Odra- temat rzeka
#81 OFFLINE
Posted 16 October 2006 - 08:35
#82 OFFLINE
Posted 16 October 2006 - 09:03
#83 OFFLINE
Posted 16 October 2006 - 09:50
#84 OFFLINE
Posted 16 October 2006 - 12:09
#85 OFFLINE
Posted 16 October 2006 - 12:42
Oczywiście, że masz rację, ale taki jest niestety Polski standard. Mnie już do końca wczoraj dobiło jak wlazłem na główkę, a tam: 102 pudełka po robalach, 3 trupy karasi, 4 puszki po Warka Strong, a na to jeszcze nasr... . Czar Bazylei normalnie i wcale to nie byli tubulcy- raczej tubylcy betonu. A taka kiedyś łowna główka była, teraz jest gówna (tylko końcówka się zgadza). Co najgorsze to to, że byli to całkiem młodzi chłopacy. Ile więc pokoleń musi minąć co by było w miarę normalnie, bo dwa to z pewnością za mało (ja już tego na pewno nie dożyję, choć ze mnie jeszcze junak młody- no, dość młody). Na dodatek miałem okazję zaobserwować jak gostek łowił metodą na trupka (dawno nie widziany, można by rzec arhaiczny, widok) i co mnie zdziwiło, nic nie złapał!! Czyżby szczupaki się czegoś uczyły ? To dlaczego ludzie się też nie mogą ?
#86 OFFLINE
Posted 16 October 2006 - 13:10
Attached Files
#87 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 11:13
#88 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 12:06
#89 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 12:29
#90 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 12:35
#91 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 12:49
#92 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 13:02
I jak u Was z mętnookimi, bo u mnie jakby je gdzieś wymiotło (grupują się na zimę czy jak?). Nawet krociaki nie chcą dłubać . Nawet nocą nic nie chce zagryźć.
#93 OFFLINE
Posted 17 October 2006 - 13:39
#94 OFFLINE
Posted 18 October 2006 - 07:24
Polecam linki:
http://www.glosszczecinski.com.pl/ (w zakładce REGION)
http://www.pzw.org.pl/home/mod.php?dir=wiadomosci&file=c ascade&id_wiadomosci=4023&id_kategorii=1&opcja=w iadomosc&pozycja=0
#95 OFFLINE
Posted 18 October 2006 - 07:54
#96 OFFLINE
Posted 18 October 2006 - 18:47
#97 OFFLINE
Posted 18 October 2006 - 18:51
jerzy
#98 OFFLINE
Posted 18 October 2006 - 21:01
@patu, napisz parę słów o żwirowni bielinek, ciekaw jestem jak tam łowicie ( zwłaszcza sandały) i czy można tam również z brzegu liczyć na jakieś efekty czy raczej targać łódke/ponton. Gratuluje pięknych esoxów
@smczek, nie widać u was sandaczy bo spłynęły do nas, do Szczecina, czekamy teraz na wasze sumy
Pozdrawiam
#99 OFFLINE
Posted 19 October 2006 - 06:58
Na Bielinku obowiązuje opad... i jeszcze raz opad, to moim zdaniem najskuteczniejsza metoda na te wody ( i na zandery i szczupaki). Ten w tamtym roku huknął w gume w opadzie az miło, po krótkiej sesjii wrócił szybko cały i zdrowy do wody...mam nadzieje ze nie skończył w sieciach rybaków którzy od x czasu eksploatują nadmiernie ten akwen
@smaczek
Od Gryfina to moze + - z 50 km. Daj znac to może sie zgadamy na wspólne łowy, jest jeden feler, na żwirowni mozna łowić( wędkarze)tylko w weekendy poniewaz jest to woda kopalni kruszyw ( ale rybacy moga cały tydzień )
Attached Files
#100 OFFLINE
Posted 19 October 2006 - 07:22
Rognis obawiam się, że możesz mieć rację. W tym roku pracowałem z jedną niemką, której mąż jest wędkarzem. Zmorą (podobno) rzek i jezior w okolicach Berlina są Polacy, ktorzy wyłapują wszystko nie szanując ani limitów ani okresów i wymiarów ochronnych. Smutne to kurna..
jerzy
Jurku jest takie powiedzenie przyganiał kocioł garnkowi. Niemców to za chwilę nie będą chciwli wpuszczać do Szwecji. W niektórych regionach jak słyszą niemiecki to zamykają drzwi i barykadują domy.
Pozdrawiam
Remek