Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rekordy Polski - dyskusja o drapieżnikach wyjątkowych rozmiarów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
544 odpowiedzi w tym temacie

#401 OFFLINE   wyjec

wyjec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Tomasz

Napisano 20 kwiecień 2014 - 17:40

A może ma ktoś możliwość i po prostu wystąpi do WW o zdjęcie rekordowych ryb i może jakieś uzasadnienie na jakiej podstawie były uznane ?? Co do wielkości ryb jak dobrze pamiętam parę lat temu ważąc, z Drwęcy 62 cm miał 2.8kg a z Wisły 79cm tylko 2.9kg waga nie powinna być wyznacznikiem rekordu !



#402 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 20 kwiecień 2014 - 18:48

Myślicie, że ściema to nasza specjalność? A rekord świata potokowca? http://arkansasroads...ture/trout.html tak się nieprzypadkiem składa, że rok później spędziłem 4 miesiące w Arkansas. Łowiłem między innymi w Little Red i wiem, że to wszystko ściema. Po pierwsze taka ryba nie mogła urosnąć do tych rozmiarów w tej rzece. Na zatrzymanej wodzie z zapory tej rzeki prawie nie ma. To widziałem na własne oczy. Skąd zatem się wzięła? Ano przy zaporze jest duża, technologicznie bardzo zaawansowana ferma, na której między innymi, można bez problemu zrobić triploida. Tutaj też byłem i widziałem. Pytanie po co? W tamtym czasie istniał wyścig na światowe rekordy potoka pomiędzy Arkansas i Oklahoma. Tyle, że poprzednie rekordy były wiarygodne, chociaż nie wiem czy prawdziwe. Te z Arkansas pochodziły głównie z White River. To ogromna, cudowna, rzeka z krystaliczną, zimną wodą, żeby było śmieszniej w subtropikalnym klimacie. Wierzę, że ryby z tej rzeki mogły bez problemu mieć kilkanaście kilo, ich zdjęć widziałem kilkadziesiąt.

Natomiast ciekawe jest to, co było potem. Pierwsza wersja to złowienie na kukurydzę, myślę że prawdziwa O ile pamiętam pisały o tym WW. Potem pojawiły się ideologicznie słuszne historie o C&R, a teraz na stronie jest ultralekka muchówka. To chyba jest napisane dla debili, którzy nie pamiętają jak było 22 lata temu, albo dla tych, którzy urodzili się tak późno, że nie czytali pierwszych tekstów



#403 OFFLINE   kleniu25

kleniu25

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 206 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 20 kwiecień 2014 - 19:19

Lepiej będzie walczyć ten 12 kg i to o kilka klas.

Poza tym szczupak 125 cm nie będzie miał 20 kg, nawet jak będzie mega spasiony :)

 

 

Szczupak cezoratora miał 124 cm i nie miał więcej niż 16-17 kg. Jakąś legendą widzę obrósł ... Nie wiem skąd te 20 kg :)

 

no teraz mnie rozwaliłeś,  12kg będzie bardziej walczył niż 20? nie ze mną taka dyskusja, nigdy mnie nie przekonasz. Jakby nie było to masz o 8kg ciężaru więcej na wędce, a to robi duużą różnice.

Co do tej długości i wagi to popatrz sobie w necie na zdjęcia dużych esox-ów to sobie zobaczysz ile mają długości takie "mamuśki".

 

Odnośnie WW, to jest jakiś pomysł. Mogliby umieścić zdjęcia tych "pseudo rekordów". NP. sandacza Pana Wacława B. Ale lepiej siedzieć cicho, bo wiele tych rekordów jest naprawdę bardzo wątpliwych.


  • Atomek10 lubi to

#404 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 20 kwiecień 2014 - 19:30

no teraz mnie rozwaliłeś,  12kg będzie bardziej walczył niż 20? nie ze mną taka dyskusja, nigdy mnie nie przekonasz. Jakby nie było to masz o 8kg ciężaru więcej na wędce, a to robi duużą różnice.

Co do tej długości i wagi to popatrz sobie w necie na zdjęcia dużych esox-ów to sobie zobaczysz ile mają długości takie "mamuśki".

 

Odnośnie WW, to jest jakiś pomysł. Mogliby umieścić zdjęcia tych "pseudo rekordów". NP. sandacza Pana Wacława B. Ale lepiej siedzieć cicho, bo wiele tych rekordów jest naprawdę bardzo wątpliwych.

A dlaczego uważasz,że cięższa ryba ma zawsze więcej siły od tej mniejszej?To nie wielkość świadczy o sile i kondycji fizycznej (podobnie jest u ludzi)



#405 OFFLINE   Majo

Majo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1095 postów

Napisano 20 kwiecień 2014 - 19:32

Najciekawsze jest to, że większość ryb zważonych dziwnym trafem przybiera średnio po dwa kilo na rok. To tak z opowieści ,,bajkarzy" znad wody. Na kilogramy zawsze jakieś dziwne wałki wychodzą. 



#406 OFFLINE   kleniu25

kleniu25

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 206 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 20 kwiecień 2014 - 19:49

A dlaczego uważasz,że cięższa ryba ma zawsze więcej siły od tej mniejszej?To nie wielkość świadczy o sile i kondycji fizycznej (podobnie jest u ludzi)

 

Ok. zgadzam się z Tobą, tylko uważam, że te powiedzmy 8kg robi różnicę i to znaczną. Jakby nie było, to jest znacznie dużo większy ciężar, i każdy zryw jest mocniejszy bo dochodzi do tego większy ciężar ryby.

Weźmy na ten przykład karpie. "misiek" 7kg zrobi odjazd ale taki 15kg lub więcej będzie stawiać większy opór itd.itd..

 

Ale nie o tym jest ten temat, nie o takich rozważaniach.

 

Jest o niedorzecznych rekordach i tego się trzymajmy. Ponawiam swój apel. O ile stare śmieszne zdjęcie ze szczupakiem , niby rekordowym się znalazło, to sandacza nikt nie wrzucił. Ma ktoś może fotkę tego "rekordowego" okazu??



#407 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 20 kwiecień 2014 - 20:27

Gdyby taka fotka "latała" po sieci to pewnie już ktoś by ją wrzucił. ;)

Wracając natomiast do rekordów wagowych.Moim zdaniem jest to lekko rzecz ujmując nietrafiony pomysł.

Kilka przykładów na to jak taki rekord może być zakłamany.

Dajmy na to łowimy samicę okonia pod 40cm w połowie ciepłego kwietnia (już po tarle),jej waga może oscylować w granicach jednego kg,ryba wraca do wody po czym łowimy ją następnego roku w połowie marca (chwilę przed tarłem) waga takiej ryby będzie na pewno sporo większa.Powstaje pytanie,czy taka sytuacja ma być wyznacznikiem jakiegokolwiek rekordu (poza oczywiście PB)...? :huh:

Analogiczna sytuacja ze szczupakiem,łowimy rybę (110cm mamusię np) jeszcze nie wytartą (podczas zimnych wiosen zdarzało się,że w maju zębaty nie był jeszcze wytarty) która na dodatek "chwilę" wcześniej zjadła kilogramowego karpia z zarybienia.Czy jej waga ma być wyznacznikiem rekordu?

Przykłady można mnożyć,dlatego osobiście uważam,że jeśli ktoś,gdzieś chce bić jakieś rekordy to niech to będzie rekord w długości ryby.

Chyba każdy wie,że nawet "najgorszy" gumofilc i mięsiarz,choćby nawet bardzo się starał,czy to za pomocą nogi,młotka czy samochodu to nie "rozklepie" 60 cm sandacza do długości 100cm... :mellow:

Ps.Zresztą u nas to wszystko jest możliwe,skoro zdarzały się amputacje ogonów i ponowne ich przyklejanie innej rybie to może i "rozwałkowanie" się zdarzyć... :huh:


  • Negra lubi to

#408 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 20 kwiecień 2014 - 21:15

no teraz mnie rozwaliłeś,  12kg będzie bardziej walczył niż 20? nie ze mną taka dyskusja, nigdy mnie nie przekonasz. Jakby nie było to masz o 8kg ciężaru więcej na wędce, a to robi duużą różnice.

Co do tej długości i wagi to popatrz sobie w necie na zdjęcia dużych esox-ów to sobie zobaczysz ile mają długości takie "mamuśki".

 

 

 

Ja nie muszę Cię przekonywać, wyrażam jedynie swoje zdanie poparte doświadczeniem. Złowiłem kilka szczupaków 120+ w tym dwa ważące blisko 20 kg - spasione maciory. Złowiłem też dużo takich 110+.

Im szczupak grubszy tym bardziej nieruchawy. Niektóre spaślaki praktycznie wcale nie walczą, więc sprawiają wrażenie wora kartofli na kiju. 

Więc tak, chuda 120'ka będzie znacznie waleczniejsza od grubej (czyli cięższej).

 

Inaczej jest z sumami czy łososiowatymi, ale o szczupakach była mowa.



#409 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14826 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 20 kwiecień 2014 - 21:33

Koncepcja "mierzenia" okazowosci zdobyczy jej walecznoscia, czy tez sila jest oglednie mowiac chybiona.

Ta sama ryba (egzemplarz) zahaczona za czubek pyska bedzie inaczej walczyc niz jak dostanie kotwice w skrzela.

Nie mowiac o sytuacji, gdy kotwica np wyladuje w rybim oku i wywola istne szalenstwo swiezo zacietej ryby.

Inna kwestia to warunki lowiska i polowu - chyba wiadomo o co chodzi (nurt, zaczepy).

Trzecia to sprzet.

Czwarta to kupa innych czynnikow.

 

Krotko : sama koncepcja porownywania rekordow czy tez zdobyczy to pomysl dobry dla szukajacych sensacji . 

Tak jak napisal Daniel : zlowienie kilku ryb  w roznych warunkach pozwala nabrac dystansu, daje material do porownan i refleksji. "Schladza temat".

 

Niewiarygodnosc rekordow WW nie pozostawia miejsca na jakakolwiek debate (moim zdaniem).

Postepujaca degradacja wod i ubogosc zdobyczy wedkarskich jeszcze bardziej nakreca wedkarzy, by zlowionym okazom nadac charakteru wrecz niesamowitego. 

Pojawiaja sie potem sandacze 137, bolenie 91 i inne tego typu samoboje.

 

Pozdrawiam 

 

Guzu



#410 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 20 kwiecień 2014 - 22:24

Panowie lepiej mieć grubszego czy dłuższego?.... Szczupaka, znaczy się :-)



#411 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 21 kwiecień 2014 - 09:22

Panowie lepiej mieć grubszego czy dłuższego?.... Szczupaka, znaczy się :-)

..zapytaj "czarnucha"...znaczy się suma :P ;)



#412 OFFLINE   Atomek10

Atomek10

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 19 postów

Napisano 21 kwiecień 2014 - 10:20

Poprzedni wg WW też niezbyt okazały:  http://www.ww.media....ekord_bolen.jpg

Ten,jak najbardziej wiarygodny. Widziałem fotki i znam osobiście łowcę.



#413 OFFLINE   Pickerel

Pickerel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1189 postów
  • Imię:Wojtek

Napisano 21 kwiecień 2014 - 11:23

Podobno 120 cm i ponad 17 kg złowiony pięć lat temu.  Wrócił do wody i na 99% nadal w niej pływa.  Ciekawe ile teraz waży?

phoca_thumb_l_DSC_9401.JPG



#414 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 22 kwiecień 2014 - 09:34

Ja nie muszę Cię przekonywać, wyrażam jedynie swoje zdanie poparte doświadczeniem. Złowiłem kilka szczupaków 120+ w tym dwa ważące blisko 20 kg - spasione maciory. Złowiłem też dużo takich 110+.

Im szczupak grubszy tym bardziej nieruchawy. Niektóre spaślaki praktycznie wcale nie walczą, więc sprawiają wrażenie wora kartofli na kiju. 

Więc tak, chuda 120'ka będzie znacznie waleczniejsza od grubej (czyli cięższej).

 

Inaczej jest z sumami czy łososiowatymi, ale o szczupakach była mowa.

Całkowicie się z tym zgadzam.Co prawda szczupaki w takiej rozmiarówce to u mnie nadal sfera marzeń,ale kiedyś,dawno dawno łowiłem karpie.7-8kg były znacznie żywsze i dynamiczniejsze niż 15kg klocki.A mój największy szczupak(jego wagi nie znam)na pewno nie był najsilniejszym i najbardziej dynamicznym w walce jakiego miałem.Poza tym,znów troche porównujemy rzeczy nieporównywalne bo ja na przykład uważam że sprawą równie ważną jak ogólnie rozumiane rozmiary jest np pora roku,a co za tym idzie,kondycja ryby.Rozmiar ma znaczenie,a jakże :) ,ale pozostałe zmienne są nie mniej ważne.



#415 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 22 kwiecień 2014 - 14:10

Odnośnie siły ryby, jej determinacji....warto rozpatrzeć wyniki eksperymentu mającego badać wyuczoną bezradność. Zwłaszcza w kontekście C&R. Nie wiem tylko jak teoria ma sie do praktyki w przypadku ryb ;) To w końcu dość prymitywne organizmy.

 

"Szczur wrzucony do śliskiej kadzi z zimną wodą po kilkunastu minutach pływania w kółko tonie. Jeśli podsunie mu się kij tuż po rozpoczęciu tonięcia, tak że może się po nim wdrapać i wydostać z kadzi, to przy ponownym wrzuceniu pływa kilkadziesiąt godzin[5]. Badacze odkryli, że za tonięcie zwierzęcia w pierwszej próbie odpowiedzialne nie są skutki stresu (np. zawał serca), ale właśnie rezygnacja i apatia."

