A ja dziś przed pracą byłem zapoznać żaby z moją rzeczułką. Co prawda przez 40 minut nic nie złowiłem, ale zaliczyłem pierwsze kontakty żab z rybami Były to raczej niewielkie klenie (ok. 30 cm), ale kilka razy uderzały we froga W sobotę i niedzielę kolejne testy. Tym razem na Wiśle (klenie) i kanale ze stojącą wodą (szczupaki).
P.S. Tomku Sayonaro Ostatnio wspominałeś coś o łowieniu boleni. Czy już jest gdzieś ten filmik ? Chętnie bym pooglądał jak łowi się rapy na żabulce Na tym kanale, gdzie chodzę za szczupakami bolenie "piorą" w uklejki, aż się woda gotuje....
Jeszcze nie. Nie mam się czasu zebrać. Te bolenie to były przyłowy nocne i dzienne przy kleniach i sumach. Sądzę, że akurat TE które ja złowiłem - wzięłyby na wszystko - w warunkach w jakich wzięły. Zaleta jest tylko taka, że jak trafisz na takie rapy łowiąc żabą - nie trzeba zmieniać przynęty.