Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

100% C&R przy połowie drapieżników.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
485 odpowiedzi w tym temacie

#321 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 luty 2018 - 00:03

Ja jestem przeciw ortodoksom typu godski Tak czytam barana i resztę od lat, i dziwie się... Ciąganie hakiem za pysk dla przyjemności i wypuszcznie to na logikę skurwy..ństwo. I nie ma że jest inaczej !!! Ok, wypuszczam większość ryb... ale... co to za pomysł by uświęcać tak radykalny debilizm tego hobby☺

 

 

Przypominam o regulaminie forum, nie ma zgody na obrażanie na forum

1. Chcemy aby jerkbait.pl był miejscem kulturalnej wymiany poglądów – szanuj swoich rozmówców i traktuj ich tak, jakbyś chciał żeby Ciebie traktowano.


Użytkownik milupa edytował ten post 02 luty 2018 - 09:04


#322 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15615 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 luty 2018 - 01:24

Ja jestem przeciw ortodoksom typu godski Tak czytam barana i resztę od lat, i dziwie się... Ciąganie hakiem za pysk dla przyjemności i wypuszcznie to na logikę skurwy..ństwo. I nie ma że jest inaczej !!! Ok, wypuszczam większość ryb... ale... co to za pomysł by uświęcać tak radykalny debilizm tego hobby☺

Możesz być przeciwnym. A za barana to kiedyś w mordę dostaniesz.

 

 

Rozumiem wzburzenie ale od reakcji na łamanie regulaminu są moderatorzy, proszę użyj następnym razem opcji zgłoś i daj działać moderatorom.


Użytkownik milupa edytował ten post 02 luty 2018 - 09:22


#323 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 luty 2018 - 16:19

Wszystko super tylko nie moja wina, że Pan naczelny popularyzator c&r ma na nazwisko Baran. Mateusz. Moja że nie napisałem z dużej litery "Baran".. i baranem poczuł się godski. Też z małej. Przykro mmi🤔

Żeby nie było... uważam że złowienie ryby, zabicie jej i zjedzenie raz na jakiś czas to normalna sprawa. Kwestia umiaru, gatunku, akwenu itd...

Mam zasadę że jak rybę złowię, to zabijam od razu albo wypuszczam delikatnie... Nie znoszę rzucania ryb do wody niechlujnie, zapinania za skrzela do agrafek, przypinania do łódki lub pomostu, łowienia na żywca itd.. podobnie 3 minutowych sesji fotograficznych na żywej rybie, traktując je jak zabawki.. w imię c&r.. i to się nadaje do gazet😉

Użytkownik Bolesław edytował ten post 03 luty 2018 - 16:40


#324 OFFLINE   silurus

silurus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 828 postów
  • LokalizacjaJózefosław
  • Imię:Robert

Napisano 03 luty 2018 - 17:06

Wszystko super tylko nie moja wina, że Pan naczelny popularyzator c&r ma na nazwisko Baran. Mateusz. Moja że nie napisałem z dużej litery "Baran".. i baranem poczuł się godski. Też z małej. Przykro mmi

 

 

:D :D :D :D :D :D  :D  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:

 

wyszło jak wyszło  :unsure:

no ale wyjaśnione  ;)


  • Piotrek Milupa lubi to

#325 OFFLINE   Krzysiu

Krzysiu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 660 postów

Napisano 04 luty 2018 - 13:59

Andrzej ???

#326 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15615 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 luty 2018 - 22:48

Wszystko super tylko nie moja wina, że Pan naczelny popularyzator c&r ma na nazwisko Baran. Mateusz. Moja że nie napisałem z dużej litery "Baran".. i baranem poczuł się godski. Też z małej. Przykro mmi

Żeby nie było... uważam że złowienie ryby, zabicie jej i zjedzenie raz na jakiś czas to normalna sprawa. Kwestia umiaru, gatunku, akwenu itd...

Mam zasadę że jak rybę złowię, to zabijam od razu albo wypuszczam delikatnie... Nie znoszę rzucania ryb do wody niechlujnie, zapinania za skrzela do agrafek, przypinania do łódki lub pomostu, łowienia na żywca itd.. podobnie 3 minutowych sesji fotograficznych na żywej rybie, traktując je jak zabawki.. w imię c&r.. i to się nadaje do gazet

Napisałeś jak napisałeś i mogłem się poczuć urażony. Składnia zdania, brak wielkiej litery.

 

Co do sedna sprawy to widzę tutaj pokrętna logikę. Piętnujesz tych którzy wypuszczają wszystkie złowione drapieżniki za to że ciągają ryby hakiem za pysk dla przyjemności.

A Ci co cześć ryb zabijają a część ciągają hakiem za pysk dla przyjemność i wypuszczają jak Ty są w porządku.



#327 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 luty 2018 - 00:00

Nie rozumiesz...
Nie jestem w porządku wobec ryb, i się do tego przyznaję. Myślę że ryby sądzą podobnie. Znęcam się nad nimi z premedytacją dla mojej przyjemności. Ty robisz to samo. C&R nikogo nie rozgrzesza.. Zabicie jej i zjedzenie jest logiczniejsze.. Można to jakoś "usprawiedliwić"... Niestety...🙁 Tacy jesteśmy. Takie hobby.

#328 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 luty 2018 - 06:39

Czyli wynikałoby Bolesławie z Twojej wykładni, że pobawić się przed zabiciem i zjedzeniem - z foto albo i bez foto, jest bardziej wporzo od samej zabawy ? A tylko trzaśnięcie w łeb legitymizuje zabawę ?  :)


  • olo86 i Alexspin lubią to

#329 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 luty 2018 - 12:05

Sławomirze... wykładnia jest prosta, nie ma co kręcić gówno burzy... Myślę że dla radykałów każda wykładnia zła będzie..  Zawszę mogę napisać że jak idę do gieesu po mięso na mielone, to kupuje wołowo-wieprzowe.. Mam pewność że uśmiercono przynajmniej dwa zwierzęta... I niech ktoś to weźmie na poważnie.. ;)


  • Sławek Oppeln Bronikowski i cabage lubią to

#330 OFFLINE   Jopek1971

Jopek1971

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 141 postów
  • LokalizacjaTaplary
  • Imię:Kaziuk
  • Nazwisko:Bartoszewicz

Napisano 05 luty 2018 - 14:41

Wielu z nas jest mocno uzależnionych od hormonów szczęścia znajdujących się w każdym ludzkim organiźmie,w naszym przypadku uwalniaczami tych "narkotyków"są ryby,dla alpinistów góry,a dla żeglarzy zbiorniki wodne.C&R to taka ochrona dealera który dostarcza dobry towar,ja to rozumiem bo sam jestem "ćpunem"i nic na to nie poradzę ;)
  • Adrian Tałocha, mariusz79, Sebalos i 1 inna osoba lubią to

#331 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 luty 2018 - 17:12

Bolesławie - większość łowiących, choć się tego maniakalnie zapiera, uprawia tak czy owak amatorskie rybactwo, które sprowadza się do zdobywaniu jedzenia przy pomocy wędki. Jest to forma tradycyjna, legalna i całkiem łatwa do zaakceptowania. Zdobywania jedzenia nie wymaga specjalnego tłumaczenia, ale rezygnacja z jadalnego pożytku - i owszem! Stąd właśnie wynika zawiść głodomorów, którzy też chcieliby zabłysnąć logiką i nieco ambitniejszą retoryką.. :)       


  • Alexspin lubi to

#332 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 luty 2018 - 19:51

Tak Sławku, trudno się przyznać do... lepiej kupić kuraka w tesco i założyć buty z nubuku... wszystko syntetyczne i czyste moralne...😊 Kurak na antybiotykach przecież nic nie czuje. Nie to co fląderka w bałtyku..

#333 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 luty 2018 - 20:33

Wiesz.. Krzywda prawdziwkom  i tradycjonalistom w żadnym wypadku się nie dzieje. Dają sobie radę nawet na całkowitym bezrybiu, i chyba nigdy z braku szamki nie zginą. Są jeszcze żaby, raki, ślimaki, wodorosty.. :) 

Bardzo ważna jest - co stale umyka -  kwestia skali. Tych co optują za no kill jest bardzo mało w porównaniu do jedzącej w milczeniu większości, a tych co są do końca konsekwentni w tym wyborze, to już zupełny ułamek. Ale jest to kontrapunkt bardzo widoczny i stale stresujący killerów. To największa zaleta no kill, albowiem niektórych przeciwnych skłania do refleksji, czasem nawet do ograniczenia apetytu.. :) 


  • ag53 i Alexspin lubią to

#334 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 05 luty 2018 - 20:54

Bolesławie - większość łowiących, choć się tego maniakalnie zapiera, uprawia tak czy owak amatorskie rybactwo, które sprowadza się do zdobywaniu jedzenia przy pomocy wędki. Jest to forma tradycyjna, legalna i całkiem łatwa do zaakceptowania. Zdobywania jedzenia nie wymaga specjalnego tłumaczenia, ale rezygnacja z jadalnego pożytku - i owszem! Stąd właśnie wynika zawiść głodomorów, którzy też chcieliby zabłysnąć logiką i nieco ambitniejszą retoryką.. :)       

 

Mięsożerstwa nie uprawiam i nigdy nie uprawiałem, rybactwa również... acz nieskromnie pisząc to w sumie mógłbym :) po sezonie zamrażarka by w szwach pękała od ciał boleni... ale ja głodomorem nie jestem i moja chłodnia bolenia nie widziała i nie zobaczy, zresztą nie zobaczy też żadnej innej ryby poza paluszkami z dorsza dla córki. 

 

Niemniej jak wyżej pisałem raz na rok odzywa się u mnie "głodomór" i zabieram sztukę szczupaka, pstrąga zabiorę góra raz na wyjazd z rodziną czyli sztukę na 2-3 lata.

 

Jako ciekawski "głodomór" przyznaje otwarcie, że zabiorę troć srebrną świeżą z lecącą łuską w rozmiarze 55 - 65 jak złowię, raz do roku. 

 

Umiar głodomora błyszczy iście ambitną logiką. :) 



#335 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 luty 2018 - 21:10

Toś se wymodził Adasiu.. :) Od ślinki z apetytu toczonej, u głodomora błyszczy.. :)   



#336 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 05 luty 2018 - 21:51

Zwykłą, prostą prawdę chciałem napisać. 


Użytkownik AdasCzeski edytował ten post 05 luty 2018 - 21:55

  • Sławek Oppeln Bronikowski i Sebalos lubią to

#337 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 luty 2018 - 22:50

I o to chodziło mi.. mnie.. o umiar i rozsądek... a nie radykalne : NIE ! TAK ! 🙁 Gdyż to domena często hipokryzji.. C&R robi bardzo dużo dobrego w świadomości mnóstwa osób.. ale miejmy też świadomość co tak naprawdę robimy... nie dla głodu... to dla przyjemności.

Użytkownik Bolesław edytował ten post 05 luty 2018 - 23:43

  • Sławek Oppeln Bronikowski, cabage i Krzysiu lubią to

#338 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 06 luty 2018 - 06:38

I masz mnóstwo racji Bolesław. Z c&r stworzyliśmy sobie  pozór idealnego antidotum, zajebisty parawan pozwalający łowić jeszcze więcej , jeszcze intensywniej i jeszcze częściej w poczuciu nieustającej wyższości. Od keltów zaczynając, pod lodem na zimowiskach kończąc.

Niebo wyższą formą od c&r i no kill - o głodomorach z litości nawet nie wspominając - powszechnie dostępną i nad wyraz skuteczną jest zwyczajna wstrzemięźliwość, powstrzymywanie się od łowienia. Rzeczy najprostsze są jednak najtrudniejsze do zrozumienia. A gdzie jeszcze do realizacji.. :)  

 

I tylko obertroll potrafi połączyć w sensowna całość no kill z eksploatacyjnym samoograniczeniem.. :)  


  • Bułka lubi to

#339 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2593 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 07 luty 2018 - 15:28

Witam

 

Zdrowy rozsądek wskazany bardzo. Przy krytyce "No kilowców" jak i przy zabieraniu ryb.

 

Ryby to nie jedyne zwierzęta wykorzystywane przez ludzi w celu rozrywki. Są konie, psy, ptactwo domowe, a nawet owady.

Nie słyszałem, żeby kto promował rezygnację z wyścigów konnych. A scenki z Wielkiej Pardubickiej bywają wstrząsające.

https://www.google.p...AyTSembo4jRUgM:

 

Wypuszczanie - dziś to konieczność. Bez ryb zostanie zachwyt nad sprzętem.

 

Pozdrawiam Romek



#340 OFFLINE   okonek63

okonek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 106 postów
  • Lokalizacjaśląsk
  • Imię:Marek

Napisano 07 luty 2018 - 16:47

Zgadzam się z powyższym. Ja nie zabieram ryb ale to moja decyzja i może warto rozważyć dla ochrony drapieżnika wprowadzenie górnych wymiarów ochronnych.