Darku
Podałem link do artykułu, o tym jak się dobiera śruby napędowe. Są tam nawet dwa artykuły na ten temat z kalkulatorami i instrukcjami. Którego momentu nie rozumiesz?? Który moment kwestionujesz??
Czy tak z góry bez czytania to negujesz??
darek63, on 03 Apr 2021 - 14:51, said:
. Producent to wyliczył i określił w parametrach. Dobierają motorowodniacy zmniejszając średnicę, a zwiększając skok, czy odwrotnie dla lepszej wydajności dla danej jednostki na której wisi dany silnik.
Ale wiesz, że bzdury piszesz???? Przykro mi to tak przed świętami mówić, ale tak jest.
Śruba nie jest przez producenta przypisana na sztywno, na stałe.
Tak, że proszę Cię, przestań trollować.
Mam nadzieję, że choć innym się ten kalkulator i teoria przydadzą. Nie rozumiesz o czym tam piszo, to przynajmniej nie trolluj.
Co chcesz innym przekazać? Że byle jaka japońska śruba dobrana ad hock , będzie lepsza od każdej chińskiej?? No weno..... serio??
Że nie potrafiłeś wichra ogarnąć??
A ruscy z YouTuba ogarneli. Trochę to trwało, ale zdiełali z Wichra Yamachu...
Wyczaiłeś chociaż co było typową przyczyną zalewania dolnego cylindra w Wichrze?? czy tylko w smarach się baraszkowałeś??
Nie, nie dlatego dolny cylinder zalewało, że to był ruski cylinder. Była tego konkretna przyczyna i ten dynks zdarzał się również w amerykańskich silnikach. (aczkolwiek rzadziej).
W czasach kiedy były produkowane wichry, ich amerykańskim odpowiednikiem były Johnsony i Evinrudy. Jedne i drugie miały wyprzedzenie zapłonu regulowane krzywkami, mechanicznie.
Yamaha bodajże jako pierwsza zrealizowała zapłon sterowany elektronicznie i dzięki temu weszła na rynek USA i to od razu na wojskowy, a dopiero później cywilny.
Evinrude i Johnson ze sterowaniem krzywkowym to 1948 rok.... a Yamaha elektronikę wprowadziła na początku lat 80 tych.... A gdzie w 1948 roku była Yamaha?
Tak, ze średnio trafny argument z tym zacofaniem....
Wichra, Moskwę i inne tego typu wynalazki spokojnie można w dzisiejszych czasach przerobić na wtrysk i pełne sterowanie elektroniczne, z własnym komputerkiem, z własnym programem, z własną mapą wtrysków.
Rosyjski Neptun tak został zmodernizowany i do dzisiaj o ile kojarzę jest na rynku rosyjskim sprzedawany.
Nie jest problemem to, że wicher był rosyjski, a to, że miał zawodne mechaniczne sterowanie, które ustawić, dostroić potrafili nieliczni.
Po przejściu na sterowanie elektroniczne, komputerowe, nawet na gaźniku, ale z elektroniką jest to cywilizowany silnik.......
Silnik jest na tyle dobry, na ile potrafi go ogarnąć sternik...
Ale jak ktoś potrafi tylko uwalić się smarem i wytarzać w benzynie........to cóż począć...
Stormy to kopie yamahy.
Czytałem na stronie producenta chińskich dwusuwów, że np takie wały importują z Tajwanu, bo tamtejsze są najlepsze, technologia malowania jest stosowana z Johnsona, bo jest lepsza niż oryginalna Yamahy.
tłoki są brane z fabryki produkującej tłoki dla Suzuki, bo najlepsze itd.....
I jak się to przeczyta, to można dojść do wniosku, że ten chiński silnik będzie lepszy niż oryginał japoński.
Chińskie silniki miewają choroby wieku dziecięcego, a konkretnie montaż.
Jak poprawisz wszystkie śruby kluczem dynamometrycznym silnik się odwdzięcza. W sumie nie
wiadomo, czy w chińskiej fabryce niedbałość montażu był, czy w transporcie się śruby luzują.
Bywa, że chiński szarpak jest z lichego tworzywa, ale są też z dobrego.
Nie jest problemem, że coś jest chińskie.
Problem jest w tym czy ktoś potrafi nawet tak prostą technikę ogarnąć, czy jak coś pójdzie nie tak, zamiast to poprawić to będzie ten ktoś pomstował na chińczyków...
Tak, że nie ogarniasz chińskiej prostej techniki, to przynajmniej nie trolluj.