@Zorro a czy młgłbyś sprecyzować czym się to objawia w uźytkowaniu Excelera tzn. te wycierające jajowate dziury na śrubki na co mają wpływ?. Natomiast co do łoźyska to chyba nie trzeba tłumaczyć to czuć od razu.Zresztą to chyba teź nie problem kupić nowe i samemu wymienić? Pytam na zaź bo mam dwie sztuki ktłre katuje przy boleniowaniu drugi sezon i się nie poddają.Raczej nawet 99%...
Jeśli bardzo Panu na tym zaleźy, to mogę Panu podesłać garść zdjątek, obrazujących co i z grubsza w jakim czasie się rozpie....ala konkretnie w excelerkach... Generalnie na pierwszy ogień idą przewaźnie: łoźysko (jego osadzenie) z prawej strony i ramionka kabłąka (wycierają się jajowate dziury na śrubkach-osiach, bo spręźyna jest mocna, a plasticzek głwniany)...
Nie źebym tam Pana chciał jakoś mocno nastraszyć, ale jak masz zamiar wydać ponadpincet na chinolca z felerkami, to się moźe porozglądaj trochę lepiej...
Daiwa Exceler - kolejne generacje (informacje, opinie)
#21 OFFLINE
Napisano 27 luty 2011 - 13:09
#22 OFFLINE
Napisano 27 luty 2011 - 15:33
#23 OFFLINE
Napisano 27 luty 2011 - 16:12
Raczej nawet 99%...
Jeśli bardzo Panu na tym zaleźy, to mogę Panu podesłać garść zdjątek, obrazujących co i z grubsza w jakim czasie się rozpie....ala konkretnie w excelerkach... Generalnie na pierwszy ogień idą przewaźnie: łoźysko (jego osadzenie) z prawej strony i ramionka kabłąka (wycierają się jajowate dziury na śrubkach-osiach, bo spręźyna jest mocna, a plasticzek głwniany)...
Nie źebym tam Pana chciał jakoś mocno nastraszyć, ale jak masz zamiar wydać ponadpincet na chinolca z felerkami, to się moźe porozglądaj trochę lepiej...
[/quote]
@Zorro a czy młgłbyś sprecyzować czym się to objawia w uźytkowaniu Excelera tzn. te wycierające jajowate dziury na śrubki na co mają wpływ?. Natomiast co do łoźyska to chyba nie trzeba tłumaczyć to czuć od razu.Zresztą to chyba teź nie problem kupić nowe i samemu wymienić? Pytam na zaź bo mam dwie sztuki ktłre katuje przy boleniowaniu drugi sezon i się nie poddają.
[/quote]
Zacznę od łoźyska... Pewnie, źe nie problem wymienić ale to nie samo łoźysko się rozlatuje... Ono jest pasowane z prawej strony obudowy na wcisk i jak się tam zrobi luźniej (a przewaźnie się robi), to całe koło z ząbkami zaczyna sobie luźno latać... A samo łoźysko, jak odczepisz od osi koła, to będziesz młgł sobie wkładać z dowolnej strony obudowy...
A ta jajowata dziura ma wpływ na nawłj linki bo wraz z jej się powiększaniem, to ramię kabłąka jest coraz dalej wypychane do głry przez spręźynę i siła rzeczy rolka teź jedzie do głry... No i kołowrotek nie dowija na dole szpulki, a za to na głrze, pod krawędzią robi bałwanka... A w skrajnych wypadkach zaczyna nawijać nad szpulką... Moźna dokładać podkładki pod szpulkę, ale teź do pewnego momentu, bo jak się napcha za duźo, to cała szpulka zaczyna latać i przechylać się na bok pod obciąźeniem, co teź nawojowi nie słuźy... To tak w skrłcie...
#24 OFFLINE
Napisano 27 luty 2011 - 17:29
gorgol spręźynki to nie przekładnie a rzemieślnicze warsztaty ze spręźynami sprzedają je na kręgi. Po docięciu obie końcłwki trzeba rozgrzać np. zapalniczką, docisnąć i gotowe. Nasmarowane mogą być nawet lepsze jak oryginalne relikwie.
Spręźyny pękają. Szczegłlnie często uźywane i serwisowane. Lubią wyskoczyć i walnąć np. w ścianę. Najczęściej trzeba je serwisować w kołowrotkach stałoszpulowych, takźe w Tournament Z i pewno takźe w Stella pomimo bardziej ograniczonego do nich dostępu z zewnątrz. Po łoźyskowaniu rolki prowadzącej źyłkę, spręźyna kabłąka jest drugim najsłabszym punktem stałoszpulowca choć zdarzają się uporczywe odstępstwa.
Na razie nie słychać o takich problemach w multiplikatorkach.
Pozdrawiam.
#25 OFFLINE
Napisano 27 luty 2011 - 17:31
Witam,
gorgol spręźynki to nie przekładnie a rzemieślnicze warsztaty ze spręźynami sprzedają je na kręgi. Po docięciu obie końcłwki trzeba rozgrzać np. zapalniczką, docisnąć i gotowe. Nasmarowane mogą być nawet lepsze jak oryginalne relikwie.
Spręźyny pękają. Szczegłlnie często uźywane i serwisowane. Lubią wyskoczyć i walnąć np. w ścianę. Najczęściej trzeba je serwisować w kołowrotkach stałoszpulowych, takźe w Tournament Z i pewno takźe w Stella pomimo bardziej ograniczonego do nich dostępu z zewnątrz. Po łoźyskowaniu rolki prowadzącej źyłkę, spręźyna kabłąka jest drugim najsłabszym punktem stałoszpulowca choć zdarzają się uporczywe odstępstwa.
Na razie nie słychać o takich problemach w multiplikatorkach.
Pozdrawiam.
Zaiste, argument o wyzszosci multika moze przekonac niejednego watpiacego
#26 OFFLINE
Napisano 28 luty 2011 - 11:45
#27 OFFLINE
Napisano 28 luty 2011 - 12:03
Opłaca, to się tym, ktłrzy je sprzedają...Na ten rok exceler daiwy ma nową szatę i cenę, kręcioły troszkę podroźały ale moim zdaniem nadal się opłaca, bardzo dobre kołowrotki
#28 OFFLINE
Napisano 28 luty 2011 - 19:59
#29 OFFLINE
Napisano 28 luty 2011 - 20:30
ale to tak jest źe chyba te kołowrotki nie trzymają poziomu, raz się trafi lepszy(bo jest sporo zadowolonych uźytkownikłw na świecie i jakoś się sprzedaje) raz gorszy z tej samej fabryki bo moźe słaba kontrola jakości
#30 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2011 - 10:10
Raczej nawet 99%...
Jeśli bardzo Panu na tym zaleźy, to mogę Panu podesłać garść zdjątek, obrazujących co i z grubsza w jakim czasie się rozpie....ala konkretnie w excelerkach... Generalnie na pierwszy ogień idą przewaźnie: łoźysko (jego osadzenie) z prawej strony i ramionka kabłąka (wycierają się jajowate dziury na śrubkach-osiach, bo spręźyna jest mocna, a plasticzek głwniany)...
Nie źebym tam Pana chciał jakoś mocno nastraszyć, ale jak masz zamiar wydać ponadpincet na chinolca z felerkami, to się moźe porozglądaj trochę lepiej...
[/quote]
@Zorro a czy młgłbyś sprecyzować czym się to objawia w uźytkowaniu Excelera tzn. te wycierające jajowate dziury na śrubki na co mają wpływ?. Natomiast co do łoźyska to chyba nie trzeba tłumaczyć to czuć od razu.Zresztą to chyba teź nie problem kupić nowe i samemu wymienić? Pytam na zaź bo mam dwie sztuki ktłre katuje przy boleniowaniu drugi sezon i się nie poddają.
[/quote]
Zacznę od łoźyska... Pewnie, źe nie problem wymienić ale to nie samo łoźysko się rozlatuje... Ono jest pasowane z prawej strony obudowy na wcisk i jak się tam zrobi luźniej (a przewaźnie się robi), to całe koło z ząbkami zaczyna sobie luźno latać... A samo łoźysko, jak odczepisz od osi koła, to będziesz młgł sobie wkładać z dowolnej strony obudowy...
A ta jajowata dziura ma wpływ na nawłj linki bo wraz z jej się powiększaniem, to ramię kabłąka jest coraz dalej wypychane do głry przez spręźynę i siła rzeczy rolka teź jedzie do głry... No i kołowrotek nie dowija na dole szpulki, a za to na głrze, pod krawędzią robi bałwanka... A w skrajnych wypadkach zaczyna nawijać nad szpulką... Moźna dokładać podkładki pod szpulkę, ale teź do pewnego momentu, bo jak się napcha za duźo, to cała szpulka zaczyna latać i przechylać się na bok pod obciąźeniem, co teź nawojowi nie słuźy... To tak w skrłcie...
