Łodzie aluminiowe
#641 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 07:53
#642 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 07:54
Łódka o wadze 200kg nie będzie pływać dobrze na silniku 20hp sprawdzone.
No i znów straciłem szansę, żeby siedzieć cicho......
Spotkałem się z podobną opinią pewnego wszechwidzącego cwaniaczka znad.... (nieważne), że bassboaty typu Nitro, Ranger, to są wybitnie ch...., że pływał na takich wielu i żadną nie dało się pływać.... bo mają za duże silniki do swojej masy.
To nie jest wina łódki, a tym bardziej jej projektanta. "Bo pływać to czeba umić"
Przy relacji masy do mocy poniżej 10, czyli poniżej 10 kilogramów przypada na 1 koń mechaniczny mamy łódkę bardzo szybką...
łódka taka przy prędkości powiedzmy 60 km/h zaczyna "kaczkować" czyli poddaje się niestabilności dynamicznej zwanej "aquaporpoiseing'iem"
Nazwa nie wzięła się od trucizny a od sympatycznego zwierzaka delfinopodobnego i sposobu jego pływania.
W takim przypadku trzeba przy pomocy trymu silnika podnieść dziób... i spokojnie można płynąć 80km/h plus.
Jak się tego nie wie, wypisuje się bzdury jak powyżej....
Dzięki temu kadłub "odkleja" się od wody i łódka płynie w tzw "nadślizgu"
Generalnie więcej zależy od użytkownika niż od projektanta. Bo projektant nie jest w stanie zabronić użytkownikowi usadowienia dwóch akumulatorów na dziobie, a wyważenie łodzi w ślizgu jest kluczowe...
Generalnie nie ma jakiś czarodziejskich kształtów kadłuba.
Natomiast jak zaczniemy od dwóch parametrów to będziemy mogli sporo o łódce powiedzieć.
1. Stosunek masy do mocy..... mam na myśli całkowitą masę startową. Jeśli chcemy myśleć o ślizgu to dobrze jest się zblizyć do przedziału 10 - 25 kg/koń mechaniczny.
Powyżej 25 kg/hp możemy mieć problem z wyjściem w ślizg, poniżej 10kg/hp musimy naprawdę wiedzieć co robimy, żeby sobie krzywdy nie zrobić
2. DLR (Displacement–length ratio) czyli relacja wyporności (masy startowej) do długości wodnicy.
https://en.wikipedia...nt–length_ratio
Dla łódki ślizgowej DLR powinien być w zakresie 100 - 180
Problem w tym, że nasze łódki najczęściej stają się nielotami po wstawieniu 5 akumulatorów gdzie DLR bywa, że przekracza 300
A DLR=300 to dobre dla bojki jest...
Zaręczam, że po ogarnięciu tylko tych dwóch parametrów stanie się jasność....
Oczywiście dalej jest cała teoria kątów deadrise kadłuba...... ale najpierw trzeba obczaić wyważenie i trym łódki...
Problem generalnie bierze się stąd, że na kursach motorowodnych ani razu nie pada słowo ślizg...
Tak, że nie zawsze projektant jest idiotą........
- tomi78, Sławek Oppeln Bronikowski, kruz i 4 innych osób lubią to
#643 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 08:03
Tu masz taki model firmy która produkuje łodzie aluminiowe od ponad 100 lat, 4,2 i 1,75 szerokości, blacha 1,6mm i waga ok 140kg. Waga o 40% większa przy cieńszym poszyciu daje +40kg na wzmocnienia.
https://www.crestlin.../1469-outreach/
Generalnie przy tego typu konstrukcjach jak wytniesz ławkę to ci się łajba złoży a wcześnie lub później każdy ma takie zapędy bo z wygodą jest słabo.
#644 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 08:27
Co możecie powiedzieć o stanilności tej jednostki po obejrzeniu poniższego filmu (zwłaszcza końcówka filmu jak koleś buja)? Jest stabilna? Dzielna na fali?
Musimy sobie odpowiedzieć - o jakiej stabilności łodzi mówimy wędkarskiej czy zwykłego pływania . Facet stoi na środku łódki i się niby buja to jakiś żart . Żadko kto pokazuje łódkę jak się wychilimy z boku burty np. podczas podbierania ryby jaka w tedy jest stabilna na fali . Sporo łódek po takim teście wywróciła by się do góry dnem http://www.fox-boats...fox-320/079.jpg http://www.fox-boats...fox-320/075.jpg . O taką stabilność chodzi wędkarzom a co innego do pływania niedzielnego gdzie usiądziemy na środku i podziwiamy przyrodę
#645 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 08:33
No i znów straciłem szansę, żeby siedzieć cicho......
Spotkałem się z podobną opinią pewnego wszechwidzącego cwaniaczka znad.... (nieważne), że bassboaty typu Nitro, Ranger, to są wybitnie ch...., że pływał na takich wielu i żadną nie dało się pływać.... bo mają za duże silniki do swojej masy.
To nie jest wina łódki, a tym bardziej jej projektanta. "Bo pływać to czeba umić"
Przy relacji masy do mocy poniżej 10, czyli poniżej 10 kilogramów przypada na 1 koń mechaniczny mamy łódkę bardzo szybką...
łódka taka przy prędkości powiedzmy 60 km/h zaczyna "kaczkować" czyli poddaje się niestabilności dynamicznej zwanej "aquaporpoiseing'iem"
Nazwa nie wzięła się od trucizny a od sympatycznego zwierzaka delfinopodobnego i sposobu jego pływania.
W takim przypadku trzeba przy pomocy trymu silnika podnieść dziób... i spokojnie można płynąć 80km/h plus.
Jak się tego nie wie, wypisuje się bzdury jak powyżej....
Dzięki temu kadłub "odkleja" się od wody i łódka płynie w tzw "nadślizgu"
Generalnie więcej zależy od użytkownika niż od projektanta. Bo projektant nie jest w stanie zabronić użytkownikowi usadowienia dwóch akumulatorów na dziobie, a wyważenie łodzi w ślizgu jest kluczowe...
Generalnie nie ma jakiś czarodziejskich kształtów kadłuba.
Natomiast jak zaczniemy od dwóch parametrów to będziemy mogli sporo o łódce powiedzieć.
1. Stosunek masy do mocy..... mam na myśli całkowitą masę startową. Jeśli chcemy myśleć o ślizgu to dobrze jest się zblizyć do przedziału 10 - 25 kg/koń mechaniczny.
Powyżej 25 kg/hp możemy mieć problem z wyjściem w ślizg, poniżej 10kg/hp musimy naprawdę wiedzieć co robimy, żeby sobie krzywdy nie zrobić
2. DLR (Displacement–length ratio) czyli relacja wyporności (masy startowej) do długości wodnicy.
https://en.wikipedia...nt–length_ratio
Dla łódki ślizgowej DLR powinien być w zakresie 100 - 180
Problem w tym, że nasze łódki najczęściej stają się nielotami po wstawieniu 5 akumulatorów gdzie DLR bywa, że przekracza 300
A DLR=300 to dobre dla bojki jest...
Zaręczam, że po ogarnięciu tylko tych dwóch parametrów stanie się jasność....
Oczywiście dalej jest cała teoria kątów deadrise kadłuba...... ale najpierw trzeba obczaić wyważenie i trym łódki...
Problem generalnie bierze się stąd, że na kursach motorowodnych ani razu nie pada słowo ślizg...
Tak, że nie zawsze projektant jest idiotą........
O ile kopiowanie treści ze stron internetowych idzie Ci bardzo dobrze tak czytanie prostego tekstu już nie bardzo, wytęż swój umysł to zauważysz o czym pisalem. Ułatwię , aluminiowa łódka taka jak brema o długości około 400cm i szerokości prawie 180cm o wadze 200kg nie będzie dobrze pływała w zastosowaniu dla potrzeb wedkarskich czyli sprzęt , kompan itd . Załapałeś czy jeszcze raz?
#646 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:13
.....................................................
Generalnie więcej zależy od użytkownika niż od projektanta. Bo projektant nie jest w stanie zabronić użytkownikowi usadowienia dwóch akumulatorów na dziobie, a wyważenie łodzi w ślizgu jest kluczowe...
Generalnie nie ma jakiś czarodziejskich kształtów kadłuba.
............................................................................................................................
............................................................................................................................
Tak, że nie zawsze projektant jest idiotą........
..zgadza się - lodki trzeba używać świadomie
...czarodziejskich może nie ma ale pychówkę w ślizg ciężko wprowadzić
..nikt nie twierdzi ze jest idiotą - jeśli zna się na tym co robi
Moim skromnym zdanie nie wszystko do wszystkiego się nadaje. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 20lat powstało w Polsce mnóstwo "domowych" konstrukcji w dużej mierze przeznaczonych dla wędkarzy czyli w większej mierze dla użytkowników dla których pływanie samo w sobie nie jest celem. Z malymi silnikami bylo OK. W miarę jak okno na świat i zasobność portfela zaczęły się powiększać zapragnęliśmy szybszych lodek, mocniejszych motorów..
Okazuje się ze są stare konstrukcje które nie będą pływać w ślizgu dobrze albo wcale.
Nie mam zapewne wiedzy tak szerokiej na temat przepychania akumulatora po pokładzie jak Kolega którego powyżej cytuje
- to co pisze opieram na własnych doświadczeniach zdobytych na własnych lodkach na przestrzeni kilkudziesięciu lat użytkowania - moje opinie są...moje...
..dawniej na maluchu przyklejali "TURBO"......przyszedł czas ze każdy (prawie) przykleiłby "NITRO" na łódkę..
#647 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:18
Napisałeś tylko
"Łódka o wadze 200kg nie będzie pływać dobrze na silniku 20hp sprawdzone. "
Relacja 10kg/1hp jest jedną z bardziej pożądanych.
Ale jeśli sama łódka waży 200kg, do tego silnik 40kg, do tego wedkarskie klamoty i koledzy...... to robi się znacznie więcej niż 200kg i relacja zbliża się do 30kg/1hp
w takim przypadku faktycznie będzie problem ze slizgiem....... ale o tym w poście nie było
Było że 200kg i 20hp to sprawdzone, że nie pływa....
A ja w dalszym ciągu twierdzę, że to nieprawda........
200kg masy na 20 koniach pływa doskonale.... tylko trzeba wiedzieć co zrobić jak łódka zaczyna kaczkować
#648 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:30
,,W takim przypadku trzeba przy pomocy trymu silnika podnieść dziób... i spokojnie można płynąć 80km/h plus.
Jak się tego nie wie, wypisuje się bzdury jak powyżej....
Dzięki temu kadłub "odkleja" się od wody i łódka płynie w tzw "nadślizgu"
Może jakieś ,,Nitro", ale Skylla 450+50 Km zachowuje się odwrotnie, kaczkuje powyżej 50 km/h, jak dziób jest za wysoko. Trzeba opuścić dziób lub dać na przód pasażera....
#649 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:36
..zgadza się - lodki trzeba używać świadomie
...czarodziejskich może nie ma ale pychówkę w ślizg ciężko wprowadzić
..nikt nie twierdzi ze jest idiotą - jeśli zna się na tym co robi
Moim skromnym zdanie nie wszystko do wszystkiego się nadaje. Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 20lat powstało w Polsce mnóstwo "domowych" konstrukcji w dużej mierze przeznaczonych dla wędkarzy czyli w większej mierze dla użytkowników dla których pływanie samo w sobie nie jest celem. Z malymi silnikami bylo OK. W miarę jak okno na świat i zasobność portfela zaczęły się powiększać zapragnęliśmy szybszych lodek, mocniejszych motorów..
Okazuje się ze są stare konstrukcje które nie będą pływać w ślizgu dobrze albo wcale.
Nie mam zapewne wiedzy tak szerokiej na temat przepychania akumulatora po pokładzie jak Kolega którego powyżej cytuje
- to co pisze opieram na własnych doświadczeniach zdobytych na własnych lodkach na przestrzeni kilkudziesięciu lat użytkowania - moje opinie są...moje...
..dawniej na maluchu przyklejali "TURBO"......przyszedł czas ze każdy (prawie) przykleiłby "NITRO" na łódkę..
Na przestrzeni ostatnich powiedzmy 20lat powstało w Polsce mnóstwo "domowych" konstrukcji w dużej mierze przeznaczonych dla wędkarzy .
Problem polega na tym, że producenci wielokrotnie świadomie, a nie z braku wiedzy wpuszczają wędkarzy w przysłowiowy kanał. Oni przez te 20 czy 30 lat łyknęli nawet sporą wiedzę, ale w dalszym ciągu żerują na niewiedzy wędkarzy, kreując świadomie mity.
Przykładem jest choćby moda na "łódki bassowe". Łódka bassowa nie polega na tym, że ma pokład bassowy, a na tym że potrafi pływać w tzw nadślizgu, czyli nie kaczkuje powyżej 60km/h.
A sam pokład bassowy, to wzmocnienie, które takiej łódce nie pozwala się rozlecieć.
ale oprócz narzędzia jakim jest łódka potrzebne są umiejętności pilotażu takiego ustrojstwa.......
Nie ma nic złego w pływaniu pychówką, nie ma nic złego w pływaniu na wiosłach.
Natomiast wściekam się jak ludzie opowiadają, że topowe konstrukcje to są ch..... i sie do niczego nie nadają, że się nie da..... i że 200kg i 20hp to sprawdzone że nie pływa.
Żaden brand nie robi roboty.......
Natomiast świadomość pewnych prostych zasad pilotażu potrafi czynić cuda.
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#650 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:47
,,W takim przypadku trzeba przy pomocy trymu silnika podnieść dziób... i spokojnie można płynąć 80km/h plus.
Jak się tego nie wie, wypisuje się bzdury jak powyżej....
Dzięki temu kadłub "odkleja" się od wody i łódka płynie w tzw "nadślizgu"
Może jakieś ,,Nitro", ale Skylla 450+50 Km zachowuje się odwrotnie, kaczkuje powyżej 50 km/h, jak dziób jest za wysoko. Trzeba opuścić dziób lub dać na przód pasażera....
Łódka, bez względu na to czy to nitro czy skylla czym płynie szybciej wym siła nośna jest większa i tym bardziej dziób próbuje wyjść z wody........
Wychodzi na chwilę z wody i wtedy się okazuje, że środek ciężkości całości jest przed punktem podparcia i łódka wali się na ryja ponownie do wody....
znów łapie siłę nośną, znów wychodzi nad wodę i tak w kółko.......
Więc jeśli chcemy wyjść w nadślizg, musimy najpierw przenieść środek ciężkości na tył
Później trymem podnieść dziób....
Oczywiście są pewne elementy nitro, rangerów itp łódek które pomagają płynąć w nadślizgu, ale zwykłą łódką z kadłubem V też sie da.
Generalnie chodzi o takie pływanie
Mamy zmniejszoną do minimum powierzchnię zmoczoną i dzięki temu minimalne opory.
Tzw glide ratio, czyli stosunek siły nośnej do oporów rośnie z poziomu ok 3 nawet do 6.....
Nie każdą łódką da się taką sztukę wykonać....... ale dzięki trymowi w odwrotną stronę niż błędnie podpowiada intuicja spokojnie się zyskuje minimum 10 km/h
#651 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:58
No wiadomo że jak temat na jerk-u to chodzi o stabilność "wędkarską". Macie doświadczenie w pływaniu różnymi jednostkami, to może na pierwszy rzut oka zobaczycie po tym jak się koleś buja w fimiku - czy łódka jest w miarę stabilna, czy nie.
#652 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 09:59
To jest dyskusja o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi. Jedni wolą to, inni tamto. Koledze chyba bardziej zależy na zabawie i na prezentacji łodzi niż na wodowaniu się na leśnych kaczych dołach. WSZYSTKO MA PLUSY I MINUSY
Wręcz przeciwnie. Kolega wyraźnie napisał, że chce obchodzić zarówno jedne, jak i drugie święta. Ty natomiast sugerowałeś, że jednych z nich nie będzie już chciał obchodzić
#653 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 10:18
#654 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 10:27
Nie ma znaczenia ile waży sama łódka........Ważna jest masa startowa.
Tzn jest ważne ile waży łódka ile silnik itd..... ale w rozważaniach dotyczących wchodzenia w ślizg ważna jest masa startowa.
Jak przekroczymy 25 no może 30kg na 1 koń zaczynają się problemy....
Przy masie startowej 200kg (łódka plus ludzie plus graty) i silniku 20HP trzeba wiedziec co sie robi, zeby nie pofrunąć.......
Po to kupuje się łódkę ALU, że jest przy danej wielkości i wyytrzymałości lżejsza niż laminat (a przynajmniej powinna być)
Dzięki temu środek ciężkości idzie na tył i można pływać szybciej bez obawy, że ryj wpadnie do wody.....
Czyli samo położenie środka ciężkości ważne zaczyna być przy prędkościach 50+
#655 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 12:12
A moim skromnym zdaniem nautyka łodzi jest bardzo ważna ,dłógośc 4,40 ,szerokość 1,80 ,honda bf 10km 4t ,masa startowa 35kg na 1km ,osiągałem prędkość 30kh,bez żadnych kombinacji z rozkładaniem cięzaru,tylko trym.
#656 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 12:40
30 km/h w tym przypadku to 2km/h powyżej umownej granicznej matematycznej prędkości ślizgu, czyli wolumetrycznej liczby Froude'a = 3. Przerzucenie masy na tył byłoby istotne powyżej FR=6 czyli ok 56km/h w tym przypadku, ale nie jesteśmy w tym zakresie.
Wynika z tego, że sprawność śruby w tej konfiguracji to 60% (super)
I to są wg mnie graniczne warunki do osiągnięcia ślizgu jeśli wszystko jest idealnie (ale nie możemy na to liczyć, bo prawie nigdy nie jest idealnie) DLR jest jakieś 180. czyli graniczne z tych dobrych. Niestety najczęściej przekraczamy ten parametr.
Nie sądzę żeby dało się tutaj cokolwiek poprawić. Gratuluje łódki.
O przypadku żeby łódka wyszła w ślizg przy 40kg/1hp nie słyszałem i trudno byłoby mi w niego uwierzyć, ale może jak już tu na forum usłyszałem, mało wiem i mało widziałem.
Dla mnie (a myślę, że nie tylko dla mnie) takie opisy są bardzo wrtościowe, czyli
masa starowa >> moc>> prędkość (ewentualnie jeszcze długość)
#657 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2020 - 12:49
Ten sam model łodzi tylko na lekkiej fali.
Użytkownik perch22 edytował ten post 16 kwiecień 2020 - 12:55
#658 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2020 - 09:28
Fajny wątek o prędkości sie zrobił. Miał bym kilka pytań ale ja znowu o ponton i Vmax.
Może admin by posprzątał i wydzielił wątek PRĘDKOŚĆ Nie chcę tu zaśmiecać.
#659 OFFLINE
Napisano 18 kwiecień 2020 - 10:01
Fajny wątek o prędkości sie zrobił. Miał bym kilka pytań ale ja znowu o ponton i Vmax.
Może admin by posprzątał i wydzielił wątek PRĘDKOŚĆ Nie chcę tu zaśmiecać.
Wątek dot. prędkości na pontonie już jest:
http://jerkbait.pl/t...ie/?hl=prędkość
- Tresor lubi to
#660 OFFLINE
Napisano 19 kwiecień 2020 - 08:14
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych