[RedJin]

Masz bearking i oryginały danego modelu?Jak wypada porównanie pracy?

Jest na YT rosyjski kanał gdzie człowiek wyszukuje właśnie takie kopiowane modele i nawet porównuje pracę właśnie z oryginałem. Jak znajdę to pod linkuję

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Maraky]

Nie wiem czy o tym kanale YouTube wyżej kolega wspomina, ale jest dobry.

https://youtu.be/gpRE3Le1dFc

Wysłane z mojego Mi Note 10 Pro przy użyciu Tapatalka

[Koincydencja]

Ten mi dał kilka ryb. A i film fajnie skręcony.

https://youtu.be/4fseIUgejgA?t=25

[spinjac]

Cześć.

Właśnie przeczytałem o nowym fintechu ale  się na tym nie znam więc może ktoś bardziej kumaty poradzi czy warto się tym zainteresować:

 

Polak rusza z fintechem w 32 krajach Europy. Kusi tych, którzy kupują i sprzedają w internecie (msn.com)

 

Zwłaszcza interesuje mnie czy korzystanie z tej platformy pozwoli na nieobciążone wysokimi kosztami płatności w zagranicznych sklepach internetowych bez potrzeby zakładania konta walutowego (coś jak przelewy24 na Aliexpess) ?

[PABL0]

Istnieje już coś podobnego - Revolut. Jest darmowy poza założeniem karty (kiedyś było 10zł, teraz nie wiem). Ceny walut są tam lepsze niż w jakimkolwiek kantorze.

[karkoszek]

Założenie wirtualnej karty w revoult jest darmowe

[Friko]

Ja juz wiele razy zamawialem woblery od producenta bearking.
Podróbki znanych drogich marek.
Wykonane idealnie - niektóre modele mam oryginały i "oryginaly by bearking china"
Nie są najtańsze na ali, ale oryginał 80-120 zł, a bearking 18-30zl.

Pozdrawiam Kolegów.

 

Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Przerobiłem woblery z BearKnga, Basscounta i innych polecanych chińskich marek na na Aliexpress. Kilka egzemplarzy rzeczywiście trafiłem dobrych ale jest tez cała masa nieudanych. Z reguły chińska kopia jest dokładna tylko z zewnątrz, wizualnie natomiast jeśli chodzi o obciążenie, działanie systemów rzutowych - to bywa bardzo różnie. W niektórych modelach żadnego systemu rzutowego nie ma tylko stałe obciążenie (co dobrze widać jak się zamawia transparentne kolory) , w innych nawet jak są pracują one gorzej od oryginałów (np. słabsze magnesy sprawiają że system się zacina). Bywa też tak, że na dwa zamówione egzemplarze tego samego modelu od tego samego producenta  - każdy z nich pracuje inaczej. Czyli nie tylko że praca różni się od pracy oryginału to jeszcze "między sobą" potrafią różnie pracować. 

 

Patrząc z perspektywy czasu - gdybym podliczył to co w sumie wydałem kupując chińskie podróbki do tego co rzeczywiście  "trafiłem" i z czego jestem zadowolony to nie opłacało się. Z całą pewnością lepiej bym wyszedł kupując oryginały i tylko tak teraz zamierzam robić.  Poza tym z różnych innych względów o których nie miejsce tu rozmawiać, nie chcę już dłużej "dorabiać Chińczyka" 

[Seki]

Tak Friko, Twoje odczucia mogą być jak najbardziej prawdziwe, ale uważam ze ryba ma to gdzieś

[Friko]

Każdy z nas ma prawo do własnego zdania i do własnych wyborów. Jerkbait.pl powstał po to żeby dzielić się swoimi doświadczeniami. Moje doświadczenia  i wnioski z kupowania podróbek na aliekspress są takie jak opisałem powyżej

[Lepton]

Każdy z nas ma prawo do własnego zdania i do własnych wyborów. Jerkbait.pl powstał po to żeby dzielić się swoimi doświadczeniami. Moje doświadczenia  i wnioski z kupowania podróbek na aliekspress są takie jak opisałem powyżej

 

Generalnie można się z Twoją opinią zgodzić (tak w 99%) 

Ja trafiłem na perełkę, która deklasuje swego protoplastę

(uwaga dotyczy modelu, nie pojedynczego egzemplarza).

[Seki]

Pływałem z kolegami, którzy to tylko ori, ja zaś 100% ali i wiecie co? Statystycznie lapalem wiecej, jak nie bralo nic, to wszystkim, jak brało to nie było ważne co na końcu żyłki. Nie mam potrzeby posiadania woblerka za 100zl dla samego posiadania i zachwycania się jak to on pięknie pracuje,tak ciut inaczej niż ten za 15zl z Alika

[Friko]

Sęk w tym że nie wszędzie różnice są drobne, czasami praca jest po prostu zupelnie inna. Pomijam przypadki gdzie wobler po prostu się "wykłada" i albo trzeba go ratowac próbując ustawić kombinerkami / dokładajac obciazenie na kotwiczke albo wyrzucic do kosza. Teraz niech się trafią takie 2-3 woblery i robi się koszt jednego oryginała, który będzie pracował na pewno i w powtarzalny sposób. Podsumowując z perspektywy czasu pieniadze wydane na grube kilkadziesiąt woblerów z aliekspress - żałuję, nie opłacało się. Na palcach jednej ręki policzyłbym zakupy z których jestem naprawdę zadowolony i które na dłużej zagoszczą w moim pudełku.

[Seki]

Mówisz o prawdziwych porażkach teraz. Te wszystkie po 1$ to fakt, różnie sie trafia. Ale znane firmy, ceny 3-5-6$ już jest klasa. Kupiłem kilkadziesiąt, ani jednej wtopy. Pięknie wykonane, pracują bez zastrzeżeń, wyglądają idealnie. System rzutowy w Bearkingach zawsze działał. Naprawdę chyba o czym innym gadamy...

[Friko]

Nie @Seki, mówimy o tym samym. Cena nie jest żadną gwarancją na Aliekspress. Mam ślicznie wyglądające woblery po kilkanaście złotych za sztukę które nadają sie do kosza bo oczko jest tak zatopione w ster że nic nie zrobisz - co ciekawe dotyczy to zwłaszcza woblerów typu deep runner.  Ale wizualnie jak dobrej klasy JDM. Szmelc. Ostatnio wszystkie kupione woblery od Bearkinga @mario ustawiał mi kombinerkami nad wodą - w przypadku niektórych się udało, ale to myślę do czasu pierwszej ryby kiedy oczko z miękkiego drutu się odkształci i trzeba będzie zaczynać od nowa. Albo jak mi od tego wyginania oczka plastik nie odpryśnie albo wobler się rozszczelni. Pomijam że kiepsko lataja w porównaniu do oryginałów i praca też jest inna - czasami nawet ciekawa , ale inna.  Ale nie chodzi o to żeby się rozdrabniać. Dokonałem po prostu pewnego podsumowania.  Na koncie na ali mam historię zakupów - mogę zobaczyc co kupiłem i za ile. Jak patrzę ile wydałem i na to z czego korzystam to widzę że nie opłacało się. Gdbym mógł - cofnąłbym czas i kupował oryginały. W kieszeni by mi zostało więcej, uniknąłbym rozczarowań. 

[Seki]

OK, rozumiem. Moje doświadczenia są z goła odmienne.

Ale gumki z ali już nie pływają krzywo, nie?

[siatkaz]

Prawda jak zwykle leży po środku. 

Mi zapewne bliżej do opinii kolegi Seki. 

Pewnie dlatego, że już na samym początku wtopiłem na woblerach deep runner. Tych po prostu na alie nie kupuję. Bearking i ta półka cenowa - nie naciąłem się jak dotąd. Balisong, Kanata i jeszcze kilka innych podróbek naprawdę robią u mnie robotę. 

Co do tańszych to bywało tak, że namierzałem woblera za 3 zł który wymiatał jak cholera, oczywiście po wymianie kotwic i kółek. Zachęcony skutecznością zamówiłem 10 sztuk, które okazywały się padaką. Powtarzalność żadna. Po tym przypadku z tańszymi woblerami już tak nie robię. 

[Friko]

Ale gumki z ali już nie pływają krzywo, nie?

 

Jeśli chodzi o gumy to doświadczenia mam trochę lepsze ale też różne. Niektóre gumy np straszenie śmierdzą i nie chodzi tu bynajmniej o żaden atraktor tylko taki chemiczy "toksyczny" smród   Regułą jest to że są wykonane z innej mieszanki niż oryginały, czasmi np. są bardziej miękkie. Raz trafiłem na gumy które nie pracowały. Ale trafiłem też np na takie gumy które są jak bardzo duże Kaitechy i jestem z nich bardzo zadowolony. Ale i tak zamierzać zrobić sobie szlaban na Ali. W sumie sprzętu mam tyle że mogę nie kupować nic przez parę lat

[Sławek Oppeln Bronikowski]

 O Mao co Rapala..   Czyżby CCC ? Czy tylko - dobre, bo tanie ?