6 wędek na Łódź ale bez planerow .
Plannerów czy paravane'ów? To chyba nie są synonimy. Nie bardzo umiem sobie wyobrazić 6 wędek bez przynajmniej paravane'ów.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 maj 2024 - 17:18
6 wędek na Łódź ale bez planerow .
Plannerów czy paravane'ów? To chyba nie są synonimy. Nie bardzo umiem sobie wyobrazić 6 wędek bez przynajmniej paravane'ów.
Napisano 18 maj 2024 - 21:46
Plannerów czy paravane'ów? To chyba nie są synonimy. Nie bardzo umiem sobie wyobrazić 6 wędek bez przynajmniej paravane'ów.
Według "szybkiego wrzucenia w net" oraz wg firmy Savage Gear to są synonimy.
Jaka jest różnica? Mi wyskakują "zamiennie".
Również nie wyobrażam sobie 6 wędek na łódce. My polegliśmy już przy trzech
Może nie zawsze, ale przy nawrotach, skrętach, dochodziło do splątania.
Napisano 19 maj 2024 - 04:25
Nie jestem żadnym ekspertem od nazewnictwa trollingowego. Wydaje mi się, że plannery to duże urządzenia połączone z masztem odciągami do których zapina się linki z wędek, a paravany to tzw. pieski zapinane bezpośrednio na lince z wędki. Tak to przynajmniej jest opisane w zalinkowanym filmiku White Label.
Napisano 19 maj 2024 - 19:53
Napisano 22 maj 2024 - 07:19
W ubiegłym tygodniu byłem nad jeziorem Färnebofjärden w środkowej Szwecji. Pogoda piękna do wypoczynku ale średnia na wędkowanie - cały tydzień silne słońce, bezchmurnie i 24-25 stopni.
To jezioro to pierdyliard hektarów płycizn i zatoczek po 0,5-2m wody. Warunki idealne wydawałoby się a jednak mieliśmy bardzo duże kłopoty z namierzeniem ryb. W zasadzie w ciągu dnia nic się nie działo a każdy miał po 1-2 ryby głównie tzw. pistolety. Prawdziwe żerowanie miało miejsce wieczorem przez jakieś pół godziny i to tylko w niektórych miejscach.
Na plus wyjazdu - zaliczyliśmy kilka ładnych okazów, największy 102cm, kilka 90-tek i bardzo ładnych 80-tek, tzw. grubych mamusiek. Sporo "pistoletów" ale bardzo mało średniaków w przedziale 50-70.
Ogólnie wyjazd na plus bo każdy pobił swój rekord życiowy ale jakiś niedosyt jest z powodu małej ogólnej liczby ryb (po jakieś kilkanaście na osobę).
Napisano 22 maj 2024 - 07:42
Dadi,
czy możesz napisać (pisałem maila do Ciebie) jak tam się zakończył wyjazd?
ruszyły się?
Czy łowiliście w rzece i/lub na tym drugim jeziorze Virsbosjon?
jakie tam jest generalnie dno, głębokości?
jakieś fajne miejscówki namierzyliście?
My się tam wybieramy za tydzień i byłbym wdzięczny za wskazówki
Pozdrawiam
Panowie,
jezioro Amanningen - ktos byl i moze sie podzielic spostrzezeniami?
plywamy od niedzieli i poza pojedynczymi rybami z trolla niewiele sie dzieje
dzieki i pozdrowki
Napisano 22 maj 2024 - 11:47
Napisano 22 maj 2024 - 13:55
Napisano 24 maj 2024 - 12:45
Czy da się na iFiske zmienić date zezwolenia,licencji cało rocznej.
Napisano 24 maj 2024 - 13:21
Czy da się na iFiske zmienić date zezwolenia,licencji cało rocznej.
Osobiście machnąłem się w dacie zezwolenia tygodniowego (o cały tydzień).Napisałem maila do opiekuna wody (masz kontakty na ifiske) że jest taka sytuacja i odpisał "no problem my friend" ) czy coś w tym stylu. Trzymaj tego maila przy sobie i masz temat załatwiony. Najpierw kontaktowałem się z ifiske to odpisali że są tylko pośrednikiem i nic nie mogą z tym zrobić.
Użytkownik rower26 edytował ten post 24 maj 2024 - 13:23
Napisano 24 maj 2024 - 13:38
Na rachunku jest e mail sprzedawcy,tam napisałem.Zobaczymy.
Napisano 24 maj 2024 - 21:16
Osobiście machnąłem się w dacie zezwolenia tygodniowego (o cały tydzień).Napisałem maila do opiekuna wody (masz kontakty na ifiske) że jest taka sytuacja i odpisał "no problem my friend" ) czy coś w tym stylu. Trzymaj tego maila przy sobie i masz temat załatwiony. Najpierw kontaktowałem się z ifiske to odpisali że są tylko pośrednikiem i nic nie mogą z tym zrobić.
u nas bys musiał 3 podania, znaczki skarbowe a i tak by sie na koncu okaząłao że sie nei da i nowe zezwolenie trzeba
Napisano 27 maj 2024 - 06:11
Jezioro Viren koło Katrineholm, całkiem eksytująca wyprawa, zwłaszcza jeśli przyjąć nie najlepszą pogodę, ok 22-25 st. C i pełne słońce przez cały tydzień. Jezioro obfituje w zatoczki, płycizny, trzinki oraz nie brakuje górek. Nastawiliśmy się na szczupłe i takież też siadały. Co fajne, głównie w "sportowych" wymiarach, bo najwięcej 70-80 cm, a wtedy emocje na kiju gwarantowane. Siadły też dwie 92-ki i te okazały się największe. Szczupłe pilnowały białorybu i to w zasadzie było wskazówką: gdzie chodziła rybka tam brały zębacze. Co do przynęt: zaskakująco najlepszym wyborem okazała się stara sfatygowana obrotówka D.A.M. Effzett nr. 5, z której zeszła czerwona naklejka. Tą blaszkę chyba oprawię i powieszę na ścianie . Brały też na jasne gumy ok 12-14 cm. Wyjazd bardzo udany, choć można przypuszczać, że tydzień lub dwa wcześniej (byliśmy 17-24 maj) było by lepiej. Podsumowując 73 szt. szczupaka, 1 sandacz, kilka okoni, to tylko na jedą osobę na łodzi, a było nasz czterech.
Użytkownik mortas edytował ten post 27 maj 2024 - 06:12
Napisano 27 maj 2024 - 12:56
Jezioro Viren koło Katrineholm, całkiem eksytująca wyprawa, zwłaszcza jeśli przyjąć nie najlepszą pogodę, ok 22-25 st. C i pełne słońce przez cały tydzień. Jezioro obfituje w zatoczki, płycizny, trzinki oraz nie brakuje górek. Nastawiliśmy się na szczupłe i takież też siadały. Co fajne, głównie w "sportowych" wymiarach, bo najwięcej 70-80 cm, a wtedy emocje na kiju gwarantowane. Siadły też dwie 92-ki i te okazały się największe. Szczupłe pilnowały białorybu i to w zasadzie było wskazówką: gdzie chodziła rybka tam brały zębacze. Co do przynęt: zaskakująco najlepszym wyborem okazała się stara sfatygowana obrotówka D.A.M. Effzett nr. 5, z której zeszła czerwona naklejka. Tą blaszkę chyba oprawię i powieszę na ścianie . Brały też na jasne gumy ok 12-14 cm. Wyjazd bardzo udany, choć można przypuszczać, że tydzień lub dwa wcześniej (byliśmy 17-24 maj) było by lepiej. Podsumowując 73 szt. szczupaka, 1 sandacz, kilka okoni, to tylko na jedą osobę na łodzi, a było nasz czterech.
1 sandacz na Viren? Nie nastawialiście się w ogóle na nie???
Napisano 27 maj 2024 - 12:59
Czołem.
Właśnie minął kolejny tydzień szwedzkiego resetu. Podobnie jak w zeszłym roku wylądowaliśmy na szkierach w okolicy Karlskorony. Wyniki znajomego, który był ciut wcześniej napawały wielkim optymizmem....ale jak to zwykle w takich sytuacjach... życie zweryfikowało.
Generalnie jak zawsze: najgorszy dzień na rybach w Szwecji jest lepszy niż dzień w pracy:) Tym razem ilościowo na dwóch 87 ryb, niezła rozmiarówka średnia, ale bez gigantów, ot tradycyjne szwedzkie "numbers", przynęty, reguły i miejsca działały praktycznie te co zawsze...o ile na dane miejsce było w ogóle sens się pchać, bo przy wietrze który przez 2 dni bez przerwy wiał w porywach do 50km/h nie było to wcale takie oczywiste. Miejscówki z wodą 50-60cm które działały przy normalnym wietrze były tak zbełtane, że ryby odcinało - trzeba było szukać alternatywy. Oczywiście kolejna sprawa, która nie pomagała to bardzo nietypowe pory odpalania ryb w konkretnych miejscach, to też jak co roku trzeba było ogarnąć. A uwierzcie mi były to pory i przedziały godzinowe lekko irracjonalne...
Z innych ciekawostek:
- gdzie się da, w trzcinach "nowi szwedzi" - ci trochę ciemniejsi - bez skrupułów szarpią leszcze, które są właśnie w środku tarła.
- belony w zatokach mniej niż w zeszłym roku o tej samej porze.
- wody ciągle jakby mniej.
Poniżej kilka slajdów + dla ciekawskich zestaw przynęt z min 1 rybą, może komuś pomoże
Pozdrawiam!
Malcz
IMG-20240521-WA0009.jpg 58,41 KB 30 Ilość pobrań
IMG-20240524-WA0055.jpg 36,04 KB 25 Ilość pobrań
IMG-20240519-WA0009.jpg 22,68 KB 27 Ilość pobrań
20240525_142704.jpg 80,65 KB 27 Ilość pobrań
IMG-20240523-WA0001.jpg 65,49 KB 27 Ilość pobrań
IMG-20240524-WA0030.jpg 33,53 KB 61 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 28 maj 2024 - 09:22
Napisano 27 maj 2024 - 14:07
1 sandacz na Viren? Nie nastawialiście się w ogóle na nie???
Użytkownik mortas edytował ten post 27 maj 2024 - 14:08
Napisano 27 maj 2024 - 23:22
Po pobycie w SE w maju mamy z kolegą serdecznie dość łowienia szczupaków i we wrześniu jedziemy, w celu łowienia sandaczy, nad jezioro Helgasjön na północ od Växjö, czy ktoś zna to jezioro i może udzielić wskazówek, choćby ogólnych?
Pytam, bo jezioro jest b. duże, a pobyt tylko tygodniowy.
Użytkownik Mariusz1000 edytował ten post 27 maj 2024 - 23:23
Napisano 28 maj 2024 - 06:36
Panowie . nie wiem czy to właściwy dział jesli nie to prośba o przesuniecie do właściwego
Znajomym (starsi ludzie) z wyjazdu na szwedzką Laponie wypadły 2 osoby wiec jak by ktoś był chętny to prosze o kontakt priv to podam numer kontaktowy
wyjazd w terminie 21-29 06. koszt całkowity około 3k. w cenie chyba wszystko poza licencjami
wyjazd z Opole- Łódź-Bydgoszcz
Napisano 28 maj 2024 - 11:17
Cześć, płynie ktoś jutro o 21 z Gdyni ??
Napisano 28 maj 2024 - 19:12
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych