Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Serwisowanie kołowrotków Shimano

serwis shimano

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3001 odpowiedzi w tym temacie

#901 OFFLINE   G_rzegorz

G_rzegorz

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1342 postów
  • LokalizacjaKujawsko pomorskie
  • Imię:Grzegorz

Napisano 18 luty 2017 - 23:11

Ale czy to niby źle, że ludzie w sytuacjach awaryjnych sobie radzą (bo o takich przypadkach tutaj mowa)? Przecież gdybym przykładowo miał taki imbus w domu lub byłby dostępny w sklepie za rogiem to czy ryzykowałbym użyciem czegoś innego? Pewnie, że nie:-)
Mało to razy w życiu codziennym radzimy sobie stosując "zamienniki "? ...

#902 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 19 luty 2017 - 08:31

I potem przychodzą do serwisu kołowrotki które po zastosowaniu nieodpowiednich narzędzi sprawiają wiele kłopotów,bo wszystko jest "pokaleczone" , zerwane gwinty,napchane wszędzie podkładki,bo za duże luzy, itd.itp.

 

 

Nie żaden torx, spinacz biurowy, jakiś kwadrat itp.wynalazki - ma być imbus 0,9 mm.

 

A tak reasumując to wszystko i wiele,wiele znanych mi z serwisu rzeczy,to poziom kultury technicznej w polskim narodzie jest jeszcze bardzo odległy od zadawalającego.

Józek możesz mówić ale dużo jest takich co wiedzą lepiej, później tylko problem z takim sprzętem. 

Otwieramy tzw. allegro wpisujemy z palca " klucz imbusowy 0,9mm" i mamy 2-3 pozycje.

Proste jak budowa cepa, nie "szturanie" różnymi wynalazkami. Później człowiek wkłada klucz a tu "zonk" :D .

Wypadałoby właścicielowi taki kołowrotek odesłać niech radzi sobie sam jak spieprzył śrubkę.


  • Józef Lesniak, MARIUSZ 69 i szczupak1 lubią to

#903 OFFLINE   MARIUSZ 69

MARIUSZ 69

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2042 postów
  • LokalizacjaLubelskie
  • Imię:Mariusz

Napisano 19 luty 2017 - 09:09

Józek możesz mówić ale dużo jest takich co wiedzą lepiej, później tylko problem z takim sprzętem. 

Otwieramy tzw. allegro wpisujemy z palca " klucz imbusowy 0,9mm" i mamy 2-3 pozycje.

Proste jak budowa cepa, nie "szturanie" różnymi wynalazkami. Później człowiek wkłada klucz a tu "zonk" :D .

Wypadałoby właścicielowi taki kołowrotek odesłać niech radzi sobie sam jak spieprzył śrubkę.

Klucz  imbusowy 0,9 będzie odpowiedni do odkręcenia śrubki w Tp z 02' jak i Stradica 2016 ?.


Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 19 luty 2017 - 09:22

  • Jozi lubi to

#904 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 19 luty 2017 - 09:21

Klucz  imbusowy 0,9 będzie odpowiedni do odkręcenia śrubki w Tp z 02' jak i Stradica 2016.

W każdą śrubkę pasuje 0,9 imbus, kupuj i nie zniszczysz śrubki.


  • MARIUSZ 69 lubi to

#905 OFFLINE   MARIUSZ 69

MARIUSZ 69

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2042 postów
  • LokalizacjaLubelskie
  • Imię:Mariusz

Napisano 19 luty 2017 - 09:37

Nawet przez chwilę nie przyszło Mi na  myśl, aby pchać jakieś wynalazki tam gdzie nie trzeba .Tym bardziej że odpowiedni imbus kosztuje kilka złoty .



#906 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 19 luty 2017 - 10:17

Nawet przez chwilę nie przyszło Mi na  myśl, aby pchać jakieś wynalazki tam gdzie nie trzeba .Tym bardziej że odpowiedni imbus kosztuje kilka złoty .

Ty to rozumiesz, inni mają z tym problem.


  • popper i michcio lubią to

#907 OFFLINE   G_rzegorz

G_rzegorz

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1342 postów
  • LokalizacjaKujawsko pomorskie
  • Imię:Grzegorz

Napisano 19 luty 2017 - 17:50

Niestety Panowie ale jak się potrzebuje na tu i teraz to trzeba improwizować:-) Na all... pewnie, że tego pełno ale to trzeba co najmniej dzień poczekać :-( Na szczęście w moim przypadku śrubeczka ta była bardzo lekko wkręcona i nie było obawy o jej spartolenie.
Oczywiście takie improwizacje u osób świadczących usługi serwisu są raczej niedopuszczalne:-)

#908 OFFLINE   Catrol

Catrol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 602 postów
  • LokalizacjaJanów / Mińsk Maz.
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Jot.

Napisano 19 luty 2017 - 19:28

To raczej nie jest torx, a imbus. I napewno 0.9. Do dostania bez problemu na Allegro za 5-6zl

Zwracam honor, to  faktycznie imbus...pomyliły mi się nazwy, co by nie było to "0.9" i takim odkręcam :)


Użytkownik Catrol edytował ten post 19 luty 2017 - 19:28


#909 OFFLINE   Catrol

Catrol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 602 postów
  • LokalizacjaJanów / Mińsk Maz.
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Jot.

Napisano 19 luty 2017 - 19:39

I potem przychodzą do serwisu kołowrotki które po zastosowaniu nieodpowiednich narzędzi sprawiają wiele kłopotów,bo wszystko jest "pokaleczone" , zerwane gwinty,napchane wszędzie podkładki,bo za duże luzy, itd.itp.

 

 

Nie żaden torx, spinacz biurowy, jakiś kwadrat itp.wynalazki - ma być imbus 0,9 mm.

 

A tak reasumując to wszystko i wiele,wiele znanych mi z serwisu rzeczy,to poziom kultury technicznej w polskim narodzie jest jeszcze bardzo odległy od zadawalającego.

Pomyliłem nazwy , przyznaję się.

Napisałem, że poradziłem sobie płaskim "1.4mm" kiedy nic innego nie miałem, a odkręcić musiałem - to wykładnik "poziomu kultury technicznej" ?

Widział Pan czy pokaleczyłem coś podczas takiej "akrobacji" ?

Nie zalecam nikomu takich "wybryków" zdradzam jedynie, że da się coś zrobić "doraźnie i awaryjnie" i na co trzeba przy tym uważać jeśli się na to zdecyduje.

 

Dzisiejsze młode pokolenie ma bardzo niski poziom kultury technicznej...wielu osobników z moich rówieśników chętnie by się nauczyło czegoś pożytecznego ale...jest jedno duże "ALE" nie ma od kogo się uczyć - bo kto wie, kto umie...to się nie dzieli wiedzą, a dlaczego...? Wszyscy wiemy...

 

"...Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi..."

A. Lepper


  • G_rzegorz lubi to

#910 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 19 luty 2017 - 20:24

To dobrze że Pan umie sobie poradzić w awaryjnych sytuacjach nie niszcząc sprzętu. Jednak uważam,że każdy użytkownik kołowrotka który chce coś samemu wykonać powinien zaopatrzyć się w zestaw odpowiednich i podstawowych narzędzi. Jeżeli tego nie ma,to lepiej nie zaczynać pracy.

 

Wiedza na ten temat - jest ogromna i trudno ją przekazać za pośrednictwem forum w szczegółowy sposób. Nie mam na to czasu.  Reasumując - dla lebiegi i tak żadne porady nic nie dadzą,bo ciągle będzie się gubił i ciągle pytał na forum. Raczej należy włączyć myślenie,a z tym radzą sobie niektórzy zdolni technicznie. Są tu tacy.

 

J. Leśniak


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 19 luty 2017 - 20:26

  • Jozi, guciolucky i szczupak1 lubią to

#911 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 19 luty 2017 - 20:35

I potem przychodzą do serwisu kołowrotki które po zastosowaniu nieodpowiednich narzędzi sprawiają wiele kłopotów,bo wszystko jest "pokaleczone" , zerwane gwinty,napchane wszędzie podkładki,bo za duże luzy, itd.itp.

 

 

Nie żaden torx, spinacz biurowy, jakiś kwadrat itp.wynalazki - ma być imbus 0,9 mm.

 

A tak reasumując to wszystko i wiele,wiele znanych mi z serwisu rzeczy,to poziom kultury technicznej w polskim narodzie jest jeszcze bardzo odległy od zadawalającego.

Niedawno stałem się "szczęśliwym" posiadaczem Twin Powera'15 4000HG po pańskim wysokiej kultury technicznej serwisie. Bałem się tego zakupu ale atrakcyjna cena przemówiła do mnie ,bo co można spaprać w nowym kołowrotku.,w dodatku przez speca. A tak czułem ,że musi być coś spaprane skoro staję się trzecim właścicielem w dość krótkim czasie praktycznie nówki sztuki. Po pierwszym zakręceniu już wiedziałem dlaczego kolejna osoba się go pozbywa. Po prostu kołowrotek kręci z dużo większym oporem niż powinien. Co z tego ,że teraz jest może i trochę cichszy od innych 15'tek, jak przy okazji został tak przymulony,że kręcenie nim to niewielka przyjemność. I niech Pan nie zwala na większe przełożenie czy ułożenie się smaru,bo sporo linki nim przewinąłem  i dodatkowo porównałem z nówką 4000Hg i 4000PG( ten kręcił najlżej co jest oczywiste). A więc tak,przepaść dzieli Pana serwis od tego co otrzymujemy z fabryki w Japonii czy Malezji. Nawet laik zauważył by różnicę po kilku obrotach korbki ,który z kołowrotków  przyjemniej kręci,ten słubicki czy ten z Osaki. Chyba ,że zleceniodawca za wszelką cenę chciał wygłuszyć dochodzące szumy ,wtedy ten serwis miał sens. Także radzę się nie czepiać tej błahej śrubki imbusowej ,którą można kupić za ćwierć dolara a można ją byle czym wykręcić ,tylko spróbować choćby zblizyc się kulturą techniczną do Japończyków. Albo jak gdzieś Pan wspomniał kategorycznie nie przyjmować kołowrotków po 2015 roku.Ja bym poszedł krok dalej i jeszcze kilka lat od tej daty odjął dla świętego  spokoju właścicieli.  A przyszłym zleceniodawcom radzę  włączyć to myślenie o którym Pan wspomniał, dlaczego te nowe świeżo "przeserwisowane" kołowrotki tak często lądują na giełdzie. 


Użytkownik maicke82 edytował ten post 19 luty 2017 - 20:39

  • Raffaello lubi to

#912 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 19 luty 2017 - 20:56

To Pana subiektywne odczucia.Jak Pan lubi helikoptery,to proszę sobie po nowemu nasmarować wg. Osaki. A po roku użytkowania zauważy Pan że jest o niebo gorzej jak po moim serwisie.

A tak na marginesie - mniej więcej wiem o jaki kołowrotek chodzi.Jeżeli stał się Pan szczęśliwym posiadaczem tego egzemplarza (o ile to prawda),to przywrócenie go do ideału zajmie Panu dużo czasu bez wymiernych efektów. Aby Pana "uszczęśliwić", to powiem że ten kołowrotek ma ewidentna wadę. A jaką to proszę sobie dochodzić.



#913 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 19 luty 2017 - 21:10

Męczyć ręki rok czasu nie zamierzam. Zwijanie to ma być przyjemność a nie siłowanie się z korbą.W moim odczuciu największą wadą tego kołowrotka jest to ,że trafił w Pana ręce.Krzywdy mu Pan raczej nie zrobił, naprawił też nie,skoro według Pana ma ewidentną wadę.W takim razie nie wiem za co właściciel płacił. 


Użytkownik maicke82 edytował ten post 19 luty 2017 - 21:49


#914 OFFLINE   szczupak1

szczupak1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 813 postów
  • LokalizacjaDaleko od domu.

Napisano 19 luty 2017 - 21:34

Ehh życie. Raz na wozie a raz pod.



#915 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 20 luty 2017 - 12:22

Nie zawsze to kwestia braku sprzętu, lenistwa czy czegoś podobnego. Na przykładzie nieszczęsnego imbusa mamy przykład taki,  ze kluczyk jest mniejszy niż 1mm. Trzeba dobrze wytężyć wzrok by nawet ocenić jego stan techniczny bo jest bardzo mały a co mówić z dopasowaniem. Patrząc w  śrubkę w środku jest okrąg. Mam narzędzia proline i neo i żaden nie ma imbusa wspomnianej wielkości. Jeden i drugi zaczyna się od 1,5. Próbowałem z różnymi ale jakoś nic nie podeszło. W stelce 2500 i 4000 odkręcałem bez problemu po kilka razy i jakoś krzywda się im nie stała. Spróbowałem nawet wspomnianym spinaczem i bez problemu się wykręciło. Jeśli sobie zniszczę to zniszczę w swoim i do siebie będę miał pretensję. Niech się martwią Ci co biorą pieniądze za swoją pracę by nikt do nich nie miał pretensji za źle złożony czy niewłaściwie naprawiony sprzęt.


  • G_rzegorz lubi to

#916 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 20 luty 2017 - 12:40

Męczyć ręki rok czasu nie zamierzam. Zwijanie to ma być przyjemność a nie siłowanie się z korbą.W moim odczuciu największą wadą tego kołowrotka jest to ,że trafił w Pana ręce.Krzywdy mu Pan raczej nie zrobił, naprawił też nie,skoro według Pana ma ewidentną wadę.W takim razie nie wiem za co właściciel płacił. 

Kołowrotek ten trafił do mnie na serwis z powodu hałasów w mechanizmie oscylacji i związanych z tym stuków i klekotania. Klient został poinformowany o wadzie jaka tam istnieje. Został przeprowadzony serwis wraz z korektą suportu,a to wymagało nowej regulacji. W związku z tym jest to troszeczkę ciaśniej spasowane,ale stuków nie ma. Coś kosztem czegoś. Zostało zrobione maximum co się dało,bez wymiany części. Klient nie wyraził chęci na sprowadzenie nowych części z Japonii,bo stwierdził że go sprzeda. Nasmarowany został zgodnie z życzeniem klienta. I wcale nie ma tam nadmiernej ilości smaru.Jest tyle ile trzeba,trochę więcej jak w Osace smarują. I wcale nie jest przymulony jak Pan pisze. Za serwis wraz z korektą i regulacją worm shaft klient musiał zapłacić.

Znamienne jest to,że gdyby był posmarowany za mało to by były narzekania że za słabo posmarowany,jak te nowe tuż po zakupie. Gdzie wszyscy szczęśliwcy nowego nabytku tuż na starcie chcą na nowo posmarować. A Pan pisze że dzieli mnie przepaść od tego co otrzymujemy z Japonii. Wiem co robię i jak robię. Poziom jest podobny do tego co w Japonii. Środki smarne takie same,a może i lepsze od tych japońskich.Ograniczeniem jest szybki dostęp i koszt części.Nie wszyscy chcą.

Niejeden skośnooki zdziwiłby się co można dokonać z kołowrotkiem nie mając już do niego części. A ratowałem bardzo wiele maszynek,nawet Pan zielonego pojęcia nie ma ile. Oni tam w Japonii są wymieniaczami części. A jak problem to nie chce im się robić,bo nie ma już części. Ja to rozumiem,ale u nas to są zupełnie inne historie. Kiedyś ktoś chciał z Polski zrobić drugą Japonię,ale się nie udało.

 

A Pan za wszelką cenę próbuje mi dokuczyć,nie pierwszy już raz.   Niech Pan sobie daruje te uszczypliwości pod moim adresem.



#917 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 20 luty 2017 - 13:17

To,że  ratuje Pan stare kołowrotki czytałem nie raz i pochwały pod pański adresem też,więc szanuję to bo skoro są zadowoleni klienci praca ma sens. O precyzyjnej regulacji mechanizmu oscylacji też się naczytałem.Z tym ,że prócz kombinacji z różną grubością podkładek w suporcie i na wałku nic więcej tam nie zrobimy, ot cała precyzja. . To nie jest uszczypliwość.Mam w ręku nowy kołowrotek po pańskim serwisie i nowy nietknięty śrubokrętem i niestety widać sporą różnicę podczas kręcenia.Aczkolwiek podobieństwa też są bo jeden i drugi kręcą bez stuków. A jeżeli prawdą jest ,że kołowrotek ma wadę i jest to maksimum co z niego Pan mógł wycisnąć ,to wybaczyć proszę moje subiektywne odczucia. 


Użytkownik maicke82 edytował ten post 20 luty 2017 - 13:18


#918 OFFLINE   Bander

Bander

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Radek

Napisano 20 luty 2017 - 13:24

Panie Józefie,

krytyka i uwagi mogą być również przyczółkiem do sławy.

Często wnoszą wiele pozytywów.

Pozdrawiam



#919 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 21 luty 2017 - 16:39

To,że  ratuje Pan stare kołowrotki czytałem nie raz i pochwały pod pański adresem też,więc szanuję to bo skoro są zadowoleni klienci praca ma sens. O precyzyjnej regulacji mechanizmu oscylacji też się naczytałem.Z tym ,że prócz kombinacji z różną grubością podkładek w suporcie i na wałku nic więcej tam nie zrobimy,ot cała precyzja . 

No tak. Pan się naczytał,a ja w praktyce to przerabiam. Jest Pan czystym teoretykiem,gdzie wiedza ta w bardzo małym stopniu pokrywa się z praktyką. Należy posiadać teoretyczną wiedzę (znajomość budowy kołowrotka) jaki i tą praktyczną popartą setkami zrobionych kołowrotków nieraz w stanie "dead' lub po pseudo serwisach. A wtedy można się w sensowny sposób wypowiadać na takie tematy.

Cyt.

"Z tym ,że prócz kombinacji z różną grubością podkładek w suporcie i na wałku nic więcej tam nie zrobimy,ot cała precyzja ."

 

No i widzi Pan jak mało wie -proszę jeszcze więcej poczytać lub najlepiej jak sprawdzi to Pan w praktyce na wielu różnych kołowrotkach. I tych starych i nowych. Może będą śmigać tak,że wieczorem jak Pan zakręci korbą,to dopiero rano się zatrzyma.

 

Na tym koniec dysputy.

 

Miłego kręcenia.


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 21 luty 2017 - 16:41


#920 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 21 luty 2017 - 19:54

Kręcenie to ma być przyjemność a nie mordęga. :)​ O precyzyjnej regulacji mechanizmu oscylacji naczytałem się dzięki Panu....Wcześniej nie wiedziałem,że dokładając np. taką podkładeczkę 0.2 mm pod blaszkę w suporcie,albo ujmując z wałka bo był za ciasno przez kogoś spasowany  robię aż  tak skomplikowaną operację  :) Mam Pan rację koniec dysputy, bo przedmiotem sporu był serwis nowego kołowrotka  a Pan zszedł na  jakieś graty po pseudoserwisie. A ja po prostu kręcąc nim odnoszę  wrażenie,że wielce wybitny fachowiec to w nim nie grzebał. 

Miłych rozkręceń i jak najmniej przymuleń mechanizmów ;) ... 


Użytkownik maicke82 edytował ten post 21 luty 2017 - 19:56

  • Raffaello lubi to





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, shimano

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych