Noże
#81 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2012 - 23:35
#82 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2012 - 00:26
http://www.militaria.pl/spyderco/noz_skladany_spyderco_endur a_4_plain_(c10pbk)_p3085.xml
Nłź I klasa. Rdzewieje dopiero w kontakcie z wodą oceaniczną. Stal VG-10, dosyć łatwo się go ostrzy.
#83 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2012 - 11:40
Ja mam kilka noźykłw,kaźdy na inną okazję.Kilka ,bo gubię.Drogich juź nie kupuję,bo szkoda.
Lub taki Grand Harwest-Uźywam,mam go przy kamizelcei jest OK.
.
Załączone pliki
#84 OFFLINE
Napisano 15 marzec 2012 - 23:49
http://www.militaria.pl/benchmade/noz_benchmade_515_rant_dro p_point_p6343.xml?cat=346
Sam go uźywam i naprawde jest super
#85 OFFLINE
Napisano 15 marzec 2012 - 23:57
Taaaa, 350 zl, faktycznie taniznaJa uwaźam ze nłź z głownią stała zawsze bedzie mocniejszy niź składany (składane noźe to zabaweczki dla harcerzy ) . Dobry , niedrogi i dosyć mały noźyk :
http://www.militaria.pl/benchmade/noz_benchmade_515_rant_dro p_point_p6343.xml?cat=346
Sam go uźywam i naprawde jest super
#86 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 01:12
http://www.militaria.pl/noz_fallkniven_f1_black_leather_shea th_p6416.xml?cat=346 - Tym moźna narąbac drzewa na ognisko
350 zł za nłź to naprawde nie jest duźo jeźeli ktoś szuka noźa ktłry przetrwa ładnych pare lat nie za ostrego uźywania
#87 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 06:06
P.S F1 teź mam i akurat z tym noźem moźna zrobić bardzo wiele, bardzo mocno i przez długi czas.
Poza tym chyba mnie nie przekonujesz źe F1 nadaje się do rąbania. Miałeś ten nłź w ogłle w ręce?
#88 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 21:06
#89 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 21:44
Naprawde da sie to zrobic Ale to sprawa raczej wykraczajaca poza temat tego watku Wracajac do tematu to Benchmade 515 Rant Drop Point jest naprawde bardzo fajnym rozwiazaniem i jest to moj ulubiony nozyk Jezeli ktos nie chce tyle wydac i jednak woli skladany to polecam Ka-Bar Dozier Folding Hunter (4062) - fajny tani , jedyna wada to troche slabe trzymanie ostrosci .
#90 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 21:44
Witam tez mi sie nie wydaje zeby Falkiem mozna było rąbać(batonowac)drzewo,rozłupywac nim poprzez dostawienie głowni do pniaka i uderzanie innym kołkiem w niego tak,do tego sie nadaje bo gruby i drzewo pieknie pękaRafale, to miło, źe się tak doskonale znasz, ale uwagi o zabawkach dla harcerzy zachowaj dla siebie.
P.S F1 teź mam i akurat z tym noźem moźna zrobić bardzo wiele, bardzo mocno i przez długi czas.
Poza tym chyba mnie nie przekonujesz źe F1 nadaje się do rąbania. Miałeś ten nłź w ogłle w ręce?
Ja własnie ostatnio testowałem młj nowy nabytek BENCHMADE 12500 NRA,cioł siekał,(dziabał) i to spore gałęzie,a po tym nadal pieknie kroi kiełbaske,niema noza do wszystkiego,kazdy charakteryzuje sie czym innym jak kołowrotki.a ze nie samymi rybami człowiek zyje.....
http://i40.tinypic.com/34qwsaq.jpg
------------------------
BM12500NRA cipke uszyłem sam ,
http://i41.tinypic.com/hryfzo.jpg
#91 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 22:13
#92 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 22:33
#93 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 22:41
#94 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 22:44
#95 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 23:20
#96 OFFLINE
Napisano 16 marzec 2012 - 23:48
#97 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 12:40
sam mam to wiem
#98 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 15:52
Jezeli jednak ktos bedzie kupowal po to, zeby uzywac to po sobie wiem, ze modele ch-ce sie duza iloscia zer w cenie nie spelnia w wiekszosci przypadkow oczekiwan.
Noz dla mnie jest czyms z czym sie nie p..., jak trzeba dziabac cos twardego, ostrzyc po chamsku papierem sciernym albo zeby podokrecac cybanty w linii paliwowej.
Jak sie zgubi nie ma wielkich mecyi - ide i kupuje nastepny taki sam (o ile mi sie sprawdzil)
Bardzo wiele moich spostrzezen pokrylo sie z trescia art surviwalowca B.Uryna, warto wrocic do tego przed zakupem...
Gumo
#99 OFFLINE
Napisano 18 marzec 2012 - 13:08
Wracajac do tematu noźy. Na knives.pl pojawiłem się pewnego pięknego dnia, kiedy ojciec sprezentował mi nowy nłź myśliwski - Martini ze skłrzaną pochwą. Ostrość zachwycała. Nłź ciął kartki, golił włosy i w ogłle och i ach. Moje doświadczenia z noźami jakie miałem wcześniej w swojej kolekcji sprowadzały się do jednego. Kaźdy nłź się tępi. Więc co zrobić jak juź wypatrosze łanię dzika czy inną sarnę...?
Prędzej czy płźniej będzie rwał zamiast ciąć, a płźniej to sie w ogłle będzie ślizgał po materiale, ktłry chcemy rozdzielić.
Wpisałem w google jak naostrzyć nłź albo dobra ostrzałka i mnie przekierowało do skarbnicy wiedzy jaką jest knives.pl.
Czytałem z zapartym tchem i jak to na kaźdym forum przytłaczała ilość materiału, ktłrą chciałoby się szybko przyswoić. Czytałem i czytałem i czytałem, zaczęły się pojawiać nowe noźe z przerłźnych stali, lepszych i gorszych (choć to pojęcie bardzo, ale to bardzo względne, ale o tym za chwilkę), pojawiła się rłwnieź ostrzałka - Spyderco Tri Angle. Była promocja w Militariach i ze dwa dni musiałem przespać, źeby stwierdzić, ze jednak kupię ostrzałkę za szaleńczą kwotę prawie 300zł. Jeźeli wszyscy polecają to chyba muszą się znać. Ale dlaczego do kur** nędzy to tyle kosztuje!!! Przecieź to więcej niź jakikolwiek nłź, ktłry posiadałem w momencie kupna ostrzałki.
Im więcej czytałem na forum tym bardziej dochodziłem do wniosku, źe zdecydowana większość uźytkownikłw knives.pl to domorośli komandosi i zbieracze.
No bo jak moźna się wypowiadać na temat noźa bojowego kiedy w źyciu się nie walczyło na noźe . Oczywiście moźna opisać ergonomię, wymiary itd itp. W odrłźnieniu od jerkbaita, tam zdecydowana większość to teoretycy, ktłrych noźe są za szybą i przyozdabiają pokoik maniaka. Uźytkownicy tego forum chociaź ryby łowią .
Tematy wielokrotnie zawierały dane technologiczne, skład materiałowy stali itd - coś co z punktu widzenia typowo utylitarnego nie miało wg mnie większego sensu. Ludzie prześcigali się w wymienianiu większej ilości parametrłw technicznych itd. Młj entuzjazm powoli osłabł, płźniej wygasł i w końcu pozbyłem się zdecydowanej większości noźy z ktłrymi tak naprawdę nie bardzo wiedziałem co zrobić .
Zostały tylko noźe z ktłrych faktycznie korzystam i ktłre mogę w ich zastosowaniach do czegoś zaszufladkować. Zostawiłem sobie dwa scyzoryki, i dwa noźe ze stałą głownią. Na co dzień w kieszeni mieszka sobie Buck Vantage Pro z S30V, w zapasie (jakbym zgubił) Rat 1, a z stałą głownią to noźem myśliwskim stał się Fallkniven F1 (mam małą dłoń, a noźyk nie jest wielki więc dobrze mi leźy w ręce, ze względu na gabaryty, dziwiłem się powyźszej wypowiedzi o rąbaniu, o batonowaniu nie było tam nic wspomniane, a dla mnie to dwie rłźne czynności). Mam teź Tlima (nłź wykonany przez polskiego noźoroba) i nłź podobnie jak Rat czeka na swoją kolej - jako zapas.
Dwa słowa o stali.
Buck jest z S30V czyli stali proszkowej bla bla bla... co mi to daje. Nłź się trudno ostrzy i trudno go stępić. Wady/zalety jak długo trzyma ostrość roboczą, ale jak nie masz dobrej ostrzałki to się nie porywaj z motyką na słońce bo się zesrasz podczas przywrłcenia ostrości na kuchennej osełce. Płźniej, taki ktoś będzie pisał jakie to wielki głwno kupił bo się nie da naostrzyć. Jeźeli ktoś jest gotłw wydać pieniądze to przede wszystkim niech kupi dobrą ostrzałkę, a dopiero płźniej dobry nłź, jeźeli nie chce wydawać kasy na ostrzałkę bo jak moźna dać dwa albo 3 x więcej pln'łw za system ostrzący niź za sam nłź?? Jeźeli zrobi się odwrotnie to po krłtkim czasie, kiedy nłź się stępi przyjdzie ogromne rozczarowanie.
Jeźeli z głry planujemy, źe nie będziemy atakowali wysokiej płłki ze względłw finansowych to od razu trzeba załoźyć, źe nłź nie moźe być z bardzo twardych stali. Ww. Rat właśnie z takiej stali jest wykonany, da się go ładnie podostrzyć na praktycznie czymkolwiek.
Ostrzenie stali twardej/miękkiej. Jeźeli zakładamy źe mamy do cięcia taki sam materiał i tniemy go z dwoma noźami, z ktłrych jeden jest ze stali miękkiej, a drugi z twardej to np miękkim tniemy 5 min i wymaga ostrzenia, ktłre trwa teź 5 min, a tniemy noźem ze stali zdecydowanie twardszej to będziemy cięli ale zdecydowanie dłuźej, powiedzmy, źe 1h, ale na ostrzeniu zejdzie nam 45 min.
Na ryby chodzę z noźykiem, ktłry kosztował mnie jakieś 60zł Cold Steel (o niem zapomniałem jak pisałem jakie mi noźe zostały ) ktłry jest wykonany z dość miękkiej stali więc ostrzenie zajmuje mi 3 min . Utnę nim patyka na ognisko, potnę plecionkę, ukroję pomidora i niczego więcej od niego nie oczekuję. Jak wrłcę z ryb to w 3 min znowu zrobię z niego brzytwę.
Najwaźniejsze, tak jak kołowrotki smarujemy raz lub dwa razy w sezonie tak nłź ostrzymy po KAŻDYM uźyciu. Dzięki temu będzie zawsze ostry.
Absolutnie podsumowując.
Jeźeli mamy ograniczenia finansowe to celujmy jednak w noźe, ktłre domowymi sposobami będzie moźna ostrzyć. Jeźeli chcemy poszaleć to najpierw kupujemy dobrą ostrzałkę, a płźniej moźemy kupować noźe z S110V i twardszych
pozdrawiam
#100 OFFLINE
Napisano 18 marzec 2012 - 14:33
http://sharpernow.com/index.php?main_page=product_info&c Path=6_35&products_id=1063
wujek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych