Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

"Kasowanie" / usuwanie luzów w kołowrotkach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
220 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 21 styczeń 2014 - 12:25

Na temat kołowrotków, ich serwisu, smarowania i eksploatacji na forum napisano już wszystko. Mimo to co i rusz ktoś będzie pytał o smar do przekładni albo do oporówki i znów pojawią się tysiące tych samych odpowiedzi a temat będzie się ciągnął w nieskończoność jak flaki z olejem. Tym samym kończę jakiekolwiek wypowiedzi w temacie serwisowania kręćków, bo to zwyczajnie nie ma sensu.

Chyba że czegoś nie będę wiedział, wtedy zapytam.



#102 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 21 styczeń 2014 - 12:30

pytanie nic nie kosztuje, w najgorszym przypadku, nie dostaniesz odpowiedzi na pytanie, za to wiele innych :)



#103 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 21 styczeń 2014 - 12:56

Gdzie napisałeś? Proszę.

Kotwic to nie jest kwestia kwestionowania tego co kto wie o kolowrotkach, bo ja co mialem zobaczyc w kolowrotkach od lat 90 - do teraz to juz  zobaczylem i swoje wiem.

Tylko bardziej drazni mnie moda na najnowsze doslownie "wytloczki" i ich chore propagowanie tu i owdzie, a niektorzy sa doslownie na tyle ( przynajmniej dla ) bezczelni ze porownywanuja te dzisiejsze ryobi i jego klony to TOPOWYCH maszyn s. czy d.

Przeciez krew zalewa. Jakiekolwiek lozysko np: z starej daiwy tournamenta jest bardziej zaawansowane technologicznie i materialowo, niz ten dzisiejszy szrot.

 

 Odniosłeś się do mnie czy nie?
P.s Zanim jeszcze raz napiszesz, że piszę głupoty to przeczytaj jeszcze raz swoje posty w tym OT, najlepiej ze zrozumieniem. I jeszcze raz powiem, gdybym uważał, że spro czy inne ryobi jest najlepsze to nie miałbym np. takich: 
 

Załączone pliki



#104 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 21 styczeń 2014 - 12:56

A tutaj, szanowny Panie blackabyss przedstawiam zatrważające różnice konstrukcyjne pomiędzy TD 930 ( ryobi excia ) , Daiwa T Z3000ia i Team Daiwa S3000ia (emblem).

Załączone pliki



#105 OFFLINE   Pele76

Pele76

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • LokalizacjaEire
  • Imię:Grześ

Napisano 21 styczeń 2014 - 13:08

Ja na razie trenuje na malezyjskich tylnohamulcowcach, ladnych pare lat nie rozbieralem nic z przednim hamulcem, ale bebechy podobne. Do rozebrania Stelli jeszcze nie doroslem, a moze sie boje, a tak naprawde, to jeszcze nie potrzebuje. Skazany raczej bede na samodzielne serwisowanie, bo wysylanie kurierem kreciolka do kraju, to nieoplacalny finansowo biznes ;)

#106 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 21 styczeń 2014 - 13:59

kotwizt jesli Ty owe podobienstwo konstrukcji tych kolowrotkow sprowadzasz do jednego mianownika pt: kolowrotki z posowem szpuli opartych na walki slimakowym to faktycznie Ci gratuluje.. glupoty.

gdzie jest ta Twoja fotka bebechow ryobi zaubera czy innego jego klona, ktore rzekomo owy posow maja w identyczny sposob rozwiazany co daiwy czy shimano, ktore dumnie pokazujesz na fotce ?

Tak na szybko znalazlem jakis filmik z wybebeszenia zaubera od 120 s. widac jak ten posow jest rozwiazany i nie ma nic wspolnego z  prostota shimano i daiwy.



#107 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 21 styczeń 2014 - 14:20

Proponuję Ci przeczytać jeszcze raz cały wątek. Jak znajdziesz gdzie napisałem o podobieństwie zaubera do S.i D. To zwrócę Ci honor. Na fotkach są trzy kołowrotki. Przyjrzyj się uważnie i odpowiedz sobie na pytanie kto tu jest głupi. Hmmm, śmiem twierdzić, że na pewno nie są głupi inżynierowie Ryobi o czym świadczy sprzedaż ich produktów.
P.s nie obrażaj mnie proszę, lepiej użyj sensownych argumentów i odpowiedz wreszcie na pytanie kolegi @rej "A do jakiej "półki"zaliczyłby Pan kołowrotek Spro Red Arc?"


  • Zwierzu lubi to

#108 OFFLINE   rej

rej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów

Napisano 21 styczeń 2014 - 14:52

A tutaj Red..w całej okazałości http://www.youtube.c...h?v=QKcMjGYGNCI



#109 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18683 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 styczeń 2014 - 16:36

@blackabyss,

 

pkt. 1 Regulaminu jerkbait.pl  - proszę o kulturalne odnoszenie się do innych użytkowników portalu,  na inwektywy nie ma na tym portalu przyzwolenia.


  • Zwierzu lubi to

#110 OFFLINE   michal00kn

michal00kn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 202 postów
  • Lokalizacjawlkp/kp
  • Imię:Michał

Napisano 21 styczeń 2014 - 16:43


Pisalem w innym watku, ze takie potentaty jak D czy S ktore wioda prym na rynku min. kolowrotkow maja wiekszosc najprostszych konstrukcji opatentowanych i sila rzeczy inni producenci musza zabulic, by moc to wykorzystac ich rozwiazania w swoim produkcie lub kombinowac i wymyslac zupelnie inne koncepcje np przeniesienia napedu - jak to robi ryobi, spro i wielu wielu innych.

 

Spro Opera ma identyczną konstrukcje mechanizmu napędu jak Shimano od Technium w góre, czy mają opatentowane rozwiązanie mechanizmu....wątpię; kształt wygląd zewnętrzny, jakieś materiały to pewnie mają na to patent



#111 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 21 styczeń 2014 - 22:47

Dodatkowo użytkownicy stelli twinko i innych nie Katuj a swoich maszyn bo im szkoda... i często jest tak ze Stella rzuca do 15 gram a reszta np slammer bo nie szkoda ... później się dziwić że te tańsze szybciej się sypia jak mają ciężej ...


Słuszne słowa sir Tomaszu prawicie.
Jak do tej pory spotkałem jedynie dwóch typów ze Stellami, każdy z nich nie rzucał główkami powyżej 25g bo "Panie kołowrotka szkoda !"
To po jaki ... to kupować ?
 

Dlaczego utarla sie opinia, ze stelle sa delikatne ? przeciez to najmocniesze kolowrotki z shimano, zadne pindolenie tego nie zmieni.


Właśnie dlatego że ich uzytkownicy w większości traktują je jak ... a nie pełnowartościowy produkt do pracy na wędzisku (patrz powyższe)
Jak się wydało kilka tysi na kołowrotek to za przeproszeniem cycki bolą żeby nie daj Bóg coś się zepsuło - a tu chyba nie o to chodzi ;/.
Gdyby używano zgodnie z przeznaczeniem i "orały by glebe" jak większosć tepych wytłaczanek to może i ilość wad byłaby większa ?
 

A co do kasowania luzow w zauberach, spro, penn affinity.. kurcze luz na zebatkach, ktore przenosza naped na walek slimakowy nie zlikwiduje sie niczym ;) - od taka nowoczesna super konstrukcja. Dlatego te kolowrotki po sezonie nie naprawia sie.. bo tam juz nie ma co naprawic.. calosc przekladni jest tak rozchwiana, ze nic tylko wystawic na allegro..


W sezonie jedną książeczkę zapełniam w całości, drugą mniej więcej do połowy - powiem szczerze, nie wiem czy to dużo, ale tyle na ile mnie stać czasowo na pobyt nad wodą !
Po 4 latach Spro pizgają główkami po 30-35g (mniejsze mniej) i kręcą dalej, raz do roku smarowane. Chyba sprzedam, bo to g... warty sprzęt.
Mój dobry kolega używa jeszcze dłużej, do tego przyłowy suma, a ta propagowana "wytłoczka" dalej zepsuć się nie chce - normalnie chamstwo i drobnomieszczaństwo !

Powiem tak, po co kupować lepszej marki i za większe pieniądze kolowrotek ?
Ano dla jego większej kultury pracy, i tzw maślanej pracy, notabene co za cymbał wymyślił to określenie ?
Maślana praca, jakis wielbiciel masła ? Dlaczego nie margaryniana, olejkowa, wazeliniana ;),lubrikantowa, towotowa itd itp.

Ja powyżej Spro, Sorona, Biomastera i Luviasa nie dostrzegam tego więcej masła w maśle, więc i sensu zakupu za więksżą kasę nie widzę - wiem tępy burak ze mnie i maślanej sztuki nie rozumiem !

Ogólna moja konkluzja
- Daiwy jak wiadomo ząbkują
- Stelle są do dupy, bo używane przez markizów w pończoszkach którzy boją się rzucić większą główką ;)
- Penny to toporny sprzęt dla niewyrafinowanego wędkarsko chłopstwa
- Ryobi/Spro to wytłaczanki dla niedzielnych wędkarzy

Normalnie Panie nie ma co kupić, żeby w tym luzy kasować :(.

Notabene nikt nie czynił tu porównania do starych dobrych kołowrotków, czytać ze zrozumieniem.

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 21 styczeń 2014 - 23:14


#112 OFFLINE   Pele76

Pele76

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • LokalizacjaEire
  • Imię:Grześ

Napisano 21 styczeń 2014 - 22:54

- Stelle są do dupy, bo używane przez markizów w pończoszkach którzy boją się rzucić większą głowką ;)

A większymi główkami rzucają Ci co muszą sobie powiększyć rozmiar w rozporku dużą rybą ;) :P

Może tak sobie to tłumaczę, bom jest nowym użytkownikiem Stelli ale kurcze, żadnym ze swoich kołowrotków nie rzucam niczym cięższym niż główka 5g, no dobra, czasami zdarza mi się 7g...


  • Zwierzu lubi to

#113 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15670 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 styczeń 2014 - 23:07

A tutaj, szanowny Panie blackabyss przedstawiam zatrważające różnice konstrukcyjne pomiędzy TD 930 ( ryobi excia ) , Daiwa T Z3000ia i Team Daiwa S3000ia (emblem).

Widzę , że raz na zółto Ardent, a raz na czerwono Mobilith. Kombinujesz kolego. Jakie wnioski?



#114 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 22 styczeń 2014 - 00:34

Ten czerwony to faktycznie mobilith ale kołowrotek nim umazany ( jakieś 3 lata temu) to dawca. Kiedyś zepsułem coś w jednym i został na zapasowe części choć jeszcze się nie przydały :) . Wnioski są bardzo proste. Ardent, Quantum hot sauce, abu silicote to są smary, które po wielu różnych eksperymentach używam i w zupełności są wystarczające. Abu bardzo fajnie współgra z daiwą, hot sauce jest dobry do kołowrotków, które pracują ciężko, a ardent jest mocno uniwersalny i na duży plus dla niego to lekka praca kołowrotka w ujemnej temperaturze.. Przyznam się szczerze, że przekonałem się do tego po rozmowie z Panem Leśniakiem i przy tym zostaje. Nie ma sensu moim zdaniem kombinować. Tubka ardenta spokojnie wystarczy na posmarowanie blisko 10 kołowrotków czyli powiedzmy 5 zł na kołowrotek. W tym wypadku nie widzę sensu kombinacji z innymi lubrykantami. 



#115 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15670 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 22 styczeń 2014 - 00:42

To ja generalnie używam Mobilitha, Quantum Hot Sauce i Shimano Drag Grease Ace-2. Z oliwek Quantum i syntetyczna oliwka Mobil-a. Ardent kupiony kilka miesiecy temu, ale nie rozpakowany leży.

Smarmaxa miałem , ale mnie nie przekonał. Jaxon tym bardziej. Jeszcze Penn jest dość ciekawy, taka mieszanka oleju ze smarem.



#116 OFFLINE   Tomasinio

Tomasinio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów

Napisano 31 październik 2015 - 23:25

Dzisiaj smarowalem swojego starego red arca ktory zabkowal po ostatnim serwisie) Na forum jest duzo postow odnosnie zabkowania tego modelu po "serwisie" czyli rozebraniu i skreceniu calosci ponownie. Napisze pokrotce. Warto po zdjeciu obudowy wyczyscic nadlewki lakieru wchodzace na obszar styku panelu bocznego i korpusu. W moim egzemplarzu byl bardzo maly luz osiowy na korbie. Dodalem dwie bardzo cienkie podkladki(nie znam rozmiaru, ale wyginaly sie pod swoim ciezarem). Zero luzu na korbie i tzw. zabkowanie zniknelo...To bardzo dobry i popularny kolowrotek, moze warto osobom ktorym klopoty sprawia postapic z nim w ten sposob.

Użytkownik Tomasinio edytował ten post 31 październik 2015 - 23:28


#117 OFFLINE   Kowalinho

Kowalinho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 53 postów
  • LokalizacjaPuławy

Napisano 12 listopad 2015 - 22:32

Panowie, pozwólcie, że dorzucę swoje "5 groszy". Zapanowała delikatna obsesja na punkcie "luzów".
Proponuję wyluzować :)
Zawodowo zajmuje sie min. "Troszkę większymi" przekładniami niż te w naszych kołowrotkach.
Wiem, że nie przekonam większości Kolegów dążących do "masła" ale zbliżanie się do wartości luzów minimalnych przekłada się na szybsze zużywanie się elementów współpracujących i tak zapętlamy się w ciągłe poprawianie czegoś, co od początku w większości przypadków było dobre :)
Z wyczuciem więc podchodzimy do sprawy a nie z mikrometrem ;)
  • Piotrek Milupa i rey lubią to

#118 OFFLINE   Tomasinio

Tomasinio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów

Napisano 12 listopad 2015 - 22:36

Ciezki temat) Nawet producenci sprzetu nie daja wytycznych odnosnie luzow. Wyczucie w tym temacie to tabu)

#119 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3557 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 13 listopad 2015 - 07:45

Najlepszym przykładem że temat regulacji luzu jest doświadczalnie załatwiany,jest fakt iż w nowych kołowrotkach z fabryki mozna trafiać po 1-2lub 3 podkładki na kole głownym , generalnie wtryskiwarki tokarki i frezarki cnc mają zawsze tolerancję,którą to właśnie podkładkami się "stara człowiek niwelować" -podkładki regulcyjne są właśnie do regulacji :) nawet najwięksi gracze je stosują.

Trzeba mieć swiadomość i nie pisać ,że coś nie ma zupełnie luzu(co jest złudnym wyznacznikiem jakości niesamowitej)Miałem i słynne stelle z "numerkiem" wszelkiej maści daiwy i zawsze luz techniczny był,bo być musi.(no może poza vanstaalem)ale tam są wszędzie oringi gumowe ,min. dlatego pracuje tak specyficznie opornie.


  • Jozi, Rheinangler i Józef Lesniak lubią to

#120 OFFLINE   Kadet

Kadet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 31 marzec 2016 - 18:32

Odgrzeje kotleta.

Kołowrotek kręci bez najmniejszych oporów, pomimo zerowego luzu na korbie. Będzie to zdrowe dla przekładni? Czy jednak ująć podkładkę.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych