Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2017


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
623 odpowiedzi w tym temacie

#601 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 01 grudzień 2017 - 13:46

Pare "wodnych" zdjęć.

 

ejeddf.jpg

 

16gg74w.jpg

 

1589ztg.jpg

 

2h568gh.jpg



#602 OFFLINE   marianosum

marianosum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 855 postów
  • LokalizacjaStW

Napisano 01 grudzień 2017 - 15:51

Panie @mansik co to za kijek??
  • MichałAspiusFishing lubi to

#603 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 01 grudzień 2017 - 16:20

Daiwa exceler 10-40g 270cm.
  • marianosum lubi to

#604 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 02 grudzień 2017 - 16:43

2m6stif.jpg


Użytkownik Krisu23 edytował ten post 02 grudzień 2017 - 17:04


#605 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 03 grudzień 2017 - 23:12

 

Nie macie jakichś aktualnych fotek?

 

   Tadku, nie mamy. Przyczyna jest bardzo prosta i już wiele razy tu o niej pisałem. Sezon na zaporówce jest dużo krótszy. Jak Ci się chce to przejrzyj jerkbait bolenie2015- 2016-2017 zobacz z jakich okresów wstawiane są ryby z zaporówek.  Jest szał na maj|(piszę o ogólnym trendzie) później wakacje dobre(co widać albo nie, zależy jak kto wstawia zdjęcia) i w jesieni wszystko siada. Żeby nie było każdemu kto umie regularnie łowić bolki zaporowe w listopadzie pogratuluję, ale jest to trudna sprawa. W rzekach jest trochę inaczej. Jest majowy boom, później trochę czerwca i dłuuuuuugo nic do jesieni. Być może wtajemniczeni łowią i się nie chwalą w martwym okresie- coś na zasadzie jak ja, że mam kilka bolków z listopada a październik to słaby miesiąc. No ale wiadomo, że nie o takie łowienie chodzi. I nawet jerkbaita do tego nie trzeba:) Wystarczy nie kupując WW przejrzeć je w sklepie(WŚ tez może być), tam są zgłoszenia ryb z datami. Przejrzyj)

PS: nie piszę tylko o rybach z mojego łowiska, to dotyczy wszystkich zaporówek.


Użytkownik Krisu23 edytował ten post 03 grudzień 2017 - 23:13

  • AdasCzeski lubi to

#606 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 04 grudzień 2017 - 11:23

*
Popularny

Boleniowa ta jesień.
Wisła nie sprzyja. Woda cały czas niestabilna i podniesiona. Nie lubię takiej. No ale trudno. Trzeba było się dostosować. Największym problemem był czas. Trzeba było być za dnia, a z tym krucho. Suma summarum często kończyło się na godzinnym wypadzie. No ale tak to już jest, że więcej dają najkrótsze nawet wypady, byle jak najczęstsze. Cała sobota nie da tyle wypracować, co kilka krótkich wypadów w ciągu tygodnia. Jest po prostu większa szansa na trafienie w dobre warunki i moment kiedy ryba jest aktywna. A późną jesienią nie jest to takie łatwe. Inną sprawą jest też to, że w środku tygodnia wodę mamy najczęściej tylko dla siebie. Staram się nie łowić przy kimś. Najczęściej jak zajeżdżam nad wodę i mam kogoś w zasięgu wzroku to zmieniam miejsce. Jestem egoistą? Pewnie tak. Ale takie realia, że pokazanie komuś złowienia ryby szybko może skończyć się przełowieniem miejsca. Ewentualnie przeszarpaniem, bo jak nie bierze „normalnie” to zawsze można na koniec nieco bardziej agresywnie „poprowadzić” dżiga czy blachę. Dlatego wolę szwędać się po odcinkach nieuczęszczanych. Może najczęściej mniej rybnych, ale przynajmniej rzadziej widzę pewne rzeczy, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na psychikę.
Przełom października i listopada dał połowić boleni. Skutkiem tego było poświęcenie im każdej możliwości bycia nad wodą. Taki cel – tropimy je do końca roku. W każdym razie do czasu jak już nie będzie widoku na branie. W zeszłym tygodniu zrodził się ambitny plan. Nie wiem zresztą czy nie bardziej głupi niż ambitny. No bo kto na przełomie listopada i grudnia bierze się za boleniowe rozpracowanie nowego odcinka? Tym bardziej, że w zasięgu ręki ma się łowisko, z którego prawie nie było pustych wypadów. W zasadzie nie nowego odcinka, bo cała okolica jest już dawno przedeptana prze ze mnie w każdą stronę. Chodziło o przebadanie go pod kątem boleni o tak późnej porze. Z kilku powodów odcinek ten jest bardzo podobny do innego odcinka, gdzie bolki teraz stacjonują. Niby wiem co i jak, ale przed łowieniem postanowiłem sobie po okolicy popływać i utwierdzić się w domysłach. Późnym popołudniem prosto po pracy szybkie wodowanie. Nawet nie brałem wędki. Nie bardzo był czas na łowienie. Po drugie u nas w nocy nie łowi się ze środków pływających. Co prawda szansa na jakąkolwiek kontrolę w tamtej okolicy równa jest zeru, ale po co mam się nieswojo czuć. Zresztą miało to być tylko przygotowanie do weekendu. Woda już zimna - sonda pokazuje 5,8 stopnia. Popływałem, pomacałem. Plan na sobotę jest. A w nocy… spadł śnieg. Czwartkowa i piątkowa noc z dużym mrozem. Ale w sobotę już cieplutko – szaro, buro, mgła i w drodze nad wodę wg samochodowego termometru minus 1,5 stopnia. Mam nadzieję, że plecionka w tej temperaturze jeszcze da radę. Wziąłem co prawda szpulę z żyłką, ale przy tych braniach, jakie bolenie teraz serwują, bez plecionki ani rusz. Woda na pewno ciut zimniejsza niż ostatnio. Nad wodą klimat jak z czasów, kiedy w środku zimy jechało się na spacer poznawać nowe odcinki, nowe dojazdy. Snuło się plany gdzie w pełni sezonu będzie się łowić wielki ryby. Po prostu cicho, martwo. Ale nie wieje więc jest przyjemnie. Niezawodny wobler na agrafkę i zaczynam. Startuję od miejsca gdzie muszą być. A przynajmniej wydaje mi się, że są. Woda znowu skoczyła i jeżeli są gdzieś ryby w okolicy powinny przesunąć się właśnie tu, bliżej brzegu. Wcale nie głęboko, woda niezbyt szybko, ale wyraźnie, równo płynie. Dno ciekawe, bo bardziej nierówne niż mi się wcześniej wydawało, ale na powierzchni specjalnie tego nie widać. Chyba, że pod odpowiednim kątem patrzymy na taflę wody. Kolejne rzuty i kolejne spławianie woblera na pusto. Ciśnienia nie ma, nadzieja nie umiera. Schodzę powoli coraz niżej. Stado kaczek, które od początku mi się przyglądało, w końcu uznało dzielący nas dystans za zbyt mały i z niesamowitym hukiem podrywa się i ucieka. Aż nie chce mi się iść dalej. Na tak płytkiej wodzie po tym jazgocie na wiele nie liczę. Rzucam na środek i czekam, aż woda sama zniesie woblera w, moim zdaniem, interesujący pas wody. PUK! Siedzi!!! Na klenia za mocne. Luzuję hamulec, wolno i delikatnie skracam dystans. Boleń! Daję mu się chwilę pokręcić i JEST!


Załączony plik  2.JPG   66,85 KB   35 Ilość pobrań

Zapięty za koniuszek pyska na tylnej kotwiczce. W sumie nietypowo, bo zdecydowana większość jesiennych boleni zapinała mi się na dolną. Tylko czasami wobler był zgarniany całą gębą. Średniak, ale spasiony. Już jest zaje…ście. Normalnie taka ryba w lecie nie robiła by specjalnego wrażenia, ale tutaj, dzisiaj… grudzień, śnieg, mróz. Widoki i warunki bardziej pasowały by do troci czy łososi z początku sezonu niż do boleni. Strzelecki nazwał bolenia łososiem dla ubogich i dziś naprawdę coś w tym jest. Kolejne metry i kolejne rzuty puste. Coraz późniejsze popołudnie każe powoli kończyć. Na koniec wracam na miejsce startu. Początek odcinka naprawdę obiecujący i ciągnie mnie, żeby sprawdzić go jeszcze raz. Przynajmniej będzie bliżej do samochodu. Niestety bez brania. Trudno. Po którymś już z kolei „ostatnim” rzucie, czy raczej spływie, kiedy zwijam wolno wzdłuż brzegu woblera do siebie - branie! Bliżej mu do letniego walnięcia niż zimowego puknięcia. Od razu wije się na powierzchni więc od razu wiem, że to boleń. A więc są! Dłuższy od poprzedniego, ale chudzina. Łosoś jak nic!

Załączony plik  1.JPG   56,36 KB   31 Ilość pobrań

Już nie rzucam. Zresztą przelotki mówią wszystko. Czas kończyć.

Załączony plik  3.JPG   29,8 KB   33 Ilość pobrań

Radocha jak mało kiedy. Wcale nie ważne, że ryby nie są rekordowe – ot średniaki, ale te dwie na pewno będę pamiętał.

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 05 grudzień 2017 - 10:36


#607 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 06 grudzień 2017 - 12:59

6hrtxe.jpg



#608 OFFLINE   Marcin2015

Marcin2015

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 52 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Małecki

Napisano 12 grudzień 2017 - 12:03

Witam...

 

Warta Kostrzyn nad Odrą.

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  1.jpg   57,94 KB   29 Ilość pobrań
  • Załączony plik  2.jpg   39,99 KB   29 Ilość pobrań

Użytkownik Marcin2015 edytował ten post 12 grudzień 2017 - 12:11


#609 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 12 grudzień 2017 - 17:07

2zq4l0g.jpg



#610 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 13 grudzień 2017 - 15:20

Michał fota klasa,a gwiazdki na bluzce można podciągnąć pod padający śnieg ,więc prawie jak grudniowy  ;) A co do śniegu to pozazdrościłem Tadkowi zimowych boleni (przy okazji gratuluje Tadziu kunsztu) i też próbowałem, bo marzy mi się taka sceneria. Pierwszą przeszkodę napotkaliśmy już w drodze na łowisko.Mokry śnieg zrobił bobrową robotę, więc trzeba było zakasać rękawy i pobawić się w drwala.

Załączony plik  WP_20171201_12_06_55_Prox.jpg   80,27 KB   31 Ilość pobrań

Z pomocą kolegi ,który w aucie ma pełen asortyment narzędzi wędkarskiej pierwszej pomocy poszło dość sprawnie i za chwilę jednopasmówka nad rzekę cała nasza.

Załączony plik  WP_20171201_12_11_30_Prox.jpg   98,4 KB   29 Ilość pobrań

Po dotarciu na miejsce ukazał się piękny widok ,który z wiadomych względów zostawiam dla siebie. W skrócie: biały puch dookoła, temperatura delikatnie na plusie, lekki wiaterek marszczący tafle wody, rzeka podwyższona,czysta z wyraźnie zaznaczającą się granicą nurtu i spokojniejszej wody,no  i najważniejsze żadnego KORMORANA Z KARTĄ WĘDKARSKĄ w zasięgu wzroku. Sielanka.Nic tylko łowić.Po dwóch godzinach nieudolnej próby złowienia grudniowego bolesława przyszedł czas na  rozmyślania.Dość szybko usprawiedliwiłem swoje bezowocne łowy i stwierdziłem  "po prostu ich tu nie ma" .Po co się dołować brakami w wędkarskim rzemiośle jak można postawić diagnozę ,która nie zepsuje nam humoru na resztę dnia. :D W dobrym nastroju na koniec jeszcze postanowiłem zostawić chociaż jakiś ślad po sobie. Dość szybko pewnie został on zadeptany i zbezczeszczony, bo weekend się zbliżał a nikt przecież nie przyjeżdża nad wodę czytać i rozmyślać.

Załączony plik  WP_20171201_14_50_44_Proxi.jpg   21,72 KB   29 Ilość pobrań

Także to tyle jeśli chodzi o zimowe rapy.Tym razem skończyło się na zabawach na śniegu ;)

Żeby post nie był tak do końca jałowy, wrzucę kilka ciepło jesiennych ryb ,może chociaż urokiem nadrobią te braki w scenerii.

 

348sryf.jpg

 

1q380n.jpg

 

2z9kzm9.jpg

 

pzdr

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 13 grudzień 2017 - 21:43


#611 OFFLINE   Haze01

Haze01

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 19 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Pszemo

Napisano 14 grudzień 2017 - 11:15

Jesienny grubas na wobler od Engima baits. Wypad z kolegą @Siemson , po braniu oceniony i pierwszych sekundach oceniony na "65 max" a jak się chwilę później okazało troszkę więcej ;)

Załączone pliki



#612 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 18 grudzień 2017 - 16:21

*
Popularny

Zdjęcie autorstwa Roberta Hamera.

 

95vu3t.jpg



#613 ONLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2005 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 20 grudzień 2017 - 08:44

Info dla ciekawskich... od tego roku nazwa gatunkowa bolenia to:

Leuciscus aspius (Linnaeus, 1758)

źródło: http://www.marinespe...ails&id=1015724


  • Guzu, Remicki i malinabar lubią to

#614 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 20 grudzień 2017 - 22:23

Najlepsza z tych nazw - Aspius rapax :)


  • MichałAspiusFishing lubi to

#615 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 21 grudzień 2017 - 16:38

P.S.



#616 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 21 grudzień 2017 - 18:11

A ja pamiętam "tylko" jak to rybsko przyłoiło na pusto zostawiając na wodzie duży wir a po kilku sekundach namysł postanowiła zawrócić i poprawić tym razem porządnie. Jak pomyślała tak zrobiła wylatując tym razem w powietrze. Kiedy gruchnęła o wodę pomyślałem wówczas, to chyba już po sprawie. Ale ta znowu dała sobie kilka sekund, zrobiła nawrotkę i wynurzyła się z otwarta paszcza pod burtą łykając pewnie woba. 



#617 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 23 grudzień 2017 - 19:35

*
Popularny

Witam.Ot taka mała informacja dla tych co ciągle nie wierzą ,że wypuszczanie ryb ma sens. Rybki już wcześniej wrzucałem ale przeglądając zdjęcia zauważyłem podobieństwo. Pierwszy boleń złowiony o zmierzchu na początku października:

 

Załączony plik  201709294191xa..jb2.800.jpg   116,79 KB   29 Ilość pobrań

 

Po niecałych dwóch tygodniach to samo miejsce ,tylko tym razem pora dzienna i znowu jegomość melduję się na końcu zestawu: 

 

Załączony plik  20171002423xxxxx.jb11vvv.jpg   104,66 KB   28 Ilość pobrań

 

Następny boleń złowiony pod koniec września:

 

Załączony plik  WP_20170922_13_35_29_Pro.xxiiimfb.jpg   106,34 KB   30 Ilość pobrań

 

W listopadzie ponowie się spotykamy ,tym razem kilkanaście metrów poniżej pierwszego kontaktu : 

 

Załączony plik  WP_20171018_07_27_50_Profb800vy.jpg   108,82 KB   30 Ilość pobrań

 

To są na 100% te same ryby. Pewnie takich sytuacji było dużo więcej ,a te dwie są tylko z samej tegorocznej jesieni. Jest to dość optymistyczne i budujące, jednak świadczy również o tym,że za wiele tych ryb na mazowieckim odcinku rzeki nie ma. Pamiętam dobrze ,że ryba z drugiego zdjęcia była jedyną tamtego dnia.Gdybym ją dwa tygodnie wcześniej zabił to skończył bym ten wypad na zero. 

 

A tak prezentował się najfajniejszy boleń tego sezonu.Tego dnia zagrało wszytko,prócz aparatu w telefonie. Zawilgocony nie sprostał zadaniu i wyszło jak wyszło: 

 

dphcv9.jpg

 

Drugie zdjęcie bardziej rozjaśnione.Mam nadzieję ,że gabaryty ryby jakoś widać:

 

jzdw01.jpg

 

To tyle .Przy okazji wszystkim użytkownikom portalu życzę Wesołych Świąt i Szczęścia w Nowym roku.A tym co ciągle nie mogą się przekonać do wypuszczania ryb życzę więcej refleksji w przyszłym sezonie. pzdr


Użytkownik maicke82 edytował ten post 23 grudzień 2017 - 20:35


#618 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 24 grudzień 2017 - 15:18

Wigilijny bolo:

 

 

Załączony plik  wig.JPG   51,99 KB   32 Ilość pobrań

 

Dwie godzinki przez południe. Był jeszcze przyłowiony kleń i jakieś dwa, trzy niezdecydowane puki (raczej też klenie).

Bolek dosłownie w ostatnim rzucie. Pewnie zgarnął dryfującego woblera. Bez długich szczypiec by się nie obeszło. Trochę mi w tym roku poprzestawiały w głowie, jak chodzi o ich zwyczaje. Jutro po południu będą super warunki, żeby kończyć boleniowy sezon. Szkoda, że jutro inne plany nie pozwolą wyskoczyć.

 

Wszystkim udanej wieczerzy, czegoś fajnego pod choinką i wesołych Świąt!


Użytkownik tadekb edytował ten post 24 grudzień 2017 - 15:20


#619 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1022 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 24 grudzień 2017 - 21:40

Przepiękny, gruby boleń. Gratulacje. Nie lubię pytać o cm, ale ciekawość ...?

Tak wielce pożądana przez boleniarzy 80-tka na miarce znikła daleko pod płetwą ogonową. 

 

Micke jak dla mnie zamiotles caly ten rok. Bardzo regularnie lowisz i nie tylko jeden gatunek. Pozazdroscic umiejetnosci. Strzez mety bo taka powtarzalnosc na odcinku Bugu na ktorym ja lowie wydaje sie nieosiagalna. Podrawiam i zycze spokojnych rodzinnych swiat

Eee ja jestem tylko delikatnie próżny ,a lepiej dla ryb by było jak bym ich tu wcale nie pokazywał,bo większość użytkowników zagląda tu  tylko po to ,żeby metę rozpoznać i zadeptać...Gdybym tylko samego Bugu się trzymał to kilka ryb mniej by było i dlatego czasem zdradzam go dla innej mazowieckiej rzeki.

 

@maicke82 a mógłbyś napisać czy ta sama przynęta i sposób prezentacji podobny, pozdrawiam Piastun

Powtórka z rozrywki w 100%.Uderzenie tylko ze dwa  metry niżej  bo woda się podniosła i przesunęło mu delikatnie stołówkę ;)

 

Brawa dla wszystkich łowców!
@maicke82 ten Twój klamot, z dwóch ostatnich zdjęć, to po prostu...nie można się napatrzyć! Przepiękny! Wygląda na 9 z przodu, choć i w meterek można spokojnie uwierzyć :-)! Gratuluje kunsztu.

Ta ryba przerosła trochę moje wyobrażenie co do gabarytów.Nie miała słabych punktów, krępa w każdym centymetrze. 9-tki nie było choć w pierwszym momencie  taka optymistyczna myśl przeleciała mi przez naiwną głowę ;)

 

Piękna ryba, gruba i ciemno ubarwiona. Trafiłeś na dziadka u schyłku boleniowrgo zywota. Dla takich ryb warto deptać krzaczory.

Trochę życia nam upłynęło, mi na złowieniu takiego dziadka ,a dziadkowi na unikaniu latami sztucznych przynęt ;) Mam nadzieję ,że na wiosnę jeszcze się wytrze... przed tym schyłkiem żywota ;)


Użytkownik maicke82 edytował ten post 24 grudzień 2017 - 21:48


#620 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 26 grudzień 2017 - 16:49

*
Popularny

Znalazłem go pod choinką..
1f384.png1f60c.png1f384.png

 

2qlu1om.jpg






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych