Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kastking wiem wiem bedzie lincz :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
355 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:54

Nie wiem o którym Royalu piszesz? Moja wnuczka (9 lat) może się wypowiedzieć na temat modelu Spirit do 6gr(piękna nazwa! :P ) 

SławekNikt pisząc o Royalu ma chyba raczej na myśli multika tej firmy?


  • BOB lubi to

#102 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4679 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:57

A jak się sprawdza trwałość wędki?Ocenić można jakość wykonania,rodzaj użytych materiałów,to czy przelotki wklejone równo i bez nadlewek itd.ale trwałość?

Przecież jak na następnych rybach go złamię to i tak nie będę wiedział czy to z powodu gównianego blanku czy na przykład wczesniejszego stuknięcia o burtę łodzi które uszkodziło strukturę blanku i go osłabiło.

Żebym miał się skichać,nie ustąpię-Graphiteleader jest zajebisty,Talon jest zajebisty,Major Craft czasami też i Teton też jest zajebisty :D .

 

A jak się sprawdza trwałość multika ? Jak wyżej, a że zaorany taki kastking zostanie przez przynęty 50 g. + to insza inszość i pozwól, że Cię zacytuję:

metanium xt jest zajebiste, dc7 też jest zajebisty, revo lt czasami też, ale i kastking też jest zajebisty :D Każdemu według potrzeb  :) 


  • przem i Przemek_M lubią to

#103 ONLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:59

SławekNikt pisząc o Royalu ma chyba raczej na myśli multika tej firmy?

Aaa to sorki. Wycofuje się z tematu



#104 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4679 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 28 wrzesień 2017 - 20:59

Multik kastking royale legend coby niedomówień nie było.


  • BOB lubi to

#105 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:03

Po to żeby mieć :).
Mnie dzięki Bogu stać na to żeby kupować różne fajne zabawki ( bez przesady oczywiście) są jednak tacy ( zaliczalem się do nich) że muszą się nadwyrezyc aby kupić coś ze średniej półki. Wiem, że pazerny płaci dwa razy, na kupowanie tanich rzeczy też mnie nie stać, ale skoro można mieć coś w miarę rozsądnego to jak wyżej napisane :). Łowiąc z brzegu poszedlbym w górną półkę sprzętowa, bo gdy ryba nie bierze to przytulić się można do sprzętu :), w tym roku a dokładnie ok miesiąc temu kupiłem belly, echosonde, jeden krótki kij wcale nie drogi i frajda była niesamowita. Oglądanie sygnałów, poznawanie zasobów wody, przemieszczanie się tam gdzie wzrok i ochota wskaże rekompensowalo pierwsze bezrybne wypady. No ale ok przydałoby się coś łowić, tamtymi doznaniami się już nasycilem a wciąż czuję niedosyt. Wiem że na lowisku są ryby, wiem że nie potrafię ich łowić, trzeba spróbować czegoś innego. Pobawić się w inny sposób. I tu dotarliśmy do kastkinga :) jak pisałem wcześniej będzie stosowany przy metodzie wertykalnej, nie ma możliwości go zajechac, tatula to wynik tego małego procenta nieufności właśnie, chcę mieć coś co przez wielu wędkarzy uchodzi za niezawodne. W konfrontacji natomiast dochodzę do wniosku, że chyba potrzebuje czegoś jeszcze mocniejszego od tatuli więc w przyszłości... :) na szczęście od przybytku glowa nie boli :) trochę zbieglem z kursu. No tak kastking, jeżeli kogoś " boli" wydawanie kilka razy więcej na kołowrotek to pierwsze wrażenia są na tak. W przyszłym tygodniu po wizycie na wodzie, napiszę jak się sprawował i czy jednak warto, chociaż na ten jeden raz :)


Jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?
:)

Po to żeby mieć :).
Mnie dzięki Bogu stać na to żeby kupować różne fajne zabawki ( bez przesady oczywiście) są jednak tacy ( zaliczalem się do nich) że muszą się nadwyrezyc aby kupić coś ze średniej półki. Wiem, że pazerny płaci dwa razy, na kupowanie tanich rzeczy też mnie nie stać, ale skoro można mieć coś w miarę rozsądnego to jak wyżej napisane :). Łowiąc z brzegu poszedlbym w górną półkę sprzętowa, bo gdy ryba nie bierze to przytulić się można do sprzętu :), w tym roku a dokładnie ok miesiąc temu kupiłem belly, echosonde, jeden krótki kij wcale nie drogi i frajda była niesamowita. Oglądanie sygnałów, poznawanie zasobów wody, przemieszczanie się tam gdzie wzrok i ochota wskaże rekompensowalo pierwsze bezrybne wypady. No ale ok przydałoby się coś łowić, tamtymi doznaniami się już nasycilem a wciąż czuję niedosyt. Wiem że na lowisku są ryby, wiem że nie potrafię ich łowić, trzeba spróbować czegoś innego. Pobawić się w inny sposób. I tu dotarliśmy do kastkinga :) jak pisałem wcześniej będzie stosowany przy metodzie wertykalnej, nie ma możliwości go zajechac, tatula to wynik tego małego procenta nieufności właśnie, chcę mieć coś co przez wielu wędkarzy uchodzi za niezawodne. W konfrontacji natomiast dochodzę do wniosku, że chyba potrzebuje czegoś jeszcze mocniejszego od tatuli więc w przyszłości... :) na szczęście od przybytku glowa nie boli :) trochę zbieglem z kursu. No tak kastking, jeżeli kogoś " boli" wydawanie kilka razy więcej na kołowrotek to pierwsze wrażenia są na tak. W przyszłym tygodniu po wizycie na wodzie, napiszę jak się sprawował i czy jednak warto, chociaż na ten jeden raz :) Edyta,
Pisząc o różnych fajnych zabawach nie miałem na myśli kastkinga, tatuli ani tymbardziej kijów po 60 euro za sztukę :):):)
A to czy kogoś stać niekoniecznie znaczy, że musi to posiadać. Może kiedyś do tego dorosne, mam jednak skryta nadzieję, że nie :) że sprzęt budżetowy pozwoli mi cieszyć się chwilami spędzonymi nad wodą :). Póki co potrafię cieszyć się z byle czego, smutniejsze jest to że ten zachwyt zbyt szybko mija

Użytkownik Negra edytował ten post 28 wrzesień 2017 - 21:12

  • Guzu, Koincydencja i coma lubią to

#106 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:04

A jak się sprawdza trwałość multika ? Jak wyżej, a że zaorany taki kastking zostanie przez przynęty 50 g. + to insza inszość i pozwól, że Cię zacytuję:

metanium xt jest zajebiste, dc7 też jest zajebisty, revo lt czasami też, ale i kastking też jest zajebisty :D Każdemu według potrzeb  :)

No ja nie wiem do jakich przynęt jest taki Kastking predystynowany bo kompletnie się nie interesowałem.Od samego początku też wcale go nie deprecjonuję,w ogóle wręcz nie oceniam bo nie miałem.Jeśli ma być to multiplikator do średnio-cięzkiego łowienia to 50g.+coś tam wyżej dość długo nie powinno go zaorać.

Revo LT jest zajebiste zawsze :P .


Użytkownik drag edytował ten post 28 wrzesień 2017 - 21:07


#107 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:08

Po to żeby mieć :).
Mnie dzięki Bogu stać na to żeby kupować różne fajne zabawki ( bez przesady oczywiście) są jednak tacy ( zaliczalem się do nich) że muszą się nadwyrezyc aby kupić coś ze średniej półki. Wiem, że pazerny płaci dwa razy, na kupowanie tanich rzeczy też mnie nie stać, ale skoro można mieć coś w miarę rozsądnego to jak wyżej napisane :). Łowiąc z brzegu poszedlbym w górną półkę sprzętowa, bo gdy ryba nie bierze to przytulić się można do sprzętu :), w tym roku a dokładnie ok miesiąc temu kupiłem belly, echosonde, jeden krótki kij wcale nie drogi i frajda była niesamowita. Oglądanie sygnałów, poznawanie zasobów wody, przemieszczanie się tam gdzie wzrok i ochota wskaże rekompensowalo pierwsze bezrybne wypady. No ale ok przydałoby się coś łowić, tamtymi doznaniami się już nasycilem a wciąż czuję niedosyt. Wiem że na lowisku są ryby, wiem że nie potrafię ich łowić, trzeba spróbować czegoś innego. Pobawić się w inny sposób. I tu dotarliśmy do kastkinga :) jak pisałem wcześniej będzie stosowany przy metodzie wertykalnej, nie ma możliwości go zajechac, tatula to wynik tego małego procenta nieufności właśnie, chcę mieć coś co przez wielu wędkarzy uchodzi za niezawodne. W konfrontacji natomiast dochodzę do wniosku, że chyba potrzebuje czegoś jeszcze mocniejszego od tatuli więc w przyszłości... :) na szczęście od przybytku glowa nie boli :) trochę zbieglem z kursu. No tak kastking, jeżeli kogoś " boli" wydawanie kilka razy więcej na kołowrotek to pierwsze wrażenia są na tak. W przyszłym tygodniu po wizycie na wodzie, napiszę jak się sprawował i czy jednak warto, chociaż na ten jeden raz :)


Nie chcę Cię straszyć. Ale mnie jakoś vertical szybko znudził.
Może będziesz miał ciekawsze łapanie, niż ja wtedy na monokulturze sandaczowej zaporowki.
Powodzenia na oponie!
  • Negra lubi to

#108 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:16

Nie chcę Cię straszyć. Ale mnie jakoś vertical szybko znudził.
Może będziesz miał ciekawsze łapanie, niż ja wtedy na monokulturze sandaczowej zaporowki.
Powodzenia na oponie!

Eee tam.Będą dobre ryby to nie znudzi :D .W tym temacie  i tak Ty Daniel jesteś dla mnie kozak.Piję do tych Twoich wypraw trollingowych z Tatą opisywanych na blogu.Konsekwencja i realizacja planu w 100%-ja żeby nie wiem jak działało nie dał bym rady nie porzucać chociaż trochę(pewnie więcej niż trochę) w czasie takiego "ciąganego" tygodnia.


  • Guzu lubi to

#109 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:17

Koledzy - no przecież żaden z Was nie jest neofitą w temacie.Gdzie są produkowane kołowrotki multiki,kije takie i siakie, nawet ubiory znanych firm?I wszystko co do wędkowania potrzeba?

Jak się skończy zapas gum z kontenera, to taki model dostaniesz w przyszłym roku.

Więc co w tym dziwnego, że i Chińczycy wchodzą z własnymi markami na rynek.I mają przewagę - nie ma tylu pośredników i tym można wytłumaczyć niższe ceny na te same w sumie produkty.


  • Negra lubi to

#110 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:36

Nie chcę Cię straszyć. Ale mnie jakoś vertical szybko znudził.
Może będziesz miał ciekawsze łapanie, niż ja wtedy na monokulturze sandaczowej zaporowki.
Powodzenia na oponie!

Dziękuję.
Pamiętam twoje początki na outcascie :) do tego był steez albo zielona, zastanawiało mnie to że później była cisza, ty raczej dzielisz się nowymi doświadczeniami. Tłumaczyłem to sobie tym, że po doświadczeniach z sumami i poważnym sprzęcie desantowym czules się jakbyś wrócił do wędkarskiego przedszkola.
Co do verticala to po kilku wypadach napiszę do jakich wniosków doszedłem.
Duże zbiorniki to źle środowisko dla bellyboat i tej metody. Potrzeba szybszej jednostki aby namierzyć rybę inaczej można się zamachac na śmierć bądź próbować skusić do brania wielkie nic. Postanowiłem, że będę posługiwał się trzema kijami, -10g, -60g, -100g.
Moje wędkowanie będzie wyglądać w następujący sposób. Wchodzę na jerku w mapy batymetryczne świata dodane przez Remka, robię zrzut interesującego mnie zbiornika na telefon. Woduje oponę i zaczynam pedalowac w interesujące mnie miejsca. Wlepiajac wzrok w ekran echosondy, oblawiam z rzutu okolice wodnego szlaku, będę używał dużych gum stąd potrzeba kija, który to rzuci i poprowadzi, w ruch pójdzie kij do 100 g. Gdy na drodze pojawi się echo fajnej ryby bądź dużej lawicy odkladam palke i biorę się za wertykalne kuszenie. Jeżeli nadal nie ma pozytywnych efektów, biorę delikatny kij w nadzieji na to, że okonie stoją na posterunku. Jak sobie odmówić tych fajnie walczących ryb wiedząc, że w momencie zarcia mogę polowic kilka ciekawych ryb w krótkim czasie. Wracając do istoty metody wertykalnej, na rzekach można splywac z nurtem i zrobić kawał wody. Na dużych zbiornikach szybka jednostka do namierzania ryb. Z trzema kijami mam większe szanse, nie na zlowienie ryby lecz na to żeby nie zwariować :)
  • BOB lubi to

#111 ONLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:45

...szacun :)


  • Negra lubi to

#112 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 28 wrzesień 2017 - 21:46

Koledzy - no przecież żaden z Was nie jest neofitą w temacie.Gdzie są produkowane kołowrotki multiki,kije takie i siakie, nawet ubiory znanych firm?I wszystko co do wędkowania potrzeba?
Jak się skończy zapas gum z kontenera, to taki model dostaniesz w przyszłym roku.
Więc co w tym dziwnego, że i Chińczycy wchodzą z własnymi markami na rynek.I mają przewagę - nie ma tylu pośredników i tym można wytłumaczyć niższe ceny na te same w sumie produkty.

Wydaje mi się, że nie Chińczycy wchodzą z własną marka, tylko europejscy "producenci" kupują ich towar pod własnym logiem. Oprócz pionierowych firm wszystkie inne "sprzęty" różnią się od siebie jedynie detalami, coś na zasadzie zaubera i jego klonów. Szukając na YouTube informacji na temat wedek kastkinga, znalazłem jeden film z targów, gdzie przedstawiciel omawia produkt. Kij mi się bardzo spodobał, może dlatego że mam go w domu w wersji spnningowej pod nazwą shimano zodias :)
  • eRKa lubi to

#113 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4967 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 wrzesień 2017 - 22:17

CCC - jest pochwałą przystępności.. Ale pompatyczna nazwa to czysty dysonans, lep iście odpustowy - Kastking Royale Legend.. :)



#114 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 28 wrzesień 2017 - 22:30

Sławek zgadzam się z tobą co do Royal, jest odpustowy, tani, plastikowy jak tatula, nawija linkę na szpulka, ma nawet uchwyt żeby przymocować do wędki :) mi wystarczy a tobie?
Kto wie może kiedyś będzie to prawdziwy legend w tej półce cenowej, jakiej półce zresztą, to już podłoga o ile nie piwnica :) miłych snów, oby Ci się kastking nie przysnil.
  • eRKa lubi to

#115 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 wrzesień 2017 - 22:46

CCC.. :)

Łoo Sławomir :o .I tuś nam zawitał?Nie zauważyłem,kajam się...Pewnie w opozycji do tandety z podniesionym czołem i wypiętą piersią dzielnie stanąć?Co tak krótko i oszczędnie?Na więcej bym liczył...


Użytkownik drag edytował ten post 28 wrzesień 2017 - 22:47


#116 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 28 wrzesień 2017 - 22:48

CCC - jest pochwałą przystępności.. Ale pompatyczna nazwa to czysty dysonans, lep iście odpustowy - Kastking Royale Legend.. :)

Tak sobie przeanalizowałem kupujących KRL i wypadałoby Brazylijczykom napisać: O preço faz maravilhas, Rosjanom - цена делает чудеса, Amerykanom/Anglikom - price makes wonders, Koreańczykom - 가격이 놀라운 일이된다, Japończykom - 価格は不思議になる. Cholerka, Polaka znalazłem chyba tylko jednego. 

PS Niech żyje tłumacz Google.



#117 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4967 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 29 wrzesień 2017 - 04:55

Sowietskoje szampanskoje również ma wielu zagorzałych zwolenników, dokładnie z tych samych powodów. Publicznie o gustach dyskutuje się bardzo przyjemnie.. :)


  • Paweł J lubi to

#118 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4679 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 29 wrzesień 2017 - 05:59

Sowietskoje szampanskoje również ma wielu zagorzałych zwolenników, dokładnie z tych samych powodów. Publicznie o gustach dyskutuje się bardzo przyjemnie.. :)

 

Przez kilkanaście tygodni poczytywałem od czasu do czasu Twoje wpisy i ... i brak kropki nad i. Czasami jesteś Sławku niczym unija (czytaj grupa trzymająca w niej władzę) mówiąca mi co mam robić i co kupować oraz podająca uzasadnienia dlaczego tylko, że w gtw ich jakby bardziej na to wszystko stać. I najważniejsza sprawa nie wszyscy mają ochotę słuchać tych nakazów i rozkazów.


  • Negra i Przemek_M lubią to

#119 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 29 wrzesień 2017 - 06:02

Sowietskoje szampanskoje również ma wielu zagorzałych zwolenników, dokładnie z tych samych powodów. Publicznie o gustach dyskutuje się bardzo przyjemnie.. :)

Co to za argument? Jedn, piją sowietskoje, a inni kawę wyfadjdoloną przez Łaskuna.


Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 29 wrzesień 2017 - 06:17

  • eRKa i S.N. lubią to

#120 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 29 wrzesień 2017 - 11:23

A nie dziwi Cię to hrabio, jak to jest,że popyt na szampan rośnie i jest zaspokajany,a przecież Szampania nie powiększa się...


  • Koincydencja lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych