A ta średnia to jaka jest że tak spytam?
Tak mniej więcej 0,7 l. na łeb.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 07 grudzień 2017 - 13:59
A ta średnia to jaka jest że tak spytam?
Tak mniej więcej 0,7 l. na łeb.
Napisano 07 grudzień 2017 - 17:39
O najmocniej przepraszam, średnia POLSKA to litr spirytusu na dwóch.
Z tym że ten drugi nie pije.
Napisano 07 grudzień 2017 - 17:46
Idą święta, to i średnia pójdzie w górę
Napisano 08 grudzień 2017 - 09:15
Na pewno nie jesteśmy przodownikami średniej europejskiej, ale też nie jesteśmy aż tak daleko, wiadomo że są regiony gdzie sytuacja jest nie ciekawa z powodu ogromnej presji ale są też takie gdzie jest dość dobrze, natomiast musimy pamiętać, że nic nie trwa wiecznie i "wydry" również, tak więc nadzieja w młodym pokoleniu aby nauczyć umiaru i zdrowego podejścia No ale to już jest temat do innego wątku.
Pozdrawiam
Napisano 09 grudzień 2017 - 19:29
Użytkownik wobler129 edytował ten post 09 grudzień 2017 - 19:37
Napisano 09 grudzień 2017 - 19:39
Napisano 09 grudzień 2017 - 19:49
Masz racje Maćku czasami 2 okonie tego gabarytu to byl max. a 1 to i tak byla 100% satysfakcja i wewnętrzna extaza
Napisano 09 grudzień 2017 - 22:25
Maciek , wielkie gratulacje jak zwykle . To dla tych momentów czystej euforii łowimy , kiedy znajdziemy sposób i przechytrzymy wielką rybę . A kiedy wokół pizga i nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłazi z domu , a my tymczasem mamy swój najlepszy dzień ... Dla takich chwil warto żyć .
Napisano 09 grudzień 2017 - 22:55
Maciek stary niech Cię jesteś w tym roku mój okoniowy Guru ! Będziesz na Poznaniu w lutym? Normalnie musimy pogadać (może zdradzisz mi kilka tajemnic)
Tapatalkniete z iPhone 7
Maciek , wielkie gratulacje jak zwykle . To dla tych momentów czystej euforii łowimy , kiedy znajdziemy sposób i przechytrzymy wielką rybę . A kiedy wokół pizga i nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłazi z domu , a my tymczasem mamy swój najlepszy dzień ... Dla takich chwil warto żyć .
Użytkownik wobler129 edytował ten post 09 grudzień 2017 - 23:01
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:03
Maćku, a próbowałeś przytrzymać w siatce pierwszego i następne okonie w czasie połowu?
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:05
Jeszcze jedna uwaga, za dzieciaka czytałem dużo artykułów, wiele razy czytałem że większe okonie to samotniki. Moim zdaniem jest trochę inaczej, one są poprostu bardzo cwane i myślę że muszą się jakoś komunikować i to bardzo dokładnie. Dlatego przeważnie łowię na danym miejscu jedną rybę, a później przez długi czas jest cisza. Dzisiejszy wypad mnie w tym utwierdził.
No i zawsze jest wyjątek od reguły, jak są w amoku to o wszystkich zasadach można zapomnieć Albo jak jest ich bardzo dużo w łowisku.
Próbowałeś trzymać w siatce te złowione? Kiedyś na Odrze trafiłem na takie stado, wystarczało wypuszczać za główką a stały przed Nigdy więcej nie złowiłem większego w Odrze a wtedy trzy dni takie smoki łowiłem. Owszem po kilku sztukach przestawały ale jednak na trzy dni starczyło.
Edyta: Robert, szybki BOB
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 09 grudzień 2017 - 23:07
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:10
Ta sama zasada dotyczy łowienia grubych leszczy ...kiedyś to przerabiałem.
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:16
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:22
Próbowałem w podbieraku bo siatki nie mam. Niestety... Nie mówię, że zawsze tak jest bo niekiedy trafia się więcej ryb z jednego miejsca. Ale częściej są to pojedyncze Sztuki. Kolejny przykład to ryba z zeszłego tygodnia z verta, wyholowana błyskawicznie, widziałem więcej ryb pod sobą, trzymałem okonia w podbieraku i szybko wpuściłem przynętę pod ponton... Nawet się nie podniosły do gumy
Ciekawe, jakby podczas holu starać się próbować w okolicy łowić. Jak wiesz zapewne to idą za nim w trakcie holu i wtedy może kompan z łodzi by dołowił drugiego. Próbowaliście tak ?
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:22
...no to masz fart, trafiać na te cwane iteligenciki
Jak cię znam, to poradzisz sobie. A potem przyjdzie pora na sandacze
Napisano 09 grudzień 2017 - 23:34
Ciekawe, jakby podczas holu starać się próbować w okolicy łowić. Jak wiesz zapewne to idą za nim w trakcie holu i wtedy może kompan z łodzi by dołowił drugiego. Próbowaliście tak ?
...no to masz fart, trafiać na te cwane iteligenciki
Jak cię znam, to poradzisz sobie. A potem przyjdzie pora na sandacze
Użytkownik wobler129 edytował ten post 09 grudzień 2017 - 23:40
Napisano 10 grudzień 2017 - 00:02
Ja już miewałem na swoim małym bajorku takie właśnie akcje, że odprowadzały mi holowanego okonia inne okonie i czasem, gdy udało mi się go szybko odczepić to kładąc go np. na pomoście krótkim rzutem albo nawet włożeniem samej przynęty w okolice gdzie go wyjąłem sprowokować kolejnego. Fakt, że to inny rozmiar ryby.
Napisano 10 grudzień 2017 - 00:04
Napisano 10 grudzień 2017 - 09:29
Popularny
Woda chimeryczna, zlosliwa, marudna... ale czasami cos od siebie potrafi dac
Poczatek dnia z -3 Nie pamietam kiedy ostanio w jukeju pozamarzaly mi przelotki i pletka na szpuli kolowrotka
Sprzetowo: FA Vegter Boron 15lb, Caldia 2500, pletka xzoga, przypon z fluoro. Przyneta woblerek 4cm, ktorego mi scial szczuply na sam koniec dnia
Napisano 10 grudzień 2017 - 09:33
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych