Wiem, że temat o nożach, ale ciężko zostawić bez komentarza.Nie jestem oburzony, bo wiem jak ten świat funkcjonuje, ale nie jara mnie zabawa w kowboja, a ci, którzy robią to dla frajdy to zwykle sfrustrowani mali ludzie.
Ja doskonale potrafię czytac, ale kolega ma problem z przekazywaniem swoich myśli. Nigdzie nie napisałem, że nie należy używać odpowiednich narzędzi, co nie zmienia faktu, że jak zwierzę jest dead, to mu różnicy nie robi czy się je oprawia tępym czy ostrym nożem.
1. Można być etycznym myśliwym albo nie. Trafiają się i w tym środowisku czarne owce.
2. Chętnie na temat łowiectwa wypowiadają się ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o "gospodarce łowieckiej" oraz łańcuchem zależności pomiędzy populacją poszczególnych gatunków a uprawami rolniczymi i leśnymi.
3. Jeśli krytykujesz łowiectwo, a nie jesteś wegetarianinem, to moje gratulacje. Proponuję sprawdzić jak wyglądają warunki we współczesnych chlewniach, czy fermach drobiu. W jakich warunkach, ile km zwierzęta są transportowane do rzeźni. Nie będę wspominał o jakości mięsa, bo to temat rzeka.
Można znaleźć dużo pato-łowieckich przykładów. Dlatego etyka i przestrzeganie zasad jest tak istotne.
Odpowiedz mi proszę na pytanie, jak wyglądałyby uprawy rolne, leśne jeśli pozbylibyśmy się myśliwych. Pytam z perspektywy 3-5 lat.
Darz Bór !
Wysłane z mojego Pixel 7 przy użyciu Tapatalka