Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

100% C&R przy połowie drapieżników.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
485 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   lukaszannopol13

lukaszannopol13

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 27 grudzień 2017 - 11:43

Generalnie gdy człowiek włoży głowę pod wodę to też nikt mu dopływu tlenu nie odcina bo przecież tlen w wodzie jest. A jednak udusić się możesz.

Wysłane z mojego H60-L04 przy użyciu Tapatalka

#162 OFFLINE   olabo

olabo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 166 postów
  • LokalizacjaŚródziemie(Midlands)

Napisano 27 grudzień 2017 - 12:09

Ja osobiscie mialem tylko taki jeden przypadek gdzie ryba nie przezyla. Jako, ze wedkowalem na lowisku C&R pstrag musial w wodzie zostac. Natura zapewne sobie jakos z ta rybka poradzi. Innych nie mialem gdzie ze 100% pewnoscia wiem, ze ryba zdechla. 

To że nie widzisz wcale nie oznacza że ryba przeżywa.A jeśli nie przeżywa to jaka różnica czy zgnije w wodzie czy Ty ją zjesz?Chodzi o to aby taka sytuacja była jak najrzadsza.Czyli:lowienie na bardzo dużych głebokościach,łowienie  latem przy wysokich temperaturach w płytkich stojących wodach.Wyciąganie z wody i dotykanie tylko tych ryb które sa głeboko zapięte lub okazowe/zasługują na fotkę.Prawidłowe odhaczanie,trzymanie do zdjęc,nie obtaczanie w piasku.Nieużywanie gripów.Dla mnie to jest wyznacznikiem etyki wędkarskiej.

 

Zeby nie było że wymyślam bzdety:W UK na każdym łowisku pstrągowym każda ryba złapana(pstrąg), musi być zbaita i zabrana.Są opcje wykupienia licencji CR ale tylko przy połowie muchówką,na bezzadziorowe haki o ograniczonej wielkosci haka.

Jesli chodzi osandacze to na głebokich zaporówkach robia specjalne badania przeżywalności (gorące dyskusje na forach) przy spokojnym holu i prawidłowym uwalnianiu.Nawet nie ma mowy o "reanomowaniu" ryb przy łódce bo dla sandacza to prawie pewna śmierc jeśli szybko nie zanurzy się z powrotem.Mimo to przeżywalność jest daleka od 100%.Wielu wędkarzy w ogóle nie przekracza bariery 40ft głebokości włsanie z tego względu.A czesto siedzą na 20+ metrach.


Użytkownik olabo edytował ten post 27 grudzień 2017 - 12:18


#163 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 27 grudzień 2017 - 12:24

Zgadza sie. Nie mam pewnosci, ze wszystkie ryby ktore wypuszczam przezywaja. Mam nadzieje, ze tak jest. Mam natomiast pewnosc co do przezywalnosci ryb zabitych. Kazda ryba wypuszczona, nawet w nienajlepszym stanie ma wieksze szanse na przezycie niz ta zberetowana.

#164 OFFLINE   mariusz79

mariusz79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 312 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 27 grudzień 2017 - 14:03

Totalny C&R jestem na nie.



#165 OFFLINE   *Hektor*

*Hektor*

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1212 postów
  • LokalizacjaPPL-SPIN
  • Imię:Piotr

Napisano 27 grudzień 2017 - 14:38

Totalny C&R jestem na nie.

Czyli juz wiadono komu nie odpisywac na pytania w tematach i na PW ;)
A u tak Portal jest dla tych co zabieraja (pewnie niektorzy wszystko)kopalnia wiedzy i infoemacji :(
  • Jopek1971 lubi to

#166 OFFLINE   Bułka

Bułka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 786 postów
  • LokalizacjaTOSiek
  • Imię:Wojtek

Napisano 27 grudzień 2017 - 14:48

@olabo Dokładnie o tym pisałem kilka stron wcześniej, samo uwalnianie złowionych ryb to nie C&R.
  • przemo_w i Alexspin lubią to

#167 OFFLINE   *Hektor*

*Hektor*

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1212 postów
  • LokalizacjaPPL-SPIN
  • Imię:Piotr