[/quote]
Potwierdzam to co napisał Zorro. Takie objawy będą ale przy stosowaniu plecionki a zwłaszcza przy siłowaniu się z zaczepami.
Natomiast przy uźyciu źyłki i łowieniu na przynęty max 12g kołowrotek śmiga bez zarzutu.
Przy plecionce i opadzie tylko slammer, c4 itp i źadnych plastikłw w konstrukcji.
#31 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2012 - 11:05
#32 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2012 - 12:44
Użytkownik gustaw06 edytował ten post 08 listopad 2013 - 20:40
#33 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2012 - 13:40
Mam ten sam młynek w rozmiarze 3000, będzie czwarty sezon. Kupiłem z myślą o odchudzeniu zestawu. Do kija 7/28 cw. Pierwsze dwa sezony katowałem bezlitośnie nawet przy okazji stosowania z nim wędek 10/45, dużych (rzędu 15cm gum obciążanych główkami 20g) i wyraźnych śladów zużycia trudno się dopatrzeć. Owszem, lakieru na nim już mało, napisy się pościerały . Jedyny mankament to zbijanie kabłąka, przywykłem do używania korbki. Czasami zawiesi się w połowie szpuli. Nie widział on ni smaru ni oleju od czasu, kiedy opuścił sklepowa polkę . Polecać już chyba nie ma, czego bo tego modelu już prawdopodobnie nie produkują.
#34 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2012 - 16:45
#35 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2012 - 17:10
- w ubiegłym roku strzeliłą sprężyna w kabłądku (podobno długowieczna
- po łowieniu w deszczu kołowrotek trzeba obowiązkowo nasmarować, bo dzieje się dokładnie to, co zostało opisane w pierwszym poście w wątku.
- 3 lata z rzędu pod koniec sezonu przestaje działać blokada obrotów wstecz.
- mimo serwisu, w trakcie zwiajania przynęty czuć pracę przekładni
Reasumując: uważam, że lepiej kupić zadbanego używanego japończyka
#36 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2012 - 21:43
Kolejnym objawem poddania się była usterka blokady wsteka i tyle z tego exelerka 2500. Ja nie polecam ni hu hu.
Teraz łowię ceratą 2500 i jest bosko. Mowa tu o starszym modelu.
Cały zeszły sezon w zanderlandii i nic.
Pozdrawiam,
ZH
#37 Guest__*
Napisano 02 kwiecień 2012 - 20:16
Tak czy siak daiwa nie dla mnie.
#38 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:09
Szukam opini na temat kolowrotkow Daiwa Exceler x.Prosze nie pisac ze w tej cenie mozna kupic ......, chyba ze ktos ma na mysli cene 270zl za nowy ze sklepu z gwarancja.Raz mialem tania daiwe procaster , po kilku wypadach szlag trafil sprezyne kablaka, a pozniej zaczelo cos w niej stukac by na samym koncu przy zwijaniu 3cm woblera umeczyc sie jak h... Na sucho krecila miodnie, poszla za 40zl.O tych nowych bialych czytalem zle opinie.Pozatym tyle sie pisze o "zabkujacych" daiwach, mnie by cos trafilo gdybym krecil korbka i czul to.Moze ktos porowna do zaubera, ktorego akurat mam i uwazam ze ten akurat egzemplarz, ktory mi sie trafil, bije na glowe wszystkie mlynki ktorymi krecilem.
Czy te maja lozysko w rolce?
Interesuja mnie opnie uzytkownikow roznych wielkosc tych mlynkow 2500,3000,4000
Załączone pliki
#39 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:16
Szkoda pieniędzy. Szybko zaczyna klekotać. Już nowe egzemplarze mają luzy na koszu, przekładni (koło zębate - pinion). Jeśli szukasz zabawki...
Za 270pln możesz kupić np. 8 litrów Gorzkiej Żołądkowej De Luxe, która zagwarantuje Ci zdecydowanie lepszą zabawę
- Dagon, zorro, Karol Krause i 5 innych osób lubią to
#40 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2014 - 14:18
hahaah dzieki Wojtek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych