Nasz tegoroczny dwutygodniowy wypad do Szwecji okazał się jednym z najlepszych od kilkunastu lat. W pierwszym tygodniu, przy silnym wietrze i zacinającym deszczu, sandacze brały jak w amoku praktycznie na każdej miejscówce. Drugi tydzień nie był już tak rewelacyjny, jednak dało się połowić. Żeby złowić taką ilość ryb na Turawie będę potrzebował kilku lat. Film przedstawia drugi tydzień pobytu.https://youtu.be/t0zRdDg9Zec
Szwecja
#1721 ONLINE
Napisano 04 październik 2020 - 07:52
- MarCinFin lubi to
#1722 OFFLINE
Napisano 04 październik 2020 - 08:49
Lepiej już rób zakupy zamiast mądrości sprzedawać I zaśmiecać znowu temat.
Hardy, tak ładnie napisałeś , żeby nie robić niestosownych uwag i nie komentować , więc trzymaj się zasad i nie pisz nic nie wnoszących głupot jak załączony powyżej.
Miłego dnia wszystkim.
- Biesan lubi to
#1723 OFFLINE
Napisano 04 październik 2020 - 10:11
Nasz tegoroczny dwutygodniowy wypad do Szwecji okazał się jednym z najlepszych od kilkunastu lat. W pierwszym tygodniu, przy silnym wietrze i zacinającym deszczu, sandacze brały jak w amoku praktycznie na każdej miejscówce. Drugi tydzień nie był już tak rewelacyjny, jednak dało się połowić. Żeby złowić taką ilość ryb na Turawie będę potrzebował kilku lat. Film przedstawia drugi tydzień pobytu.https://youtu.be/t0zRdDg9Zec
Który to model łódki lindera i jak to dawało rady na fali
#1724 ONLINE
Napisano 04 październik 2020 - 10:28
Linder 440. Nie nadaje się do pływania na fali.
- Biesan lubi to
#1725 OFFLINE
Napisano 04 październik 2020 - 12:16
Nasz tegoroczny dwutygodniowy wypad do Szwecji okazał się jednym z najlepszych od kilkunastu lat. W pierwszym tygodniu, przy silnym wietrze i zacinającym deszczu, sandacze brały jak w amoku praktycznie na każdej miejscówce. Drugi tydzień nie był już tak rewelacyjny, jednak dało się połowić. Żeby złowić taką ilość ryb na Turawie będę potrzebował kilku lat. Film przedstawia drugi tydzień pobytu.https://youtu.be/t0zRdDg9Zec
To gratulacje za udane polowy .Ja niestety dobrych wspomnien nie mam .To byly najgorsze dwa tygodnie w mojej wédkarskiej przygodzie .Pomimo tego juz mam zarezerwowane we wrzesniu dwa tygodnie na nastépny rok .Teraz szukam jeszcze cos na wiosné .Oczywiscie tez dwa tygodnie .
Te dwa tygodnie samotnosci i niemocy daly mi solidnie w kosc .
- petrus33, BOB i Sailfish lubią to
#1726 ONLINE
Napisano 04 październik 2020 - 12:30
To gratulacje za udane polowy .Ja niestety dobrych wspomnien nie mam .To byly najgorsze dwa tygodnie w mojej wédkarskiej przygodzie .Pomimo tego juz mam zarezerwowane we wrzesniu dwa tygodnie na nastépny rok .Teraz szukam jeszcze cos na wiosné .Oczywiscie tez dwa tygodnie .
Te dwa tygodnie samotnosci i niemocy daly mi solidnie w kosc .
Ja już odliczam dni do przyszłorocznego wyjazdu.
#1727 OFFLINE
Napisano 04 październik 2020 - 20:21
Nasz tegoroczny dwutygodniowy wypad do Szwecji okazał się jednym z najlepszych od kilkunastu lat. W pierwszym tygodniu, przy silnym wietrze i zacinającym deszczu, sandacze brały jak w amoku praktycznie na każdej miejscówce. Drugi tydzień nie był już tak rewelacyjny, jednak dało się połowić. Żeby złowić taką ilość ryb na Turawie będę potrzebował kilku lat. Film przedstawia drugi tydzień pobytu.https://youtu.be/t0zRdDg9Zec
Fajny filmik. A szczupaki to ma się rozumieć przyłowy?
#1728 OFFLINE
Napisano 04 październik 2020 - 22:16
Ja wróciłem wczoraj ze szkierów (rejon Blekinge). Złowiłem 228 szczupaków. Najlepszy był poniedziałek: 63 szt. w tym dwie rybki 100+, trzy ryby 90+ (96,94,90), jedna 89 dwie 88 .. i mniejsze. Był też dzień (czwartek) z 53 szt. szczupaka, ale i taki gdzie złowiłem tylko 8 szt. Oprócz metrówek rybek >90 cm było 5 szt., pod 30 szt. rybek >80 cm. Wyjazd udany.
Miałem kilka takich momentów (gdy żerowały na maksa), że chciałem żeby trochę dały odpocząć Odnośnie konkretów. Temperatura wody oscylowała cały czas w okolicach 16 stopni w zatokach gdzie łowiłem. Większość ryb z zatoki płytkiej (szczupaka złowiłem nawet w miejscu gdzie było tyle wody, że można było wyjść w kaloszach). Ale np. obławianie wyspy (zakotwiczony na pięciu metrach) też dawało szczupaki, aczkolwiek łowienie na masową skalę to znalezienie zatoki ze szczupakami (płytka woda) .. a później w tej zatoce jeszcze konkretnego miejsca (brzegu). Wiadomo, że szuka się nawietrznych, ale wiatr warto obserwować bo czasami wszystka ryba jest w kierunku przeciwnym, bo przez tydzień przed nami np. ostro tam wiało i wymiotło tam cała rybę a przecież w jeden dzień całe stado się nie przemieście z jednej strony na drugą. Ja generalnie jak już znalazłem miejsce (w moim przypadku było to ok 400 metrów nawietrznego brzegu) to potrafiłem się w takim miejscu kręcić i pół dnia, na jednym ustawieniu stać i pół godziny .... a ryby cały czas wychodziły. Kolega który był przede mną z jednej miejscówki (woda do kolan; z obszarami gdzie więcej piasku jak ziela) złowił 38 szt. Czyli ryby są pogrupowane. Co bym mógł jeszcze doradzić? Przynęty: ja łowiłem małymi gumami (12-13cm) kolor biały - gruby twister. Lekko zbrojąc maks 8 gr (w większości główki 5 i 6 gr, często też 3 gr. a w niektórych przypadkach na samych hakach). Ponad 150 ryb na to wyjechało. Reszta na obrotówkę 5'. Nią łowiłem gdy bardzo mocno wiało - ja musiałem rzucać prostopadle do brzegu, łowienie na gumę dawało takie same ilości brań, ale przez wybrzuszenia plecionki znacznie gorszy odsetek ryb zaciętych, obrotówka za to zawsze powoduje wystarczające napięcie linki i rzadko się nie zapinają. Generalnie koledzy co łowili na większe przynęty mieli znacznie mniej brań, a np. na obrotówkę złowiłem szczupaka 95 cm. Myślę (to moja osobista opinia - może błędna), że rozmiar przynęty ma marginalne znacznie (w przeciwieństwie do jej pracy i wiadomo "techniki prowadzenia") .. w takiej płytkiej wodzie jak szczupak stoi na braniu, na agresorze .. on tam za bardzo nikomu/niczemu nie przepuści. Brania były mocne, jak ryba nie trafiała to poprawiała, w kilku przypadkach kilka razy poprawiała i uderzyła przy samej burcie gdy już "ósemkowałem" bo nie było gdzie "ciągnąć". Crook życzę wam wiatru i braku słońca, bo to kluczowe dwa warunki. Ze słońcem to jeszcze różnie, ale mnie np. w piątek rano (wiatr 4Bft) ryby brały jedna za drugą do momentu gdy wyszło słońce .. i jakbym się przeniósł na łowisko PZW
Dodam jeszcze, że u kolegów sprawdzały się małe jerki. Dużo ryb na nie złowili.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 12 październik 2020 - 09:27
- petrus33, krzysiek, analityk i 24 innych osób lubią to
#1729 OFFLINE
Napisano 05 październik 2020 - 07:59
Ja wróciłem wczoraj ze szkierów (rejon Blekinge). Złowiłem 228 szczupaków. Najlepszy był poniedziałek: 63 szt. w tym dwie rybki 100+, trzy ryby 90+ (96,94,90), jedna 89 dwie 88 .. i mniejsze. Był też dzień (czwartek) z 53 szt. szczupaka, ale i taki gdzie złowiłem tylko 8 szt. Oprócz metrówek rybek >90 cm było 5 szt., pod 30 szt. rybek >80 cm. Wyjazd udany.
Ręce bolą po takiej ilości ?
- Trouter lubi to
#1730 OFFLINE
Napisano 05 październik 2020 - 08:30
Ja wróciłem wczoraj ze szkierów (rejon Blekinge). Złowiłem 228 szczupaków. Najlepszy był poniedziałek: 63 szt. w tym dwie rybki 100+, trzy ryby 90+ (96,94,90), jedna 89 dwie 88 .. i mniejsze. Był też dzień (czwartek) z 53 szt. szczupaka, ale i taki gdzie złowiłem tylko 8 szt. Oprócz metrówek rybek >90 cm było 5 szt., pod 30 szt. rybek >80 cm. Wyjazd udany.
Gratulacje! Napisz proszę coś więcej o okolicznościach połowu: temperatura wody, wiatr, charakterystyka miejscówek (były jakieś, które szczególnie przyciągały ryby, np. bardziej zatoki płytkie / głębsze, czy płytkie / głębokie okolce wysp, kamiennych raf?).
W tym tygodniu będziemy w okolicach Karlskrony od czwartku do niedzieli i takie info będzie na wagę złota
Użytkownik croock edytował ten post 05 październik 2020 - 08:44
#1731 OFFLINE
Napisano 05 październik 2020 - 09:43
Super wyjaśnienie. Dzięki.
- Trouter lubi to
#1732 OFFLINE
Napisano 05 październik 2020 - 09:52
- Trouter lubi to
#1733 OFFLINE
Napisano 05 październik 2020 - 10:25
- Trouter lubi to
#1734 OFFLINE
Napisano 06 październik 2020 - 20:23
Wiadomo, że szuka się nawietrznych, ale wiatr warto obserwować bo czasami wszystka ryba jest w kierunku przeciwnym, bo przez tydzień przed nami np. ostro tam wiało i wymiotło tam cała rybę a przecież w jeden dzień całe stado się nie przemieście z jednej strony na drugą. Ja generalnie jak już znalazłem miejsce (w moim przypadku było to ok 400 metrów nawietrznego brzegu) to potrafiłem się w takim miejscu kręcić i pół dnia, na jednym ustawieniu stać i pół godziny .... a ryby cały czas wychodziły. Kolega który był przede mną z jednej miejscówki (woda do kolan; z obszarami gdzie więcej piasku jak ziela) złowił 38 szt......Co bym mógł jeszcze doradzić? Przynęty: ja łowiłem małymi gumami (12-13cm) kolor biały - gruby twister. Lekko zbrojąc maks 8 gr (w większości główki 5 i 6 gr, często też 3 gr. a w niektórych przypadkach na samych hakach). Ponad 150 ryb na to wyjechało.
Jako wielce dociekliwy, ichtiologiczny maniak gatunku Esox Lucius od ponad 40 lat, z wielką przyjemnością czytam takie opisy jak Twój ! Piszesz mądrze, z sensem i bez ściemy. Jakbym czytał analizy gatunkowe z IRŚ.
Ja miałem wiele lat temu podobny, późno-majowy wypad do Finlandii, okolice Turku, dziesiątki tysięcy wysp i wysepek dookoła.
Pierwsze dwa dni, totalne zagubienie i to będąc w posiadaniu batymetrii najbliższych obszarów. Dopiero trzeciego dnia woda się otworzyła i płycizny do 2 metrów obdarzyły pięknymi głodomorami. Nasz Gospodarz Markku Lindroos powiedział, że 8 dni przed Naszym przyjazdem szkiery były pod lodem. To mi natychmiast uświadomiło pewną zależność i schemat żerowania. Łowiliśmy bardzo grubo i szczupaki reagowały atakiem po pierwszych 10m prowadzenia przynęty. Jak zawsze nawietrzne brzegi niezliczonych wysepek punktowały !
Tutaj szaleliśmy
Użytkownik petrus33 edytował ten post 06 październik 2020 - 20:25
- Trouter lubi to
#1735 OFFLINE
Napisano 06 październik 2020 - 20:31
To były najgorsze dwa tygodnie w mojej wędkarskiej przygodzie....mam zarezerwowane we wrześniu dwa tygodnie na następny rok.
Teraz szukam jeszcze coś na wiosnę. Oczywiście tez dwa tygodnie .
Te dwa tygodnie samotności i niemocy dały mi solidnie w kość.
Wielki Allahu.....spraw, abym przekonał Krzysztofa do wyjazdu w połowie października.
Koledzy po kiju pomóżcie mi w tym....proszę, wręcz błagam.....przekonajcie Go !
Popatrz na temperatury w najbliższych dwóch tygodniach (do 20/10), w okolicach jeziora Hjälmaren, tam, gdzie byłeś Krzysiu i pomyśl, dlaczego lepiej jechać tam pod koniec października, a nawet w listopadzie....
http://www.mojapogod...021/orebro.html
http://www.mojapogod...static_pi4[p]=1
Pozdrawiam
Użytkownik petrus33 edytował ten post 06 październik 2020 - 20:42
#1736 OFFLINE
Napisano 06 październik 2020 - 20:42
Ja nie mam dobrych układów ... z Allachem
- hardy50 i Byniek lubią to
#1737 ONLINE
Napisano 06 październik 2020 - 20:43
Na jaki gatunek się nastawiasz?Wielki Allahu.....spraw, abym przekonał Krzysztofa do wyjazdu w połowie października.
Koledzy po kiju pomóżcie mi w tym....proszę, wręcz błagam.....przekonajcie Go !
Popatrz na temperatury w najbliższych dwóch tygodniach (do 20/10), w okolicach jeziora Hjälmaren, tam, gdzie byłeś Krzysiu i pomyśl, dlaczego lepiej jechać tam pod koniec października, a nawet w listopadzie....
http://www.mojapogod...021/orebro.html
http://www.mojapogod...static_pi4[p]=1
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
#1738 OFFLINE
Napisano 07 październik 2020 - 16:09
Wielki Allahu.....spraw, abym przekonał Krzysztofa do wyjazdu w połowie października.
Koledzy po kiju pomóżcie mi w tym....proszę, wręcz błagam.....przekonajcie Go !
Popatrz na temperatury w najbliższych dwóch tygodniach (do 20/10), w okolicach jeziora Hjälmaren, tam, gdzie byłeś Krzysiu i pomyśl, dlaczego lepiej jechać tam pod koniec października, a nawet w listopadzie....
http://www.mojapogod...021/orebro.html
http://www.mojapogod...static_pi4[p]=1
Pozdrawiam
Drogi kolego nie ma takiej opcji .W Pazdzierniku mogá brac i krokodyle a i tak nie pojadé .Moje pory na wszelkie wyprawy to wiosna i jesien .Juz raz tobie pisalem ze ja jadé nie na rekordy a na wypoczynek powiázany z wédkowaniem .Nie wiem nawet czy bédé mial ochoté po ostatnim razie cokolwiek organizowac .A allaha nie pros bo znasz mnie i wiesz ze zadne bajki mnie nie interesujá.
#1739 OFFLINE
Napisano 07 październik 2020 - 16:12
Jako wielce dociekliwy, ichtiologiczny maniak gatunku Esox Lucius od ponad 40 lat, z wielką przyjemnością czytam takie opisy jak Twój ! Piszesz mądrze, z sensem i bez ściemy. Jakbym czytał analizy gatunkowe z IRŚ.
Ja miałem wiele lat temu podobny, późno-majowy wypad do Finlandii, okolice Turku, dziesiątki tysięcy wysp i wysepek dookoła.
Pierwsze dwa dni, totalne zagubienie i to będąc w posiadaniu batymetrii najbliższych obszarów. Dopiero trzeciego dnia woda się otworzyła i płycizny do 2 metrów obdarzyły pięknymi głodomorami. Nasz Gospodarz Markku Lindroos powiedział, że 8 dni przed Naszym przyjazdem szkiery były pod lodem. To mi natychmiast uświadomiło pewną zależność i schemat żerowania. Łowiliśmy bardzo grubo i szczupaki reagowały atakiem po pierwszych 10m prowadzenia przynęty. Jak zawsze nawietrzne brzegi niezliczonych wysepek punktowały !
Tutaj szaleliśmy
Pokazujesz foty ogólno dostépne w sieci ,ale ciebie na nich nie widac .
#1740 OFFLINE
Napisano 08 październik 2020 - 15:33
Wielki Allahu.....spraw, abym przekonał Krzysztofa do wyjazdu w połowie października.
Koledzy po kiju pomóżcie mi w tym....proszę, wręcz błagam.....przekonajcie Go !
Popatrz na temperatury w najbliższych dwóch tygodniach (do 20/10), w okolicach jeziora Hjälmaren, tam, gdzie byłeś Krzysiu i pomyśl, dlaczego lepiej jechać tam pod koniec października, a nawet w listopadzie....
http://www.mojapogod...021/orebro.html
http://www.mojapogod...static_pi4[p]=1
Pozdrawiam
Drogi kolego nie ma takiej opcji .W Pazdzierniku mogá brac i krokodyle a i tak nie pojadé .Moje pory na wszelkie wyprawy to wiosna i jesien .Juz raz tobie pisalem ze ja jadé nie na rekordy a na wypoczynek powiázany z wédkowaniem .Nie wiem nawet czy bédé mial ochoté po ostatnim razie cokolwiek organizowac .A allaha nie pros bo znasz mnie i wiesz ze zadne bajki mnie nie interesujá.
Zarezerwowałeś, ale nie organizujesz, czyli w przyszłym roku znowu jedziesz sam?
- hardy50 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych