Heloł
niestety nie mogę się do końca zgodzić z wypowiedziami, które zostały zaprezentowane powyżej - więc pozwólcie że wtrącę swoje 3 grosze
1 primo
moim zdaniem problem klejenia się zależy nie tylko od typu przelotek ale od ich ilości i od odległości pomiędzy nimi (jak również od innych czynników takich jak wilgotność otoczenia, rodzaj linki, ciężar przynęty vs możliwości rzutowe kija). Żeby nie robić przydługiego wywodu tylko przejść od razu do konkluzji: w warunkach krótkiej lub średniej długości wędki spinningowej powiedzmy o okolicach 7' , dając niskie przelotki na szczytówce (w więc stosunkowo blisko siebie) w ilości 3-4 sztuki nie zaobserwowałem zjawiska klejenia się. Gdyby takich przelotek było więcej / były one rzedziej rozstawione obserwacje mogłyby być inne
2 primo
"krótka historia w zarysie" przedstawiona przez Kolege Artura jest moim zdaniem nie do końca trafna ; historycznie pierwszą przelotka jednostopkowa zblizoną do "L" była przelotka wystepująca w katalogach fuji jako "muchowa" ew oznaczana jako "guide" - mam nawet stronę ze starego katalogu fuji z ta przelotka. Był to właśnie dosyć wysoki "kanciak" taki jak na trzecim zdjeciu od dołu w poście Artura. Potem przyszły "L"- ki które miały ringi osadzone bardzo blisko blanku ; od jakiegoś roku-dwóch "design" L-ek minimalnie sie zmienił i ringi znowy są ciut wyżej - nie są do "kanciaki" jak te stare ale mimo wszystko.
Jeżeli chodzi o przelotki KT to one maja ringi osadzone bardzo blisko blanku analogicznie jak przelotki L i nic nie wnosza w kwestii klejenia sie linki do blanku Przelotki w ramkach KT te mają wysokości bardzo zbliżone do przelotek w ramce L a czasmi nawet mniejsze dla porównania:
KT5.5 - 7.3mm(h)
L 5.5 - 7.5mm(h)
KT5 - 6.5mm (h)
L 5 - 6.5mm (h)
KT4.5 - 5.8mm(h)
L 4.5 - 6.0mm(h)
Jedynym pierwotnie powodem wprowadzenia przez firmę fuji przelotek "tangle free" czyli właśnie KT była ich rzekoma antysplątaniowość - moim zdaniem jest to marketingowy bełkot, po prostu wiadomo że co parę lat trzeba wypuścić nowy produkt bo stary się opatrzył więc najlepiej dorobić do tego jeszcze jakąś teorię
3 primo
Z kwestia klejenia się linki najpewniej zetknęliście się łowiąc na spławik - długie wędki, rzadko rozstawione przelotki, lekkie zestawy... ponieważ w Polsce łowi się bardzo specyficznymi, lokalnymi metodami np. adaptując odległosciowki dla potrzeb spinningu UL (np. do łowienia kleni na lekkie pływające przynęty) to w celu uniknięcia problemów znany ze spławika zostały zaadoptowana skuteczne rozwiązania - czyli tzw. przelotki matchowe właśnie. W takij specyficznych, specjalistycznych konstrukcjach ma to to sens.
Ale nie ma co popadac w przesade ze jak damy 3-4 L-ki czy KT na szczytówce to sie zacznie kleić linka od razu.
Koniec wtrętu. Zaznaczę że moim celem nie jest wchodzenie w polemikę ani przekonywanie kogokolwiek - wyraziłem tylko swoje zdanie, można się z nim zagdzać lub nie.
pozdrawiam