Napisano 02 marzec 2020 - 08:39
Te łożyska są, moim zdaniem - o czym wspominałem kilkukrotnie - za małe w to miejsce. 5x8x2,5 to prawdziwa miniaturka, w 4000 łożysko 6x10x3 - śmiech na sali, takie samo podpiera szpulę od góry (przy okazji - w razie W najszybszy sposób na znalezienie łozyska do wymiany, w szpule można sobie wstawić nowe później, nawet na tym padłym jednak podziała w tym miejscu jakiś czas wystarczająco dobrze, nikt nie odczuje różnicy). Na pinion działają duże siły, o ile przy poprzecznej sile na oś na środku, gdzie jest duże łożysko na koszu, odchyłka jest nieznaczna, to na dolnym końcu już istotna, a tam jest właśnie to mikrołożysko.
Jakość łożysk stosowanych przez Shimano jest najczęściej dobra (jak ktoś rozbiera dużo, to wie, że stosowane są zamiennie różne wersje, wrzucane do wspólnego wora S-ARB, różniące się nieznacznie np. kolorem, odcieniem czerni, czy blaszkami), ale czasem trafi się zgniłe jajo, padają nawet łożyska główne na koszu. Jest to raczej wada poszczególnych egzemplarzy, nie stwierdziłem ścisłej korelacji między intensywnością użycia, a trwałością łożyska. Chodzi oczywiście o przypadki, gdy łożysko pada daleko przed czasem, np. po sezonie.
-
Guzu, fish28 i Rheinangler lubią to