[Grzegorz B.]

Dzięki.

[tofik]

No panowie, czas chyba żeby ostatecznie zakończyć zakupy u "przyjaciół " z Chin, zarówno z Alli ,jak i kupowanie od polskich dystrybutorów chińskiego bubla...🤷

[Viking]

potwierdzam ze darmowy zwrot to sciema przynajmniej tam gdzie ja kupiłem ,typ pisze ze mam mam zaplacic mimo ze w ofercie oferuje taka  opcja gdy mu o tym napisalem i przesłałem zrzut ekranu to  zamilkł szkoda ze system automatycznie zamyka  spor nie dając mozliwosci dalszej konwersacji .Wie ktos jak mozna zglosic problem i rozmawiac z człowiekiem nie botem 

[eRKa]

No panowie, czas chyba żeby ostatecznie zakończyć zakupy u "przyjaciół " z Chin, zarówno z Alli ,jak i kupowanie od polskich dystrybutorów chińskiego bubla...

 To co w zamian proponujesz?

[selk]

potwierdzam ze darmowy zwrot to sciema przynajmniej tam gdzie ja kupiłem ,typ pisze ze mam mam zaplacic mimo ze w ofercie oferuje taka  opcja gdy mu o tym napisalem i przesłałem zrzut ekranu to  zamilkł szkoda ze system automatycznie zamyka  spor nie dając mozliwosci dalszej konwersacji .Wie ktos jak mozna zglosic problem i rozmawiac z człowiekiem nie botem 

zgłaszaj botowi na stronie reklamacje

opisz problem trafi do polskiego konsultanta

można tez  w dzień dotąd meczyc boota odpowiadajac ze sie myli aż przekieruje CIe do zywego konsultanta tylko nie zawsze to polskojęzyczny konsultant

[Friko]

 To co w zamian proponujesz?

 

1. zacząć kupować rozsądnie - zamiast sprowadzać kupować tony niepotrzebnego badziewia z Ali kupować rzadziej, mniej, a lepiej.  Bądźmy szczerzy, większość z nas ma tyle sprzętu że mogłaby w ogóle nie kupować nic związanego z wędkarstwem przez kilka lat. A niektórzy mogliby własne sklepy otworzyć - ja na pewno bym mógł 

 

2. rynek wtórny, rzeczy używanych - miejsca takie jak giełda jerkbaita czy nasza wyprzedaż  garażowa są idealnymi platformami do wymiany ton już nagromadzonego sprzętu pomiędzy wędkarzami

 

3. wybierać produkty produkowane w Polsce, Europie, USA, Japonii - wbrew pozorom jest takich produktów całkiem dużo. To jest mit że wszystko jest robione w Chinach. W przypadku przynęt Polska jest myślę samowystarczalna jeżeli chodzi o wędki i kołowrotki jest trochę gorzej, ale stosując się do zasad z pkt 1 i 2 może się okazać że kupując rzadziej i nie przepuszczając kasy na fanaberie i głupoty odłożymy sobie kasę żeby kupić wędkę z polskiej pracowni czy kołowrotek z Japonii.

[Hesher]

Ja byłem w takim szale zakupowym na ali. Zaczęło się od tego, że klient z Białorusi przesłał mi forsę na jakiś dziwny portal bo nasze banki się jakoś nie dogadywały. Okazało się, że ali uznaje te płatności, tj. z tego portalu. To jeszcze były inne realia cenowe. Czyli po taniości. Powiem jedno, opłaca się czytać wątek i sugestie kolegów, ewentualnie samemu rozsądnie szukać (znam to po kotwicach, których mam pewnie kilka tysięcy) szaleć nie ma absolutnie sensu.

[tofik]

Dziękuję Pawle,lepiej bym tego nie napisał 👍

[piter v]

Kupiłem z "tego lepszego sklepu" w Polsce dwie kamizelki pneumatyczne wyprodukowane w Chinach.Okazało się,że firma Fox wycofała wszystkie kamizelki, ponieważ nie miały atestu.Klienci,czyli ja zostałem na lodzie,bez możliwości zwrotu.Brawo firma FOX.

[Grzegorz B.]

No panowie, czas chyba żeby ostatecznie zakończyć zakupy u "przyjaciół " z Chin, zarówno z Alli ,

 

Bez przesady. Jeśli można kupić wysokiej jakości produkty, dodatkowo niedostępne na naszym rynku to nie widzę powodu do "zakańczania". Oczywiście podstawą jest umiar i zdrowy rozsądek

Użytkownik Grzegorz B. edytował ten post 23 luty 2023 - 12:22

[coma]

Bez przesady. Jeśli można kupić wysokiej jakości produkty, dodatkowo niedostępne na naszym rynku to nie widzę powodu do "zakańczania". Oczywiście podstawą jest umiar i zdrowy rozsądek

 

Jak nie widzisz powodu to popatrz na wschód.

[Grzegorz B.]

Niesłusznie, a przede wszystkim brzydko wykorzystujesz tragedię na wschodzie przywołując ją w tej dyskusji.

[coma]

Nie obchodzą mnie Twoje wrażenia estetyczne, natomiast co do słuszności przywołania tej jak naiwnie myślałem oczywistości do rozmowy - wystarczy odpowiednio połączyć kropki żeby wyobrazić sobie jak dostarczanie gotówki Chinom może się przełożyć na to co obecnie widzimy na wschodzie, być może i u nas niedługo. Czasem pieniądze - ich przepływ lub jego brak - dają dobitniejsze sygnały rządom niż jakiekolwiek protesty czy słowa. Jeśli nadal nie widzisz związku nie dogadamy się.

[Maciej W.]

Czy taka pozytywistyczna wojenka ma głębszy sens? Na poziomie indywidualnego konsumenta chyba tylko dla polepszenia własnego samopoczucia. Oczywiście, byłoby pięknie, gdyby Zachód dokręcił ekonomicznie śrubę Chińczykom. Problem w tym, że zauroczony tak opłacalną, lansowaną od lat globalizacją nie jest w stanie wyobrazić sobie poniesienia kosztów takiego embargo. Dopóki więc ochoczo handluje/produkuje u najgroźniejszego wroga, Chiny rosną w siłę i końca tego wzrostu nie widać. To, czy kupię na Ali trzy paczuszki haczyków do woblerów, nie ma tak naprawdę większego znaczenia. Konsekwentnie szukając i omijając wszystko "made in China", szybciej trafię do czubków, niż osiągnę jakikolwiek efekt, w postaci dokuczenia zjadaczom psów. Zależności i powiązania ekonomiczne są tak pokrętne, że trudno się od nich uwolnić w skuteczny sposób. Wielbiciele ekologii, praw człowieka i lepszego świata ochoczo kupują elektryczne samochody. Narażając się na upierdliwości wynikające z użytkowania tych urządzeń sądzą, że zmieniają świat na lepszy. Tymczasem lit w ich akumulatorach pochodzi z Rosji. Czy decydenci robiący w balona swoich obywateli zapomnieli o tym niewinnym drobiazgu?

Użytkownik Maciej W. edytował ten post 23 luty 2023 - 15:01

[coma]

Zgoda, że to kropla w morzu ale od czegoś trzeba zacząć a najlepiej w tym przypadku od siebie i tego na co ma się bezpośredni wpływ. Nawet dla lepszego samopoczucia uważam, że warto. Co do samochodów elektrycznych dużo większa farsa niż wynika z Twojego wpisu Maćku A tak w ogóle to "how dare you!"

[Maciej W.]

To ostatnie zdanie dotyczyło chińskich haczyków? Pułtuski rękodzielnik polecił i faktycznie sprawują się zacnie. Powoli odchodzę od kotwiczek. Od czegoś trzeba zacząć 🐼.

[Grzegorz B.]

Nie obchodzą mnie Twoje wrażenia estetyczne, natomiast co do słuszności przywołania tej jak naiwnie myślałem oczywistości do rozmowy - wystarczy odpowiednio połączyć kropki żeby wyobrazić sobie jak dostarczanie gotówki Chinom może się przełożyć na to co obecnie widzimy na wschodzie, być może i u nas niedługo. Czasem pieniądze - ich przepływ lub jego brak - dają dobitniejsze sygnały rządom niż jakiekolwiek protesty czy słowa. Jeśli nadal nie widzisz związku nie dogadamy się.

 

Naiwnością jest myślenie, że nasze zakupy w Chinach – umiarkowane i zdroworozsądkowe, a co więcej nawet te kompulsywne – przyczynią się do przybliżenia wybuchu wojny u nas, co jednoznacznie sugerujesz. Można mówić, że kupowanie w Chinach nie jest patriotyczne (bo nie jest) ale absurdem byłaby całkowita rezygnacja, w sytuacji kiedy można kupić coś, czego nie dostanie się od polskiego producenta. Albo dokładnie tego samego, co jest w ofercie polskiego dystrybutora (i z tego samego źródła!) ale w cenie przesadnie wyższej.  

A jeśli ktoś twierdzi, że zakupy w Chinach są złe to w imię swoich zasad chyba powinien też pozbyć się wszystkiego „Made in China”, bo czemu nie? Trzeba pokazać, że miejsce chiński towarów jest na śmietniku, bo ich  nabywanie przybliża do nas wojnę!

Naturalnie należy też zrezygnować z towarów z Niemiec. Niemieckie auta na złom. Koniec z Lidlem. Przecież wiadomo, że od odwiecznie podstępnych psubratów nie wypada.

Dalej, zakupów w Japonii, Stanach też jest wskazane unikać dla lepszego samopoczucia. No bo przecież lepiej wspierać własną gospodarkę, prawda?

Na poważnie, cały czas uważam, że nawiązanie do tragedii Ukrainy w tym temacie było nadużyciem.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jest stara i mądra zasada - inteligentny naród nie buduje z własnej woli cudzej przewagi gospodarczej. Być może bezgraniczny konsumpcjonizm znosi jego zasadność, a my wolimy akurat odwrotnie; ale bez najmniejszych wątpliwości w zębach forsę aportujemy wszystkim - obojętnie czy to Lidl, Biedronka, aliexpress.. i służymy wszystkim w poskokach. Co czyni z nas światowców..     

[Biesan]

Kupiłem kiedyś zapałki na Alli, żadna się nie pali.
A tak na poważnie to każdy ma wybór. Jak ktoś lubi kupować dwa razy to dlaczego ma tego nie robić, jego pieniądze. Chociaż nie powiem bo zdarzają się wyjątki, kupiłem tam 4 przedmioty , jeden działa

[zeralda]

Nie obchodzą mnie Twoje wrażenia estetyczne, natomiast co do słuszności przywołania tej jak naiwnie myślałem oczywistości do rozmowy - wystarczy odpowiednio połączyć kropki żeby wyobrazić sobie jak dostarczanie gotówki Chinom może się przełożyć na to co obecnie widzimy na wschodzie, być może i u nas niedługo. Czasem pieniądze - ich przepływ lub jego brak - dają dobitniejsze sygnały rządom niż jakiekolwiek protesty czy słowa. Jeśli nadal nie widzisz związku nie dogadamy się.

Rzadko się z Tobą zgadzam ale tutaj podpisuje się dwoma rękoma. Niestety czas robić zakupy w bardziej przemyślany sposób. Ja wiem, że mnóstwo sprzętu sygnowanego amerykańskimi i europejskimi markami jest produkowane w Azji ale jeśli mamy wybór to starajmy się kupować produkty z Tawianu czy Korei Płd.

P.S. A kupowanie drogich rzeczy, które mają iluzoryczną gwarancję albo koszt jej realizacji jest zaporowy uważam za głupotę.

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik zeralda edytował ten post 23 luty 2023 - 20:06