Na jerkbait.pl nie roztrząsamy kulinarnych aspektów złowionych ryb.
Proponuję z takimi wpisami przenieść się na www.kuchnia.tv
Bardzo przepraszam Szanownych Panów Moderatorów za umieszczenie w swoim poście treści kulinarnych, ale czytając szczegółowo regulamin nigdzie nie zauważyłem zapisu zabraniającego opisu przyrządzania oraz podawania posiłków. Myślę jednak, że zamiast usuwać mój post wystarczyło poprosić o jego edycję. Zresztą przeglądając później inne posty na tym forum, zauważyłem, że wpisy kulinarne innych użytkowników nie zostały usunięte. Co dokładnie w moim poście było nie tak?
Przeczytaj jeszcze raz 1sze zdanie, które napisałem...
Np. Użytkownik proraf napisał:
Napisano 11 marzec 2013 - 23:03
ja tam na ryby biore posiłek z 5 dań-kanapka i czteropak piwa ,a na serio to czasami ognisko i kiełbasa z cebulą,lub kaszanka z cebula w folii aluminiowej,pieczone obok ogniska,a na koniec ziemniaczki z żaru.
lub na tej samej stronie napisał pawelG:
Napisano 11 marzec 2013 - 20:10
patronservice, on 11 Mar 2013 - 17:23, said:
A ja na długie, jesienne wieczory nad wodą polecam kociołek, co prawda nie jest to szybka potrawa ale dobór składników prosty, co kto lubi. Ja osobiście polecam trochę karczku, boczku i ewentualnie kiełbasy wszystko pokroić byle jak do tego warzywa też wybór duży, dla mnie osobiście podstawa to cebula, papryka, marchew, pietruszka no i oczywiście ziemniaki,
wszystko wymieszać z niewielką ilością oleju lub oliwy przyprawić solą, pieprzem. Kociołek wyłożyć cienko pokrojoną słoninką i liścmi kapusty no i do ogniska tylko nie w środek tylko z boku w żarze aby się nie spaliło tylko powolutku dusiło, godzina do dwóch i uczta gotowa.
Zaznaczam po raz kolejny, że nie jest to co robię na każdej wyprawie, bo za dużo roboty, lecz czasami przyjemnie zrobić sobie taką ucztę i pogadać wieczorem przy ognisku o rybkach.
Pozdrawiam
Super sprawa !Masz do polecenia jakiś kociołek który się sprawdza ?Dobrym rozwiązaniem jest duszenie w winie..Najpierw obsmażamy cebule z marchewka i miesem (najlepiej wołowina choc uzywalem tez indyka).kawałki wyrzyw moga byc spore i chaotycznie posiekane,mięsa już drobniej.Następnie zalewamy winem(koniecznie czerwonym) i dusimu im dluzej tym lepiej ale max godz, po pol godz delikatne mięso jak polędwica jest gotowe.Generalnie jest to proste danie pochodzące z Francji tzw wolowina po burgundzku .Co do przypraw to koniecznie sol i pieprz ,ja uzywam kminek kolendre i rozmaryn ,ale to wedle uznania .Dla mnie ostatnio danie nr jeden nie koniecznie na ryby,ale zainspirowany tematem kupuje kocioł i zrobię w terenie.pozdrawiam
Poprawiłem więc post (usunięte zostały treści kulinarne) i zamieszczam ponownie (mam nadzieję, że tym razem nie zostanie skasowany)
Mam na imię Marek i jestem stałym bywalcem ZZ. Wczoraj przypadkowo trafiłem na to forum i jestem zachwycony tym tematem i Szanownymi Kolegami! Raczej nie mam czasu na zamieszczanie postów, ale od czasu do czasu pochwalę się Szanownym Kolegom, co z wody trafiło do mojej siatki. Przed wczoraj w ciągu niecałych 3h na naszych wędkach uczepiło się kilka ładnych rybek. Około godziny 6.00, tuż przy moście w Zegrzu uwiesił się mojemu kompanowi mały Sum (ok.60-70cm). Oczywiście został wypuszczony z wiadomych powodów (nie wtajemniczonym wyjaśnię - przestrzegamy sumiennie regulaminu PZW i zabieramy z łowiska tylko regulaminowe rybki). Tuż po godz.7.00, na pierwszych dołach w stronę zapory znowu mój kolega miał szczęście i tym razem przyholował do łódki pięknego Szczupaka (ok.70-80cm). Niestety ten spiął się i w ostatniej chwili odzyskał w pełni zasłużoną wolność (zawsze walczymy FAIR PLAY). Później, to już tylko ja dominowałem na naszej łajbie w kwestii wyciągania rybek, czego efektem był Sandacz 59cm oraz Okoń 36cm.
Życzę wszystkim kolegom owocnych połowów lub jak kto woli połamania wędek i do zobaczenia na wodzie! Dziękuję również za wszystkie maile na PW, które otrzymałem od Kolegów po usunięciu przez moderatorów mojego wpisu.
Użytkownik mario edytował ten post 23 czerwiec 2013 - 20:25