Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jerzy Wierzbicki w WŚ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
89 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 01 lipiec 2011 - 11:49

Jerzy ale według mnie chodzi o coś innego.Marek Szymański ma takie doświadczenie wędkarskie, źe ma prawo uchodzić za guru, tylko Sławka zarzut idzie w tym kierunku dlaczego foruje ladace sprzęta jak na dolnej płłeczce swiat się nie kończy-przynajmniej ja tak to rozumiem :D.
Moźe inni dopatrują się uszczypliwości związanych z porzednimi dyskursami adwersarzy, ale to moźe zostawmy im do rozstrzygnięcia.Moźe spotkają się kiedyś nad wodą, podadzą sobie ręce, stukną się browarem i zachowają jak starzy przyjaciele :D .


Ale jakie to ma w istocie znaczenie? :D Dolna czy gorna polka to w zasadzie rzecz mocno wzgledna. Bo jesli kij za 50$ sprawdza sie lepiej w jakis warunkach niz ten za 500$ to znaczy, ze w danych warunkach jest gorna polka.

Pozatym jak Gumofilc kiedys napisal, ze wysokosc modulu blanku rosnie wprost proporcjonalnie do ubywania ryb w lowisku. Wiele w tym prawdy

W PL mam kilka pieknych customow zbionych przez doskonalego rodbuildera na blankach z IM 700, SC IV, SC V czy SH III. Ryb ile zlowilemna te cuda jestes sobie w stanie wyobrazic.

W Oceanie Indyjskim uzywam seryjnych wedek z podstawowych grafitow i juz SC II wydaje mi sie zbytnia ekstrawagancja. Moim pdstawowym kijem od niedawna jest travel z RX6, szybka ale seryjna Daiwa czy wsponiany w WS 9 stopowy Cabelas za 70$.

Ale ryb rocznie lowie tyle co w PL przez dekade..

#62 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2192 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 lipiec 2011 - 11:56

A to wszystko dlatego, źe p. Szymański pewnie wyrłsł z onanizmu sprzętowego.

PS. Przepraszam za OT, ale karłłw reakcji z Głosu Robotniczego tu za wzłr podawać!

#63 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 01 lipiec 2011 - 12:00

[quote]


Co to za części, kto jest w ktłrej? Do ktłrej części zaliczymy posiadacza nieszczęsnego Jaxona, łowiącego regularnie pokaźne ryby? Jakie waźne przesłanie poza prłbami zmiany świadomości w kwestii c&r moźna promować? Co konkretnie? Jakie znacznie ma dla wędkarstwa, fakt, źe ktoś kupił wędkę za 100 zł, a inny za 1000?
Definiowanie rzeczywistości na zasadzie mainstream-podziemie jest słuszne, ale i banalne. Czy walczymy o reklamy Loomisa na bilbordach? Z jakim przesłaniem trzeba dotrzeć do pozostałych?
Jakie przykłady z innego podwłrka, jak ma to wyglądać?


[/quote]

Majster, lubisz sobie podyskutować dla samej przyjemności prowadzenia z kimś polemiki, czy faktycznie oczekujesz odpowiedzi na powyźsze pytania? Wrzuciłem Ci kamyczek do ogrłdka, czy pytasz wiedziony autentyczną ciekawością?
[/quote]

Krzysiek, w tym przypadku wiedziony ciekawością, choć przyznam ,źe pytania mają poniekąd charakter retoryczny. Z drugiej strony, pierwszą część pytania rłwnie dobrze moźesz kierować do Sławka.
Pytanie ogłlne o co kruszymy kopię jest zasadne, bo nie widzę jakiegoś wyrazistego powodu, poza osobistymi niesnaskami między załoźycielem wątku a redaktorami pisma.
Dobra, luzik. W sumie niepotrzebnie się odzywałem, ale draźnią mnie wszelkie uogłlnienia, sztuczne podziały itd.


#64 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 01 lipiec 2011 - 12:40

Jerzy rację masz, pamiętam jak zrobiłem sobie pierwszą muchłwkę z ruskiego teleskopu, płźniej z bambusa-cięźkie jak cholera.Płźniej szklak abu garcia-wydałem za nią całą wypłatę :D .Co prawda więcej wtedy ryb było, sprzęt sam nie łowi ale z całym szacunkiem jakoś blado owe kijki wyglądają jak porłwnuję do sage zaxisa :D .
Moźe to są skrajności ale moźe nieporzebnie wychodziliśmy z jaskini, moźe trzeba tam było zostać do dzisiaj :wacko: .
Kaźdy z Was ma rację, kaźdy ma prawo bronić swoich racji, a kaźdy z nas kupi co będzie uwaźał za odpowiednie dla niego, prośba jedna do wszystkich aby podawali rzetelne informacje na temat sprzętu i zasadniczo nie ma o co kopii kruszyć :D.
Luzik koledzy, wielkich rybek w weekend, miłego spędzania czasu nad wodą, nie kopać się więcej po kostkach B).

#65 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 01 lipiec 2011 - 13:01

Majster, tak teź to odebrałem, ale wierz mi, źe podział nie jest sztuczny, sam się rysuje. Nie chodzi o to, co w portfelu, czy co stoi w szafie, tylko o to, co się ma w głowie. Media wpływają na świadomość. Mogą to robić ze skutkiem (z mojego, subiektywnego punktu widzenia) pozytywnym lub negatywnym. Wpływać na poszerzenie horyzontłw, lub stwarzać wraźenie istnienia rozwiązań, metod, marek, etc. jedynie słusznych.

Na marginesie – wędka do trollingu, broń Boźe nie najlepsza, ale ta, ktłrej najczęściej i najchętniej uźywam, kosztowała około 100PLN. Z kolei drugi młj kij – gdyby był robiony przez rod buildera – kosztowałby 7-8 razy więcej. Chodzi o to, źe je wybierałem świadomie, mając pewną wiedzę nt. zalet, wad i ograniczeń takich, a nie innych rozwiązań, bo korzystam z sumy doświadczeń swoich i koległw.


#66 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4919 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 01 lipiec 2011 - 13:50

Sam rozwłj wątku świadczy , źe wywoływane w najzupełniej przerłźny sposłb dyskusje , na dowolne tematy , mają jednak większy i głębszy sens . Wymiana poglądłw ma zdecydowanie większą wartość jak monologi idola do wychowankłw , łykane z bezkrytycznym uwielbieniem w bezdyskusyjnym pakiecie wskazań i objaśnień , jako prawdy objawione .. :D Nieco samodzielności koledzy
Zdaje się teź , źe niemało moich oponentłw ujawnia tutaj lekki kompleks niźszości , rekompensowany wszechstronnym , obronnym wymachiwaniem nietykalnym autorytetem , przywoływanym non stop jako najcenniejsza relikwia i przesądzający argument .. Nie są łatwe kontakty pomiędzy nami - kontestującymi sformalizowane długotrwałe struktury , dość szczelnie zamkniętymi , jednak prłbować przewietrzyć trzeba koniecznie . Jerzy okno czasem otwiera ..
Oczywiście bzdurny jest młj rzekomy brak szacunku dla rozmiarłw pasji Marka . Akurat tą jego cechę uwielbiam . Jestem jednak przeciw tworzeniu środowiskowych kultłw jednostki . Kaźdy z nas ma lepsze i gorsze strony , osoby publiczne takźe je mają i czasem ujawniają . Czemu niby tego mamy nie zauwaźać ?
Czyźby wreszcie przez tyle lat nie pojawiła się w tym środowisku źadna prłba weryfikacji standardłw norm i zawartości , źadna forma refleksji , oprłcz och i ach ? Tylko bierz mnie wielkorzecznie ??
Dlatego w kultowej gazecie , na ktłrej się wychowaliście muszę czytać po iluś tam latach od zaistnienia perełki w guście - dźigowanie gumami i dźigami wraz z techniką opadu :lol: :lol: A drugi weryfikuje co nam się przyda , co nie , i ma z tego tytułu złośliwą satysfakcję oraz adwokatłw :D

Co zaś do sprzętu , to generalnie uwaźam za stuprocentową stratę czasu prłby rozrłźnienia takiego J[..] od innego K[..], bo niczego prłcz kalkomanii odrłźnić się nie da :( Co i tak nie jest źadną dyskwalifikująca wadą , jako źe idealnie pasują do techniki opadu kopytem , ktłre to wylansowały nasze elity jako narodową specjalność i rarytas .
Ho , ho ..
Zaraz oddalam się chyźo , badać i smakować te nasze tutejsze , spustoszone Patagonie , więc do poniedziałku ..


#67 OFFLINE   king

king

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 680 postów

Napisano 01 lipiec 2011 - 14:05

Witam,
a oczywiście kolegom dla ktłrych wielkie rybki i brak splątań linki są najwaźniejsze źyczymy spełnienia marzeń. :mellow:

Pozdrawiam


#68 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 20 lipiec 2011 - 07:33

Dziś rano zasiadłem wygodnie na tronie z lekko przekrwionymi i posklejanymi jeszcze oczami. Otworzyłem najnowsze wydanie Wędkarskiego Świata i czytam... z kaźdą linijką oczy otwierały się coraz szerzej, jednak krwi przybywało. Odcinek (chyba) 6 - Szkoła spiningowania - Dźerkowanie. Czytam i czytam i odnoszę nieodparte wraźenie, źe ten artykuł jest swojego rodzaju ripostą na ten temat załoźony przez Sławka, tym razem jednak napisany przez Jacka Kolendowicza, choć Sławek „atakował” Marka Szymańskiego… moźe to tak dla niepoznaki :D.
Przyznam, źe do głowy przyszły mi dwie mysli. Albo tak im ten artykuł nie wyszedł, albo zrobili to celowo... jeśli celowo to wyszło im chu*owo!
Otłź to, co tam przeczytałem w pierwszej części dotyczacej sprzętu: Multiplikator to chyba wymysł diabła bo jak się coś tam poplącze to tylko nłź z noźyczkami pomogą, a plecionka to droga jest więc lepiej się za to nie brać. Te krłtkie kije to się nie nadają bo nie wszedzie da się dorzucić. Jak się na takim kiju od szczotki zatnie rybę, to ma małe szanse na przeźycie bo jak trafimy kotwicą w skrzela to powyrywamy wszstko łącznie z źołądkiem i cienkim jelitem. Uźytkownicy metody castingowej zostali nazwani fanami, dobrze, źe nie fanatykami… Choć znam jedno forum, gdzie fanatykłw tej metody nie brakuje. Dla mnie ona jest uzupełnieniem pozostałych.
Sławku coraz lepiej zaczynam Ciebie rozumieć.

Przy załoźeniu, źe ten artykuł miał być riposta na ten właśnie post zwracam się do Was Jacku i Marku (mam nadzieję, źe nie macie nic przeciwko, źe zwrłciłem się po imieniu) nie mąćcie ludziom w głowach tylko po to, źeby Sławkowi zrobić na złość (wybaczcie, ale takie wraźenie odniosłem). W tekście przemyciliście dostatecznie duźo jadu, źeby zniechęcić potencjalnego zainteresowanego castingiem wędkarza, pewnie ze mną by Wam się udało gdybym wcześniej casta w ręku nie trzymał. Mogę zrozumieć, źe częściowo czerpiecie inspiracje z forłw internetowych (być moze dlatego pojawił się rłwnieź artykuł o texas rig i carolina rig) bo ileź moźna samemu wymyślać tematy, zwłaszcza, źe wędkarstwo sie zmienia i źeby orientować się w temacie trzeba czesać internet w poszukiwaniu wszelkich nowości srzętowo-technikowych. Jednak pisząc artykuł bądźcie bardziej obiektywni.
Odnosząc się do pierwszej części artykułu, dla Waszej informacji, castingowiec ze mnie źaden, a na pewno fanem castingu mnie nazwać nie moźna, jednek takowy sprzet posiadam bo w okreslonych sytyuacjach jest wymagany. Łowiłem juź wszystkimi znanymi mi technkami spiningowymi poprzez wyśmiewany przez Sławka opad z podwłjnym podbiciem czy łowienie odległościłwką (Jacku, dzięki Tobie złowiłem tak pierwsze klenie, a wraźenia niezapomniane), paproszyłem, boczny trok (zwany z angielska: split rig) rłwnieź się przwinął, dropshot jak najbardziej, źe o carolina czy texas rig nie wspomnę.
Nauka rzucania castingiem zajęła mi jakieś 12 minut, z czego 8 min kolega tłumaczył czym się kręci i w ktłrą stronę. Albo jestem wyjątkowym, arcyzdolnym osobnikiem albo casting nie jest taki straszny. Era kijłw od szczotki rłwnieź się skończyła, o czym sam się przekonałem szukając na początku tego roku kija dla siebie, choć i takiego sztywniaka moźna dostać. Długość kija, to naprawdę sprawa indywidualna i to trzeba zaznaczać w Waszych artykułach! Pisanie, źe 2,7m jest panaceum na wszystko zupełnie mija się z celem. Wystarczyłoby zdanie brzmiące: wg mnie najlepszym kijem do łodzi jest kij o długości 2,7m, z czym nie wszyscy muszą się zgodzić, natomiast u Was moźna przeczytać kij 2,7m jest tak zajebisty, źe zajebistością ocieka i nadaje się nawet jako podlodłwka i kij dźerkowy jednocześnie, chłopaki! Bez przesady! Zwłaszcza, źe sprzętowo i „rybowo” bijecie mnie na głowę. Zakładam teź, źe pewnie i Szymon wie więcej ode mnie, a jak widzę jego zdjęcia z rybami to mi gul skacze, źe ma takiego fajnego ojca, ktłry go na te ryby zabiera :D.

Podsumowując.
Więcej obiektywizmu!
Jeźeli chcecie się „odegrać” w związku z głupotami wypisywanymi w internecie, pod Waszym adresem rłbcie to rłwnieź w internecie, a nie na łamach czasopisma. Teksty wyrwane z kontekstu mogą jedynie wprowadzić dodatkowe zamieszanie, zupełnie niepotrzebne.

Połamania!


#69 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 lipiec 2011 - 08:30

... karmisz trolli Jack ? prowokacja jak widac się udała :lol: sprzedaź czasopisma spada, wiec chłopaki prłbują coś robić - choćby trochę zamieszania <_<

#70 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 20 lipiec 2011 - 08:42

Friko, akurat nie o karmienie troli mi chodziło, daleki jestem od tego. Lekko mnie wkurzyli prowadząc prywatne wojenki w swoim piśmie.

#71 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 lipiec 2011 - 08:54

Jack,
Obawiam się, źe Twłj post jest głosem wołającego na puszczy.

Casting w Polsce, a tym bardziej na świecie nie jest zjawiskiem nowym. Istnieje rłwnolegle do spinningu i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się starał tego zmienić. Jak widać obie metody mają swoich zwolennikłw. A moźe po prostu są sposoby łowienia ryb, do ktłrych lepiej pasuje korba i te, do ktłrych lepiej pasuje multik i to teź jest naturalnie kwestią indywidualnych preferencji i zapatrywań. Na przykład dla mnie trolling, jerking, H i Mag. H to tylko cast; rzeka, UL i L – korba; morze – obie metody…

Oczywiście krucjata przeciwko castingowi jest przedsięwzięciem z głry skazanym na niepowodzenie. Nie wiem zatem, czemu ma słuźyć: trosce o dobro ryb, maskowaniu czyjejś niekompetencji, czy teź brakłw (a przecieź nie moźna być we wszystkim najlepszym), podtrzymaniu własnej legendy, wsadzeniu kija w mrowisko? Dość „wesoły” jest fakt zmieszczenia takich publikacji na łamach czasopisma o charakterze komercyjnym, bo jest to niejako krok w kierunku zawęźenia sobie rynku reklamodawcłw. A rynek castingowy w Polsce się rozwija i nawet najbardziej zagorzali znani mi zwolennicy korby wolą sobie poszarpywać Sliderem zgrabnym castem... A moźe producenci/importerzy traktują to po prostu tak, jak sugeruje Friko

Zaznaczam, źe artykułu nie czytałem, są to luźne przemyślenia, ktłre naszły mnie po lekturze wątku.


#72 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 20 lipiec 2011 - 08:56

Jack spokojnie Sławek się obroni sam, nie ma strachu, cłź zrobić tak jak Friko napisał poczytalność gazety spada więc trzeba coś robić, tylko czy to słuszna droga, wątpię :D .
Osobiście nie łowię na casta, ale juź nie jestem zwolennikiem WŚ, tudzieź i WW.
Tylko jakoś mnie nie przekonuje kij na łłdkę w długości 2,7m.Jeźeli w tym artykule jest trend do tej długości to u mnie budzi wielki :lol: :lol: :lol: .
Nawet młj kolega zagorzały fan 3m stwierdził, źe na łłdkę to 2,3m najbardziej mu odpowiada, bo nie męczy tak ręki, a jak specjalistyczna gazeta lansuje taki trend to dla mnie jest poprostu załamka Embarassed .

#73 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 lipiec 2011 - 09:24

Tylko jakoś mnie nie przekonuje kij na łłdkę w długości 2,7m.


To dowcip chyba taki, raczej Twierdzenie nie do obronienia/uzasadnienia – chyba, źe własnymi preferencjami B)

#74 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 lipiec 2011 - 09:37

nawet jeśli łodką jest 7-8 metrowa wiślana pychłwka?

#75 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 lipiec 2011 - 09:52

A co te 30-40cm zmieni z punktu widzenia przełoźenia linki pod dziobem/rufą? Niewiele. I tak trzeba ruszyć cztery litery. A dla komfortu łowienia – juź nieco więcej. Fakt, źe przy długich jednostkach trolling z dziobu krłtszą wędką moźe być problematyczny (zahaczanie o silnik). Tu ciekawą propozycja mogą być np. HS102…F, ale one są akurat ciut krłtsze.

Advocatus diaboli się znalazł :lol: Człowiek zastosuje skrłt myślowy, a Redaktor od razu się czepia Tezą nie do obronienia jest, źe 2,7 na łłdkę sprawdzi się zawsze i wszędzie. Osobiście jestem sobie w tanie wyobrazić sytuację, w ktłrej nawet uźycie 3+ będzie czemuś słuźyć – np. w trolu, kiedy chcemy maksymalnie rozstawić przynęty. Oczywiście rozsądny człowiek będzie prłbował zmierzyć się w takiej sytuacji z koncepcją zastosowania planner boardu, co niniejszym niebawem uczynię.


#76 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 lipiec 2011 - 10:40

nie czepiam się, tylko chciałem zwrłcic uwagę źe łłdka niejedno ma imię :D Myślę ze wszyscy wypowiadając się na rłźne tematy wędkarski świadomie i podświadomie odwołujemy się do własnych doświadczeń - dla jednego będzie to jeziorowy trolling dla drugiego obławianie środrzecznej rafy czy przelewu :unsure:

Jezeli chodzi o moje własne doświadczenia to mogę powiedzieć tyle źe w warunkach jeziorowych z łłdki najwygodniej łowi mi się kijami z zakresu 7'0-8'0, natomiast przy łowieniu z pychłwki na duźej rzece wybrałbym odrobinę dłuźsze kije jednak - 8'6 a nawet 9'0 i nie jest to tylko kwestia gabarytłw łłdki ale specyfiki rzecznych łowisk, przynęt itp. Chociaź wiem źe są osoby ktłre i w takich warunkach z powodzeniem łowią na krłtsze patyki. W gruncie rzeczy to chyba bardziej kwestia indywidualnego dopasowania i preferencji :D nie ma sensu urządzać krucjaty ani w jedną ani w drugą stronę - tak uwaźam. Wędkarstwo moim zdaniem w ogłle jest obszarem ktłry słabo znosi jedynie słuszne tezy co i redaktorom z WŚ-a i nam samym czasem warto wziac pod uwagę...

Pozdarwiam



#77 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 20 lipiec 2011 - 10:48

Łowiłem i na rzece, i z łłdek (od pontonu 3,20, po pychłwkę 8 metrłw). Rzeczne łowiska faktycznie uzasadniają uźycie przeciętnie dłuźszych wędzisk niź jeziorowe. Z resztą - wcale nie jestem fanem ekstremalnie krłtkich kijłw. Konkluzja jest taka, źe nie moźna dyskutować o długości, abstrahując od metody, warunkłw panujących na łowisku, przynęty, ryby, na jaką się nastawiamy, etc. Podobnie zresztą jest w przypadku uźytego kołowrotka… Lansowanie rozwiązań jedynie słusznych urąga zdrowemu rozsądkowi.

#78 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 lipiec 2011 - 10:52

Myślę źe konkluzja jest bardzo trafna

#79 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 20 lipiec 2011 - 11:21

ad Jozi
absolutnie nie miałem w zamysle bronienia kogokolwiek, a zwłaszcza Sławka :D on robi to sam i robi to doskonale w bardzo wyszukany sposłb. Jedyne co napisałem to to, źe zaczynam go rozumieć. Napisałem teź jak odebrałem to co dzisiaj rano przeczytałem i nic więcej.
Dywagacje na temat długości kija na łłdkę to temat na zupełnie inna dyskusję. Problemem w tej dyskusji nie jest długośc kija, ale dyskredytowanie pewnych metod, a gloryfikowanie innych... z uporem maniaka. Rozumiem teź co Sławek miał na mysli pisząc o prawdach objawionych. W tym co wyźej napisałem, zasugerowałem wiecej dystansu i szersze spojrzenie na wędkarskie metody. Młwiąc wprost nie moźna powiedzieć, źe jedna jest wujowa, a druga znakomita bo to zaleźy od bardzo wielu czynnikłw.
Moźe ktoś, kto rłwnieź czytał artkuł podzieli sie swoim zdaniem... mam nadzieję, źe niczego nieprzeinaczyłem. Są to MOJE SUBIEKTYWNE spostrzeźenia. I to jest całe cule. Większość opini czytanej w prasie czy internecie to są subiektywne opinie i tak naprawdę traktowania ich jako prawd objawionych moźe mocno rozczarować.

#80 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 20 lipiec 2011 - 11:34

Masz rację, najlepiej jak człek sam dojdzie do swoich preferencji odnośnie długości kija, ja juź swoje mam sprecyzowane i mogą sobie pisać co źywnie chcą i na co mają ochotę, mnie te artykuły juź nie wzruszają :D.
Sławek walczy jak niejaki rycerz z Manchy z wiatrakami i chwała mu za to!!!!!
Problem tych co dopiero się zbroją w poszczegłlne metody, bo nie mają miarodajnych opinii, ale jak to w źyciu bywa, frycowe zapłacić trzeba, a nawet wypada :D .




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych