No to jest pewien konflikt interesów. Te zaganiające są psami wyhodowanymi do ścisłej współpracy z człowiekiem, potrzebują stałego kontaktu z przewodnikiem, skutkiem tego średnio się nadają do przebywania na wybiegu, chyba że cały dzień będziesz się kręcił koło domu.
Psy z drugiej grupy jak nie ma ich pana,zajmują się tym do czego są stworzone - pilnują i nie widać, żeby były z tego powodu nieszczęśliwe. Ale oczywiście potrzebują kontaktu z człowiekiem i zdecydowanie wolą być ze swoimi ludźmi niż same.
Od wielu lat mam psy w typie podhalana i polecam tę rasę w większości przypadków kiedy ktoś rozsądnie podchodzący do posiadania psa, potrzebuje towarzysza, stróża, przyjaciela rodziny, psa który spokojnie może przebywać cały rok na dworze. Podobnie jak inne psy z nimi spokrewnione śpią na śniegu, po śnieżycach często udają zaspy, pomimo dobrej budy i kilku legowisk do wyboru.
Głównym powodem dla którego polecam podhalany jest ich zrównoważenie, łatwość wychowania, przy zachowaniu podstawowych zasad nie ma problemu z nadmierną agresją. Jednak są to psy dość specyficzne, tzn. nie ma co się łudzić, że z pasją będą wykonywały komendy .