Ja przechodzę '' kołowrotkowe przedszkole " jak narazie. Zadam takie pytanie: Biorę z półki w sklepie 4 takie same TP ..i każdy jest spasowany inaczej. To dlatego że owe fabryczne nastawy to wymusiły? Nie sądze że przywiązują aż tak dużą uwagę podczas składania ......... biorąc z pudełka nowe części....
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-48901.jpg?_r=1429111585)
#441
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:02
#442
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:20
- CM Punk i przemo_w lubią to
#443
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:26
- Hunter_pike i przemo_w lubią to
#444
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:28
Zdecydowanie popieram.
Przemek i Kadet nie boicie się riposty? he he he he
- Hunter_pike lubi to
#445
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:41
Też tak uważam,kołowrotki to nie samochody,a przekładnia to nie rozrząd,owszem,regulacja luzów-tak,ale reszta to już sprawa umowna,zdecydowanie więcej zależy tu od precyzji i powtarzalności wyprodukowanych elementów,bo gdyby wszystkie trzymały dokładnie te same parametry,to nie trzeba by było dawać różnej grubości i ilości podkładek .
Nawet w Millennium czuć bardzo delikatne różnice w kręceniu poszczególnych egzemplarzy,być może to kwestia samej ilości smaru,a może też i spasowania .
Użytkownik CM Punk edytował ten post 19 maj 2016 - 21:48
#446
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:41
tutaj nie ma co spekulować i doszukiwać się kolejnych teorii, ewidentnie jakość składania topowych maszyn zeszła na psy, i mimo że nadal większość tych sprzętów pracuje ślicznie , cudnie ahh i ehh to ilość bubli jest z roku na rok większa i to znacznie, szumiące stelle 14 , stukające tp 15 , nie wspomnę już o gratisowych czy też brakujących częściach w nowych kołowrotkach, powtarzalność jakości żadna wystarczy wziąć w sklepie kilka kołowrotków tego samego modelu i prawda wychodzi na jaw bez wróżbitów i teorii spiskowych wyczytanych gdzieś tam.
Przemku nasz nowy jerkbaitowy guru serwisu, wspominasz już kolejny raz o zajeżdżeniu przekładni, to ci kolejny raz napiszę ,że w setkach kołowrotków jeszcze mi się nie trafił taki który miałby zajeżdżoną przekładnie bo smaru było mało, nie chcę poruszać tu fizyki i tych wszystkich bzdur o siłach tarcia, ale wytrzeć, zetrzeć, zajechać czy zajeździć taką przekładnię to można ale po podłączeniu do wiertatki na max obrotach plus podajnik z piaskiem...
#447
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:44
#448
ONLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:45
![;)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
#449
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:49
Co by płynniej kręciła
I mniej się zużywała .
- Tomasz eS lubi to
#450
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 21:50
Co by płynniej kręciła
no chyba raczej nie inaczej , dodać jeszcze jak najdłuższe zachowanie kultury pracy i to już chyba koniec....bo kołowrotek to nie tylko przekładnia i sam smar to tylko mała część sukcesu jakim jest fajna i bezawaryjna praca.
- Tomasz eS i przemo_w lubią to
#451
OFFLINE
Napisano 19 maj 2016 - 22:04
I wiecie co jeszcze uważam że ktoś kto kupuje taki młynek właśnie powinien go posmarować odpowiednio by zbędnie niż zużywać przekładni a co za tym idzie by dłużej się z takiego młynka cieszyć.
A ja jestem tego zdania i gdybym miał dwa to dałbym sobie jednego uciąć,że usuwając oryginalny smar shimano i pakując zań smar penna na pewno nie zwiększasz ochrony przekładni bo smar penna przede wszystkim jest gorszy jakościowo.Za to można go ilościowo więcej ładować jak to niektórzy czynią bo jest tani Co innego gdybyś miał fabryczny smar shimano i go aplikował ale wtedy zaubery i dragony mogły by pracą bić stelle i Tp.
- Jarek M lubi to
#452
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 03:25
#453
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 05:13
żaden ze mnie guru, robię tylko drobną przysługę tym kolegom, którzy chcą swoje kołowrotki utrzymać w należytym stanie. Nie trzeba być też super guru by wiedzieć że kręcąc kołowrotkiem, na którego przekładni jest mało smaru ta przekładnia ulega zużyciu. Co oznacza zajechana przekładnia? Ciekawe skąd biorą się mikronowej wielkości opiłki, dlaczego smar po sezonie kręcenia nie jest tego samego koloru co fabrycznie nałożony, skąd biorą się luzy międzyzębne i trzeba regulować przekładnię podkładkami. Jeśli przekładnia się nie zużywa i nie da się jej zajechać dlaczego są znaczne różnice wysokości zębów na używanej przekładni względem nowej. Zużycia przekładni w kołowrotkach biorą się z dwóch powodów: po pierwsze często kołowrotki są bardzo kiepsko posmarowane, po drugie jeszcze częściej wędkarze używają niewłaściwego kołowrotka, zbyt delikatnego bym powiedział do zbyt dużych przeciążeń czyli nie dopasowują powiedzmy wytrzymałości kołowrotka do metody połowu i wagi przynęt jakich używają. Niekoniecznie wiedzą o tym wszyscy jaki kołowrotek kupić, jaki dobrać, są jednak i tacy co wiedzą a mimo to przeciążają możliwości kołowrotka. Później pojawia się ząbkowanie, terkotanie, szumy i niesmak z pracy danej maszynki. Coś za coś koledzy. Albo kupujemy właściwy młynek pod technikę łowienia i dbając o niego służy nam jakiś dłuższy czas albo trzeba po sezonie serwisować bo stuka, puka i w efekcie albo trafia na serwis i jest przy nim roboty by go dobrze wyregulować albo na giełdę z opisem lekko ząbkuje ale serwis powinien mu pomóc. Nie zawsze jednak serwis pomoże bo jak zęby na przekładni są o połowę niższe niż na nowej (mam namyśli np koło główne przekładni) to żadna regulacja nie pomoże i przekładnię będzie słychać, pozostaje wówczas wymiana na nową. Ja w przeciwieństwie do innych nie mam parcia na to by koniecznie serwisować kołowrotki, robię to bo lubię i każdemu piszę co i jak w jego młynku wygląda pokazując to na zdjęciach dodatkowo. Może inni skorzystają a może sam właściciel kołowrotka wie bo widzi, że jego młynek został faktycznie rozebrany, umyty i posmarowany a nie tylko napaćkane ma pędzelkiem smaru po zebraniu z grubsza starego. Ważne by doprowadzić kołowrotek do stanu używalności i poprawić jakość jego pracy bo o to każdemu chodzi.
Przemku nasz nowy jerkbaitowy guru serwisu, wspominasz już kolejny raz o zajeżdżeniu przekładni, to ci kolejny raz napiszę ,że w setkach kołowrotków jeszcze mi się nie trafił taki który miałby zajeżdżoną przekładnie bo smaru było mało, nie chcę poruszać tu fizyki i tych wszystkich bzdur o siłach tarcia, ale wytrzeć, zetrzeć, zajechać czy zajeździć taką przekładnię to można ale po podłączeniu do wiertatki na max obrotach plus podajnik z piaskiem...
- trout master i chlodnica lubią to
#454
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 06:00
Miły p.Józefie zanim zarejestrowałem się na forum przeczytałem chyba wszystkie Pana wpisy..sxukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Dziwnie się składa ze nawet takiego speca jak Pan laicy wyprowadzali z błędu...ale nie myli sie ten co nic nie robi i nie o to chodzi. Czy ja napisałem jakąś herezje przez ktorą mozna zniszczyc młynek? Otóż tak i nie raz zostałem za to bezlitośnie skarcony a pozniej przepraszałem ale pan kończy bardzo częst rozmowy tak: ,,Pan wie lepiej,, albo ,,w niektórych sytuacjach,,. Ta rozmowa nie dotyczy owych niektórych przypadków a nowego kołowrotka. Po co pisać o super hiper kosmicznych nastawach i przezażać tym ludzi? Po to żeby bali się sami serwis przeprowadzić? Ja jeszcze mało wiem i pewnie nie udało by mi się naprawić tego co Pan bez problemu naprawi ale Łukasz@profil nieaktywny stoi nademną z kijem i jak chce babola odwalić to dostaje po łapach ;-) O jak dobrze że On jest na tym portalu :-)Zle Pan to wszystko rozumie. Nie znajdzie Pan żadnych znaczków,chyba że na poczcie.Nowa przekładnia to nowa i wymaga dobrego ustawienia. Pan wie najlepiej,bo czytając Pana posty można taki wniosek wyciągnąć. Ja w niektórych przypadkach nie był bym taki pewny.
Dobranoc
Użytkownik przemow edytował ten post 20 maj 2016 - 06:02
- Rebus i Hunter_pike lubią to
#455
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 07:32
Odnośnie rozkręcania nowych maszynek celem ich "dosmarowania" - nie jest to dobry wybór,gdyż po rozkręceniu nowej maszynki na 100% zmienimy nastawy które założył wytwórca.
Czyli potwierdza się to, co napisałem, że kołowrotek raz rozkręcony i złożony, już nigdy nie będzie tak sprawny jak złożony fabrycznie
#456
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 07:57
Ja się z tym nie zgadzam, moim zdaniem będzie pracował lepiej pod warunkiem że jest dobrze zrobiony. Fabryczne ustawienia przekładni które nie mają znaczników to mit bo nowa przekładnia nie wymaga jakichś specjalnych ustawień na konkretnym zazębianiu.
Czyli potwierdza się to, co napisałem, że kołowrotek raz rozkręcony i złożony, już nigdy nie będzie tak sprawny jak złożony fabrycznie
- blackabyss i grzegorzyk lubią to
#457
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 08:02
no chyba raczej nie inaczej , dodać jeszcze jak najdłuższe zachowanie kultury pracy i to już chyba koniec....bo kołowrotek to nie tylko przekładnia i sam smar to tylko mała część sukcesu jakim jest fajna i bezawaryjna praca.
Tu jest odpowiedź. A ja dodam ze poprawia się moje samopoczucie i spokój ducha ;-)
#458
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 08:14
Czyli potwierdza się to, co napisałem, że kołowrotek raz rozkręcony i złożony, już nigdy nie będzie tak sprawny jak złożony fabrycznie
Składają i rozkładają ludzie...
Jak mawiał ś.p. Kazimierz Górski "mecz można przegrać,zremisować lub wygrać".
Są 'partacze' i 'złote rączki' zależy na kogo i w jakim nastroju trafi...
Najprostsza zasada to otwierać z istotnego powodu t.zn. nie wpadać w wir kalkulacji po przeczytaniu niepokojącego wpisu na forum.
- Guzu, blackabyss, Hunter_pike i 1 inna osoba lubią to
#459
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 10:21
Oczywiście moje powyższe stwierdzenie było czystą i bezinteresowną prowokacją
Wiadomo, że w fachowym wykonaniu kołowrotek po czyszczeniu i smarowaniu powinien działać lepiej.
Ale dlaczego czasem jest gorzej?
Pewnie dlatego, że mechanizmy podczas używania odpowiednio się docierają i "układają". I mimo że (oczywiście) przekładnie nie mają żadnych "znaczników", to ich inne złożenie w losowym położeniu może wymagać kolejnego okresu docierania.
- theYard lubi to
#460
OFFLINE
Napisano 20 maj 2016 - 10:48
dlatego ja rozbierając kołowrotek znaczę sobie przekładnie tj. jej ustawienie względem piniona i położenia kosza worma lub względem piniona i koła mimośródu w zależności od typu przekładni.Oczywiście moje powyższe stwierdzenie było czystą i bezinteresowną prowokacją
Wiadomo, że w fachowym wykonaniu kołowrotek po czyszczeniu i smarowaniu powinien działać lepiej.
Ale dlaczego czasem jest gorzej?
Pewnie dlatego, że mechanizmy podczas używania odpowiednio się docierają i "układają". I mimo że (oczywiście) przekładnie nie mają żadnych "znaczników", to ich inne złożenie w losowym położeniu może wymagać kolejnego okresu docierania.
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, shimano
Sprzęt wędkarski →
Baitcasting →
19 Shimano Calcutta Conquest DC 101 2020Napisany przez fijal87 , 25 paź 2020 ![]() |
|
||
![]() TOHATSU 25Napisany przez allevoytek , 11 cze 2018 ![]() |
|
||
Hand made →
Naprawy, tuning, majsterkowanie →
Pinion gear do kołowrotka PennNapisany przez Vaymona , 29 maj 2018 ![]() |
|
||
Hand made →
Naprawy, tuning, majsterkowanie →
Daiwa Certate 2506Napisany przez Mateo1989 , 24 lut 2017 ![]() |
|
||
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Daiwa Silver Creek vs Shimano Catana DX - pod pstrąga i okonia. Poszukuję opiniiNapisany przez Kondi , 24 sty 2017 ![]() |
|