użytkownik woblery L.E. edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 12:36
Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:03
Na pocieszenie dodam, że 100% łowionych boleni, jakich połowy udało mi się zaobserwować, wróciło do wody. ......
Do zobaczenia nad wodą !
Slavo
Co Ty gadasz, przecież jednego przy Tobie zjadłem na surowo
Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:18
Co Ty gadasz, przecież jednego przy Tobie zjadłem na surowo
Faktycznie dziób już otwierałeś
woblery L.E., on 23 Apr 2018 - 13:27, said:
Co Wy tak z tymi fotkami??? u mnie zmieniły się priorytety... załóżcie fishbooka od razu. Ja teraz fotografuje tylko kotlety.
Ale smaka narobiłeś
Nad Odrą słychać, że w curry najlepszy
mo-chu, on 23 Apr 2018 - 10:02, said:
no to Sławek farciarz jesteś... w sobotę od 14 do zmierzchu, powyżej Lubiąża i poniżej Lubiąża i nie widziałem ani nie słyszałem ani jednego ataku bolka.. aż mi się odechciewało łazić i rzucać
mo-chu trzeba będzie w końcu się umówić na wspólne łowienie. Może one faktycznie mnie lubią i wyskakują z wody na mój widok
Użytkownik Slavobeer edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 13:21
Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:19
.
Co Wy tak z tymi fotkami??? u mnie zmieniły się priorytety... załóżcie fishbooka od razu. Ja teraz fotografuje tylko kotlety.
Kurde,
za propagowanie mięsiarstwa to zaraz Cię tu jakiś moderator zbanuje
Użytkownik Slavobeer edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 13:23
Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:20
.
Użytkownik Slavobeer edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 13:21
Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:23
pisz kiedy i gdzie i już jestem
Napisano 23 kwiecień 2018 - 13:54
Co Wy tak z tymi fotkami??? u mnie zmieniły się priorytety... załóżcie fishbooka od razu. Ja teraz fotografuje tylko kotlety.
Użytkownik Tomek O edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 13:55
Napisano 23 kwiecień 2018 - 14:05
Ile razy mielisz bolka, że ości nie widać ??
Najpierw mielę raz,po czym dodaje kwas cytrynowy co by rozpuścił ości.Później jeszcze raz ale to po paru godzinach działania kwasu:D, do tego natkę pietruchy, pieprz,sól,cebulka podsmażona, troszeczkę czosnku startego i bułka namoczona jak na melonego ze świna Smażysz i czujesz dorsza w smaku:D
Użytkownik woblery L.E. edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 14:07
Napisano 23 kwiecień 2018 - 15:05
Najpierw mielę raz,po czym dodaje kwas cytrynowy co by rozpuścił ości.Później jeszcze raz ale to po paru godzinach działania kwasu:D, do tego natkę pietruchy, pieprz,sól,cebulka podsmażona, troszeczkę czosnku startego i bułka namoczona jak na melonego ze świna Smażysz i czujesz dorsza w smaku:D
Magda Gessler mówiła że dobrze dodać do smaku odrobinę klenia najlepiej tarłowego
Napisano 23 kwiecień 2018 - 17:46
Zlocik, zlocik, zlocik...
Napisano 23 kwiecień 2018 - 18:24
Tak więc Koledzy, skoro bolki już dawno skończyły amory, ja osobiście nie widzę problemu aby chwalić się złowionymi pięknymi okazami. Zachęcam do wstawiania TYLKO I WYŁĄCZNIE ładnych zdjęć. Zdjęcia robione byle jak, byle tylko było, mija się z celem tego forum. Cofnijcie się kilka ładnych lat wstecz. Tym się to forum mogło pochwalić (czyli pięknymi ujęciami ładnych ryb), bo ostatnio to poziom fotografii jest.....ehhh szkoda gadać .
Slavo
Chciałem jednego w sobotę złowić ale zapomniałem zabrać boleniowych przynęt
Ludzie mają teraz wysokie wymagania a ja nie dość że ryby słabo łowię to jeszcze ładne zdjecie zrobić ? (to mnie chyba przerasta)
no to Sławek farciarz jesteś... w sobotę od 14 do zmierzchu, powyżej Lubiąża i poniżej Lubiąża i nie widziałem ani nie słyszałem ani jednego ataku bolka.. aż mi się odechciewało łazić i rzucać
i musiałem męczyć klenie - a bolki chlapały (i mnie denerwowały) ale tylko do 14tej
kleń45muchaFatAlbert (1).jpg 115,03 KB 11 Ilość pobrań
Użytkownik analityk edytował ten post 23 kwiecień 2018 - 18:25
Napisano 23 kwiecień 2018 - 21:51
A tak w temacie łowienia ryb w Odrze w okolicach Wrocławia i Wrocławiu.
Nie zastanawia Was fakt, że w temacie łowionych boleni wszyscy siedzą cicho i nikt nie publikuje zdjęć
złowionych ryb? Ciekawe dlaczego?
Napisano 24 kwiecień 2018 - 06:47
Po prostu uważam że chwalenie się fotką 60 cm bolenia jest poniżej mojej godności,...
Jedyny okaz 70+ którego udało mi się skusić wypiął się grzecznie tuż przy łódce ...
Za czym już pływasz? za bolkiem?
Napisano 24 kwiecień 2018 - 08:23
Nie wiem dlaczego inni się nie chwalą połowami, mogę odpowiedzieć jedynie za siebie.
Po prostu uważam że chwalenie się fotką 60 cm bolenia jest poniżej mojej godności, a tyle właśnie mierzyły
dwa największe złowione przeze mnie w tym roku. Jedyny okaz 70+ którego udało mi się skusić wypiął się grzecznie
tuż przy łódce przez co oszczędził sobie pozowania a mi p...lenia się z wypinaniem i czyszczenia rąk ze śluzu.
Generalnie łowią się głównie 45-55 cm, w dodatku atakują drobnicę z pewną taką nieśmiałością i najczęściej
tuż przy brzegu, w związku z czym nie jest łatwo je wypatrzyć.
Gdzie się podziały ogromne medalowe boleniska których jeszcze 2-3 lata temu pełna była wrocławska Odra nie mam
pojęcia, choć zamieszczone powyżej fotki kotletów mielonych nasunęły mi pewne przypuszczenia.
Hans,
60 cm to za mało na wstawienie fotki
Musisz postarać się o większego
Slavo
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych