[maykel]

Dzisiaj w drodze słuchałem audiobooka "Ogień i krew" i zachowanie Danusi wcale nie jest odrealnione, zestrzelenie smoka w poprzednim odcinku również jest do zaakceptowania. Jeden z największych smoków, Meraxes padł od jednej strzały ze skorpiona...

[Del Toro]

Dzisiaj w drodze słuchałem audiobooka "Ogień i krew" i zachowanie Danusi wcale nie jest odrealnione, zestrzelenie smoka w poprzednim odcinku również jest do zaakceptowania. Jeden z największych smoków, Meraxes padł od jednej strzały ze skorpiona...

 

Padl, w ksiazce jest opisane ze to byl strzal jeden na milion  Rowniez w ksiazce jest napisane, ze zestrzelenie smoka w locie jest praktycznie niemozliwe.

Generalnie nie w tym problem, w E4 gosc trafia ze skorpiona 3 razy w smoka z kilometrowej odleglosci. W E5, 50 skorpionow nawet nie jest blisko zeby cokolwiek trafic

[vako]

Pisałem już o tym raz w przypadku ubicia Rhaegela. Uważny obserwator dostrzeże pewne niuanse. Rhaegal po walce z Viserionem dosiadanym przez NK odniósł poważne rany. W E4 jest taka scenka jak z nie małym trudem wzbija się w powietrze (z wyraźnymi kłopotami) by odleciec w kierunku DragonStone. Należy też zauważyć że były 2 rodzaje skorpionów: te budowane przez Lanisterów(dwa ramionka-krótszy zasięg) i te zamontowane/zbudowane przez Eurona na jego flocie(poczwórne ramiona niemal jak snajperka z CoD). Pomijam błędy scenariusza - flota Danki i smoki poruszają się w tym samym tempie by dotrzeć jednocześnie DS. W E4 Danka jest zaskoczona, a zielony smok wyraźnie wolniejszy od swojego brata. W E5 inicjatywa należy do Danki, gdzie wykorzystała w pełni swą przewagę - zaskoczenia i mobilność. Inaczej się strzela gdy pędzi na ciebie bydle zionące ogniem, a inaczej gdy ty widzisz bydle a one Ciebie już nie. Do tego doszła panika obrońców, fatalne rozmieszczenie skorpionów(od strony morza nie było ich tak wiele(3-4)) i przewaga mobilności Danki. Nie ma tu nic dziwnego i zaskakującego. Prawidłowo przeprowadzony atak.

Użytkownik vako edytował ten post 17 maj 2019 - 21:11

[Goliat]

Pisałem już o tym raz w przypadku ubicia Rhaegela. Uważny obserwator dostrzeże pewne niuanse. Rhaegal po walce z Viserionem dosiadanym przez NK odniósł poważne rany. W E4 jest taka scenka jak z nie małym trudem wzbija się w powietrze (z wyraźnymi kłopotami) by odleciec w kierunku DragonStone. Należy też zauważyć że były 2 rodzaje skorpionów: te budowane przez Lanisterów(dwa ramionka-krótszy zasięg) i te zamontowane/zbudowane przez Eurona na jego flocie(poczwórne ramiona niemal jak snajperka z CoD). Pomijam błędy scenariusza - flota Danki i smoki poruszają się w tym samym tempie by dotrzeć jednocześnie DS. W E4 Danka jest zaskoczona, a zielony smok wyraźnie wolniejszy od swojego brata. W E5 inicjatywa należy do Danki, gdzie wykorzystała w pełni swą przewagę - zaskoczenia i mobilność. Inaczej się strzela gdy pędzi na ciebie bydle zionące ogniem, a inaczej gdy ty widzisz bydle a one Ciebie już nie. Do tego doszła panika obrońców, fatalne rozmieszczenie skorpionów(od strony morza nie było ich tak wiele(3-4)) i przewaga mobilności Danki. Nie ma tu nic dziwnego i zaskakującego. Prawidłowo przeprowadzony atak.

Największym absurdem tej sceny było to, że oddali strzały do smoka zanim wyłonili się zza skał...i trafili . Jeb..ny podkręcił strzał z balisty (jest ona bronią wyrzutową), ja wiem że to fantasy ale świat Martina zawsze był logiczny. Już nie wspominam nawet o tym, że smok lecący jest prawie nie do zabicia o czym wspominali przedmówcy.

 

 Inaczej się strzela gdy pędzi na ciebie bydle zionące ogniem, a inaczej gdy ty widzisz bydle a one Ciebie już nie.

 

Jak Rhaegal padł Danka szarżowała na Drogonie prosto na statki i została zmuszona do odwrotu jedną salwą z kilku balist. Szukanie logiki tam gdzie jej nie ma jest syzyfową pracą

 

Pozdro

Użytkownik goliatwielki edytował ten post 18 maj 2019 - 09:20

[madmatt]

https://m.sadistic.p...je-vt494619.htm

[xyzzvpc]

 

https://www.change.o...mpetent-writers

[korol]

Finał dobry, jak cały 8 sezon. Ciężko mi napisać coś pochlebnego.

[Del Toro]

W sumie to dobrze ze to koniec

[vako]

Finał dobry, jak cały 8 sezon. Ciężko mi napisać coś pochlebnego.

Śpiący smok i butelka wody mineralnej - tego się nie spodziewałem .

[coma]

Spoiler

 

 

 

 

 

 

 

 

Użytkownik coma edytował ten post 20 maj 2019 - 09:57

[drag]

Finał dobry, jak cały 8 sezon. Ciężko mi napisać coś pochlebnego.

Eee..nie rozumiem-jeśli uważasz że dobry to dlaczego ciężko napisac coś pochlebnego?

Moja subiektywna opinia-słabo,żeby nie powiedzieć katastrofa.

Zaskoczeń brak-śmierci Danki wszyscy się domyślali,raczej większość domyślała się że zabije ją Jon.

Bran Królem-to już absolutna jazda na całego.Kompletnie oderwany od spraw realnego świata.Mądry owszem,ale czy madrością która pozwoli sensownie rządzić światem,pieniądzem,ludżmi,emocjami?Wiem że są doradcy,Rady itp. i itd. ale...To trochę tak jakbys nagle Pablo Picasso posadził w fotelu premiera

Co z zabezpieczeniem dziedziczenia-przecież Bran nie będzie miał potomków.(chociaż nie wiem-może DD założyli że będzie żył wiecznie i kwestia sukcesji  nie jest istotna  )To kompletnie bezsensowny wybór,który zamiast zabezpieczyć wladzę i zapewnić jej ciąglość otwiera piękną drogę do kolejnych walk o tron.GoT II?

Sansa Królową?-mam nadzieję że nikogo nie urażę-w końcu to postac fikcyjna.W ogólnym przekroju najgłupsza laska w całej historii.

Jon sobie poszedł.Gdzie?Na Mur?Przeciez nie ma Muru...

Straszliwie na koniec brakuje Varysa.Uśmiercenie go w poprzednim odcinku to był jeden z wielu błędów. 

Itp.,itd....

Scena która była naprawdę fajna i znacząca to moment spalenia Tronu przez Drogona.Drogon wiedział tak naprawdę kto(właściwie co)zabiło Daenerys.Własnie dlatego moim zdaniem nie spalił Jona a  Tron.Raczej chyba nie miało to znaczenia czy Targaryen czy nie-gdyby uznał Jona za winnego spaliłby go i tyle.

Winny był Tron.

Scena odlotu i zabrania Danki-też fajna.Jak dla mnie-niesie ją do Drogo i ich syna...

Dużo ludzi pisze o tym że oceniamy koniec tak żle ze względu na wygórowane oczekiwania.Może i prawda ale skądś się one pojawiły,prawda?Poza tym,oczekiwania(uzasadnione)oczekiwaniami a  katastrofy logiczne i wszelkie inne w scenariuszu,spłycenie czy wręcz olanie niektórych wątków  to osobny temat.

Moja główna konkluzja-szkoda.jeszcze przed  startem 8 serii myślałem że będzie naprawdę COŚ  .

Użytkownik drag edytował ten post 20 maj 2019 - 10:16

[Del Toro]

Eee..nie rozumiem-jeśli uważasz że dobry to dlaczego ciężko napisac coś pochlebnego?

 

 

To byl sarkazm ze strony @korol 

[coma]

Drag, nie odczytałeś ironii Korola.

[drag]

To byl sarkazm ze strony @korol 

 

Drag, nie odczytałeś ironii Korola.

Rację macie.Chyba słowa "finał dobry" podziałały na mnie jak płachta na byka  

[vako]

Spoiler

 Syn Brienne .

PS. Jeśli czegoś brakowało mi w zakończeniu to właśnie sceny rzygającej w swój złoty hełm Brienne.

Użytkownik vako edytował ten post 20 maj 2019 - 11:36

[vako]

Wszystkim fanom książki polecam fragment-przesłanie DDeków.(1.30-2.30):

Użytkownik vako edytował ten post 20 maj 2019 - 13:17

[korol]

Jedno się udało. Trolling demokracji. Nieźle się uśmiałem. "...ja zapytam swojego konia."

Bran okazał się niezłym sku.. wszystko wiedział i dopuścił do rzezi. Co innego Danka, ona była chora, potrzebowała pomocy psychologa i leków na szajbe.

[xyzzvpc]

Obejrzałem i.....


Jakbym oglądał zakończenie zupełnie innego serialu.

Płytko strasznie. Śmiało mogli pociągnąć 10 odcinków, a nawet kolejny sezon. Nie rozumiem oglądalność była czyli i kasa się zgadzała. Zakończyć wątki na poziomie jaki narzucili wcześniej, a rąk słyszą przeciętna telenowela. Może gdyby sami nie pompowali tak balonika nie było by teraz takiego huku i piasku niezadowolonych. Widać że nie byli w stanie udźwignąć bez książek tematu.

Gdyby była kontynuacja za trzy sezony okazało by się że Bran to swir, Jon wraca z wygnania by po raz kolejny ocalić świat, a Danke smok zatargal do Volantis gdzie ja wskrzesili i razem z Dario, smokiem i słoniami wracają powtórnie wyzwolić świat od tyranii :-D

Użytkownik gajosik edytował ten post 20 maj 2019 - 19:00

[miramar69]

.... a więc wszystko zaczyna się od POCZĄTKU ......    !!!!!!

Użytkownik miramar69 edytował ten post 20 maj 2019 - 20:23

[woblery z Bielska]

(...)

Co z zabezpieczeniem dziedziczenia-przecież Bran nie będzie miał potomków.(chociaż nie wiem-może DD założyli że będzie żył wiecznie i kwestia sukcesji  nie jest istotna  )To kompletnie bezsensowny wybór,który zamiast zabezpieczyć wladzę i zapewnić jej ciąglość otwiera piękną drogę do kolejnych walk o tron.GoT II?

(...)

Czyżbyś zapomniał, że podobny pomysł już kiedyś w historii zaistniał? Żeby daleko nie szukać - zaistniał w naszym pięknym kraju, gdzie w pewnym momencie zrezygnowano z monarchii dziedzicznej na rzecz królów elekcyjnych Gdyby nie Potop Szwedzki, który zrujnował nasz kraj w stopniu porównywalnym ze zniszczeniami (ludzkimi i materialnymi) do WW II, osłabiając mocarstwo i w efekcie prowadząc do rozbiorów, to kto wie - może do dziś w powszechnym głosowaniu wybieralibyśmy króla, zamiast prezydenta?