Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2018


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
507 odpowiedzi w tym temacie

#321 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1848 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 18 kwiecień 2018 - 21:00

Załączony plik  image.jpeg   61,18 KB   40 Ilość pobrań

Tłuściutki tęczor 46cm na nimfę.
Chwile pozniej przyjechał kolega @Likus i tradycyjnie mnie "pozamiatał " takim samym ale potokiem....

#322 OFFLINE   teethar

teethar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 331 postów
  • LokalizacjaWLKP
  • Imię:Bartek
  • Nazwisko:Bie...ski

Napisano 20 kwiecień 2018 - 14:20

Nie znalazłem wątku o paliach więc wrzucam tu. Wspaniały samiec golca/arctic char złowiony w wodach Islandii, na trociową blaszkę. Pogoda koszmarna, ale rybki brały świetnie! 

 

 

Ile miał, nie wiem - natomiast kolory - BAJKA!!! Oczywiście pływa dalej. 

 

c915cdc0ea1661a7.jpg

 

23c9a61cc28d6589.jpg


Użytkownik teethar edytował ten post 20 kwiecień 2018 - 14:21


#323 OFFLINE   teethar

teethar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 331 postów
  • LokalizacjaWLKP
  • Imię:Bartek
  • Nazwisko:Bie...ski

Napisano 20 kwiecień 2018 - 22:16

Podbierak świetny, to fakt. Kupiłem go po wpadce gdy młynkujący pstrąg tak mi się zawinął w siatce, że niestety musiałem pstrąga uśmiercić a podbierak zniszczyć. Pstrąga musiałem ubić bo sobie rozwalił oczy haczykami :( ale to przeszłość i od tego czasu z tym podbierakiem nie mam żadnych problemów. Rybki w świetnej kondycji wracają do domu. Pozdrawiam
  • lamiglas87 lubi to

#324 OFFLINE   PiotrCz

PiotrCz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 225 postów

Napisano 22 kwiecień 2018 - 14:55

Wreszcie mam czym się pochwalić. Dzisiaj dwukrotnie pobiłem życiówkę i to w przeciągu kilkunastu minut.

Pierwszy 50, drugi 1 cm więcej. Sorki za jakość , zdjęcia robiłem sam z ręki. Pływają i mam nadzieję że urosną do następnego spotkania.

Drugi dał pokaz siły. Wyjęty z dołka gdzie miałem dosłownie 1,5 metra pola manewru pomiędzy powalonymi drzewami. Wielokrotnie wchodził pod pnie,szczęśliwie udało się go podebrać.

Załączone pliki


Użytkownik PiotrCz edytował ten post 22 kwiecień 2018 - 15:00


#325 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 22 kwiecień 2018 - 19:57

*
Popularny

Witam

 

 

Pomimo docierajacych informacji o ekstremalnie wysokich stanach wod (rzek i zbiornik zaporowych) w Hiszpanii, zgodnie ze swoja uparta i optymistyczna natura, postanowilem spedzic aktywnie z wedka zaplanowany weekend pstragowy.

Zaczelo sie zle - beznadziejnie. Najwyzsza woda, jaka kiedykolwiek widzialem. Rzeka niosla 7 razy (!) wiecej wody niz przy stanach normalnych.

Pojechalem odkrywac nowa rzeke. Ale bylo mocno srednio. 4 godziny lazenia. Potem 2 godziny wracania...

 

Wbrew logice wrocilem na swoj ulubiony odcinek. Bez cienia watpliwosci wytypowalem kilka miejsc, gdzie bedzie sie dalo PODEJSC do rzeki i wykonac jakies rzuty z nadzieja na to, ze moga byc sensowne.

 

To jedno z bardziej obiecujacych miejsc :

 

gbfLxoo1EZS7i4P4aRZ5c65kMkv3V6NmfbYNCvLZ

W drugim takim miejscu, stojac miedzy drzewami, ale jednak po kolana w wodzie, w trakcie wymachu uderzam wedka w galaz. I juz wiem . Zlamalem moja podstawowa wedke. Moja St Croix SC4. Sila uderzenia o galaz byla za duza... wedka zlamana. 

Zwijam, wychodze na brzeg. Nawet nie czuje zlosci. Nie wiem. Odcinam zylke. Zwijam sie i ide do auta. I mysle : zostala mi delikatniejsza wedka, jak ja teraz bede lowil na takiej giga wodzie lzejsza wedka. A za chwile: kichuj, przeciez i tak nic nie zlowie na takiej wodzie ... 

 

lx9WlryUZ_dxPiGpoLpoWGNjg9V6fsbFkzlY4env

 

Potem woda zaczela rosnac. Jeszcze wyzsza. Jeszcze szybsza. Ale jeszcze wieksze zdziwienie. Wogole nie czuje bezradnosci i zlosci na te okolicznosci. Na ta zlamana wedke...

Niedziela rano. I ciag dalszy tego samego. Woda az koltuje. Plynie drzewami. Ja odwiedzam miejsca z soboty. Po kolei. Planowo. Tak, jakby sie mialo cos wydarzyc. Wrzucam i szybko prowadze duze, najciezsze jakie mam muszyska. Rozmiar kompletnie niepstragowy. Do tego jeszcze, dla stabilizacji w tej kipieli zalozylem do nich haki 2/0 ownera do woblerow. Sa ciezkie (0.60 grama sztuka) i wyglada to dziwnie. Ale jakos tak sobie zrobilem. 

No i kolejne miejsce. Podjezdzam samochodem. Bedzie tu kilka dziur miedzy drzewami do sprawdzenia. Kilka wrzutek. Kilka wachlarzykow i kolejna dziura...i w koncu to miejsce.
Ciagnelo mnie do niego caly weekend. Bylem w sobote. Na pusto. Jest niedziela w poludnie. 

Mucha do wody. Raz. Drugi. Trzeci. Przyneta dochodzi juz pod nogi. Prowadze ZAWSZE do konca...i delfin. Ryba robi delfina i trafia w muche. Zaczepia sie czubkiem gornej wargi w ten wielki HAK. Pod samymi nogami. Linki kilka metrow. Mlynek. Hamulec. Juz jestem w wodzie powyzej pasa. Proba podebrania. Mlynek. Druga proba. JEST.

 

Najwieksza w tym roku .

 

A reszta na zdjeciach... :)

 

5oXnHZ9YhAXPuOQlEGaufk9R1RDjMeehD-2cFBf2

 

 

Zrobila delfina i zjadle muche jakis metr od tej lezacej na wodzie galezi widocznej na zdjeciu ponizej.

Metr w strone brzegu oczywiscie :)

 

Rt2Y0NLgMX11ts5WaWSPP2iKZnHSyVB_rBFgs76y

Nie powiem, ze tak sie da lowic. Ze to ma sens. Ze takie przynety.

Ale jak sie ma taki wewnetrzny glos, jaki mialem w ten weekend. To sie pytan nie zadaje, tylko sie lowi :)

 

Pozdrawiam

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 24 kwiecień 2018 - 08:54


#326 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2339 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 22 kwiecień 2018 - 20:12

Uuuu , Panie , grubo - kapitalny opis , zdjęcia i rybsko  :clappinghands:. Przez moment to zacząłem się zagłębiać w tej wodzie razem z Tobą przy podbieraniu  :D - super !


  • Guzu i bartuch5473 lubią to

#327 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5374 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 22 kwiecień 2018 - 20:14

Dobrze, że to napisałeś Daniel i przekazałeś pałeczkę dalej, mimo całej serii zastrzeżeń ;) .

Niektórym na pewno otworzy to oczy!

I bynajmniej nie chodzi o upór i walkę do końca, mimo przeciwności...

Wielu z nas odważy się łowić w na pozór beznadziejnej wodzie pomiędzy drzewami  gdzie nawet przy podniesionej wodzie się spaceruje sucha nogą.

Nie tylko ma to sens na pstrągowych wodach ;)

Mnie otworzył oczy na takie łowienie Maniek Firlej jeszcze w ubiegłym stuleciu i od tego czasu nawet gdy korytem płynie błoto wiem, że wato pójść na pobliska łąkę przykrytą wodą albo pomiędzy zalane drzewa na wewnętrznym zakręcie, tam będą ryby które znalazły się nagle w nowym miejscu i czasami nawet łatwiej właśnie tam je złowić  :)

 

Oczywiście gratuluję pięknej samiczki ;)


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 22 kwiecień 2018 - 20:28

  • Guzu lubi to

#328 OFFLINE   slava

slava

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 379 postów
  • LokalizacjaŁomianki
  • Imię:Sławek

Napisano 22 kwiecień 2018 - 20:15

Nie powiem, ze tak sie da lowic. Ze to ma sens. Ze takie przynety.

Ale jak sie ma taki wewnetrzny glos, jaki mialem w ten weekend. To sie pytan nie zadaje, tylko sie lowi :)

 

I to jest najpiękniejsze - wbrew wszystkiemu, po swojemu, "kupa frajdy" i jakie efekty ;)

 

Gratki 


  • Guzu lubi to

#329 OFFLINE   jabadaon

jabadaon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaMałopolska

Napisano 22 kwiecień 2018 - 20:48

Predator.... mówię o rybie...
  • Guzu lubi to

#330 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 22 kwiecień 2018 - 20:56

Predator.... mówię o rybie...


I Terminator... mowie o Danielu... ;)
  • Guzu, malinabar i bartuch5473 lubią to

#331 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:17

A mucha jak Obcy  ;) 

Ja osobiście nie łowię w takich warunkach . Nie chce mi się , nie lubię , chociażbym miał szansę na rybę . Wolę niżówki na których guzik się dzieje w zasadzie , ale fajnie widać wszystko pod wodą , że tak powiem  B)   Gratki Guzu !


  • Guzu lubi to

#332 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:25

A mucha jak Obcy ;)
Ja osobiście nie łowię w takich warunkach . Nie chce mi się , nie lubię , chociażbym miał szansę na rybę . Wolę niżówki na których guzik się dzieje w zasadzie , ale fajnie widać wszystko pod wodą , że tak powiem B) Gratki Guzu !


Ja też nie łowię. Zamiast kilkudziesięciu kilometrów rzeki miałem do dyspozycji kilka wejść w krzaki na różnych odcinkach i więcej jazdy samochodem niż czasu na zarzucanie przynęty. Serio.

W piątek jak to zobaczyłem to zgłosiłem odwrót i eksploracje nowych rewirów.
Ale ten wewnętrzny głos mi kazał... :o

Brzmi to kompletnie głupio, ale naprawdę nie potrafię tego wyjaśnić.
Obym za często nie miał takich faz.


Odnośnie muchy się nie wypowiadam
Wrzucona do normalnej wody raczej do niczego by się nie nadawała, taka ciężka.

Kiedy i po co ja zrobiłem... HGW :o
  • gulf i malinabar lubią to

#333 OFFLINE   rybacz

rybacz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • Lokalizacjablisko morza

Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:25

Łeb pstrąga budzi szacunek. Prawie jak zawodników MMA.


  • Guzu lubi to

#334 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:27

Dobrze, że to napisałeś Daniel i przekazałeś pałeczkę dalej, mimo całej serii zastrzeżeń ;) .
Niektórym na pewno otworzy to oczy!
I bynajmniej nie chodzi o upór i walkę do końca, mimo przeciwności...
Wielu z nas odważy się łowić w na pozór beznadziejnej wodzie pomiędzy drzewami gdzie nawet przy podniesionej wodzie się spaceruje sucha nogą.
Nie tylko ma to sens na pstrągowych wodach ;)
Mnie otworzył oczy na takie łowienie Maniek Firlej jeszcze w ubiegłym stuleciu i od tego czasu nawet gdy korytem płynie błoto wiem, że wato pójść na pobliska łąkę przykrytą wodą albo pomiędzy zalane drzewa na wewnętrznym zakręcie, tam będą ryby które znalazły się nagle w nowym miejscu i czasami nawet łatwiej właśnie tam je złowić :)

Oczywiście gratuluję pięknej samiczki ;)


Zdecydowanie nie mam pojęcia o takim łowieniu. Zresztą liczba brań to potwierdza :)

Dziękuję za gratulacje. Nie wiem czy to ze starości ma taką głowę, czy jakas mutacja, czy po urazie jakimś...

Ale dziwne zwierzątko


Użytkownik Guzu edytował ten post 22 kwiecień 2018 - 21:51


#335 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 22 kwiecień 2018 - 21:32

Wysoka woda, ale czysta w niczym nie przeszkadza. 

 

Największe bolenie na Warcie łowiłem na powodzi, w zasadzie na łące gdzie wcześniej się krowy pasły. 


  • salmon1977 lubi to

#336 OFFLINE   Mycha23

Mycha23

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 89 postów
  • Lokalizacjanad wodą

Napisano 23 kwiecień 2018 - 01:27

Koledzy.
Może teraz na pstrągi do Hiszpanii, a nie tylko sumy i karpie. Gratuluje pięknego pstrąga z takim dziwnym łbem. Przynęta jak widać i piszesz raczej nie na nasze wody.

#337 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 23 kwiecień 2018 - 07:18

Koledzy.
Może teraz na pstrągi do Hiszpanii, a nie tylko sumy i karpie. Gratuluje pięknego pstrąga z takim dziwnym łbem. Przynęta jak widać i piszesz raczej nie na nasze wody.


Atakuj gdzie chcesz , byle nie na moje rewiry :)

Powodzenia !

:)

#338 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3721 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 23 kwiecień 2018 - 07:18

Największy z ostatniego wypadu, biedak stracił kawałek płetwy ogonowej, być może w walce z wydrą. Ale w niczym mu to nie przeszkadza, uderzył bardzo silnie i walczył niczym lew ;P Co tylko pokazuje że ryby w tej rzece są w doskonałej kondycji :)

Załączone pliki



#339 OFFLINE   Duch

Duch

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 69 postów
  • LokalizacjaWarmia
  • Imię:Robert

Napisano 23 kwiecień 2018 - 19:33

Moje późne rozpoczęcie sezonu, równe 40cm, szybka fotka i do następnego razu.

Załączone pliki



#340 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 24 kwiecień 2018 - 07:16

Guzu, szczere gratulacje :)

Mam podobne podejście i jak już nadchodzi czas łowienia to idę nad wodę niezależnie od wszystkiego.


 


  • Guzu lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych