Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nasi milusińsy czyli koty, psiaki i inne zwierzaki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1718 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15674 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 marzec 2014 - 00:29

Morał taki, ze na forum nie tylko Wilki zaglądają. Każda decyzja jaką podejmiesz będzie słuszna. Ty wiesz najlepiej....

Jak masz dobrego weterynarza to pomoże. Ja nawet usypianie "głupiej"  świnki podjąłem dopiero po konsultacji.



#142 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 09 marzec 2014 - 13:03

@stoner, 7-8 lat temu podjąłem taką decyzję i uśpiłem moje psisko, 10 letni Rottweiler :wub:.
Przyjaciel rodziny, pewny siebie i charakterny pies, zrobione PT, PO1, PO2 - to był taki MÓJ pies.

Pies który podczas mojego długiego pobytu w szpitalu, zgarnął sobie z łazienki moją przepoconą koszulkę i zaniósł do swojego legowiska i nie pozwolił odebrać.

Po moim powrocie, zawinął mi się w nogi i zasikał z radości metr chodnika, nie odstępując do wieczora ani na krok (w czym w sumie trochę mi przeszkadzał).
Końcówka życia dość smutna, dostawał sterydy u weta żeby w ogóle chodzić, pewnego dnia podjąłem decyzję że w sumie oszukuję sam siebie tą pomocą, a w gruncie rzeczy pies dalej cierpi ....... przy zakopywaniu zwłok ryczałem jak bóbr !

.........

.........

Przez następne pół roku, wstawałem rano zabierałem smycz, szelki, kaganiec i wyprowadzałem psa którego nie było :unsure:.

Jest to ciężka chwila w życiu każdego właściciela, bo odchodzi nie pies tylko członek rodziny i przyjaciel.


Użytkownik Zwierzu edytował ten post 09 marzec 2014 - 13:04


#143 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 09 marzec 2014 - 18:32

nie tu miało być :P


Użytkownik kotwitz edytował ten post 09 marzec 2014 - 18:32


#144 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 16 marzec 2014 - 18:27

W nocy z czwartku na piątek po 3 tygodniowej chorobie odszedł mój fox. Ciężka niewydolność nerek i problemy z krążeniem. Piątek był makabryczny, bo musiałem psu wykopać grób. Nikomu nie życzę... :(

Dalsza część dnia była smutna i pusta. W sobotę nie wytrzymałem i uległem namowom kobiety, żeby odpuścić wszelkie psy pasterskie czy służbowe i kupić kanapowca. 15 minut poszukiwań w necie, skok do samochodu i po godzinie mamy nowy obiekt miłości i opieki.

Obiekt jest tyci, prześliczny, ma 7 tygodni, żre jak wilk, kupy robi dłuższe od niego a także leje jak z cebra gdzie popadnie. Już go uwielbiam.

Załączone pliki


  • marcinesz, Wojtek B. i Urko lubią to

#145 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 16 marzec 2014 - 18:57

bardzo mądre psy...mam dwa shih tzu


  • Urko lubi to

#146 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 16 marzec 2014 - 19:06

Mój syn ma shih - tzu. To jest pies absolutny. Inaczej go nie można określić.



#147 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 16 marzec 2014 - 19:10

co to znaczy pies absolutny? :)



#148 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 16 marzec 2014 - 19:22

Bardzo inteligentny, rozumie wręcz każdy gest, wierny, radosny i tylko czasami na spacerze podgryzie ( delikatnie ) niewinnego przechodnia za nogawkę. Szczególnie nie lubi służb mundurowych. O dziwo, listonoszowi daje spokój. :)


  • miras1983 lubi to

#149 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 16 marzec 2014 - 19:31

co tam pogryzienie przez shih tzu...przecież chyba każdy osobnik ma wadę zgryzu? :) tzn dolna szczęka jest wysunięta do przodu :lol:


  • skippi66 lubi to

#150 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 16 marzec 2014 - 19:45

Tak, progenia to cecha charakterystyczna i wręcz pożądana dla tej rasy.



#151 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 16 marzec 2014 - 20:04

...

 

edit... coś nie wyszło


Użytkownik AdasCzeski edytował ten post 16 marzec 2014 - 20:11


#152 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 marzec 2014 - 20:07

Cudna fota i modele :)



#153 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 16 marzec 2014 - 20:09

Kotki dwa...  :)

Załączone pliki


  • Kamil Z., Zwierzu i bertold12 lubią to

#154 OFFLINE   seiken

seiken

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 421 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał

Napisano 16 marzec 2014 - 23:46

@stoner, 7-8 lat temu podjąłem taką decyzję i uśpiłem moje psisko, 10 letni Rottweiler :wub:.
Przyjaciel rodziny, pewny siebie i charakterny pies, zrobione PT, PO1, PO2 - to był taki MÓJ pies.

Pies który podczas mojego długiego pobytu w szpitalu, zgarnął sobie z łazienki moją przepoconą koszulkę i zaniósł do swojego legowiska i nie pozwolił odebrać.

Po moim powrocie, zawinął mi się w nogi i zasikał z radości metr chodnika, nie odstępując do wieczora ani na krok (w czym w sumie trochę mi przeszkadzał).
Końcówka życia dość smutna, dostawał sterydy u weta żeby w ogóle chodzić, pewnego dnia podjąłem decyzję że w sumie oszukuję sam siebie tą pomocą, a w gruncie rzeczy pies dalej cierpi ....... przy zakopywaniu zwłok ryczałem jak bóbr !

.........

.........

Przez następne pół roku, wstawałem rano zabierałem smycz, szelki, kaganiec i wyprowadzałem psa którego nie było :unsure:.

Jest to ciężka chwila w życiu każdego właściciela, bo odchodzi nie pies tylko członek rodziny i przyjaciel.

No cóż takie życie, przerobiłem to samo z ta samą rasą psa -patrz pierwszy post

ale nijak bez zwierząt nie potrafię sie obyć :)  teraz ma dwa koty :D  i co dzień mnie zaskakują

swoim zachowaniem , nie ważne pies czy kot ,każdy zwierzak daje radość i pomaga nam w w życiu - zawsze można do niego się przytulić.....


  • witek lubi to

#155 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 marzec 2014 - 23:48

A koty są jak piwo - nigdy nie kończy się na jednym... :D



#156 OFFLINE   seiken

seiken

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 421 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał

Napisano 16 marzec 2014 - 23:57

No cóż to prawda , właśnie myślę nad trzecim :D Bazyl go za pewne utuli a Apis od razu sprowadzi na "ziemię" szef to szef władzę musi mieć ;)

Koty to po prostu koty czy tygrys czy lew czy zwykły dachowiec są takie same róznią się tylko gabarytem ,charakter maja ten sam



#157 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 753 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 17 marzec 2014 - 12:01

:)

Załączone pliki


Użytkownik Ugly edytował ten post 17 marzec 2014 - 12:01


#158 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 17 marzec 2014 - 12:23

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:29

  • Paweł Bugajski lubi to

#159 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 17 marzec 2014 - 21:05

... teraz ma dwa koty :D i co dzień mnie zaskakują
swoim zachowaniem , nie ważne pies czy kot ,każdy zwierzak daje radość i pomaga nam w w życiu - zawsze można do niego się przytulić.....


Jakby to powiedzieć, @Zwierzu lubi każde zwierze, aczkolwiek psiarz ze mnie a nie kociarz.
Po stracie psa, nie zdecydowałem się na następnego, żaden nowy nie zastąpi mojego rombajleros, ponadto praca, układy, a  i pobliskie tereny wybiegowe obecnie zamieniły się w hipermarkety.
W październiku zeszłego roku , moja sąsiadka przywiozła małego kociaka z jakiejś zapadłej wsi, gdzie dzieciaki przywiązują sobie koty do roweru/hulajnogi, a jak kot zepsuje się, to bierze się nowe kocie, tyle ich we wsi że nikt tym sobie głowy nie zaprząta -_-.
Okazało się że jej kocica nie toleruje malucha - no cóż, moje młodsze pacholę wraz z żoną, przywiedli to coś do domu.
Śmieszny sierściuch, taki siwek w pręgi.

kot_1_zpse97dba98.jpeg

kot_3_zps13884d26.jpeg

 

Jako że kot jest mojej żony, to z mojej strony pełna olewka - twój kot, twój problem i twoje wydatki.
Ale to coś (bo gdzie mu tam do rombajlera, gdzie sam łeb ważył więcej od tego siwego paskowanego sierściucha) nie wiedzieć dlaczego, chodzi za mną, łasi się, wykłada przed nogami jak idę, wpada na klawiaturę jak piszę, ładuje się na kolana jak zasiadam na tronie, próbuje wyłudzić jedzenie jak spożywam posiłki itd.
Po niespełna 5 miesiącach muszę przyznać że zyskał moją sympatię, o ile podlizywania nie lubię, to charakterek ma i jest uparty.
Wprawdzie jeszcze nie robi "waruj" i na komendę noga zbiera się tragicznie :/ (echhh te czarne molosy), ale kapsle od piwa świetnie aportuje :), no raczej nie łudzę się że przyniesie 3kg gryzak <_<.
Ale żeby nie było tak różowo, co mnie irytuje : wskakuje na stół kuchenny i w żaden sposób nie chce zaskoczyć że to JEST MOJE i nie wolno, penetruje każdą siatkę z zakupami.
O ile zakumał że w łóżku śpi @Zwierzu i jego squaw i w sumie śpi w swoim legowisku, to niestety nad ranem atakuje moje stopy - ma szczęście że szybko ucieka  :lol: .


Użytkownik Zwierzu edytował ten post 17 marzec 2014 - 21:07

  • Kamil Z. lubi to

#160 OFFLINE   Urko

Urko

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 51 postów
  • LokalizacjaKPN
  • Imię:Marek

Napisano 17 marzec 2014 - 22:18

W nocy z czwartku na piątek po 3 tygodniowej chorobie odszedł mój fox. Ciężka niewydolność nerek i problemy z krążeniem. Piątek był makabryczny, bo musiałem psu wykopać grób. Nikomu nie życzę... :(

Dalsza część dnia była smutna i pusta. W sobotę nie wytrzymałem i uległem namowom kobiety, żeby odpuścić wszelkie psy pasterskie czy służbowe i kupić kanapowca. 15 minut poszukiwań w necie, skok do samochodu i po godzinie mamy nowy obiekt miłości i opieki.

Obiekt jest tyci, prześliczny, ma 7 tygodni, żre jak wilk, kupy robi dłuższe od niego a także leje jak z cebra gdzie popadnie. Już go uwielbiam.

 

Gratulacje, przed 3 laty po śmierci mojego ukochanego sznaucera podjąłem identyczną decyzję i nie żałuję, obustronna wielka miłość  :)

To jest pies absolutny. Inaczej go nie można określić.

 

Mądrego to warto posłuchać (poczytać)  ;). Pozdrowienia ode mnie i Tośki, znaczy Antoniny. 

 

1395090928dsc01318.jpg


  • Wojtek B. i skippi66 lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych