[Tupas]

A tak na marginesie przykre jest to co Ci ludzie robią a zarazem to co ty wypisujesz.

[szczupak1]

No ale co pisze tylko prawde i nic ponadto.

[woblery z Bielska]

Gdy pierwszy raz jechałem do Szwecji, właśnie wprowadzano przepis, że na jedną osobę można zabrać "tylko" 50 kg fileta. Przepis dotyczył tylko dwóch narodów, Niemców i Czechów...

 

Gdy mój przyjaciel pierwszy raz pojechał do Norwegii nie mógł się nadziwić, że w tamtejszych rzekach tyle jest pstrągów potokowych. Pięknych sztuk. Łowił i wypuszczał. Tubylcom jednak ich nie pokazywał, gdyż zabierali nawet takie "okazy" po 15 cm...

 

Świnna Poręba. Łowisko w zarządzie Wód Polskich, szybko zyskało sobie miano kłusowniczego eldorado. "Panie, tu nie ma limitów. Wolna amerykanka. Co nałowią, wszystko do wora. Szkoda gadać" - dokładnie te słowa wypowiedział do mnie pewien pierwszy raz widziany wędkarz. W piętnaście minut złowił cztery okonie 25-35 (na oko) cm, wszystkie po ekspresowym holu, bez mierzenia wypuścił. Na koniec złowił takiego na 42 cm (ja zmierzyłem), podszedł i poprosił o zdjęcie. Wykonałem kilka fotek, w tym jedną gdy ostrożnie wypuszczał rybę do wody. 

 

Mamy o sobie i naszych kolegach często złe zdanie. Bardzo często niezasłużenie złe zdanie. Wciąż są tacy, którzy niczego nie wypuszczają, ale trzeba być ślepym by nie zauważyć, że zmiany zachodzą. Również w naszym środowisku. Tak jak są śród nas zaprzysięgli mięsiarze, tak też są i fanatyczni no-killowcy, ale coraz większa rzesza wędkarzy stosuje świadome C&R, rozsądnie gospodarując szczupłymi zasobami. Dostrzegam te zmiany wszędzie. Nasz portal wspiera tą filozofię i super, że jest nas coraz więcej. Nie mamy klapek na oczach i nie widzimy wszędzie mięsiarstwa. Nie mówimy "nie jedz ryb", a raczej "pochwal się, co wypuściłeś"  Widzenie wokół wyłącznie mięsiarzy powoduje, że jesteśmy ślepi.. Z rozpędu potrafimy obrazić coraz liczniejszych etycznych wędkarzy, ba, nawet samych siebie Szwedzi widzieli zagrożenie w Niemcach i Czechach, w nas widzieli turystów wędkarskich. Mieli o nas lepsze zdanie, niż my sami. Norwegowie lubią jeść pstrągi i nie widzą nic niewłaściwego w tym, że zabierają rybki dowolnych rozmiarów na kolację. Całe szczęście, ich umiejętności są na tyle niewielkie, a rzeki tak liczne, że ich nie wyrybią. Przynajmniej legalnymi metodami. O Świnnej już pisałem. Najśmieszniejsze było to, że podobne postawy wędkarzy obserwowałem równie często, jak "co na haku to w siatce". I nigdy nie widziałem przekraczania limitów. 

 

My Polacy mamy o sobie złe zdanie. Może czas by było pozbyć się kompleksów, Zdjąć klapki z oczu, wyprostować się, rozejrzeć wokół i zobaczyć, że świat jest barwniejszy i ciekawszy, niż tylko to szare błocko pod nogami?

[tomi78]

Nie łowię na Czorcie, ale wypowiem się, bo ciekawa dyskusja. 

Czyś jest Ryl, Kryl, Ślązak w krakowskim czy Krakusik w nowosądeckim, i tak byłeś, jesteś i będziesz wrzucany do przynależnego Ci wora, bo pracowały na to pokolenia ludzi przed Toba, w końcu stereotypy nie biorą się z modyfikacji genami ani wielkich wybuchów, tylko z lat "ciężkiej pracy" przy wywożeniu ryb wiadrami przez hordy ludzi. Zapominacie Państwo o rzeczy fundamentalnej- wędkarstwo zawsze było dla biedoty, i było sposobem na przetrwanie, więc nie dziwią mnie sposoby na rybie kulki, słoiki z rybami, czy "panie, moja teściowa to jest specjalistką od takich małych ryb z ościami". Co ludzie mieli, to jedli, a że potem cywilizacja zaskoczyła ich na wpychaniu sandaczyków do łódek, to w dalszym ciągu wydają się swoim wyrazem twarzy pytać "kiedy to zleciało". Niestety, nie jesteśmy krajem który opływa w dobrobyt i soczysty socjal, gdzie ludzie ryb nie jedzą bo stać ich na wszystko, tylko czasem wystarczy wychylić nos 20km za ostatnią kamienicę na obrzeżach miasta, żeby zobaczyć, że tam dalej ziemniaki i mortadela to jest na niedzielę. W tym kraju dalej jest biednie, rozumiem, że ludzi stać na sprzęt za tysiące, ale starego psa nie oduczymy szczekać, i ta bieda w umysłach musi wymrzeć wraz z ludźmi, którzy w niej żyli. Inna sprawa, że potem przyjdzie kolejna wojna i znów historia zatoczy koło, ale o tym będziemy pisać za lat 50. 

 

Kończąc, też jest mi przykro kiedy Ślązacy biorący codzien komplet leszczy pytają "czy piątek aż tak daleko?", kiedy wypuszczam kilkukilogramowego sandacza, ale niestety to nie jest królewskie myślistwo, gdzie wszyscy dbali o zwierzynę dla wielmożnego władcy(która poza tym dalej umie uciekać szybciej niż leszcze), więc albo próbujmy zmienić obraz naszej wody realnymi działaniami, albo pogódźmy się ze stereotypami. Wszak jak to mówią w Krakowie- Lin jak ma 25,5cm, to jest już co zjeść" !

Tak się zastanawiam o jakim kraju piszesz ale chyba nie o Polsce .Gdzie ty człowieku widzisz biedę gdzie ? wielu ludzi biednych jest takimi z własnego wyboru czasami dlatego że im nie poszło albo są niezaradni bardzo często mają na wszystko wyłożone .Bieda jest wtedy kiedy szukasz pracy i nie możesz jej znaleźć a jak znajdziesz to za grosze wtedy ok .Na śląsku zjawisko zwane bezrobociem nie istnieje nie znam firmy która by nie poszukiwała pracowników i to w zasadzie bez znaczenia jakie masz doświadczenie poszukuje się wszystkich i to za całkiem rozsądne pieniądze .Na śląsku zabiera się ryb nie z biedy tylko z wieloletniego przyzwyczajenia no bo jak ja nie zabiorę to inny zabierze na pewno .Zabierają wszyscy i ci co przyjeżdżają na ryby na rowerze i ci co mają auta za gruby szmal nie zauważyłem tu  podziału materialnego pałują równo wszyscy .Mam to życiowe szczęście że co roku podróżuje po różnych krajach i im więcej widzę tym bardziej mnie wkurza pitolenie o biedzie w Polsce i tłumaczenie tym wszystkiego .Bieda to życie bez socjalu bez możliwości znalezienia pracy ewentualnie za głodowe kwoty takich miejsc jest bardzo bardzo dużo i na tej liście na pewno nie jest Polska .Miłośników pisu i polski w ruinie zapraszam do ameryki południowe albo Azji zobaczą co to jest za życie za 2 dolary dziennie .

[multimati]

Nie bądź pała ,puść sandała !

[szczupak1]

[alex62]

Generalnie nie mamy szacunku dla nikogo i niczego . W sieci opluwamy wszystko i wszystkich wokoło bo czujemy się bezkarni . Francisko , rozumiem co miałeś na myśli ale przesadzasz  szufladkując ludzi . Idąc Twoim ,, prostym " tokiem rozumowania to : wszyscy księża to pedofile , wszyscy lekarze biorą w łapę , sędziowie to złodzieje , a ci bardziej opaleni to terroryści . A tak na logikę to do niedawna górnicy czy ci się to podoba czy nie byli lub nawet nadal są najliczniejszą grupą zawodową w tym regionie , więc statystycznie wędkarzy wśród nich jest najwięcej . Mają czas bo idą wcześniej na emeryturę i pieniądze bo takie są ich emerytury , ale to ich chyba nie dyskryminuje . Przyjmij do wiadomości że GOP to 4,5 mln ludzi w miarę bogatych a wody jest tyle ile jest . Problemem jest brak dobrych łowisk komercyjnych czyli tak naprawdę mamy monopol PZW . Dopóki tu się nic nie zmieni to nie wiem jak będziesz płakał na forach to nic nie zmienisz . 

[alex62]

tomi 78 , Kraków to chyba nie Śląsk    , generalnie zauważam że Śląsk zaczyna być obwiniany o brak ryb w całym kraju .

[alex62]

Nie szukam znajomych bo zwyczajnie nie mam na to czasu. Chcesz przykłady to jedz na kanał lub Wisłę przy Goczałkowicach. Jesienne wydobycie to same ryle siedzą. Jastrzębie, Żory, Katowice itp. Dlaczego myślisz 2 lata temu zrobiono limit 5 kg na białą rybę.... Bo dzień w dzień ci sami ryle wyciągali po 30-50 kg płoci. A jak jednego drugiego zapytałem jak można przerobić taką ilość ryby w jeden wieczór żeby następnego dnia już ponownie o 5 być na łowisku, odpowiedział że to na kulki jest przerabiane przez starą i do octu.
Ryle z Czorsztyna hmm proszę bardzo:
Jeden który tam mieszka sam chwalił się o poławianiu setek sandaczy w zatoce w okolicach Niedzicy w kwietniu i maju i ściąganiu ich z gniazd. Niech tą informację podzielimy nawet przez 5, bo u wędkarzy wszystko jest większe.
Skończ opowiadać farmazony bo wystarczy, że ktokolwiek zadzwoni do baz noclegowych i zapyta o kwestię zamrażarek i wszystko w ciągu kilku minut wiadomo.
Kity o tej swołoczy możesz opowiadać kilkuletnim dzieciom łykającym wszystko jak kit. Ja na Twoim miejscu nie przyznawał bym się nawet do tego, że jesteś byłym rylem.
To dzięki Wam byłym rylom opinia o Ślązakach nie tylko w Czorsztynie, ale na większości sandaczowych wód jest jaka jest, czyli krótka najwięksi mięsiarze w Polsce.
Kolejny temat to Wasze korzenie śląskie.
W 70% przyjezdni z reszty Polski jak słoiki w Warszawie.
Więc przyjmij fakt i staraj się swoją postawą dawać namacalny przykład swoim kolegom po rylu.
Są wyjątki i może Ty nim jesteś, ale prawda jest brutalna i trzeba nauczyć się z nią żyć.
Hejt....chamstwo proszę sprawdź w słowniku wyrazów obcych i bliskoznacznych co to dokładnie znaczy.

Za około miesiac zacznie się krwawa łaźnia na Goczałkowicach. Poswięcę się i wrzucę fotki Twoim kolegom po rylu, oczywiście bez twarzy, wtedy poproszę Ciebie o komentarz.

Francisco , TY taką nienawiść masz od nowości czy może się od kogoś zaraziłeś , bo ktoś w miarę ogarnięty to by się ze trzy razy zastanowił zanimby coś takiego wypocił , no cóż ...

[alex62]

I jeszcze jedno francisco , jakbyś LOGICZNIE kombinował to byś nie napisał , cytuję ,, Kolejny temat to Wasze korzenie śląskie . W 70 % przyjezdni z reszty Polski jak słoiki w Warszawie " Tym zdaniem tak naprawdę strzeliłeś sobie w kolano , a raczej reszcie Polski . Cóż nienawiść jest ślepa . Na szczęście jest to forum wędkarskie i  wydaje mi się że twoje wypociny nie znajdują zbyt dużej aprobaty wśród kolegów .

[Zander97]

Dokladnie!

[Sandre]

My Polacy tak już mamy że jeden drugiemu wilkiem. Dopiero w obliczu wojny katastrofy czy innej tragedii potrafimy się jednoczyć. Może dlatego tak daleko nam do "zachodu". Jak politycy mają się nie żreć grając o miliony, skoro zwykłe ludki gryzą się bo moje zdanie jest bardziej mojsze niż Twojsze. Ogłady Panowie ... nadchodzi weekend. Ślązak Kaszub Scyzoryk ... Góral .... wszystko to Polak i każdy region ma swoje czarne i białe owce....gwarantuje:)

[szpaczek23]

To moze dla rozluznienie i w opozycji do sporej ilosci powyzszych jakze duzo wnoszacych postow wrzuce foto mojego New PB z lipca-cale.45cm;)) Generlanie byl to dobry dzien. Lodka wypozyczona z Czorta. Jedna miejscowke wytypowalem sam,druga podeslal forumowy kolega(wielkie dzieki;)). Nastawienie wylacznie okoniowe. Ogolnie oksow mega duzo20-30cm plus kilka bonusow 30+, w przylowie okolowymiarowe sandacze i 60+szczupak. Dodam ze lalo i pizgalo caly dzien.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

[francisco scaramanga]

Alex62 masz zapał, ale na pewno nie do wytykania swołoczy, że 30 kg. Ryb codziennie w siacie to przesada. Znam takich jak Ty, którzy udzielając się na forach a w realu widząc pełne siaty ryb, czy szczupaczki po 40 cm odwracają głowę, udając, że nic nie widzą i aby po nosie nie dostać.

[tadekb]

Nie wierzę, wreszcie jakaś ryba    I do tego piękna.

 

Ja trochę z innej beczki. Kiedyś  spływając po nęceniu na Wiśle w Krk uciąłem sobie krótką pogawędkę z jednym takim stałym bywalcem. Generalnie nawet sympatyczny, ale faktycznie przerabiał sporo towaru wyjętego z Wisły. Rejestrację dla świętego spokoju pominę   W sumie to gość mnie trochę zgasił. Stwierdził, że ryb nie wypuszcza (nie ważny wymiar, okres ochronny itp.), bo wypuszczanie ryb to .... grzech, bo to marnowanie jedzenia. Jakby jeszcze wiedział ile futru wtedy do wody szło

 

Podsumowując. Nie ma co mielić tych farmazonów o rejestracjach itp. Wszyscy wiemy jak jest. Lepiej jedźcie na Czorta i grzeszcie jak najwięcej

[alex62]

Alex62 masz zapał, ale na pewno nie do wytykania swołoczy, że 30 kg. Ryb codziennie w siacie to przesada. Znam takich jak Ty, którzy udzielając się na forach a w realu widząc pełne siaty ryb, czy szczupaczki po 40 cm odwracają głowę, udając, że nic nie widzą i aby po nosie nie dostać.

Odbiegasz od tematu , zacząłeś od rejestracji i ryli a teraz widzę że przesiadłeś się na mnie . No cóż , charakterystyczne zachowanie osobników którzy nie mają zbyt wiele ciekawego do powiedzenia . Rozumiem że w swoich okolicach uchodzisz za lokalnego szeryfa . Myślę że czas skończyć tą dyskusję i zacząć podziwiać fotki .

[Krzysztof Jeżyna]

Hmm. Temat wyglada tak. Miałem jechać nad Czorsztyn miedzy 11 a 14 tego miesiaca z kumplem ktory ma łodke eho i cos tam ma pojecia o pływaniu. Jednak nie moze pojechać wiec zostaje sam z żona a jednak chciałbym połowić a przynajmnien popływać. I teraz ja sam doświadczenie na łodce mam prawie zerowe,w wypożyczalniach łodki bez eha. Pytanie jest czy moze istnieje tam jakiś przewodnik który by zabrał laika na łodke bądź ktoś bedzie w tym terminie i zabrałby na pokład dał szanse. Oczywiście opłata dopłata z mojej strony wchodzi w gre. I drugie pytanie czy i gdzie można porzucać z brzegu? Dziekie za wszelkie porady

[Dano.]

Hmm. Temat wyglada tak. Miałem jechać nad Czorsztyn miedzy 11 a 14 tego miesiaca z kumplem ktory ma łodke eho i cos tam ma pojecia o pływaniu. Jednak nie moze pojechać wiec zostaje sam z żona a jednak chciałbym połowić a przynajmnien popływać. I teraz ja sam doświadczenie na łodce mam prawie zerowe,w wypożyczalniach łodki bez eha. Pytanie jest czy moze istnieje tam jakiś przewodnik który by zabrał laika na łodke bądź ktoś bedzie w tym terminie i zabrałby na pokład dał szanse. Oczywiście opłata dopłata z mojej strony wchodzi w gre. I drugie pytanie czy i gdzie można porzucać z brzegu? Dziekie za wszelkie porady

Zadzwoń do bazy Czort i zapytaj o taką możliwość albo do http://www.kuzniawedkarska.pl/ i wołaj Darka  - to jego chleb, więc jeśli ma wolne - podejmie temat.

[Krzysztof Jeżyna]

Ok. Te dwa kontakty znalazlem sam. W pon bede sie kontaktował. Czekam moze ktoś prywatnie jeszcze by mnie pobrał na łajbe..
Dzieki