[radanet]

Laponia... kocham

121 cm ...spełniony

[Wojtunio]

Gratulacje, czekamy na fotę. A synowie jak ?

[radanet]

Podbijając napięcie dzisiaj padly rybki okoń 47 i szczupak 110 a przedwczoraj jazie 63 54 cm.....nadal brak zdjęć

[Wojtunio]

Podbijając napięcie dzisiaj padly rybki okoń 47 i szczupak 110 a przedwczoraj jazie 63 54 cm.....nadal brak zdjęć

Czyli termin jednak dobry

[radanet]

Podobno najlepszy ....

[Krzysztof]

Podobno najlepszy ....

Oczywiscie ze najlepszy .Przyjedziesz w maju to lód jeszcze lezy w wielu miejscach ,a jesieniá z poczátkiem wrzesnia moze padac snieg .Moja córka jest teraz na pólnocy Szwecji i musiela jechac do sklepu gruby koc kupic bo noce sá juz zimne a podrózuje z przyczepá kempingowá .Ja sam na przyszly rok wybieram sié na pólnoc Szwecji w czerwcu.

[Zyga102]

Oczywiscie ze najlepszy .Przyjedziesz w maju to lód jeszcze lezy w wielu miejscach ,a jesieniá z poczátkiem wrzesnia moze padac snieg .Moja córka jest teraz na pólnocy Szwecji i musiela jechac do sklepu gruby koc kupic bo noce sá juz zimne a podrózuje z przyczepá kempingowá .Ja sam na przyszly rok wybieram sié na pólnoc Szwecji w czerwcu.

 

To kolega będzie chyba w przeręblu łapać i jeszcze od misiów polarnych się odganiać. Już to widzę oczami wyobrażni ...  .

Pozdrowienia z deszczowej Warszawy.

[krzysiek]

Oczywiscie ze najlepszy .Przyjedziesz w maju to lód jeszcze lezy w wielu miejscach ,a jesieniá z poczátkiem wrzesnia moze padac snieg .Moja córka jest teraz na pólnocy Szwecji i musiela jechac do sklepu gruby koc kupic bo noce sá juz zimne a podrózuje z przyczepá kempingowá .Ja sam na przyszly rok wybieram sié na pólnoc Szwecji w czerwcu.

 

Któż to wie... Spotkałem na "moim" jeziorze Finów - mówili, że najlepszy jest lipiec: ciepło, zacisznie. Spotkałem Szwedów - mówili, że wrzesień, bo pstrągi najlepiej biorą Ja tam się nie znam, tzn. prawie zawsze jeżdżę na przełomie czerwca i lipca, więc nie mam porównania. Garść ciekawostek: w 2014 roku pojechaliśmy w drugiej połowie czerwca; woda miała poniżej 6 stopni. Co ciekawe trafiliśmy na załamanie pogody; wcześniej było cieplutko. Przymrozki na naszych wyjazdach to norma, śnieg/śnieg z deszczem padał kilka razy. Na zboczach gór o północnej ekspozycji śnieg leży zawsze, a kilkadziesiąt km dalej, w wyższych górach, jest go w pytę. W górskich jeziorach, zasilanych topniejącym śniegiem i lodem, temp. wody rzadko przekracza 10 stopni. Na naszym 14 stopni to już zupa. Bywa, że ma więcej, ale tylko wtedy, kiedy słońce podgrzeje przypowierzchniowe warstwy, a wiatr nie wymiesza - więc to się nie liczy. Jak zmieszana ma 12 stopni to jest jak w sam raz, okonie zaczynają wędrować na północ i brać, ryby są aktywne całą dobę (choć różnie bywa), można się kąpać... Niestety im cieplejsza woda, tym trudniej złowić pstrągi, szczególnie duże. Okonie - odwrotnie: łatwiej. Szczupakom chyba jest wszystko jedno. Biorą zawsze i zawsze dobrze, byle by były.

 

To kolega będzie chyba w przeręblu łapać i jeszcze od misiów polarnych się odganiać. Już to widzę oczami wyobrażni ...  .

Pozdrowienia z deszczowej Warszawy.

 

Nie sadzę Od lat jeżdżę dość daleko do Norbottens Lan i śledzę webcamy, i lód nigdy nie zszedł później niż w połowie maja

Ale jak jechałem na Lofoty na przełomie kwietnia i maja to domki wędkarskie na Tornetrask jeszcze stały

[petrus33]

Piéknie polowione .Ja chcé na przyszly rok jechac na pólnoc Szwecji tylko chétnych brak .

Chętni są na jesień, ale nie w lecie....piszę o Szwecji południowej i środkowej.

Północ rządzi się innymi prawami.

Użytkownik petrus33 edytował ten post 30 sierpień 2020 - 20:52

[Krzysztof]

Chętni są na jesień, ale nie w lecie....piszę o Szwecji południowej i środkowej.
Północ rządzi się innymi prawami.

Z tego co wiem to wrzesien jest jesieniä.
A Jak sâ chétni to organizuj i jedz nawet w grudniu.

[petrus33]

Z tego co wiem to wrzesien jest jesieniä.
A Jak sâ chétni to organizuj i jedz nawet w grudniu.

Kilka razy byłem nawet w połowie listopada i połowiliśmy wspaniale bo ryba stała już na dobrze mi znanych zimowiskach.

Październikowych wyjazdów nie liczę, gdyż było ich mnóstwo.

Nie obcieraliśmy dupy szkłem (czytaj pojedyńczymi rybkami marnej wielkości) jak miało to miejsce za każdym razem przy wyjazdach wrześniowych. Różni ludzie mają różne priorytety, moim jest wyłowienie się do bólu, a nie namachanie się jak idiota.....

[Krzysztof]

Kilka razy byłem nawet w połowie listopada i połowiliśmy wspaniale bo ryba stała już na dobrze mi znanych zimowiskach.

Październikowych wyjazdów nie liczę, gdyż było ich mnóstwo.

Nie obcieraliśmy dupy szkłem (czytaj pojedyńczymi rybkami marnej wielkości) jak miało to miejsce za każdym razem przy wyjazdach wrześniowych. Różni ludzie mają różne priorytety, moim jest wyłowienie się do bólu, a nie namachanie się jak idiota.....

Drogi kolego wywolales mnie do tablicy to osmiele sié przypomniec tobie ze jeszcze w kwietniu zglosiles twoje uczestnictwo na wyjazd w polowie wrzesnia ze mná na sto pro . .jak chcesz to udostépnie naszá korepondencjé a juz w lipcu rozmysliles sié .A te twoje wielokrotne wyjazdy w pazdzierniku ,których ponoc nie zliczysz to lat ci zabraknie .Kup najpierw samochód ,zrób prawko a potem organizuj jak ci sié podoba .te twoje pisaniny to mi kalafiorem zwisajá bo ja jadé na wypoczynek .Pragné tobie przypomniec ze pierwszy raz w Szwecji byles ze mná ,Czarkiem i Krysiá i byl to wrzesien gdzie wylowiles sié do bólu an uwczesnym rybnym Eldorado Asnen  .Wodé lac o twoich wyjazdach to mozesz tam gdzie ciebie nie znajá a nie mi.Muszé tez przyznac ze nie jestes jedyny co sié wycofal bo jest jeszcze jeden ,ponoc bardzo spokojny ,tak spokojny ze w lutym po ustaleniach zaliczkowych spokojnie milczy do teraz .Nie mam zamiaru napisac kto to jest bo on przynajmniej milczy a ty starasz sié na silé udawadniac twoje racje i ciágle krytykowac mojá daté wyjazdu .Nie chcesz nie jedz a mnie daj swiéty spokuj.Jak nikt sié na wasze miejsce nie znajdzie to nie trgedia i pojadé sam(zresztá i tak was juz na pewno nie zabioré za zadne pieniádze )Osoby ,które mnie znajá wiedzá ze u mnie slowo jest slowem a nie sliná . .Nie jestem typem samotnika ale nic na silé .Przeprasza za tem wpis ale nie wytrzymalem .

[Czechofil]

@Krzysztof - zlituj się proszę nad nami - tego co piszesz nie da się czytać.

Każdy telefon czy komputer ma opcję zmiany klawiatury na klawiaturę PL i wtedy możesz pisać NORMALNIE po polsku

[Krzysztof]

@Krzysztof - zlituj się proszę nad nami - tego co piszesz nie da się czytać.

Każdy telefon czy komputer ma opcję zmiany klawiatury na klawiaturę PL i wtedy możesz pisać NORMALNIE po polsku

nie kazdy i nie bédé komputera caly czas ustawiac 

[Krzysztof]

czytam innych z usa czy Szweji i tez piszá bez naszych znaków a jakos tobie to nie przeszkadza ,przynajmniej nie widzialem krytyki z twojej strony .Masz problem to nie czytaj 

[Czechofil]

czytam innych z usa czy Szweji i tez piszá bez naszych znaków a jakos tobie to nie przeszkadza ,przynajmniej nie widzialem krytyki z twojej strony .Masz problem to nie czytaj 

 

 

To jest kwestia szacunku dla innych....

Poza tym, to nie jest Twój prywatny wątek - jak założysz własny to gwarantuję Ci, że nawet tam nie zajrzę

[petrus33]

....jeszcze w kwietniu zglosiles twoje uczestnictwo na wyjazd w polowie wrzesnia ze mná na sto pro . .jak chcesz to udostépnie naszá korepondencjé a juz w lipcu rozmysliles sié....

 

Napisałem Ci na priva, że...."Chciałbym ponownie odwiedzić to jezioro, tylko z tą wodą jest jeden szkopuł - potwornie zarośnięte w lecie bywa. A ponieważ również Szwecja doświadcza globalnego ocieplenia, to termin od 19 września może być zbyt wczesny. Będę wkrótce w Sztokholmie i podjadę do sklepu wędkarskiego, w którym pracują ludzie łowiący na Hjälmaren od wielu lat. Muszę z Nimi pogadać jak wygląda sprawa z moczarką kanadyjską na tym akwenie bo na filmach, które oglądałem, łowienie jest prawie niemożliwe"

 

W sklepie http://www.lundgrensfiske.com/en/ byłem i rozmawiałem z pracownikiem, który tam jest na swojej posiadłości w każdy weekend. Odradził mi wyjazd na Hjälmaren z w/w przyczyn. 100 % nigdy nikomu nie daję bo muszę sprawdzić pewne istotne informacje. Inaczej wyjazd kończy sie taka klapą jak Nasz pobyt na Fargen.....kompletna żenada Krzysiu

NIC tam nie złowiliśmy. Lepsze wyniki mam na Zalewie Zegrzyński u siebie w Warszawie.

 

Zarezerwujesz kiedyś wypad w połowie października.....pojadę z Tobą.

Byłem na jachcie, na Bałtyku przez prawie 4 tygodnie i upał był niemiłosierny !

Skandynawia skręca w stronę Hiszpanii niestety.....

 

Pozdrawiam - M

[sol321]

Podzieli się ktoś jakimś ciekawym namiarem na łowisko szkierowe, interesuje mnie bardziej okoń ale szczupak dobrze żeby też jakiś był🙄. Zwykle jeździłem w okolice Karlskrony ale chętnie zwiedziłbym coś nowego 😉

[petrus33]

Podzieli się ktoś jakimś ciekawym namiarem na łowisko szkierowe, interesuje mnie bardziej okoń ale szczupak dobrze żeby też jakiś był. Zwykle jeździłem w okolice Karlskrony ale chętnie zwiedziłbym coś nowego

Polecam Ci okolice Sztokholmu.....a dokładnie tereny należące do gminy Värmdö.

Ogrom wody, ogrom możliwości ! Sporo okonia i szczupaka plus potężny braxen (leszcz) potrafi siąść na wędce.

W samym centrum miasta, zaraz przy Medeltidsmuseet widziałem jak wędkarz holował lecha ze 4 kg....przynętą był zwykły biały twisterek 4-5 cm ! Niezła zabawa w sumie.

Łowienie w stolicy i jej okolicach oraz na całym obszarze jez.Mälaren (dawniej Melar) jest gratis.

Każdego roku przy Zamku Królewskim łowi się potężne łososie.

[Sailfish]

To jest kwestia szacunku dla innych....

Poza tym, to nie jest Twój prywatny wątek - jak założysz własny to gwarantuję Ci, że nawet tam nie zajrzę

Spoko. @Krzysztof zawsze ma problem. A jak go niema, to go sobie wynajdzie. "Chłop żywemu nie przepuści..."