Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

C&R Barotrauma


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
111 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 26 luty 2013 - 20:07

I jeszcze cos znalazlem.


Użytkownik CLAUDIO edytował ten post 26 luty 2013 - 20:08


#42 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 26 luty 2013 - 20:25

Okoń ma zamknięty pęcherz pławny bez połączenia z przełykiem więc jeśli ktoś tam wciskał coś tam w przełyk to przebijał pęcherz tak czy inaczej. Co do samego zjawiska, stawiam że wcześniej kilka dni mocno wiało a łowiłeś na otwartym morzu lub blisko w prostym do kierunku wiatru ujściu rzeki, mocno zasolona woda z dna morza wtłoczona została do płytszych miejsc zwiększając jej gęstość/ciężar/ciśnienie.

 

Dla wyjaśnienia. Moje posty nie są złośliwe, jedynie zmuszają do myślenia, a przynajmniej do zgłębiania wiedzy/tematu o którym aktualnie dyskutujemy. Wiem, że najlepiej dostać wszystko na talerzu, gotowe. 

 

Chwała internetowi!!!

 

Pozdrawiam

Salmo



#43 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 26 luty 2013 - 21:47

Załączony plik  Dibujo.jpg   53,91 KB   50 Ilość pobrań

 

 

To mialo byc w tamtym poscie.



#44 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 02 marzec 2013 - 21:50

dzisiaj lowilismy okonie z TEJ SAMEJ miejscowki i tylko 1 sztuka miala zoladek w gardle... nic nie kumam...



#45 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1013 postów

Napisano 03 marzec 2013 - 13:06

Pytanie do zaznajomionych z tematem kolegów - sandacze wyciągnięte z dużych głębokości mają oczy wypchnięte poza oczodół. Taka ryba ma jakiekolwiek szanse przeżycia? 



#46 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 02 grudzień 2013 - 10:52

@Night_Walker Ryba z wypchniętymi oczami ma szanse przeżycia, bo oczy wracają na miejsce :)

Tu masz przykład:

http://www.dfw.state...eye_release.wmv

 

@gooral Tak jak to bywa u nurków, ryby różnie reagują na zmiany ciśnienia. Jak jest słaba, chora ryba albo nie ma doświadczenia w szybkim wychodzeniu do powierzchni to może się zwyczajnie za wolno "przedmuchać". Ten okonek nie zdążył wyrównać ciśnienia, może zwyczajnie siedział głębiej niż reszta. Ryby które częściej polują w różnych warstwach wody szybciej spuszczają powietrze z pęcherza.

 

@Claudio Ten przyrząd do wetylacji który wstawiłeś służy do spuszczania powietrza z pęcherza ale najlepiej zrobić to przez skórę. Mniejsza szansa na uszkodzenie żołądka który wolniej się goi niż pęcherz pławny.

http://www.youtube.c...Uk1SKV0#t=5m05s

 

Nie należy przebijać tego co wystaje z pyska ryby, bo to żołądek wypchnięty przez pęcherz który jest głebiej!!!

 

http://www.flseagran...ds/venting3.jpg

http://www.flseagran...with_organs.jpg

http://www.flseagran...ds/venting2.jpg

http://www.flseagran...nting_addon.jpg

 

Najprościej jest kupić końską igłę (średnica 1,6 lub 2,1) w aptece i jesteśmy przygotowani :)

Jeszcze lepsze są igły weterynaryjne 2,00 x 45 mm


Użytkownik ictus edytował ten post 02 grudzień 2013 - 11:17


#47 OFFLINE   Rafalus

Rafalus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 70 postów
  • LokalizacjaB-a
  • Imię:Rafał

Napisano 02 grudzień 2013 - 14:30

W zasadzie każda medyczna igla zda egzamin, nawet najcieńsza, wtedy ranka jest mniejsza. Wbijanie igły 2mm okoniowi 25cm... no chyba troszkę uszkodzimy tym jego powłoki. Nawet przy użyciu igły 0,5mm powietrze schodzi bardzo szybko. Przecież to nie 20 litorwy miech tylko pęcherz pławny :-). Spuszczanie powietrza z wydętego pęcherza, to dobry sposób sprawdzony na okoniach na J Żywieckim. Warto pamiętać o tym, by powrocie do domu z wprawy igłę odkazić, albo wymienić ją sobie na nową. Można ją przygrzać nad płomieniem kuchnki gazowej. Żaden bakcyl nie przeżyje.


Użytkownik Rafalus edytował ten post 02 grudzień 2013 - 14:41


#48 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 02 grudzień 2013 - 21:00

Oryginalne urzadzenia do spuszczania powietrza (venting tools) maja srednice od 1,5 do 2mm. Ja bym wybral najgrubsza dostepna igle, zwlaszcza na sandaly i wieksze sztuki. Juz jedynke mozna swobodnie przedmuchac. Choc na male okonki pewnie mniejsza srednica tez sie sprawdzi, ale igla 0,5mm ma naprawde bardzo mala srednice wewnetrzna. Na metrowke to na pewno za malo. Amerykanie mieli spore granty na opracowanie tego narzedzia, podejrzewam ze przebadali sprawe, wiec mysle ze mozna po nich papugowac. Powietrze powinno szybko zejsc. Czas ma tu duze znaczenie, zwlaszcza w upaly. Rana od naklucia sie szybko zagoi. Tak czy siak potrzebna jest jakakolwiek igla, lepsza mala niz zadna.

Użytkownik ictus edytował ten post 02 grudzień 2013 - 21:30


#49 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 02 grudzień 2013 - 21:03

Ja uzywam najgrubszego wenflonu jaki moglem kupic. Ps znajomi nie klujacy ryb czesci z nich rok czy 2 temu obcieli ogony na rogach. Ryrby z 15m+ w tym roku jyz 3 czy 4 z obcietymu ogonami wyciagnalem z podobnej glebokosci. A bylem na okoniach na glebinie tylko raz.

#50 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 02 grudzień 2013 - 21:13

Na jakims forum czytalem ze wenflon jest poreczniejszy niz igla ze strzykawka ( oczywiscie ze zdjetym tlokiem). Wyprobuje :)

Super info @gooral, milo zobaczyc na wlasne oczy ze C&R sie sprawdza w praktyce.

Użytkownik ictus edytował ten post 02 grudzień 2013 - 21:23


#51 OFFLINE   Rafalus

Rafalus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 70 postów
  • LokalizacjaB-a
  • Imię:Rafał

Napisano 02 grudzień 2013 - 21:28

Rzeczywiście może grubsza igła jest szybsza, tylko czy nie spowoduje obszerniejszych uszkodzeń powłok ryby? Może lepiej przedłużyć o kilka sekund cały proces wykorzystując cieniutką igłę, niż zwiększać ryzyko, że perforacja będzie goiła się dłużej. Wiecie rekordowe ryby które łowicie maja po kilka kilo, no załóżmy do 10 kg. Nie śmiejcie się z porównania, ale dzieciom - tym malutkim - iniekcje wykonuje się najcieńszymi igłami, właśnie z tego względu - żeby zminimalizować uszkodzenia tkanki. Pewnie ktoś z Was łowi ryby na głębokiej wodzie regularnie i mógłby przeprowadzić doświadczenie z grubszą i cieńszą igłą i swoje spostrzeżenia opisać



#52 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 02 grudzień 2013 - 22:12

Cos jest w tym co piszesz. Przy malej rybie mala srednica powinna wystarczyc o ile sie nie zatka tkanka.

Przy holu z 20 metrow objetosc pecherza zwiekszy sie 3 krotnie. Trzeba wziasc strzykawe o takiej pojemnosci i zobaczyc ile czasu potrzeba na wydmuchanie go. Tylko jak zasymulowac ewentualne zatkanie wewnetrznej srednicy igly? Moze zrobie testy na wedlinach :)

Zrobilem na najcienszych iglach iniekcyjnych jakie mam 0,7 22G oraz 0,8 21G. Mniejsza po przebiciu kielbasy czasem zatyka sie tak bardzo ze ciezko jest cisnieniem wystrzelic miecho. Przy 0,8 juz jest lepiej. Nawet przytkana troche powietrza puszcza. Chyba nie bede jednak schodzil na mniejsze srednice.

Wenflony maja wieksza srednice wewnetrzna niz igly iniekcyjne bo maja ciensze scianki ( dzieki @gooral). Zdecydowanie przejde na wenflony, mysle ze musi byc co najmniej zielony 18G (1mm wewnetrzna sr, 1,2mm zewn) albo wiekszy.

Wenflon bije na glowe zwykle igly. Zewnetrzna srednica 1,2 mm jest porownywalna z igla 1,5mm a srednica wewnetrzna ta sama!

Użytkownik ictus edytował ten post 02 grudzień 2013 - 22:21


#53 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 październik 2014 - 07:25

Zawsze myślałem że jak łowię ryby płycej niż 15-12 metrów to z problemem tzw. kesona  czyli nadętego pęcherza pławnego nie pozwalającego rybie odpłynąć z powrotem, nie powinienem się zetknąć. Tymczasem...

 

wrzesień, jezioro w Szwecji, temperatura wody 17 stopni, głębokość łowiska ok 10 -12 metrów , przynęta prowadzona na ok 6-7 metrach głębokości w trollingu, branie.... i szczupak wyjeżdża z kesonem.... i tak kilka razy...

 

Ma ktoś jakiś pomysł o co mogło chodzić ???

 

 

 

I od razu drugie pytanie związane z problemem kesona, bo pomimo naszych starań jak widać na załączonym wyżej przykładzie prędzej czy później i tak trafimy rybe w takiej kondycji - co robić ?  Ja mam pomysł taki żeby kupić sobie igłę jakąś weterynaryjną do "końskich" zastrzyków i w takiej sytuacji przebijać brzuch ryby i pęcherz i powoli spuszczać powietrze żeby ryba zanurkowała

 

Na te szczupaki w/w pomagało  - czasem - jak się je pieprznęło do wody otwartym pyskiem tak z jednego metra nad woda - jakoś się "odblokowywały" puszczały bąble i były w stanie zejść w dół i odpłynąć ale nie zawsze... 

 

Ma ktoś jakiś pomysł jak sobie radzić z kesonem żeby to miało jakikolwiek sens ?     [ proszę tylko o nieudzielanie porad w stylu "łowić płytko" ;)  chodzi mi o to jak sobie sensownie można poradzić z kesonem jak już nam się przytrafi ryba z nim ]

 

pozdrawiam



#54 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1705 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir

Napisano 30 październik 2014 - 07:33

poczytajcie se baco ....

http://jerkbait.pl/t...rz#entry1075003


  • pitt lubi to

#55 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 październik 2014 - 07:42

Ciekawe, dzięki, poczytam !   Konkluzja jest taka że chyba 'końska igła' bo ten ciężarek z pierwszego posta - fajna sprawa tylko zastanawiam sie ile by musiał ważyć żeby sprowadzić do dna szczupaka 90 cm dajmy na to  :huh:

 

Natomiast pozostaje pierwsza część mojego posta - skąd keson u ryb przy stosunkowo płytkim łowieniu ???



#56 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 30 październik 2014 - 07:46

przeczytaja caly watek, linki podane  w watku i moze sie rozjasni :)   btw. przenies go tutaj prosze :) dziekuje



#57 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1705 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir

Napisano 30 październik 2014 - 07:48

Moze akurat trafiłeś na nagły spadek ciśnienia atmosferycznego i ryby nie zdążyły "spuścić" ciśnienia z pęcherza (pławnego - dla jasności) ?


  • ictus lubi to

#58 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 październik 2014 - 08:00

hmm... raczej nie, pogoda była stabilna przez cały pobyt ( ciepły, słoneczny wyż, taki letni rzekłbym ). Chyba z dosyć wysokim ciśnieniem  - dobrze powyżej 1000 hPa z tego co pamiętam. Szczupaki były jak "dętki" zero walki prawie - branie, dwa razy dygnął i do góry jak szmata



#59 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 31 październik 2014 - 08:09

Pierwsze co przychodzi mi do glowy to zatkany przewod powietrzny, ktory sluzy do spuszcenia nadmiaru powiekszonej obietosci powietrza. Moze byc swiadomie zamkniety lub zatkany mechanicznie, cos jak nasze zaksztuszenie np jakimis resztkami.

U czlowieka wyglada to tak, ze przy awaryjnym wynurzeniu trzeba koniecznie otworzyc usta inaczej cisnienie rozerwie pluca. Nadmiar cisnienia wylatuje wtedy przez otwarte usta. Zamkniecie ust powoduje rozszerzanie sie pluc jak pompujacy sie balon. To jedna z podstawowych umiejetnosci nurka i mialem nieprzyjemnosc takie wynurzenie przezyc.

Szczupak mogl zatem w stresie tego nie zrobic lub cos nie poszlo jak trzeba mimo proby, np. jakis skurcz blokujacy kanal powietrzny itp.

Co do ciezarka nie musi miec wagi szczupaka, tylko musi skompensowac zwiekszona wypornosc spowodowana rozszerzeniem sie gazow. Jak ryba z ciezarkiem ma wypornosc ujemna powinien isc na dno.

Kolejny element do rozwazenia to ilosc gazu w zoladku. Moze byc rozna. Zatkany zoladek np. jakims posilkiem w dalszej czesci pelen gazow spowoduje podobne objawy. Zoladek sie powiekszy z 10 metrow dwukrotnie. Jak w srodku brak miejsca to wyjdzie na zewnatrz.

Kazdy z tych przypadkow wymaga jednak spuszczenia powietrza z pecherza np. igla. Zoladek powinien wtedy wrocic na miejsce. Przeklucie zoladka jest zlym pomyslem.

Szczupak ma mniej azotu we krwi, wiec ryzyko uszkodzen krysztalkami jest mniejsza. 10m to mala glebokosc.

Użytkownik ictus edytował ten post 31 październik 2014 - 08:58


#60 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18684 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 31 październik 2014 - 09:19

Dzięki za zainteresowanie tematem i ciekawą wypowiedź. Zastanawiam się teraz gdzie taką igłę można kupić i jaką powinna mieć długość / grubość.

Na allegro znalazłem coś takiego:  http://allegro.pl/tr...4733986060.html ale wydaje mi się to za grube do ryb.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych