![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Myślę ze podobnie z wpuszczonymi wczoraj rybami rozmiarów dłoni i poł, na twisera bez ogona, granulatobójcę
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 30 maj 2012 - 13:32
Napisano 30 maj 2012 - 13:34
Napisano 30 maj 2012 - 13:54
Napisano 30 maj 2012 - 14:06
Napisano 30 maj 2012 - 16:51
Napisano 30 maj 2012 - 17:50
Że co widzisz?Widzę błędy i wypatrzenia...
Napisano 30 maj 2012 - 19:22
Napisano 30 maj 2012 - 19:53
- moim zdaniem wędkarstwo nie jest sportem bo kaleczenie, stresowanie, zabijanie innych stworzeń nie mieści się w moim rozumieniu sportu
Napisano 30 maj 2012 - 20:03
Napisano 30 maj 2012 - 20:33
Chyba nieMoże nie doszliśmy tym razem do wspólnie podzielanej konkluzji , ale temat zawodów na naszą tutaj uprawianą modłę jest zdecydowanie i nieustająco kontrowersyjny , jeśli nie powiedzieć ostentacyjnie wyzywający ..
Nie ukrywam ,że jestem zdecydowanym przeciwnikiem tak dla wizażu destrukcyjnej , podłej jakości rozrywki . I tego nie ukrywam , a nawet z zasady przeginam z ocenami . Dlaczego tak ?
Ano tak wyszło , że całe moje życie przeplecione jest i odkąd pamiętam było , nałogowym wędkarstwem . Może będę nieco idealizował ,albo i podleję trochę patosem , ale bardzo wiele , dużo więcej niż kiedyś , dawno temu się spodziewałem , albo przypuszczałem , to hobby mi dało . Obok rodziny to mój drugi constans . To naprawdę jest o wiele więcej niż tylko z figurami napierdalanie rybek . Nowoczesny fishing jest stałą ewolucją , z naprawdę ogromnym potencjałem i niemałymi perspektywami . I uważam , że tak jak przez wieki wyrósł z rybactwa , tak i ma wszelkie szanse wyrosnąć z ograniczeń tej koszmarnej popkultury w której dziś z naszej woli i świadomości buksuje . Zostać jednym ze składników wyższej kultury , tak jak choćby alpinizm albo żeglarstwo . Odłóżmy do lamusa takie tandetne , prymitywne formy jak te głupkowate rozrywki naszych pseudoelit , których świadkami nader często jesteśmy . To nie jest nic innego jak tylko umysłowy skansen , zabawy profanów i nuworyszy . Co , czyżby znów mnie poniosło ?!
Napisano 30 maj 2012 - 20:44
Czy zawodnicy robią słusznie biorąc udział w zawodach na martwej rybie czy nie, to inny temat. Moim zdaniem, przynajmniej ci czołowi, mający posłuch i autorytet nie powinni, ale z drugiej strony nie mają alternatywy.
Napisano 30 maj 2012 - 21:28
Obrazą i szkalowaniem nic nie zawojujemy, choć w tym przewrotnym kraju niektórzy w ten sposób doszli do władzy.
Wyważonym tonem można więcej, tylko fajnie byłoby gdyby ludzie to zrozumieli...
Napisano 30 maj 2012 - 21:41
Napisano 30 maj 2012 - 23:38
....Niestety bliższe jest mi walnięcie się na słońcu na łące nad rzeką, tak irytujące na ogół moich współłowiących, niż dymanie z wytrzeszczem oczu na kolejne stanowisko. Nie potrafię tak, nie dla mnie to zabawa, nie rozumiem o co w tym chodzi.
Napisano 31 maj 2012 - 06:46
Napisano 31 maj 2012 - 06:50
Napisano 31 maj 2012 - 06:53
Napisano 31 maj 2012 - 06:58
A ja z kolei nie rozumiem dlaczego tego zawodnictwa tak zajadle i rozpaczliwie sie broni? Skoro to jest jedynie sluszna opcja to w pewnym momencie, widzac ze argumenty (badz argumenty) za cholere nie trafiaja, nie warto na sile jej forsowac...
Napisano 31 maj 2012 - 07:07
Dla mnie nie jest to takie oczywiste. Zawodnik to zawodnik. Organizator to organizator. Brak udziału zawodnika skutkuje tylko jego brakiem udziału. Organizator dalej wyprawia igrzyska śmierci (to tak po kinowemu). Niczym więcej, karuzela kręci się dalej. Ktoś się przejmie? Nie, bo na jego miejsce wskakuje 10 kolejnych, dla których tak szczytne wartości mogą wywołać najwyżej śmiech. Dlatego napisałem brak alternatywy.
Napisano 31 maj 2012 - 07:14
Natomiast teza emigracyjna A sprawniejsi umysłowo ludzie opuszczają ten kraj też dlatego, że nie idzie się dogadać ze swoimi. Każdy wie lepiej... lub ma bardziej w dupie. Gdzie tu logika? jest bardzo ryzykowna, trudna do obronienia, a przy tym chyba raczej na pewno sprzeczna z tym, co Pan napisał powyżej.