... ja uważam że powinien być specjalny patent na skutery które są bardzo niebezpiecznymi zabawkami na wodzie.
Dwa, trzy lata temu, również na ZZ zderzyły się dwa skutery, paliła się potem plama benzyny na wodzie, wtedy nikomu nic się nie stało,
bo o ile dobrze pamiętam jeden skuter poruszał się bezzałogowo, ot wyrwał się sternikowi i strzelił w drugi (czy jakoś tak). Też mówiono o wypadku, ale jaki to wypadek gdy celowe bezmyślne działanie kończy się nieszczęściem?
Niestety są skutery i na Wiśle, ale tu już tak lekko nie mają, nie lubi ich Policja Rzeczna, raz byłem świadkiem takiej właśnie akcji policyjnej w środku miasta, delikwentów dogoniono motorówką, coś tam popisano, ponotowano i skutery grzecznie, powoli popłynęły dalej.
Sporym problemem sterników tego cholerstwa jest zamiłowanie do tankowania nie tylko baku, tego co potem się dzieje chyba nie trzeba opisywać.
Również jestem zdania, że powinno się ukrócić dresikom ze słonecznego patrolu możliwość korzystania z tych piekielnych maszynek do mielenia mięsa.
Użytkownik Dagon edytował ten post 21 czerwiec 2013 - 10:20