Uszanowanie. Będzie "chwalipost".
Tak jak miałem dość omotek na pudle robionych:
http://jerkbait.pl/t...obić/?p=3084098
tak ostatnio zamarzyło mi się nie toczyć za pomocą wkrętarki i trochę mnie poniosło. Miało być coś małego a ulepiłem takiego cudaka.
Jak na maszynę do zrobienia dwóch kijów na majówkę trochę przerost formy ale działa miodzio.
Rozstaw 46 cm. Wysokość na łożem 13,5 cm.
Wrzeciono to odpady ze sklejki plus koła zębate i pasek od jakiejś maszyny rolniczej. Łożyska i najdroższy element szczęki tokarskie mocowane na stożek MK1. Oś zrobiona przedłużki wiertarskiej na stożek MK1.
Silnik ze starej sowieckiej tokarki modelarskiej.
tokarka.jpg 62,39 KB
15 Ilość pobrań
Konik z dwóch rur 35x25 i 25x20. Mocowanie na stożek MK1 więc uchwyt wiertarski można założyć. Całość ma 7 cm wysunięcia więc spokojnie każdy foregrip rozwiercę jak będzie trzeba.
Łoże ze skejki plus wałek (fi 20 mm) na podporze do tego łożysko które prowadzi konik. Całość blokowana za pomocą dwóch śrub (trzyma na beton).
tokarka_2.jpg 76,3 KB
15 Ilość pobrań
Podtrzymka i jakieś dodatki ze sklejki. Muszę jeszcze zrobić jakąś obudowę bo mnie już raz za rękaw pociągnęło... i ogarnąć elektrykę bo na razie odpala na włącznik do kontaktu. No i konik doczeka się koła do obsługi posuwu ale nie mam na razie nic poza jakim czerwonym kołem od hydrantu i średnio mam jak je dopasować.
tokarka_1.jpg 74,77 KB
15 Ilość pobrań
tokarka_3.jpg 76,44 KB
15 Ilość pobrań
Koniec "chwaliposta".
Użytkownik MatB edytował ten post 18 marzec 2023 - 21:46