 

Źródło:   http://pl.wikipedia....zona_bezradność

 

 

 

Odnośnie rozmiarówki rekordowych rybek....być może ktoś wpadnie na pomysł założenia burdeliku z rybkami pasionymi na sterydach do rozmiarów daleko przekraczających standardowe? O ile już nie wpadł, bo swiatka karpiarskiego nie śledzę, ale 40kilowe karpie to troche sporo jak na normalną dietę, a znane komercyjne łowiska muszą jakoś ściągnąć klienta :)


  • Guzu i czocho lubią to

#416 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 22 kwiecień 2014 - 15:09

 

Odnośnie rozmiarówki rekordowych rybek....być może ktoś wpadnie na pomysł założenia burdeliku z rybkami pasionymi na sterydach do rozmiarów daleko przekraczających standardowe? O ile już nie wpadł, bo swiatka karpiarskiego nie śledzę, ale 40kilowe karpie to troche sporo jak na normalną dietę, a znane komercyjne łowiska muszą jakoś ściągnąć klienta :)

 

Byłem na takim łowisku całkiem niedawno. Co prawda nie powstało ono celowo, a najzwyczajniej w świecie przypadkowo. Na wodach tych znajdują się farmy łososiowe, gdzie karmi się ryby pelletem z różnymi wspomagaczami. Może nie są te sterydy, ale może jakieś hormony? Okoliczne pstrągi na tyle się wycwaniły, że przypływają i korzystają z tej darmowej stołówki. Efekt jest taki, że urosły tam potworne potokowce, które osiągają wagę nawet 20 kg !

 

http://hlehleblog.pl...014-17-the-end/


  • Guzu lubi to

#417 OFFLINE   Dąbek 111

Dąbek 111

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2657 postów

Napisano 22 kwiecień 2014 - 15:59

Ja nie muszę Cię przekonywać, wyrażam jedynie swoje zdanie poparte doświadczeniem. Złowiłem kilka szczupaków 120+ w tym dwa ważące blisko 20 kg - spasione maciory. Złowiłem też dużo takich 110+.

Im szczupak grubszy tym bardziej nieruchawy. Niektóre spaślaki praktycznie wcale nie walczą, więc sprawiają wrażenie wora kartofli na kiju. 

Więc tak, chuda 120'ka będzie znacznie waleczniejsza od grubej (czyli cięższej).

 

Inaczej jest z sumami czy łososiowatymi, ale o szczupakach była mowa.

W/g mnie dokladnie takie same analogie również w odniesieniu do karpii ,szczególnie z rzeki :) Taki wyścigowy wiślany sazan 6-10kg to największy wriat.a spaslaki dość statyczne ino ciężkie :) 



#418 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 22 kwiecień 2014 - 15:59

Najbardziej w tym artykule moją uwagę przykuł napis "anal Restrictions" jednak obrazującej powagę sytuacji ilustracji pod spodem się nie dopatrzyłem... ;)

Czytając potokowiec nawet 20kg pobudzam swoją wyobraźnię. Niedaleko mnie jednak dalece mniejsza i bardziej komercyjna farma udostępnia wędkarzom łowisko z potokowcami słusznych rozmiarów, sam nawet kiedyś skutkiem niedzielnego lenistwa się tam wybrałem i na miejscu uzbroiłem sprzęt iście głowatkowo i wyjąłem wybryk natury w okolicach rekordu polski nawet nie mierząc i nie dokumentując wydarzenia, bo po co jeśli tu one były i będą. Pomyliłem się, łowisko zostało przełowione przez właściciela, na wiosnę będąc pustym, ostatnio coś tam zarybili, ale do pół metra o niczym większym nie słyszałem(trzeba zagadać z właścicielem), komu by się chciało łowić takie maleństwa ;)



#419 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 22 kwiecień 2014 - 16:08

Takie tam kruszynki :)

 

467958.jpg

466498.JPG


  • czocho lubi to

#420 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 22 kwiecień 2014 - 16:28

20kg kropki - brzmi jak całkiem przyjemna alternatywa wizyt na siłowni. Jakby jeszcze się tam brzany pasły... ;) 

 

Ciekawi mnie kwestia gigantyzmu - zwierzęta z gigantyzmem, w tym ludzie zdaje sie umierają dość młodo na serce? Może ktoś poprawi moją dedukcję, jeśli źle rozumuję - serce ryby dotkniętej gigantyzmem poddane jest mniejszemu obciążeniu niż serce zwierzęcia lądowego? 

 

Przypomniałem sobie o ciekawostce wpisującej się w temat przerośniętych rybek. Do parkowego oczka ktoś wpuścił kiedyś gupiki. Gupik jak gupik...rybka do 5cm długości tak na oko. Pod koniec lata samiczki tych gupików miały po 7-8cm.   Złapany (wiadrem) przeze mnie na kanale Żerańskim mieczyk również był większy niż standardowy, akwariowy. Warto więc w liste istotnych dla rozmiaru ryby czynników wpisać dużą przestrzeń do życia. Chyba :)