Darku,
Zgadzam się z Tobą w 100%, do silnego wiatru profil presentation jest do bani. W moim Traper Impulse WF-4-F, stożek przedni o długości 1,5 m to już prawdziwy wind cutter & fat caddis transporter, a na Bobrze w Rudawach Janowickich też czasami potrafi dmuchnąć (dużo zależy od zakrętu rzeki i kierunku wiatru). Natomiast jak wiatr zelżeje, to ten Impulse z jęteczkami #20 - #16 mnie trochę drażni. Od czego są szpule zapasowe i kaseciaki? Czy na Odrze na każdej ostrodze zawsze podasz jiga o tej samej masie? Linka i jej stożek przedni to elementy dopasowania zestawu, są więc jak główka jigowa, jak kształt spławika, wielkość śruciny itd. Żeby tak łowić na Rio Grandy, Trapery Impulse i Airflo Impacty non stop, bo a nóż widelec dmuchnie wiatr - to jest trochę niefajne.
Nie napisałeś na użytek czytelników czym jest uśredniony i klasyczny profil linki. To może ja powiem. Stożek przedni o długości od 2,5 do 3,0 m jest klasyczny, taki jak długość przeciętnej wędki muchowej. Stożek przedni 1,5 m to już linka agresywna, a 4 m i więcej to już raczej presentation. Nie znam klasyfikacji, piszę z czapy, ale tak to mniej więcej wygląda.
Na Pomorzu też lepiej mi chodzić z linką o krótszym stożku, bo fajnie podaje się jętkę, ale na jelca w głębokiej dolinie osłoniętej od wiatru rzeczki, także i tam linka presentation znajdzie zastosowanie.
Ostatecznie nie ma znaczenia co ludzie sobie kupią. Ważne, żeby wiedzieli co do czego służy i to jest pożyteczna wartość toczącej się tutaj dyskusji. A że w książkach od których ludzie zaczynają swoją przygodę z muchą nie ma nic o stożkach (tylko podział na DT i WF), więc to dobry powód by o nich porozmawiać tutaj.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 09 listopad 2017 - 10:21