Po wejściu do Unii sieć drogowa rozrosła nam strasznie , i nie chodzi tylko o autostrady i drogi szybkiego ruchu . Ilość samochodów wzrosła niemiłosiernie i jeździmy drogą asfaltową tam gdzie jeszcze 15 lat temu mógł przejechać tylko traktor. Zasiedlamy co raz bardziej odludne tereny. I do tego chcemy aby zwierzaki siedziały w lesie i nie wchodziły nam w drogę .
Tak myślę że najlepiej by było żeby żeby zwierzaki chodziły sobie w środku lasu ( które mocno ograniczamy) i pokazywały się jak zechce nam się spaceru po lesie. A jak łajza wyjdzie i będzie wypadek to trzeba odstrzelić 200 takich samych , a co odstrzelmy bo pozwoliły sobie przejść po naszej asfaltówce. K.... Chcemy zwierzaków ale tylko takich które przyzwyczają się do naszych zasad.
Po cholerę odradzać populację żeby ją później zabijać jak stwierdzimy że nam przeszkadza
Dla naszej wygody jest więcej np dróg i coraz częściej chcemy mieszkać pięknym cichym miejscu, najlepiej przy lasku czy wodzie, z widokiem na sarenki... Ot sielanki się nam chce. I tu wchodzimy z butami w środowisko naturalne. Człowiek aby sprostać swojemu trybowi życia i zachcianek ponad to co mu potrzebne tylko do przeżycia, musi swoją ręką regulować środowisko, szeroko pojęte. Jeśli tego nie chce robić ze względów ideologicznych o nieskażonym świecie przyrody do której przypomnę też jako ludzie się zaliczamy, musi sam siebie "zredukować" do ilości w jakieś żyliśmy tysiące lat temu, i kiedy to przyroda nas regulowała. Kwestia który model wybieramy jako ludzkość ?