Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2018


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
507 odpowiedzi w tym temacie

#281 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 29 marzec 2018 - 11:25

Wiktor, bo tęczor jak zdziczeje to jest prawdziwy wojownik - mojego jak zmierzyłem to kolega spytał czy mam dobrą miarkę ze "tylko" 50 pokazuje

Sławek tęczaki łowię 26 lat to moja ulubiona ryba :)

Miałem okazję łowić w najlepszych latach na Redzie nasze polskie steelheady w ilościach hurtowych :)

To dopiero byli zawodnicy!! A 50 cm ryba to był maluch  :lol:

Rzadko się spinały, zazwyczaj rwały zestawy  :D



#282 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6313 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 29 marzec 2018 - 11:40

Takie wspomnienia mi się objawiły.

Tęczaki z argentyńskiej kaluży

 

Załączony plik  rybka.jpg   75,07 KB   25 Ilość pobrań



#283 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 29 marzec 2018 - 12:11

I takie ryby łowiło się na muchę w rzece o szerokości 10 metrów i powalonych drzewach  :lol:

Naprawdę nie było ziewania  :D

Niestety w tym kraju jak ktoś coś zrobi to zazwyczaj przez przypadek albo się pomylił. 

Obecność obcego gatunku została zredukowana o 99% 

Szkoda bo to dużo bardziej sportowa ryba niż troć wędrowna i zdecydowanie lepiej żeruje w rzece. 



#284 OFFLINE   Kuballa44

Kuballa44

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 701 postów
  • Imię:K

Napisano 29 marzec 2018 - 15:36

Wiktor, te Redzkie teczaki to ryby z zatoki Puckiej, wpuszczone aby zredukowac ilosc ciernika?
Caly problem (?) tęczaka polega na tym że się nie rozmnaża skutecznie. Inwazja trwała nam przez to nie grozi, ale w sytuacji gdy basen ich idzie do rzeki, sprawa wyglada tak ze szarancza ustawia sie poniżej gniazd tarlowych np. Albo skupia się na cierniku, lub innym dostępnym pokarmie. Co dzieje się wtedy z tymi niewieloma potokowcami..? Osobiscie nie mialbym nic przeciwko by w naszych rzekach obok potoka występował tęczak, ale nie mutant z hodowli.

#285 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 29 marzec 2018 - 15:47

Tylko , że większość rzek "krainy pstrąga" ;) (ponad 70 % ich całego zasobu w kraju) świecą pustkami  ;) . Tak , że ten akurat gatunek nie bardzo miałby z kim konkurować w tych rzekach , no poza wędkarzem :) .


  • tomi78 i Artur42 lubią to

#286 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 29 marzec 2018 - 16:02

Tak to były tęczaki wpuszczane do zatoki w ramach walki z ciernikim. 

Występowały też w Słupi i co ciekawe i na Słupi i na Redzie nie było ich w górnych odcinkach rzeki.

Najwyraźniej śluzy były dla nich skuteczną barierą bo powyżej były bardzo rzadko widziane czy łowione.

Dla rodzimych potokowców zdecydowanie największym wrogiem była troć, większa i silniejsza wypierała je z tarlisk.



#287 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 29 marzec 2018 - 16:36

Jezu Chryste do Ciebie... tęczaki do walki z ciernikiem...troć wędrowna wrogiem pstrąga potokowego... 

 

Ludzie!!!


  • Paweł Bugajski i Rajfel lubią to

#288 OFFLINE   salmon1977

salmon1977

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1565 postów
  • LokalizacjaIńsko-STARGARD
  • Imię:GrzehU

Napisano 29 marzec 2018 - 17:45

43 avid 2.7m do 21g plećka 0,14mm alli.biomaster 4000 fg
Załączony plik  2018-03-29 18.37.32.jpg   100,26 KB   27 Ilość pobrań

45cm dragon ifinity 2.4m do 25g.żyłka 0.200mm mikado. Caldia 2500x

Załączony plik  2018-03-27 23.09.34.jpg   91,56 KB   27 Ilość pobrań
Cały kwiecień już wiem 🤗😀

Użytkownik salmon1977 edytował ten post 29 marzec 2018 - 17:53


#289 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 29 marzec 2018 - 19:11

Jezu Chryste do Ciebie... tęczaki do walki z ciernikiem...troć wędrowna wrogiem pstrąga potokowego... 

 

Ludzie!!!

Niestety nie chce być inaczej. 

Pstrąg tęczowy to pomysł naukowców

http://www.hel.ug.ed...akcjapstrag.htm

 

A to że troć jest zagrożeniem dla rodzimej populacji potoka wyszło w praniu.

Większe i silniejsze osobniki wyganiały mniejsze potokowce z tarlisk przez kilka lat i efekt można przewidzieć.

Wystarczyło kilka dni przy pilnowaniu tarlisk żeby zobaczyć to na własne oczy.

Zapewne jak przyroda sama reguluje wielkość populacji to do takich sytuacji nie dochodzi jak człowiek zaczyna sypać bez opamiętania smolta to równowaga jest zachwiana i dochodzi do patologii. Niestety nie pierwszy i nie ostatni raz. 


  • Rodu i rothen lubią to

#290 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 29 marzec 2018 - 23:52

*
Popularny

Takiego rozpoczęcia sezonu każdemu życzę  :rockon:  Nie będę się rozpisywał jak to zrobiłem , że go przechytrzyłem . W każdym razie Życiówka 60+cm silnego grubego kropasa  :wub:  Dał popalić i przy okazji ochrzcił kijek  , kołowrotek  , żyłkę  , wahadełko  i podbierak  :D   

 

post-50013-0-47352400-1522363457.jpg

 

post-50013-0-41086500-1522363472.jpg

 

post-50013-0-86384200-1522363489.jpg

 

Ciężko jest  doczekać się sezonu na kropasy ale jak już nadejdzie to i nawet słaba pogoda nie sprawi , że wyjazd się odkłada . Tak było i tym razem . Sprawdziłem pogodę i lipa , sprawdziłem stan wody i lipa .  Lipa czy nie w nocy ruszyłem do yorkshire  B)  
Dobrze się jechało i po ok 3 godzinkach byłem na miejscu . Oszronione wszystko dookoła , mgiełka nad szczytami gór , śpiew ptaków i chciałbym napisać świeże wiejskie powietrze . Niestety świeże to było może  wczoraj , dzisiaj capiło strasznie :wacko:  Farmerzy  ;)
Szybkie śniadanko , zmontowałem zestawik , zarzuciłem kilogram przynęt na grzbiet i nad rzekę . Rzeka nie dość , że niska , to do tego krystalicznie czysta , zimna cholernie . Uj będzie ciężko tym bardziej , że populacja pstrąga w rzece jest niewielka  . Ale ten klimat  B)  ( nie licząc smrodu )  nastraja pozytywnie . Po obłowieniu kilku miejscówek wiem już , że ryby pochowane w dołach najgłębszych i tam trzeba ich szukać . Na tym trzeba się skupić aby coś złowić . Tak też zrobiłem . W międzyczasie rozjaśniło się na dobre , lampa niestety wyszła zza gór , a  z oddali dochodził dźwięk samolotów  . Chwila minęła , głośniej i głośniej . Dosłownie armagedon przeleciał mi nad głową . Trzy odrzutowce wojskowe , aż mi uszami zatelepało . Q.... to ja tu zapierdzielam szmat drogi , smród mnie przywitał i jeszcze to .  Ale może tylko jednorazowo sobie przelecieli i będzie cisza ?  Doszedłem do ciekawego miejsca gdzie rzeka stworzyła szeroki i głęboki dół . Coś jak złożenie kilku wspólnych cech dla kotła , rynny , plosa i płani  . Wiem , że tam są kropasy bo zawsze były . A dzisiaj właśnie w takich miejscach należy spodziewać się ryby . No i były . Pierwszy ok 50-tak capnał delbankę i jak to kropas walczył dzielnie , zademonstrował cały repertuar trików i wygrał ze mną hehe . Drugi  ok 40-tak puknał w wobka głowacza i skapitulował stosunkowo szybko . Jakiś taki chudzina był . Rzeka jest bardzo uboga w naturalny pokarm , może i dlatego .  W sumie zadowolony , już planowałem następne dołki obłowić i znowu  :wacko: armagedon centralnie nad głową . Q... idę na drugie śniadanie do samochodu i się zobaczy . Kończyłem jeść ,  jak mi trzeci raz przelecieli nad głową . Dobra nic tu po mnie , zrobię sobie wycieczkę . Czyli zmiana rzeki . Jadę centralnie przez góry . 
Frajda z jazdy po krętych górskich ścieżkach , stromych zjazdach i podjazdach ,  a przy okazji widokach jakich nie mam na co dzień była tylko początkiem szczęścia . 
Dotarłem nad moja ulubioną rzekę po ok 1 godzince . Od razu nie pobiegłem wędkować . Był czas na obiadek i drzemkę  ;)
Po zmontowniu gratów marsz nad rzekę i niestety tutaj tak na ja poprzedniej woda kryształowo czysta , zimna a dodatkowo  świeże ślady wędkarza lub nawet kilku . Ktoś tu już dzisiaj łowił .
Ta rzeka jest inna . Pokarmu naturalnego w bród , pstrągów dużo i zawsze ale to zawsze spasione . Nigdy nie złowiłem tutaj chudzinki .  Zaczynam  od najgłębszych dołków gdzie w moich super rozjaśniaczach smith dna nie zobaczy . Nie próbuję łowić w płytszych miejscach . Nie widać tam życia , a zazwyczaj jakiś pstrągal lub klonek się pokaże . Obławiałem dokładnie , różnymi przynetami i sposobami prowadzenia , koncentrując się aby przynęta zeszła bliżej dna . To był strzał w dziesiątkę . Na drugim dołku , po kilkunastu minutach założyłem wahadełko od kolegi @chulo . Drugi lub trzeci rzut w poprzek rzeki . Pozwalam blaszce opaść po łuku . Mniej więcej jak blaszka była na środku koryta , gdzieś tam w dole , obróciłem korbką bardzo powoli i poczułem Pyk . Nie petarda branie , lecz wyraźne . Odruchowo zaciąłem . W tym momencie  StC Premier  do 14g zapracował aż dolnikiem  :rockon:   Krótka chwila i ryb pokazał się bokiem . Pomarańczowy szeroki skurczybyk , ale kropas ludzie  :excl:   Zjazd na dupie ze skarpy  no i się zaczęło . Najzwyczajniej nie mogłem go podciągnąć do brzegu . Tańczył jak chciał a ja oczami wyobraźni widziałem obraz  , jak blaszka wylatuje mu z pyska .  Tak silnego byka jeszcze nie miałem na kiju . Podchodziłem do niego kilka razy z podbierakiem a On za każdym razem widząc mój ruch strzał  w górę  lub ucieczka w dół i po drodze młynki . W sumie mam pod Takie ryby podbierak lecz został w domu bo miało mnie dzisiaj na tej rzece nie być . Zabrałem ze sobą klasyk muchowy z głąbszą siatką . Wielkość samego podbieraka przy tej rybie ni jak nie pasowała . W ferworze walki zapomniałem nawet , że ta ryba ma się wypiąć hehe .  Zmęczonemu kropasowi nie udało sie pozbyć blaszki , która była perfekcyjnie zakotwiczona ( kotwiczka ze zmiażdżonymi zadziorami ) aż w końcu poddał się . Wszystko rozegrało się na niewielkiej przestrzeni i tylko dzięki mojemu opanowaniu ( czytaj szczęściu )  :D , pstrąg po kilku próbach wylądował w podbieraku . Poczułem ten ciężar i wysepleniłem a ja pierd...  
W sekundzie wdrapałem się na skarpę . Chyba zębami chwytałem trawę bo o ile pamiętam to w obydwu rękach trzymałem podbierak . Nie pamietam także jak kijek wciągnałem na górę  :lol: Mało to ważne . Ryba była przepiękna , duża , gruba i pomarańczowa - Życiówka  :wub:  dokładnie 60,5cm Grubas .
Pomarańcza grzecznie jeszcze pozował do fotek po czym , po krótkiej reanimacji wrócił do swojego dołka  B)  
Chwilę musiałem oddech łapać ( takie to opanowanie moje :lol: ) i dalej poszedłem łowić  . W sumie to nie jestem pewien czy podczas całej walki oddychałem 
Pogoda z minuty na minutę pogarszała się ,  zwariowała . Poza Życiówką nic więcej nie złowiłem do wieczora . 
Dodam , że widziałem większe ryby na tej rzece i jak sobie pomyślę o nich to nie wiem uciekać , czy łowić , po tym co 60-tak pokazał ;)   Złowić tak silną i waleczną rybę - chciałbym każdego dnia i tego Wam życzę . 
Cały mój sprzęt zaliczył pierwszą wyprawę i spisał się na medal . Kijek StC Premier 14g zrobiony przez Wojtka Grocholę , Stellka '14 2500 zrobiona przez wujka samuraja , żyłka 0.25mm P-Line od wujka sama  , podbierak pana szekspira i wahadełko od kolegi @chulo .  Dziękuję Im wszystkim i Wam koledzy za motywację , za gratki i wogóle dzięki za Jerka !
Jak to szwagier powiedział  -  " szach i 'mat "    :good:
 
Pozdrowionka  :)

 

Załączony plik  60.JPG   70,88 KB   43 Ilość pobrańZałączony plik  60 +.JPG   164,1 KB   45 Ilość pobrańZałączony plik  me.JPG   110,99 KB   41 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 marzec 2018 - 20:55


#291 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 30 marzec 2018 - 10:22

@ 'mat ale podbierak to chyba bedziesz sobie musial wymienic. Moja 60 do podbieraka nie weszla. Rozgladam sie teraz za glebsza siatka bo sam podbierak jest ok. 

 

A ta rzeka to gdzie mniej wiecej? Walia? Czy Polnoc? Czy moze Szkocja?


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 30 marzec 2018 - 10:32

  • gulf lubi to

#292 OFFLINE   falgmar

falgmar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 276 postów
  • LokalizacjaWłocławek

Napisano 30 marzec 2018 - 11:20

*
Popularny

To może i ja coś wstawię... 55 cm  :D

Załączone pliki



#293 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6313 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 30 marzec 2018 - 13:28

Napisz coś więcej :)



#294 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 30 marzec 2018 - 21:01

(...)
 
Pełna relacja ze spotkania @'mat z życiowym pstrągiem znajduje się pod tym linkiem:
 
 

http://jerkbait.pl/t...2018/?p=2362221


Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 30 marzec 2018 - 22:01


#295 ONLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2698 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 31 marzec 2018 - 16:13

Do dwóch razy sztuka. Z tym jegomościem spotkałem się pierwszy raz w tamtym tygodniu, ale tylko raz się pokazał. Puknął w woblera i schował się do swojego dołka.
Dzisiaj dał się przechytrzyć, ale nie było łatwo. Ktoś ostatnio pisał, że spinningowo pstrąg to ryba pierwszego rzutu. Chyba jednak nie. Obrzucałem miejscówkę kilkoma woblerami. Dopiero w 5-6 rzucie podniósł się do 7 cm, złotej rapalki oryginal. Ale znowu tylko majestatycznie cmoknął woblerka i wrócił do siebie. Kilka kolejnych rzutów i zmian woblerów i nic. A może coś mniejszego? Na koniec zestawu ląduje mój woblerek 4 cm. Pierwszy rzut -nic. W drugim rzucie zacząłem poszarpywać woblerem nad, jak przypuszczałem, kryjówką pstrąga. Musiał się nieźle wkurzyć, bo przywalił tak, że mało mi wędki nie wyrwał. Kilka młynków i ląduje w podbieraku. Może to nie olbrzym, ale dał sporo satysfakcji. Ile dokładni miał nie wiem, bo zapomniałem wziąć miarki. Myślę, ze forumowe minimum miał.
Załączony plik  IMG_20180331_090326-1664x1248.jpg   116,85 KB   39 Ilość pobrań

#296 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 31 marzec 2018 - 16:19

To oznaka, że nie był głodny. Wkurzyłeś go, najpierw odpędzał intruza, a w końcu doszedł do wniosku, że inaczej jak przez zjedzenie nie pozbędzie się natręta... :D

Gratulacje za połów i cierpliwość! :good: :clappinghands:



#297 OFFLINE   rybacz

rybacz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • Lokalizacjablisko morza

Napisano 02 kwiecień 2018 - 03:48

Fajna rybka. jak to mówią wychodzona. 

Ale ciekawi mnie Twój podbierak. Co to za siatka?



#298 ONLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2698 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 02 kwiecień 2018 - 06:03

Dzięki
Podbierak to http://sklep.insel.p...45-p-34111.html
  • Alexspin lubi to

#299 OFFLINE   Marcin Ostróda

Marcin Ostróda

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 491 postów
  • LokalizacjaOstróda
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:G

Napisano 02 kwiecień 2018 - 07:48

Wielkosobotni Pstrążek :)

 

 

Załączony plik  _20180331_192739.JPG   80,68 KB   42 Ilość pobrań

 

Na Ubikową błystkę :D


Użytkownik Marcin Ostróda edytował ten post 02 kwiecień 2018 - 07:49


#300 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 605 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 02 kwiecień 2018 - 15:57

Jaki to rozmiar błyski 2 czy 3






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych