THRILL SALMO
#221 OFFLINE
Posted 21 May 2007 - 22:05
#222 OFFLINE
Posted 21 May 2007 - 22:12
ale ciekaw jestem szczegółów przeróbki.
Robert gdzieś to opisywał, ale tak pobieżnie
#223 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 05:17
#224 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 07:30
O.K. jeszcze raz, ale ostatni. Wiercę za sterem w brzuchu otworek, najpierw wiertłem 2 mm a potem poprawiam wiertłem 4 mm. Głębokość wiercenia limituje stelaż. Trzeba się do tego przyłożyć, bo wiertła jeżdżą po ołowiu i jak wjadą na piankę to trudno je opanować. Otwory zaślepiam krążkiem balsy wyciętym za pomocą rurki o zbliżonej średnicy. Trzeba go oczywiście wkleić a nie tylko wsadzić. Trzeba go po oszlifowaniu zabezpieczyć lakierem wodoodpornym. Oczko przyginam na ile się da w dół. Nad wodą szlifuje ster. W zależności od tego jaką chce mieć akcje ubywa go od 1/4 do 1/3. Prościej się na da. Powodzenia.
Witam
Robert jak rozumiem rezygnujesz z użycia kółka łacznikowego jakie jest standardowo dodane do fabrycznego thrilla?
pozd JW
#225 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 07:36
Wczoraj dostałem kilka tych wobków i w wolnej chwili wezmę sie za modyfikację
#226 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 08:01
#227 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 08:30
dzieki bardzo, czy pisząc o obniżeniu kółka w stosunku do osi woblera miałes na myśli taki zabieg jak na zdjęciu poniżej?Jerzy, jakiś łącznik powinien być. Może być kółko łącznikowe lub agrfka. Przedni zaczep Thrilla trzeba tak wyprofilować aby faktycznie obniżyć oś obrotu woblera. Inaczej ten zabieg nie ma sensu.
pozd JW
Attached Files
#228 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 10:53
To takie male pytanko do producenta: to jesli sie zdecyduje na zakup, to co mam konkretnie zmienic, jak ulepszyc, zeby dalo sie na to lowic?
Gumo
Panowie!
Thrill jest przynętą gotową do użytku i można na niego bardzo skutecznie łowić bolenie zaraz po zakupie, bez dodatkowych modyfikacji. Potwierdzają to zgłoszenia od wędkarzy, które przychodzą niemal codziennie do Salmo. Kolega Robert jako wybitny fachowiec w dziedzinie łowienia boleni współpracował z Salmo podczas tworzenia Thrilla jako konsultant i może potwierdzić, że dodatkowe modyfikacje nie są konieczne. W razie wątpliwości odsyłam do artykułu Roberta, który można było przeczytać w WW.
Jednak jak wielokrotnie było w tym poście pisane, każda przynęta sprawdza się w określonych warunkach, a w innych może działać zupełnie inaczej. Stąd właśnie próby kolejnych modyfikacji i testy, które być może przyczynią się do powstania kolejnej oryginalnej przynęty na bolenie w ofercie Salmo.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanych łowów!
#229 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 11:12
Dziekuje za wyjasnienia.
Pozdro
Gumo
#230 OFFLINE
Posted 22 May 2007 - 19:13
#231 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 14:20
Thrill kosztuje okolo ponad 20 PLN a blacha 5 PLN a siek 10 a gloog Hermes 15 max. Nie zapomne tez o Bonito max 12 PLN Bolkowy
Trzy kolory Thrilla- trzy przynety a moze Salmo Slim bedzie dobty na Bolenie- chudy, waski i zwinny. Co Wy na to?
#232 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 14:25
Chyba Chrom Blue Silver cos takiego...
#233 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 16:53
Własnie, i tu pojawia sie watek trudny. Wielu z Was jest zafascynowany Thrillami Salmo a zapominacie o Polskich Bolkowych Przynetach- Siudak, Siek, Gloog i oczywiscie Blaszki chude i Kastmaister . Ja osobiscie mam jednego Thrilla przerobionego na Jerka i powiem ze wole na niego lowic szczupki-narazie 3 w tym sezonie na Jerk Thrill . Owszem Thrill jest dobry na Bolki ale co bedzie jesli jesli stracimy Thrille na zaczepach albo gdzie indziej ( plytko ). Wtedy przyjdzie koza do woza. Siegniecie po blaszki i inne wobki...Cudze chwalicie a swego nie znacie...Nie zawsze nowe znaczy lepsze. Wole miec 5 Bolkowych Blaszek niz jednego Thrilla
Thrill kosztuje okolo ponad 20 PLN a blacha 5 PLN a siek 10 a gloog Hermes 15 max. Nie zapomne tez o Bonito max 12 PLN Bolkowy
Trzy kolory Thrilla- trzy przynety a moze Salmo Slim bedzie dobty na Bolenie- chudy, waski i zwinny. Co Wy na to?
Mleko 1 Thrill to jak najbardziej rodzimy wyrób rodem z Gierzwałdu(czyt.Salmo). Z zaczepami i zrywaniem przynet zawsze trzeba się liczyć, jest to wliczone w tę metodę. Ewentualnie zawsze zostaje spławik, tam koszty zerwanego zestawu są trochę niższe.
#234 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 18:34
#235 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 20:53
#236 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 20:59
Mi tam nie burzy. Bolki lowię na to co im danego dnia odpowiada. Coraz częściej smakują im małe(3-4cm) kleniowe wobkiMleko 1, masz ciekawe podejście do tematu Mój kolega tak przerąbał moją miejscówkę Thrillem, że ryby dostały Thrillowstrętu. Dziś łowiliśmy na wszystko co nie przypomina Thrilla. 5 ryb padło na dociążone woblery nieboleniowe, min. Minow i 7 ryb na rippery Storma, Anhovy i Makrelę. Jeśli komuś burzy to jego cudowną teorie na temat przynęt boleniowych, to przepraszam
#237 OFFLINE
Posted 24 May 2007 - 21:39
A no wlasnie, bolen jest najlepszym weryfikatorem przynet wrzucanych do wody. Jezeli ktos mlocil kilka dni wode dana przyneta to szanse maleja.
W gorszych boleniowych miesiacach jak miejscowka za dlugo oblegana to zlowienie ryby na cokolwiek moze byc prawie niemozliwe..
Gumo
#238 OFFLINE
Posted 25 May 2007 - 11:15
#240 OFFLINE
Posted 25 May 2007 - 11:51