Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sens łowienia pstrągów w styczniu/lutym/marcu ( wyłączone z wątku Pstrągi 2012)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
184 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 490 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 04 styczeń 2012 - 22:10

Presja zimowa jest gigantyczna, nieporównywalnie większa, niż w innych miesiącach a stosujących c&r nikły procent. Presja jest duża, bo ruszają wszyscy, którzy maja wędkę - w cieplejszych miesiącach łowią inne ryby, tu nie chodzi tylko o spinningistów... Baloo, jesteś w stanie to zrozumieć?

#142 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 04 styczeń 2012 - 22:19

To ja napiszę po cichutku. Po tylu propozycjach wiadomo co trzeba robić. Teraz trzeba to zrobić. Sprawa o tyle prosta, że obojętne co się zrobi (odcinki NK, tarliska ich ewidencjonowanie zalegalizowanie, pomoc w zarybieniach podniesienie wymiarów, zmniejszenie limitów, pilnowanie itp itd.)to i tak będzie lepiej jak się tego nie zrobi, a samo się nie zrobi. Jeszcze od kiedy łowić pstrągi. Ograniczanie łowienia to dla mnie ostateczność ale trzeba to brać pod uwagę, takie uregulowania pozostawiłbym gospodarzowi wody, który powinien wiedzieć najlepiej od kiedy. Pozdrawiam

O, i krótko na temat
Robić, nie gadać, świat będzie lepszy.
Skalka, jakoś nie dziwi mnie że jesteś z ... Lublina :D
Jeśli chodzi o oddolne wzięcie spraw w swoje ręce to najlepsze - najskuteczniejsze miejsce jakie w PL do tej pory spotkałem.

#143 OFFLINE   elmo

elmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 491 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 22:20

.


Użytkownik elmo edytował ten post 14 czerwiec 2015 - 19:40


#144 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18692 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 styczeń 2012 - 22:37

No cóż, nie będę udawał że propozycja która rzuciłem jest sformułowana w interesie jakiegoś ogółu. Wręcz przeciwnie, jest to propozycja sformułowana w interesie pewnej grupy wędkarzy, zdecydowanie mniejszościowej, która na tej propozycji moim zdaniem bardzo by skorzystała. Reszta, raczej nie, ale to już nie moja sprawa - nie zamierzam być w tym względzie hipokrytą <_<

Dlatego Ci którzy potencjalnie mogą skorzystać, powinni być zdeterminowani żeby korzystny dla siebie scenariusz wdrożyć w życie. Oczywiście masz rację pojawienie się z dnia na dzień masy wykluczonych z wędkowania zrodziłoby wielką frustrację i ryzyka z nią związane - no cóż, żaden projekt nie jest idealny :mellow:

Przy okazji warto jednak zwrócić uwagę, że obecnie funkcjonujący model też jest bardzo skrajny trochę na zasadzie lustrznego odbicia. W zasadzie łowić może każdy, gdzie chce, kiedy chce i za free. Ci słabszego charakteru, którzy słyszeli np. o jakiś kontrolach nad wodą i wierza w podobne opowieści, mogą dla świętego spokoju za flaszkę załatwić egzamin i legitymację w sklepie wędkarskim w swoim mieście i kupić znaczek z hologramem za równowartośc dwóch flaszek czystej - i w zasadzie hulaj dusza. No nie jest tak?

Tak że jakkolwiek szokujące, cyniczne i skrajne mogą się wydawac moje propozycje - obecny stan wcale nie jest lepszy, tylko przebiega po drugiej stronie bandy.

#145 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:13

Presja zimowa jest gigantyczna, nieporównywalnie większa, niż w innych miesiącach a stosujących c&r nikły procent. Presja jest duża, bo ruszają wszyscy, którzy maja wędkę - w cieplejszych miesiącach łowią inne ryby, tu nie chodzi tylko o spinningistów... Baloo, jesteś w stanie to zrozumieć?


Qarwa .... czy ja gdzieś napisałem, że tego nie rozumiem?!?!!!??

Od kilku postów piszę, że największym problemem jest presja. Zamykając wodę nie rozwiązujesz całkowicie zagadnienia presji. Przenosisz ją w czasie. Owszem, od maja jest więcej ryb do łowienia, ale zapraszam na DŚ w maju i zrozumiesz, że nad pstrągowymi rzeczkami nadal tłoczno. Nad najlepszymi wodami w kraju (czyli tymi gdzie jeszcze coś pływa) nadal tłoczno wiosną. W sierpniu też tłoczno. Czego tu nie rozumieć, do cholery? C&R mało stosuje... skoro tłoczno jest i będzie, to może coś innego trzeba zmienić?

Albo rozgonić tłum, dowolnymi metodami!

#146 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:21

Kompromis niby z czym ; dominująca umysłową tandetą , populizmem , róbta co chceta , albo inaczej wyrażonym i stosowanym - ch.j kłade ? To nie są małe kroki naprzód , tylko raczej przypomina dreptanie przy pozorach ruchu :D Jak Mojżesz będziesz tłum wodził po pustyni , Mateuszu ??
Zakładam , że nie urażona miłość własna Tobą powoduje , ale nie widzę najmniejszego powodu do założenia , jakoby dobrej próby logika albo rozum poparty doświadczeniem trzeba było rozwodnić , albo poddać uproszczeniowej translacji , aby był do przyjęcia . Może nich ci , którym takie właśnie stężenie konkretu szkodzi , pojadą się odstresować na styczniowych pstrągach . Co się w końcu wszystkim należy jak psu micha .. ;)


Miłość to ja zostawiam dla kobiet i ryb. Nigdy nie twierdziłem, że jestem nieomylny, więc nie urażam się, tylko irytuję czasami na brak szacunku.

Zakładasz Sławku nagłe olśnienie narodu? Rzesze prostolinijnych ludziów, dla których ryba równa się olej i patelnia, nagle z hurra optymizmem łykną konkretnie stężony haczyk reform? Takie ideały to my sobie możemy ustalać na internetowym podwórku, gdzie garstka jest ludzi, którzy i tak mają więcej rozumu i chęci aby widzę zgłębiać. W popularnej tandecie da się ukryć wiele dobrych rozwiązań i sprzedaje się lepiej, masowo - jak widać w życiu codziennym...

#147 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9566 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:21

Czas chyba wszystkim się udać... Może na pstrągi ;)

#148 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:28

I o to chodzi, dokładnie. Przynajmniej ja tak myślę, zaraz, zaraz już piszę/mówię o co chodzi, otóż; Dlatego Ci którzy potencjalnie mogą skorzystać, powinni być zdeterminowani żeby korzystny dla siebie scenariusz wdrożyć w życie. To nie ja wymyśliłem, to wiecie, no jasne, że wiecie :lol:

#149 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:34

@Friko, zgadzam się. No nie, nie jest to plan idealny... :unsure: Obecna patologia wykuwała się dekadami i choć niektórzy są z niej zadowoleni, to wśród współodpowiedzialnych, powodów do dumy raczej nikt nie ma. Ty proponujesz wprowadzić lustrzane odbicie tej patologii - zupełnie świadomie, w ramach słusznej rewolucji. Również w pełni legalnie, korzystając z uroków demokracji i siły kapitalizmu.
Dla mnie to niesmaczne równie bardzo - tylko w inny sposób - jak proceder mający miejsce dzisiaj, czyli że każdy i za flaszkę może ciągnąć ryb bez umiaru. Jedyna różnica, że ryb byłoby więcej. Niby dobrze, cel osiągnięty, brawo, Nobla!. Oczywiście, że nie musi być za darmo i po dziadowsku, ale dla mnie to porażka, że mając już w dłoni (!) instrument realnej władzy, wprowadzając nowy system w życie, zamiast zrobić to korzystnie dla wszystkich zainteresowanych (np. trudne egzaminy, np. restrykcyjny regulamin), zrobiłoby się to dobrze tylko dla wybranych, według klucza o przemijalnej wartości.. Uważasz, że Okręg z tych pieniędzy, które ma i dziś od wędkarzy oraz dzierżawców, nie mógłby zdrowo prosperować w nowym, niezłodziejskim systemie? Koniecznie trzeba wykluczyć niezamożnych emerytów, młodzież, studentów, bezrobotnych absolwentów i rzemieślników, żeby mój i Twój związek był zdrowy? Serio?!? No i ta dziwnie dla mnie rozumiana odwaga, że nie jesteś hipokrytą wobec tych wykluczonych i masz ich potrzeby w nosie. Możesz pomóc mi zrozumieć Twój punkt widzenia?

Pozdrawiam
Grzesiek

#150 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 490 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:38

[quote]
Presja zimowa jest gigantyczna, nieporównywalnie większa, niż w innych miesiącach a stosujących c&r nikły procent. Presja jest duża, bo ruszają wszyscy, którzy maja wędkę - w cieplejszych miesiącach łowią inne ryby, tu nie chodzi tylko o spinningistów... Baloo, jesteś w stanie to zrozumieć?
[/quote]

Qarwa .... czy ja gdzieś napisałem, że tego nie rozumiem?!?!!!??

Od kilku postów piszę, że największym problemem jest presja. Zamykając wodę nie rozwiązujesz całkowicie zagadnienia presji. Przenosisz ją w czasie. Owszem, od maja jest więcej ryb do łowienia, ale zapraszam na DŚ w maju i zrozumiesz, że nad pstrągowymi rzeczkami nadal tłoczno. Nad najlepszymi wodami w kraju (czyli tymi gdzie jeszcze coś pływa) nadal tłoczno wiosną. W sierpniu też tłoczno. Czego tu nie rozumieć, do cholery? C&R mało stosuje... skoro tłoczno jest i będzie, to może coś innego trzeba zmienić?

Albo rozgonić tłum, dowolnymi metodami!
[/quote]

Absolutnie się z tym nie zgadzam. W sumie nie ma co dyskutować.

#151 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18692 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:53

Serio. A mój punkt widzenia jest bardzo prosty, uważam że korzystnie dla wszystkich się nie da, bo są zbyt duże rozbieżności, zbyt duże różnice interesów. Nie interesuję mnie żadne hasła sprawidliwości społecznej - uważam to za bzdury, z podejrzliwością traktuję również ludzi podających się za altruistów więc i sam staram się uniknąć bycia zaliczonym do tej kategorii.

Moim zdaniem to wszystko jest gra interesów. Obecnie realizowany jest interes grupy

niezamożnych emerytów, młodzież, studentów, bezrobotnych absolwentów i rzemieślników

+ przede wszystkim związkowej nomenklatury. Tak się składa że nie zaliczam sie do żadnej z tych grup, podobnie jak spora część Użytkowników jerkbaita myślę, więc naturalnie chciałbym odwrócenia ról. Ciebie i mnie obecny system też wyklucza - skazuje na bylejakość, pozornie oczywiście możesz łowić ale w praktyce nie ma czego i zaczynają sie jakieś tematy zastęcze w stylu przesunięcia okresu o miesiąc w tą czy w tamtą, jakby w tym leżała istota problemu

Często na forach wędkarskich padają analogie do myśliwych. Jakoś nie spotkałem się z twierdzeniem że myślistwo powinno byc powszechnie dostępne, dla każdego. W PZŁ funkcjonują bariery, również finansowe, dosyć skutecznie limitujące dostęp do tego hobby. A wędkarstwo ma być dla każdego - a niby czemu, pytam się. Kto tak postanowił i kiedy :D

To jest oczywiście, nie ukrywam tego, pewna prowokacja intelektualna z mojej strony. Ale takie przemyślenia nasunęły mi się na kanwie tej i innych dyskusji, że jestesmy juz tak wmanewrowani w rozmaite dogmaty jak np. żeby każdemu było dobrze że chyba gdzieś umykają właściwe proporcje problemów i trzeźwa ocena sytuacji... prowadzimy rozmowy na tematy, w grunie rzeczy, zastępcze

#152 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 05 styczeń 2012 - 00:12

Tak czytając to wszystko co napisaliśmy, dochodzę do wniosku, że wątek trzeba zamknąć i tyle. Jeśli ktoś nie wie dlaczego, niech przeczyta od początku <_<

#153 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 05 styczeń 2012 - 00:33

uważam że korzystnie dla wszystkich się nie da (...)
hasła sprawidliwości społecznej - uważam to za bzdury (...)
z podejrzliwością traktuję również ludzi podających się za altruistów

Ciebie i mnie obecny system też wyklucza - skazuje na bylejakość (...)

tematy zastęcze w stylu przesunięcia okresu o miesiąc w tą czy w tamtą, jakby w tym leżała istota problemu

Często na forach wędkarskich padają analogie do myśliwych. (...) A wędkarstwo ma być dla każdego - a niby czemu, pytam się. Kto tak postanowił i kiedy :D


Dlaczego? Bo przebywanie z wędką nad wodą i propagowanie takiej formy aktywności, jest bardzo zdrowe i to na wiele sposobów. Nie, nie, nie, Paweł - Ty chyba nie chcesz porównywać powszechnego udostępnienia dla rekreacji wszystkim chętnym np. 500 tys. wędek z pozwoleniami, wobec 500 tys. strzelb z pozwoleniami?!?! Proszę Cie.. :D

Paweł, nie zrozumiałeś moich intencji. Nie chodzi mi o sprawiedliwość społeczną jako taką (chociaż ja jej nie pomijam w całości i altruizmem się nie brzydzę u innych), ale raczej o zdrowe społeczeństwo, powszechnie korzystające ze swoich praw, w poszanowaniu praw innych. To nie żadna utopia, tylko kwestia wyrachowanej decyzji, jeśli już wyrwiesz te najwyższe stołki spod betonowych tyłków i sam na nich usiądziesz. Owszem, czuję się wykluczony z tego chorego systemu, ale nie zamierzam odreagowywać na innych, bo to do niczego nie prowadzi, no chyba że wody pełne ryb to cel sam w sobie..

Jak to nie da się? Oczywiście, że da się pogodzić najróżniejsze interesy, jeśli mieć jednocześnie w ręku władzę wraz z inteligencją wrodzoną i kręgosłupem nabytym równolegle z wiedzą!!!
Czy nie ma wśród nas takich, serio? Bo na uogólnienia typu to złodziej i pijak, bo każdy pijak to złodziej... ja nie znajduję miejsca ani w nowoczesnej, postępowej wizji naszego hobby, ani w tej dyskusji, która zastępcza się stała, dopiero w momencie odejścia od meritum.

Wobec ludzi, którzy zdają się być dobrzy, zdecydowanie warto być czujnym i ostrożnym, ale od razu podejrzliwość? Myślałem, że nie jesteś fanem takiego modelu społeczeństwa. Co do tego, że to nie tytułowy problem odpowiada za globalny stan rzeczy, to oczywiście twierdzenie prawdziwe. Jednakże jerkbait wyznacza trendy i wykracza poza powszechnie przyjmowane granice, w tematyce ochrony zasobów. Jeśli tak jest i tak ma być, to ten temat powinien zawierać na sugestię Pana Jerzego (słuszną, czy też nie słuszną), wyłącznie argumenty i kontrargumenty. Odsyłam do początku wątku, by stwierdzić, gdzie temat został potraktowany z góry, jakby miał czemukolwiek zaszkodzić..

Pozdrawiam
Grzesiek

#154 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4490 postów

Napisano 05 styczeń 2012 - 00:39

A ja tak na przykład mam wszystko co zostało tu napisane w d...e. Jadę w piątek na pstrągi, kotwice w woblerach i obrotówkach pozbawione zadziorów, muchy ( nimfy i streamery) na bezzadziorach, a niech nawet przypadkiem pojmę jakiegoś, lepiej dla niego, dostanie po pysku, nauczy się nieufności, popłynie sobie spowrotem w swoja miejscówkę, panu Gieniowi co to lubi pstrąga pierdzielnąć w lep nie da się złapać łatwo później, będzie pamiętał, za miesiąc na tej rzece będzie już kill him :( :( :( .

Kto niewinny niech pierwszy podniesie kamień.....

Bujo

#155 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18692 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2012 - 00:44

temat został potraktowany z góry, jakby miał czemukolwiek zaszkodzić..


... a czemukolwiek pomóc ? Moim zdaniem temat jest w gruncie rzeczy zastęczy. Rozumiem ludzi którzy łowienie keltów rozpatruja w kategoriach dobrego smaku, jakis odwołań do tradycji kultury... ale czy to jest diagnoza problemu? Wydaje mi się że jednak nie, że jest to taki ersatz wynikający z pewnego schematu myslenia, zaprogramowanych dogamtów poza które ciężko wyjśc a w sumie i pewnej niemocy. Być moze jako osoba deklarujaca że nie jest pstragarzem nie powinienem się w ogole wypowiadać w tym temacie, ale w sumie pod tego pstraga moglibyśmy podstawić parę gatunków innych ryb no, może mniej 'metafizycznych'. Z kilku czynników, które wpływają na stan wód, to czy jakimś rozporządzeniu o miesiąc czy dwa wydłuzymy okres ochronny moim zdaniem... dobranoc :D


#156 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4490 postów

Napisano 05 styczeń 2012 - 00:59

Należy zrozumieć jedna rzecz, nie ważne ile płacimy składek ogólnych, nic się nie zmieni, nie z tym związkiem. Co najwyżej pan Grabowski wymieni sobie zęby na złote i będzie wyglądał jaki jakiś raper z horroru.

Niska składka ogólna plus dzienne/tygodniowe/miesięczne czy roczne opłaty za konkretne łowisko to sprawdzona droga+ C&R. I tak to np. na lubelskie pstrągi płacimy nie 20 zł dopłaty za dzień tylko 60. Pan @zielony i inni nie będą musieli pracować społecznie tylko odpłatnie i problem się skończy. Mile nas przywitają jako klientów a jak będzie popyt na walniecie w łep dużej sztuki to wpuszcza kilowe triploidy za dopłata co by im genotypu nie zrypały.

Bujo

#157 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 05 styczeń 2012 - 01:17

Dla Ciebie temat jest o zastępczy, moderator Bujo, to co piszą tu użytkownicy, ma w dupie i nie kryje się z tym od pierwszej strony, zanim jeszcze dyskusja na dobre rozgorzała..
Tu nie chodzi o to, że ktoś ma rację, a ktoś inny nie i trzeba to rozstrzygnąć. Można się nie zgadzać, ale czy trzeba w taki sposób? Czy nie służy niczemu ten temat, nawet w takiej offtopowej już formie? Może chodzi o to, żeby choćby się zastanowić: jak to jest z moimi pstrągami, na mojej wodzie, na mojej wędce.. Może ktoś nigdy o tym nie pomyślał, bo 01.01. zawsze jechał otworzyć sezon i już. I nawet wypuszczał może czasem. Nic w tym złego, wędkarstwo to ciężka choroba i ogólnie dość uciążliwa dla ryb, ale dlaczego nie można spokojnie porozmawiać w swoim gronie, o czyichś wątpliwościach dotyczących ochrony wód? Tak po prostu. Mówię Tobie, można, da się!

No widzę różnicę w założeniach, więc powoli zacznę się wycofywać. Zgodnie z zasadą zdrowego egoizmu, część pstrągarzy jerkbaita ma prawo i spróbowało z niego skorzystać, by m.in. za pomocą wizerunku pstrąga, zaproponować pewne zmiany, ze swego punktu widzenia korzystne. To nic nagannego przecież, a temat owszem, można odnieść do innych gatunków, ale nie tyle pstrągi same w sobie, co wody jakie zwykły zasiedlać, są stosunkowo łatwe do przełowienia. Tu tkwi różnica, nie łowisz to możesz nie wiedzieć. :D

Pozdrawiam
Grzesiek

#158 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4976 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 styczeń 2012 - 06:12

Tak więc po zatoczeniu pierwszego sążniście elokwentnego okrążenia , całkowicie już wyspany ponowię pytanie , a nawet je podwoję , czym obronię sens wątku przed stuprocentowym off topem :D

Czy łowienie pstrągów , podobnie jak i innych keltów , w tym przykładowym styczniu , nie patrząc też na kulawe regulacje , przez ludzi chcących , albo realnie uchodzących za liderów opinii i nasze środowiskowe autorytety , jest dobrym i godnym przykładem do kopiowania dla naśladowców i reszty gawiedzi ???!!!!

Czy nie jest też prościej i uczciwiej , zacząć od siebie , tak potrzebne i oczywiste zmiany , nie używając C&R ani innej ideologii jako parawanu ?

#159 OFFLINE   skalka

skalka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 602 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 05 styczeń 2012 - 08:48

Amen :D

#160 OFFLINE   SZOST

SZOST

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów
  • LokalizacjaBiałystok

Napisano 05 styczeń 2012 - 08:54

Witam! Jestem wędkarzem z Podlasia rzeczek pstrągowych mamy tu jak na lekarstwo większość nie przekracza szerokością 2 m kto łowił w tych stronach sam wie najlepiej jak wyglądają, jeżeli by wszedł taki przepis w życie by pstrągi łowić od kwietnia to po pierwsze rzeki w okolicach Białegostoku zostały by zadeptane czyt. zniszczone tabun wyposzczonych pstrągowców ruszył by na kwietniowe pstrągi które żerują już wtedy całkiem nieźle, nie mowie tu o zabieraniu pstrągów a jedynie o kłuciu na takich, ciurach to można się z rybką pożegnać na dosyć długi czas by kolejny raz chciała wyjść do przynęty, na naszych wodach na pstrągi jedzie się w max 2 osoby bo we 3 już jest za ciasno, zimą jeszcze jakoś się da łowić bo dużo ludzi nie jeździ i nie depcze, ale wyobrażam sobie co by się działo w kwietniu kiedy pogoda dopisuje, nie jest zimno wręcz relax tylko jeździć i łowić, uważam że przepis ten sprawdził by się raczej na wodach średnich i dużych gdzie populacji pstrągów nie da się policzyć, na palcach. Druga sprawa tutejsze rzeczki są naprawdę małe przy dobrej pogodzie w kwietniu już jest bardzo ciężko łowić wszystko zarasta tym samym ludzie nieco starsi wiekiem już w kwietniu - maju rezygnują z łowienia gdyż najzwyczajniej w świecie nie dadzą rady się przebić przez ten Sajgon. W związku z tym uważam że przepis może i jest ok pstrągi się w spokoju wytrą najedzą i można je będzie łowić, ale jak widać nie wszystko co jest dobre w jednym miejscu jest dobre w drugim, jesteśmy rozsiani po całej Polsce- świecie każdy ma swoje ryby swoje miejsca które nie raz baaardzo różnią się charakterem. Nie uważam również za coś złego złowienie pstrąga zimą tylko tak jak kolega wyżej napisał
Czy nie jest też prościej i uczciwiej , zacząć od siebie , tak potrzebne i oczywiste zmiany , nie używając C&R ani innej ideologii jako parawanu
http://img9.imageshack.us/img9/2435/osonae.jpg






Użytkownicy przeglądający ten temat: 9

0 użytkowników, 9 gości, 0 anonimowych