kiedyś po wielkiej awanturze z miejscowym strażnikiem SSRu który wymyślił sobie ,że na pozwolenie jednodniowe w Wałbrzyskim mam wpisać datę połowu w rejestr Wrocławski , żeby załagodzić ze mną i synem konflikt - chwalił się zdjęciami na telefonie złowionych przez niego pstrągów fakt same okazy - wszystkie w kuchni na stole ...... nikt już ich nie złowi , takie jest podejście miejscowych do C&R , później wciskanie że przyjezdni z Wrocławia wszystko zjedli - fakt nie dotyczy Jeleniej ale ościenny okręg niedaleko
Bóbr
#121 OFFLINE
Napisano 20 styczeń 2020 - 21:58
- hardy50 i woblery L.E. lubią to
#122 OFFLINE
Napisano 20 styczeń 2020 - 22:20
Użytkownik hardy50 edytował ten post 20 styczeń 2020 - 22:21
- Woytec lubi to
#123 OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2020 - 07:36
#124 OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2020 - 08:15
- Woytec lubi to
#125 OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2020 - 08:15
rzeki wyregulowane, tarliska niszczone, śmieci wszędzie się walają, ryb brak, pełno kłusowli - wędakrzy - mięsiarzy (karta musi się zwróić), wody co jakiś czas zatruwane, brak ochorny łowisk - taki mam obraz Polski. Zjedziłem trochę świata, łowiłem w wielu miejscach i takiego syfu jak tutaj, to nie ma nigdzie.
Użytkownik hardy50 edytował ten post 21 styczeń 2020 - 08:57
- Woytec lubi to
#126 OFFLINE
Napisano 21 styczeń 2020 - 09:03
Radek, pstrągarzem już nie będziesz. Nawet jakbyś chciał to nie masz na czym się nauczyć. Pojedź na zebrania ds. pstrąga i lipienia i wtedy się dowiesz jaki beton masz przed sobą. Jak się pozbyć kajaków, dlaczego dzwoniąc do straży nikt nie przyjedzie, dlaczego ryby giną z miejscówek, które mógłbyś znać. To jest obraz polskiego wędkarstwa pstrągowego. I uwierz mi, jakbyś się nauczył łowić pstrągi to te sandacze to byłby pikuś. Na suchą byś złowił sandacza, bolenia itp. Życzę zdrowia i wielkich ryb.
Dla tego co niektórzy nadają na czyjś okręg , a u siebie mają ten sam wózek:D:D
Wolał bym bassy łowić.Na pstrągi to polecam Chorwację, kolega jeździ tam często w ciągu roku.Widoki zapierają dech a ryby również.
- hardy50 i pawelHERP lubią to
#127 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 21:58
Koncepcja podziału Polski na regiony miała doprowadzić do lepszej troski o lokalne wody - okręgów nikt nie zmuszał do podpisywania porozumień - same chciały - czyli ich wybieralne przez wędkarzy władze chciały - czyli "my" (choć nie ja osobiście) - uważam łączenie okręgów za szkodliwe. W moje ocenie większość wędkarzy kilkukrotnie więcej rocznie wydaje na sprzęt niż na licencje (nie mówiąc o ciuchach, paliwie itd.) – więc producenci sprzętu wędkarskiego maja się dobrze – a „wody” mają się źle.
Nie płaczcie nad ceną licencji - odwróćcie proporcje w wydatkach i będzie lepiej.
- Guzu lubi to
#128 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 22:10
- bohors lubi to
#129 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 00:21
(A w kwestii ilości ryb,kłusownictwa i porozumień to jeszcze nie widziałem wędkarza z rejestracją DW co biegał by że spławikiem i rosowką na haku,natomiast miejscowych specjalistów można spotkać na każdym lepszym dołku kilka razy w tygodniu a SSR czy PSR nic nie zrobi bo jak to wystawić kwit sąsiadowi zza płotu to tak jak by w wiosce wystawić na siebie wyrok...
Użytkownik Oleix edytował ten post 23 styczeń 2020 - 00:25
- oland, pawelHERP, arti24 i 4 innych osób lubią to
#130 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 09:44
Ryb mało, z różnych przyczyn. Wędkarze-mięsiarze, brud,smród i ubóstwo, pseudo regulacje rzek ( melioranci), ale Panowie nie pozwólmy, abyśmy przez to wzajemnie się nienawidzili ! Uważam,że porozumienia międzyokręgowe winny istnieć. Dlaczego ? Bo to bzdura ,aby np. kolega z jeleniogórskiego nie mógł sobie połowić na Mietkowie, a ja nie mogę pojechać na Turawę. Sprawa jest prosta- jeśli łowię na Turawie, to nie łowię we wrocławskich wodach. W moje miejsce może połowić ktoś z Opola. Po drugie opłaty jakie okręgi sobie życzą za to,że np pojadę na tydzień nad morze i zechcę połowić w Parsęcie są tak ustawione,że to kłóci wędkarzy i są złodziejskie. Dlaczego ? Otóż jak chcę tydzień połowić w rzece nadmorskiej to zapłacę za to 61 zł za jeden dzień albo 230 zł składka całoroczna. Panowie !!! 61 zł za dzień ? Skoczę sobie na weekend 4 dniowy( jeśli tak można,bo niektóre okręgi nie sprzedawały pozwoleń np. na 4 dni, tylko oferowały np. opłaty 3, 7,14 dniowe itp) i 244 zł ciach. Dobra- wykupię roczną 230 zł. I tak połowię tylko te 4 dni.Czy ja jestem innym polakiem niż miejscowy wędkarz? On połowi za 63 grosze za 1 dzień (230 zł : 365 dni)ja za 61 zł za dzień. Czyli prawie 100- krotnie drożej ! To jest metoda zniechęcenia do turystyki wędkarskiej. Według mnie - bezprawna ( ciekawe kiedy weźmie się za to Urząd Ochrony Konkurencji i Klientów ?) i chamska. Wybitnie zniechęcająca do łowienia poza macierzystym okręgiem. Ustalając takie zasady udowadniamy,że nie jesteśmy "polskim" związkiem tylko zlepkiem "autochtonów" nienawidzących obcych !
#131 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 09:49
Ryb mało, z różnych przyczyn. Wędkarze-mięsiarze, brud,smród i ubóstwo, pseudo regulacje rzek ( melioranci), ale Panowie nie pozwólmy, abyśmy przez to wzajemnie się nienawidzili ! Uważam,że porozumienia międzyokręgowe winny istnieć. Dlaczego ? Bo to bzdura ,aby np. kolega z jeleniogórskiego nie mógł sobie połowić na Mietkowie, a ja nie mogę pojechać na Turawę. Sprawa jest prosta- jeśli łowię na Turawie, to nie łowię we wrocławskich wodach. W moje miejsce może połowić ktoś z Opola. Po drugie opłaty jakie okręgi sobie życzą za to,że np pojadę na tydzień nad morze i zechcę połowić w Parsęcie są tak ustawione,że to kłóci wędkarzy i są złodziejskie. Dlaczego ? Otóż jak chcę tydzień połowić w rzece nadmorskiej to zapłacę za to 61 zł za jeden dzień albo 230 zł składka całoroczna. Panowie !!! 61 zł za dzień ? Skoczę sobie na weekend 4 dniowy i 244 zł ciach . Dobra- wykupię roczną 230 zł ( .Czy ja jestem innym polakiem niż miejscowy wędkarz ? On połowi za 63 grosze za 1 dzień (230 zł:365 dni) ja za 61 zł za dzień !!!jeśli tak można,bo niektóre okręgi nie sprzedawały pozwoleń np. na 4 dni, tylko oferowały np. opłaty 3, 7,14 dniowe itp).Czyli prawie 100- krotnie drożej ! To jest metoda zniechęcenia do turystyki wędkarskiej. Według mnie - bezprawna ( ciekawe kiedy weźmie się za to Urząd Ochrony Konkurencji i Klientów ?) i chamska. Wybitnie zniechęcająca do łowienia poza macierzystym okręgiem. Ustalając takie zasady udowadniamy,że nie jesteśmy "polskim" związkiem tylko zlepkiem "autochtonów" nienawidzących obcych !
#132 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 10:34
Ryb mało, z różnych przyczyn. Wędkarze-mięsiarze, brud,smród i ubóstwo, pseudo regulacje rzek ( melioranci), ale Panowie nie pozwólmy, abyśmy przez to wzajemnie się nienawidzili ! Uważam,że porozumienia międzyokręgowe winny istnieć. Dlaczego ? Bo to bzdura ,aby np. kolega z jeleniogórskiego nie mógł sobie połowić na Mietkowie, a ja nie mogę pojechać na Turawę. Sprawa jest prosta- jeśli łowię na Turawie, to nie łowię we wrocławskich wodach. W moje miejsce może połowić ktoś z Opola. Po drugie opłaty jakie okręgi sobie życzą za to,że np pojadę na tydzień nad morze i zechcę połowić w Parsęcie są tak ustawione,że to kłóci wędkarzy i są złodziejskie. Dlaczego ? Otóż jak chcę tydzień połowić w rzece nadmorskiej to zapłacę za to 61 zł za jeden dzień albo 230 zł składka całoroczna. Panowie !!! 61 zł za dzień ? Skoczę sobie na weekend 4 dniowy i 244 zł ciach . Dobra- wykupię roczną 230 zł ( .Czy ja jestem innym polakiem niż miejscowy wędkarz ? On połowi za 63 grosze za 1 dzień (230 zł:365 dni) ja za 61 zł za dzień !!!jeśli tak można,bo niektóre okręgi nie sprzedawały pozwoleń np. na 4 dni, tylko oferowały np. opłaty 3, 7,14 dniowe itp).Czyli prawie 100- krotnie drożej ! To jest metoda zniechęcenia do turystyki wędkarskiej. Według mnie - bezprawna ( ciekawe kiedy weźmie się za to Urząd Ochrony Konkurencji i Klientów ?) i chamska. Wybitnie zniechęcająca do łowienia poza macierzystym okręgiem. Ustalając takie zasady udowadniamy,że nie jesteśmy "polskim" związkiem tylko zlepkiem "autochtonów" nienawidzących obcych !
to co piszesz to prawda, lecz nie pwoinno to dotyczyć wód górskich - powinna zostac wprowadzona dodatkowa opłata z przyczyn już omówionych wyżej.
- bohors lubi to
#133 Guest_Tomek O_*
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:32
Koncepcja podziału Polski na regiony miała doprowadzić do lepszej troski o lokalne wody - okręgów nikt nie zmuszał do podpisywania porozumień - same chciały - czyli ich wybieralne przez wędkarzy władze chciały - czyli "my" (choć nie ja osobiście) - uważam łączenie okręgów za szkodliwe. W moje ocenie większość wędkarzy kilkukrotnie więcej rocznie wydaje na sprzęt niż na licencje (nie mówiąc o ciuchach, paliwie itd.) – więc producenci sprzętu wędkarskiego maja się dobrze – a „wody” mają się źle.
Nie płaczcie nad ceną licencji - odwróćcie proporcje w wydatkach i będzie lepiej.
Tyle teoria. Obawiam się, że gdyby karta kosztowała 2.000zł a kasę nadal zawijało pzw to i tak nic by się nie zmieniło po za bilansem pzw.
- S.N. lubi to
#134 Guest_Erin_*
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:47
Ryb mało, z różnych przyczyn. Wędkarze-mięsiarze, brud,smród i ubóstwo, pseudo regulacje rzek ( melioranci), ale Panowie nie pozwólmy, abyśmy przez to wzajemnie się nienawidzili ! Uważam,że porozumienia międzyokręgowe winny istnieć. Dlaczego ? Bo to bzdura ,aby np. kolega z jeleniogórskiego nie mógł sobie połowić na Mietkowie, a ja nie mogę pojechać na Turawę. Sprawa jest prosta- jeśli łowię na Turawie, to nie łowię we wrocławskich wodach. W moje miejsce może połowić ktoś z Opola. Po drugie opłaty jakie okręgi sobie życzą za to,że np pojadę na tydzień nad morze i zechcę połowić w Parsęcie są tak ustawione,że to kłóci wędkarzy i są złodziejskie. Dlaczego ? Otóż jak chcę tydzień połowić w rzece nadmorskiej to zapłacę za to 61 zł za jeden dzień albo 230 zł składka całoroczna. Panowie !!! 61 zł za dzień ? Skoczę sobie na weekend 4 dniowy i 244 zł ciach . Dobra- wykupię roczną 230 zł ( .Czy ja jestem innym polakiem niż miejscowy wędkarz ? On połowi za 63 grosze za 1 dzień (230 zł:365 dni) ja za 61 zł za dzień !!!jeśli tak można,bo niektóre okręgi nie sprzedawały pozwoleń np. na 4 dni, tylko oferowały np. opłaty 3, 7,14 dniowe itp).Czyli prawie 100- krotnie drożej ! To jest metoda zniechęcenia do turystyki wędkarskiej. Według mnie - bezprawna ( ciekawe kiedy weźmie się za to Urząd Ochrony Konkurencji i Klientów ?) i chamska. Wybitnie zniechęcająca do łowienia poza macierzystym okręgiem. Ustalając takie zasady udowadniamy,że nie jesteśmy "polskim" związkiem tylko zlepkiem "autochtonów" nienawidzących obcych !
Bzdura Panie ! Popatrz proszę na licencyjny San ! Z zagramanicy przyjeżdzają tak im tam dobrze ! Ryb do oporu jak na polskie warunki. Można ? Niech mi kto powie, że mizernej Strzegomki nie można doprowadzić to stanu rzeki pstrągowej z prawdziwego zdarzenia ? Bo najlepiej i najłatwiej pojechać i połowić za darmoszkę ! Niech się inni starają ! Nie będę wymieniał terenów w Polsce z wiadomych przyczyn, ale są takie miejsca, które mogą być wzorem do naśladowania. Tylko niestety tam ludzie "coś" robią a nie walą na krzywy ryj. Wielkie zdziwienie później ,że obcych nie lubią. Niech się obce lenie bujają !!!
- analityk i Woytec lubią to
#135 Guest_Erin_*
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:49
Panowie a ja proponuję zamiast płakać jak to nie jest źle to jechać nad wodę,wszędzie można znaleźć trochę spokoju a jak się postaracie to nawet kilka-naście-dziesiat ryb można złowić a prawda jest taka że w tym roku z racji niskiej wody nie jest łatwo i trzeba się dobrze nakombinować,ale za to bóbr darzy sporymi rybami
(A w kwestii ilości ryb,kłusownictwa i porozumień to jeszcze nie widziałem wędkarza z rejestracją DW co biegał by że spławikiem i rosowką na haku,natomiast miejscowych specjalistów można spotkać na każdym lepszym dołku kilka razy w tygodniu a SSR czy PSR nic nie zrobi bo jak to wystawić kwit sąsiadowi zza płotu to tak jak by w wiosce wystawić na siebie wyrok...
Łowisz na wodzie za którą nie płacisz. Nie powinni ci przeszkadzać biedni autochtoni !
- Woytec lubi to
#136 Guest_Erin_*
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:51
Dla tego co niektórzy nadają na czyjś okręg , a u siebie mają ten sam wózek:D:D
Wolał bym bassy łowić.Na pstrągi to polecam Chorwację, kolega jeździ tam często w ciągu roku.Widoki zapierają dech a ryby również.
Przynajmniej na wózku kolegi coś jak widać robią, a nie marzą o bassach !
#137 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 16:24
A jednak przeszkadzają bo jak trzeba było to płaciłem,kuźwa chronisz tych co najwięcej wynoszą z wody a czepiasz się ludzi którzy przyjeżdżają bo u siebie pstrągów nie mają... Ja jeżdżę już wyłącznie na pstrągi czy to Bobr,Kwisa,Nysy, Ścinawke,Kaczawe i inne rzeki po całym Dolnym Śląsku i nie tylko widzę wiele i widzialem,widziałem odcinki Bobru czy Kaczawy które od eldorado zostały zdojone do zera i to nie dzięki wędkarzom z okręgu wrocławskiego którzy nie mają takiej wody a dzięki miejscowym którzy potrafią zająć się równie dobrze tarlakami goniąc z widłami i prądem czy mniejszymi rybami z teleskopem i rosowką ...Łowisz na wodzie za którą nie płacisz. Nie powinni ci przeszkadzać biedni autochtoni !
Przeszkadza Ci ilość ludzi nad wodą czy to że z wody wynoszą Ryby w każdy możliwy sposób?
Użytkownik Oleix edytował ten post 23 styczeń 2020 - 16:35
- analityk, oland, Adrian Tałocha i 1 inna osoba lubią to
#138 Guest_Erin_*
Napisano 23 styczeń 2020 - 16:51
A jednak przeszkadzają bo jak trzeba było to płaciłem,kuźwa chronisz tych co najwięcej wynoszą z wody a czepiasz się ludzi którzy przyjeżdżają bo u siebie pstrągów nie mają... Ja jeżdżę już wyłącznie na pstrągi czy to Bobr,Kwisa,Nysy, Ścinawke,Kaczawe i inne rzeki po całym Dolnym Śląsku i nie tylko widzę wiele i widzialem,widziałem odcinki Bobru czy Kaczawy które od eldorado zostały zdojone do zera i to nie dzięki wędkarzom z okręgu wrocławskiego którzy nie mają takiej wody a dzięki miejscowym którzy potrafią zająć się równie dobrze tarlakami goniąc z widłami i prądem czy mniejszymi rybami z teleskopem i rosowką ...
Przeszkadza Ci ilość ludzi nad wodą czy to że z wody wynoszą Ryby w każdy możliwy sposób?
Kiedy to ja chroniłem kłusowników ? Trochę dwulicowy jesteś. To że ktoś kłusuje ma usprawiedliwiać fakt darmowego łowienia przez osoby z innego okręgu ? Od kiedy to wędkarze z Wrocka tacy wszyscy święci się porobili ? Tak jak tobie przeszkadza robaczkarz tak komuś płacącemu w Jeleniej i działającemu na rzecz rzeki przeszkadza twoja obecność jako osoby niepożądanej tak samo jak gliździarza ! Kto Ci broni łowić pstrągi we wrocławskich rzekach pstrągowych ? Lub zakazuje robić coś dobrego na ich rzecz ? Ułomność dolnośląskich okręgów daje pole do popisu takim sytuacjom.
W naszych realiach nie ma co marudzić na sklep w którym wszystko jest za darmo i wymyślać że towar słaby lub w kolejce wiocha stoi ! Masz możliwość gratisowego łowienia w dolnośląskim systemie to łów na zdrowie. I nie marudź na miejscowych ! Ty i oni nie płacą ! Ty nie uciekasz przed kontrolą bo jesteś na prawie. Oni nie uciekają bo to ziomki ! I git.
I nie ważne że kiedyś tam płaciłeś ! Co to ma do tematu ?
Czy łatwo jest namówić wędkarzy z rzeki X by działali na jej rzecz w sytuacji gdy panowie z miasta Y będą wpadać i łoić za darmoszkę ????????????????? I czy ważne w takiej sytuacji, że biorą lub nie !? Dolnośląska mentalność stała i niezmienna. Na szczęście na dobre, prawdziwe wody pstrągowe jest daleko z Mordoru...... i się nie opłaca !
Użytkownik Erin edytował ten post 23 styczeń 2020 - 16:58
- Woytec lubi to
#139 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 17:46
A to ze ja lowie za darmo to nie jest tak do konca bo mnie usprawiedliwia fakt ze ja place skladki we Wroclawiu i te wode zarybia sie z moich skladek i Twoje ziomki z okregu przyjezdzaja na wody zarybiane w jakims stopniu przeze mnie i wylawiaja moje ryby (zabierajac w zasadzie moja kase z oplat) a tobie przeszkadzam Ja nad twoja woda gdzie mieszasz mnie w jednym worku z glizdziarzem tylko dla tego ze nie mam napisane na czole "ZAPLACILEM 170ZL"
Ot miałem się nie udzielać także już koniec bo gównoburza będzie się ciągnąć przez kolejne 3 strony tematu...
Pozdrawiam...
Użytkownik Oleix edytował ten post 23 styczeń 2020 - 17:51
- oland, Dedo, pawelHERP i 2 innych osób lubią to
#140 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 18:21
Tak samo jak wedkarze z okregu wroclawskiego lowia w wodach okregu jeleniogorskiego tak samo oscienne okregi jezdza do nas i lowia rowniez za darmoche w naszych wodach(przypominam Ci mamy porozumienie i jak masz coś do tego to zgłoś cię z żalami do swojego okręgu) a ile wedkarzy przyjezdza Ci na wasze rzeki pstragowe a ile waszych specjalistow przyjezdza na Mietkow czy inne nasze wody wypieprzajac od okoni palczakow i leszczy po sandacze ? My udostepniamy wam ponad 4 tys.hektarow a wy macie okolo 2 tys. I znacznie wiecej was przyjezdza do nas niz jest na odwrot i raczej nasze "kiepy" okregowe nie pojada +120 km zeby Wam wypieprzyc kilka kropkow po 30 cm raczej malo prawdopodobne jak ktos sie wybiera na pstragi tyle kilometrow to jest raczej swiadomym wedkarzem i inaczej do tego podchodzi .
A to ze ja lowie za darmo to nie jest tak do konca bo mnie usprawiedliwia fakt ze ja place skladki we Wroclawiu i te wode zarybia sie z moich skladek i Twoje ziomki z okregu przyjezdzaja na wody zarybiane w jakims stopniu przeze mnie i wylawiaja moje ryby (zabierajac w zasadzie moja kase z oplat) a tobie przeszkadzam Ja nad twoja woda gdzie mieszasz mnie w jednym worku z glizdziarzem tylko dla tego ze nie mam napisane na czole "ZAPLACILEM 170ZL"
Ot miałem się nie udzielać także już koniec bo gównoburza będzie się ciągnąć przez kolejne 3 strony tematu...
Pozdrawiam...
Bez burzy nie ma zmiany - pisać warto - mała korzyść z tego ale zawsze ziarno może paść na żyzny grunt. Z burzy rodzą się pomysły - czytają to oficjele - w wielu okręgach zmiany postępują.
Użytkownik analityk edytował ten post 23 styczeń 2020 - 18:21
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych