

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 marzec 2017 - 08:23
Napisano 12 marzec 2017 - 14:35
Użytkownik Andru77 edytował ten post 12 marzec 2017 - 14:37
Napisano 12 marzec 2017 - 15:22
No cóż , przyszła pora na mnie ... otwarcie sezonu pstrągowego , nieco później niż zwykle, ale za to w jaki sposób . Dwa piękne POTOKI , 42 i 47 cm
... C&R
Zdjęcie0034.jpg 59,65 KB
40 Ilość pobrań
Zdjęcie0037.jpg 78,68 KB
44 Ilość pobrań
Zdjęcie0041.jpg 71,77 KB
43 Ilość pobrań
Zdjęcie0043.jpg 43,51 KB
43 Ilość pobrań Wybaczcie za jakość zdjęć ale nie byłem przygotowany na taki bieg wydarzeń , stary Solid zrobił co mógł ...
Napisano 12 marzec 2017 - 18:06
Napisano 13 marzec 2017 - 18:34
Moment, kiedy juz nie ma zimy...ale wciaz nie ma wiosny.
Jest szaro, zycie roslinne dopiero sie budzi i tylko grzejace promienie slonca mowia, ze zima juz sie konczy.
Jak do tego trafi sie woda plynaca poza korytem...to mamy mozliwosc sprawdzic swoje umiejetnosci, znajomosc rzeki i wiare w swoje mozliwosci.
Brodzenie jest utrudnione, lowi sie na pamiec. Przydaja sie kilometry przebyte na niskiej wodzie i pamiec miejsc i kryjowek.
Czasami cierpliwosc jest wynagradzana...
Ryby do tej burosci krajobrazu sie potrafia doskonale dostowac, co widac na zdjeciu ponizej.
Po braniu pod przeciwnym brzegiem byla okazja sie posilowac. Duzy przeplyw na podwyzszonej wodzie to dobre warunki "do tanca".
Hol zakonczony podebraniem za drugim razem.
Sprzetowo to StC SC4 + Stella 2500 i zylka 0.25. Przyneta to biala, dobrze widoczna mucha wlasnej roboty.
Zdjecie jakosci ...takiej jakie jest, w warunkach focenia na podtopionej nadbrzeznej polce niespecjalnie wybrzydzalem...
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 15 marzec 2017 - 21:13
Napisano 13 marzec 2017 - 20:10
Napisano 14 marzec 2017 - 17:58
Wczorajszy lorbasik.
Napisano 14 marzec 2017 - 19:34
Ja nie umiem łowić dzikich pstrągów Dobrze, że są takie łowiska i da się wyżyć
z fajniejszych ryb to wyjechało 14 sztuk palioźródlaków 50 +, 1 tęczak 60 +
To był poważny test wędki na blanku Suzuki 4lb - spisała się świetnie.
Napisano 14 marzec 2017 - 20:11
Witam.
Mateusz, napiszesz co to za łowisko ?
Pozdrawiam.
Napisano 15 marzec 2017 - 09:11
Popularny
Witajcie!
Wczoraj przydarzyło mi się bardzo miłe spotkanie pod znakiem C&R...
Odwiedziłem ten sam odcinek rzeki co w pierwszych dniach Stycznia, gdzie udało sie złowić fajnego pstrąga.
Podszedłem powoli do miejscówki ostatniego spotkania i widzę ze na wejście do rynny stoi ryba. Założyłem mała Rapale w kolorze Trout, to był chyba najlepszy wybór jaki mogłem zrobić, strzał w pierwszym rzucie... Miara pokazała jeden centymetr więcej od ostatniego spotkania i sporo sie przytyło koledze. Więc nazwijmy to 2 x C&R bo oczywiście kolejny raz zwróciłem rybie wolność i za jakiś czas tam zajrzę po prostu sprawdzić co u kolegi słychać... Do tego złowiłem jeszcze kilka rybek... Pozdro
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 15 marzec 2017 - 21:14
Napisano 15 marzec 2017 - 11:05
Popularny
Wysoka tracona woda, slabo reagujace ryby, ale ostatecznie cos tam sie polowilo. Najlepiej sprawdzily sie przynety jaskrawe, w moim przypadku obrotowki czarne z zoltymi i zielonymi fluo kropami, oraz czerwono-pomaranczowe krakuski.
A ten delikwent wzial w rowie... doplywajacym do glownej rzeki. Dwa wywrocone betonowe slupy, a za nimi wymyty dolek.
Troche trzeba bylo sie nagimnastykowac na malej przestrzeni.
Sprzetowo Seeker SP703, Caldia 2500, plecionka xzoga, czarny effezet numer 3 w zielone fluo kropy.
Napisano 15 marzec 2017 - 12:54
Łowiłem na Moszczenicy koło Żywca ;-)
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 20 marzec 2017 - 12:19
Napisano 16 marzec 2017 - 17:43
Zlotousty pstrag zagadal moja muche tak, ze ta zawisla w toni ...a on ja zjadl.
A potem wyladowal w podbieraku .
Taki kilka oczek powyzej 50 cm.
Czasami przychodzi taki dzien, ze jedzie sie na doslownie dwie godziny . Po prostu jest potrzeba. Byle pare razy wrzucic przynete i posmyczyc.
Tak bylo dzis rano
Mgla, chlodny poranek (+2), zanim slonce zaczelo dawac na dobre juz bylem z powrotem w samochodzie .
Expresowa wizyta nad rzeka.
Najnowsze StC SCIII od Yglo, Stella 2500 i zylka 0,25 od Psulka. Przyneta to wlasnej roboty mucha w kolorach pstragopodobnych.
Napisano 16 marzec 2017 - 21:41
Napisano 16 marzec 2017 - 22:55
A zakres? Wiem, że ty tylko muchami - ale wobler jaki maksymalnie byś z nim widział?
Napisano 16 marzec 2017 - 23:02
wojciiech, on 16 Mar 2017 - 21:55, said:
A zakres? Wiem, że ty tylko muchami - ale wobler jaki maksymalnie byś z nim widział?
Napisano 18 marzec 2017 - 21:16
Pogoda dziś fatalna , ale dla tego kropa warto było opuścić kryjówke ^^
Branie z prądem na Lunker City 8,5 cm (niestety pełna nazwa nieznana O_O) na 3g czeburaszcze
Do tego dwa spady ryb 40cm +/- również z prądem
IMG_20170318_1042021.jpg 31,76 KB
42 Ilość pobrań
Napisano 19 marzec 2017 - 17:47
Popularny
Dziś od rana próbowałem dobrać się do pstrągów, mimo fatalnej pogody. Momentami wiało tak, że "łeb chciało urwać", a na dodatek od czasu do czasu padał śnieg. Woda też nie wyglądała zachęcająco, szła gruba i do tego bardzo zimna. Łowiłem favoritką, którą wygrałem kiedyś na jakichś zawodach, z podpiętym do niej Slammerem 260. Niektórzy twierdzą, że to na pstrągi "nie uchodzi" , ale ja tak lubię na przedwiośniu, kiedy na dużej wodzie chcę mieć odpowiedni zapas mocy. Po około dwudziestu minutach doszedłem do miejsca, w którym końcem grudnia łowiłem ładne lipienie. Przypomniałem sobie, że wtedy, w niepozornym dołku wyjąłem jako przyłów naprawdę ładnego pstrąga. Pomyślałem sobie, że może warto spróbować, a nuż tam jeszcze jest. Założyłem więc Duszka, którego wystrugałem już ładnych parę lat temu i postanowiłem obłowić tę miejscówkę. Po rzucie sprowadziłem woblera pod burtę i powoli zacząłem prowadzić w górę,wzdłuż brzegu. W pewnym momencie poczułem mocne uderzenie, przyciąłem i zaraz poczułem rybę młynkującą kilka metrów ode mnie. Była dość spora, więc musiałem wskoczyć do wody, żeby ją dopaść, ale po paru metrach pogoni w dół rzeki była już w podbieraku. Kiedy ułożyłem ją na brzegu, zajarzyłem, że to chyba ten sam pstrąg, którego wyjąłem w grudniu; te same gabaryty, chyba identyczny wygląd no i uderzył niecałe cztery metry od miejsca, w którym zapiąłem "kabana" w tamtym roku. To jest fart
! Po szybkim zdjęciu ryba wróciła do wody, a ja z bananem na twarzy chodziłem wzdłuż rzeki jeszcze parę godzin, choć już kompletnie nic się nie działo. Teraz sobie myślę, że spróbuję tę rybę dorwać po raz trzeci, tym razem znów z muchówką, może już wkrótce, jak tylko zrobi się cieplej. Oby tam jeszcze będzie pływała.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 20 marzec 2017 - 12:14
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych