Witam.
Tyle zdań, ile wypowiedzi ...
Panuje u nas w kraju przekonanie że szklaki to najlepiej w jak najniższych klasach i do suchej muchy.
Moim subiektywnym (ale popartym sporą ilością używanych szklaków) zdaniem, jest to mocno wypaczony i tendencyjny obraz.
Zaryzykował bym tezę że szklaki w niskich klasach i do suszu są jednak do bani.
No chyba że do piankowców i sierściuchów, nie wymagajaych zbytniej energii do strącania z nich wody. Ale takie muchy nie są kompatybilne z kijami #2-3 ...
Prawdziwe zalety szklaków wychodzą dopiero przy łowieniu dużymi muchami - zwłaszcza mokrymi i tradycyjnymi, w miarę lekkimi ale też dużymi nimfami.
Oraz kijami i linkami w przedziale klas #5-8.
A już szczególnie i kompletnie mało popularne jest łowienie w naszym muchowym środowisku, krótkimi (7'/7'6''/8') szklakami w klasach #7-8.
Bo takich nie ma po prostu u nas na rynku.
Obowiązuje standard:
#3 / 7'-7,6''
#4 / 7'6 - 8'
#5 / 8'-8'6''
I nic ponad to w naszym grajdole.
Cokolwiek ponad tę klasyfikację, tradycyjne linki oraz rzuty inne niż znad głowy, z reguły nie mieści się w głowie przeciętnego polskiego muchołapa, który zapragnie wziąć do ręki po raz pierwszy szkło
Z innej perspektywy patrząc ... duże rzeki i szklaki w niskich klasach - to jakieś nieporozumienie i kompletnie niezrozumienie samej idei takich wędek (są oczywiście, konstrukcyjne wyjątki - jak zawsze).
"Szklane" wędki przeżywają swój renesans w połączeniu z linkową rewolucją, jaką możemy od paru lat obserwować. Ale producenci sprzętu idą znowu za owczym pędem rynku, podobnie jak to było onegdaj z wędkami węglowymi - szybciej, lżej i cieniej ... bo tak chce wydać pieniądze wędkarz muchowy
Dlatego takim powodzeniem na rynku wtórnym (znowu nie w naszym kraju) cieszą się szklane kije mające po kilkadziesiąt lat.
Kije w wysokich klasach są świetne. Idealne wręcz do naszych warunków i naszych rzek.
Ręczę każdemu że jak by spróbował połowić na krótkiego szklaka #7-8, pstrągi na takim Dunajcu, to się zadziwi zarówno kijem i holami ryb.
Gdyby co, w razie pytań proszę je kierować do tegorocznego "Janosika" ... jak ktoś zna Rafała, to będzie wiedział o co chodzi - przekonał się do takiego kija i przełamuje stereotypy. Dla niego szklany króciak 8'3''#8 Fenwick'a to w tej chwili podstawowa wędka do połowu sporych kropkowańców w silnym nurcie, a mnie pozostało jeszcze parę innych wędek o podobnych parametrach
Generalnie temat o takich kijach i łowieniu nimi, stosowaniu do nich odpowiednich i kompatybilnych z takimi kijami linek, jest bardzo ciekawy i jak najbardziej rozwojowy w tym wątku.
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 15 wrzesień 2022 - 09:29