Napisano 27 grudzień 2017 - 14:57

Pytania i odpowiedzi bardzo zle sformulowane. Jaetem za, ale niezdecydowany ;)
Wypuszczam z potrzeby, nie z mody lub przymusu. Chce w przyszlosci lowic ryby, najlepiej okazy; ilosc wedkujacych , degradacja siedlisk i postep technik wedkarskich daja ryba nikle szanse.
Od kiedy wypuszczam, co roku kilka zabieralem, czasem z premedytacja, czasem cos co mimo wlasciwego postepowania nie dalo rady odplynac. To byla pierwsza wigilia co nie mialem swojej ryby na stole. W lipcu wzialem jednego sandacza z 4 co mialem wtedy na plywadle. Pod koniec listopada chcialem zabrac szczupaka z "wody niczyjej", ale ktos lowiacy obok zaczal prosic o ta rybe na swieta, ze idzie na operacje i juz nie zlowi; powiedzialem ze nastepnego dostanie, nie myslalem ze po 15 minutach bedzie kolejna szescdziesiatka. Zrobil wielkie oczy jak go wypuscilem :P a jeszcze wieksze jak oddallem tego co mialem zabrac :)
W grudniu juz malo jezdzilem, mialem miaruska z rzeki, ale ze rzek nikt nie zarybia, ten musial dostac szanse na wytarcie.

Użytkownik *Hektor* edytował ten post 27 grudzień 2017 - 15:53


#168 OFFLINE   NERO HTF

NERO HTF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 100 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 27 grudzień 2017 - 15:57

Gadda nie życzę sobie wycieczek osobistych. Nie wiesz to się nie udzielaj. Merytoryka na temat łowienia kilku gatunków mógłbym Cię pewnie zjeść na wstępie,jeśli chcesz kontynuować wycieczki osobiste i porównać skuteczność wędkarska zapraszam na PW żeby nie zaśmiecać wątku.
W jakim celu oceniasz kogoś subiektywna opinie i zdanie,robisz bezpodstawne uwagi nie znając tej osoby? Kolega zadał proste pytanie na temat dotyczący forum to musi się jakaś czarna owca znaleźć robiąca zamieszanie ;)

#169 OFFLINE   mariusz79

mariusz79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 312 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 27 grudzień 2017 - 15:57

pytanie było proste to dałem prostą odpowiedź bo uznałem że to się Godskiemu należy, ale takiej reakcji jak Hektora się bałem i spodziewałem (najpierw zrobiłem wpis porem przeczytałem wątek), nie znasz mnie i nie wrzucaj mnie do wora, okazuje się ze z wód PZW wziąłem w tym i poprzednim roku mniej od Ciebie bo zero ryb, a miarowe ryby miałem, dalej się nie będę tłumaczył  ani pisał czym się kieruje gdy biorę rybę a kiedy nie też Ci nie mam zamiaru tłumaczyć bo to miała być prosta ankieta.



#170 OFFLINE   HighRider

HighRider

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 704 postów
  • LokalizacjaGdańsk Osowa
  • Imię:Darek

Napisano 27 grudzień 2017 - 16:05

Gadda nie życzę sobie wycieczek osobistych. Nie wiesz to się nie udzielaj. Merytoryka na temat łowienia kilku gatunków mógłbym Cię pewnie zjeść na wstępie,jeśli chcesz kontynuować wycieczki osobiste i porównać skuteczność wędkarska zapraszam na PW żeby nie zaśmiecać wątku.
W jakim celu oceniasz kogoś subiektywna opinie i zdanie,robisz bezpodstawne uwagi nie znając tej osoby? Kolega zadał proste pytanie na temat dotyczący forum to musi się jakaś czarna owca znaleźć robiąca zamieszanie ;)

Ja cię nie oceniam, to sam siebie oceniasz pisząc takie teksty, Miszczu....


  • Krzysiu lubi to

#171 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1968 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 27 grudzień 2017 - 16:33

A ja uważam,że ankieta - a właściwie dyskusja bo to otwiera oczy - godskiego jest bardzo dobra.
Gdzie nie spojrzeć w temacie każdy mówi o C&R. Po wpisach można stwierdzić,że zdecydowana większość tego portalu stosuje właśnie taką metodę. A po podstawowym pytaniu jest afera i właśnie ogromna dyskusja.

A jak jest realnie? Właśnie wyszło. Z tak licznego portalu w tak w sumie oczywistym temacie w tym miejscu jakim jest jb.pl wypowiedziały się tylko te osoby,które są tu aktywne.

Wnioski?
Tylko mała grupka stosuje C&R.
Większa wypuszcza okazy ale reszte wali w łeb.
Pozostała największa grupa,która się nie wypowiedziała,która zapewne nie wypuszcza złowionych ryb.

Czy to potępiam? We własnych odczuciach tak,ale wiem,że nie mam do tego prawa gdyż taki jest regulamin i mogą tak czynić. Tak samo mogą być na tym portalu bo propaguje on jedynie C&R i próbuje je rozpowszechnić,nikogo do tego nie namawia ani nie wymaga.

A wnioski dla mnie? Upewniłem się jedynie w opinii,że jako zwolennik C&R nie będę wrzucał tutaj sposobów, technik,"czytelnych zdjęć i porad do skutecznego łowienia ryb. Będę to robił na tym portalu ale tak jak do tej pory czyli w rozmowach prywatnych z osobami,które patrzą na te hobby podobnie jak ja.

Jednakże dalej będę próbował w niektórych tematach zachęcać razem z portalem do tej metody i go rozwijac w różnych aspektach. Spędzam tu wiele czasu i jest to moje okienko na wędkarski świat,który pokazuje,że jest jeszcze trochę osób mi podobnych kochających ten sport i potrafiących rozmawiać (szczególnie zimą) o najróżniejszych rzeczach wędkarskich :)

Pozdrawiam :)

Ojciec, a skąd ty wiesz, że pozostała grupa, która się nie wypowiedziała nie wypuszcza ryb i wali je w łeb? Masz jakieś dowody?


  • Jopek1971 lubi to

#172 OFFLINE   Viking

Viking

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 267 postów

Napisano 27 grudzień 2017 - 16:46

Z drugiej strony...
W Szwajcarii gość pochwalił się zdjęciami wypuszczonych okazów na FB i...dostał wielotysięczną grzywnę za znęcanie się nad zwierzętami!?gdyby zabił nie byłoby sprawy.

Podasz jakiś namiar na te sytuacje 



#173 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5827 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 27 grudzień 2017 - 17:11


"Pozostała największa grupa,która się nie wypowiedziała,która zapewne nie wypuszcza złowionych ryb."

Ostatnio przeleciałem na startowej stronie niki osób które odwiedziły portal w danym dniu i 90% to ja nie kojarzę żeby choć jednego posta napisała. Myślę że to dobra konkluzja dla tej dyskusji.

#174 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 27 grudzień 2017 - 18:03

Jestem na nie. 

 

Wypuszczam 100 % boleni, jazi, kleni oraz okoni. 

 

Zabieram w roku 1 - 2 szczupaki z rzek pomorskich, które się zdarzą przy pstrągach. Są to ryby w przedziale 55- 60 cm i tego samego dnia lądują na patelni i potem do wódki i wędkarskiego gadania po wędkowaniu. 

 

Z Warty 100% ryb wypuszczam. Ze 3 lata w temu zabrałem szczupaka. Był niesmaczny i tyle. 

 

Z Odry 100% ryb wypuszczam, ale zaznaczam, że jakbym jesienią w ostatnim dniu łowienia trafił sandacza też w okolicy 55-65 to bym zabrał, puki co mi się nie trafił. Niemniej jakby był też niesmaczny jak szczupak z Warty to następnego nie zabieram. 

 

Sumów nie łowię. 

 

Pstrągi potokowe i lipienie (jeśli cudem trafi się na spina). Przez ostanie nie wiem ile lat zabrałem chyba 2 potokowe z Parsęty i jednego lipienia, z Łupawy jednego lipienia. 

 

Trocie i łososie... łososia z rzeki nie zabrałbym na 100%, troć zabrałem 1 w tym roku z Parsęty w okolicy 55 cm. Była niesmaczna więcej nie zabiorę. Kelty zawsze 100% wypuszczone. 

 

Tęczaki i palie... oczywiście nie w stawach czy innych komercyjnych łowiskach... hmmm tu uważam, że rybę normalnie konsumpcyjną czyli w okolicy 35 cm nawet trzeba zabrać.  

 

Tyle Andrzeju rachunku sumienia. :) 



#175 OFFLINE   xnt@

xnt@

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 27 grudzień 2017 - 18:15

Zastanawialiście się kiedyś nad nadmiarem szczupaków w wodzie pstrąga i lipienia? Zdarzało się złowić 3 szczupłe w pół godziny z jednego dołka. I to nie raz czy dwa. Z chęcią poczytam Wasze opinie.



#176 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 27 grudzień 2017 - 18:37

Dla bezkompromisowego, rygorystycznego no kill, nie widzę niestety przedziału. A w szufladki wędkarskiego świata nie wlizę.. Postoję obok :)  


  • jozef.wielki.98 lubi to

#177 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15615 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 grudzień 2017 - 18:41

Dla bezkompromisowego, rygorystycznego no kill, nie widzę niestety przedziału. A w szufladki wędkarskiego świata nie wlizę.. Postoję obok :)  

Dobrze że przynajmniej słowa "niestety" użyłeś.


  • Alexspin lubi to

#178 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 grudzień 2017 - 19:59

Jestem za,w 100%.

 

Raz,dlatego że już dawno sam sobie taka zasadę wyznaczyłem i dobrze mi z tym.Prosty egoizm,daje mi to satysfakcję.

 

Dwa-widząc to co dzieje się nad polskimi wodami naprawdę trudno mi uwierzyć w możliwości samoograniczenia rodzimych kolegów po kiju'

Zaprawdę łatwiej mi uwierzyc takiemu co twardo mówi-nie biorę nic, niż takiemu który na początku sezonu wyznacza sobie limit dwóch sandaczy miesięcznie.Tego typu samoograniczenia to z reguły nic innego jak samozachęta do ich olewania.Wiem że sa na pewno chlubne wyjatki od reguły i ludzie o stalowych zasadach którzy będą się trzymać samoograniczeń ale powiedzcie-ilu znacie na przykład takich ancymonów palacych fajki którym nagle odbija i nie chcą kończyć z jaraniem,decyduja się na ograniczenie do dwóch fajek dziennie i są w stanie tego przestrzegać?Może nie do końca trafione porównanie ale coś w nim jest.

 

Trzy-brac wędkarska(bo o nich rozmawiamy,rybaków i kłusownicze ścierwo,także to z karta wędkarską pomijam w tej akurat dyskusji)wyj....ała w ciągu ostatnich kilkunastu lat z wód w naszym kraju takie ilosci drapieżników,także okazowych,że w tej chwili żadna wypuszczona nie jest jedną za dużo.Zawsze to może być zdrowa ryba z naturalnego,podstawowego stada,z mocnymi genami.Przez wiele lat jeszcze będzie u nas takich ryb za mało.



#179 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1906 postów
  • Imię:Robert

Napisano 27 grudzień 2017 - 20:32

Jestem za,w 100%.

 

Raz,dlatego że już dawno sam sobie taka zasadę wyznaczyłem i dobrze mi z tym.Prosty egoizm,daje mi to satysfakcję.

 

Dwa-widząc to co dzieje się nad polskimi wodami naprawdę trudno mi uwierzyć w możliwości samoograniczenia rodzimych kolegów po kiju'

Zaprawdę łatwiej mi uwierzyc takiemu co twardo mówi-nie biorę nic, niż takiemu który na początku sezonu wyznacza sobie limit dwóch sandaczy miesięcznie.Tego typu samoograniczenia to z reguły nic innego jak samozachęta do ich olewania.Wiem że sa na pewno chlubne wyjatki od reguły i ludzie o stalowych zasadach którzy będą się trzymać samoograniczeń ale powiedzcie-ilu znacie na przykład takich ancymonów palacych fajki którym nagle odbija i nie chcą kończyć z jaraniem,decyduja się na ograniczenie do dwóch fajek dziennie i są w stanie tego przestrzegać?Może nie do końca trafione porównanie ale coś w nim jest.

 

Trzy-brac wędkarska(bo o nich rozmawiamy,rybaków i kłusownicze ścierwo,także to z karta wędkarską pomijam w tej akurat dyskusji)wyj....ała w ciągu ostatnich kilkunastu lat z wód w naszym kraju takie ilosci drapieżników,także okazowych,że w tej chwili żadna wypuszczona nie jest jedną za dużo.Zawsze to może być zdrowa ryba z naturalnego,podstawowego stada,z mocnymi genami.Przez wiele lat jeszcze będzie u nas takich ryb za mało.

Mocno,dosadnie -popieram .

Jeszcze raz potwierdzam - 100 % za.


  • godski, drag i Alexspin lubią to

#180 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2265 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 27 grudzień 2017 - 21:32

Przeczytałem na różnych stronach zasady C&R.
Sory że zapytam. Bo ten punkt istnieje w każdym wpisie dotyczącym C&R.

Wszyscy którzy się określili 100% C&R używają tylko i wyłącznie haków bezzadziorowych?