Uważam, że przyczepa jest BARDZO istotnym elementem naszych wędkarskich pływadełek. Raz ze względu na bezpieczeństwo siebie i innych a dwa łatwość i komfort jej użytkowania.
Każdy z nas uważa tak samo.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 31 sierpień 2023 - 13:50
Uważam, że przyczepa jest BARDZO istotnym elementem naszych wędkarskich pływadełek. Raz ze względu na bezpieczeństwo siebie i innych a dwa łatwość i komfort jej użytkowania.
Każdy z nas uważa tak samo.
Napisano 03 wrzesień 2023 - 21:45
Niestety w kwestii produkcyjnej raczej nic się nie zmieniło, nadal taki sam konstrukcyjny bubel dobry do zabawek do 200kg a nie porządnej łajby.
Ach, elaborat by mozna
pkt 1. Wszysto zależy od tego jak często się wodujesz i w jakich warunkach. Moim zdaniem
Jeśli zrzucasz łódkę na początku sezonu, a potem na koniec ją zabierasz to przyczepka za 3-4 tys zł zrobi robotę. Kalf czy inna Pega Ci zbędny/zbędna
Jeśli sie wodujesz codziennie to nie bardzo.pkt. 2. Zależy jaką masz łódkę. Taka co waży 200 kg to nie taka co waży 1000kg. Do tej pierszej Kalf jest zbędny całkowicie
pkt3. Tak - jeżdziłem z Suską (3 szt - wszystkie to szroty z czasów wadliwych tanich i chińskich łozysk oraz uginajacych sie ram, rozlatujacych sie podpór wciągarek czy rozlatujących sie rolek) Tak jezdziłem z Kalfem z czasów takich jak obecnie czyli wciąz dobrych. Był z Iławy producent - nazwy nie pamiętam, był Brenderup i jeszcze kilka dziwnych tworków.
pkt3. Przyczepka Kalf z systemem rolek, deklasuje każą przyczepkę z Radomia i każdą polską przyczepkę łatwością wodowania. Jednocześnie, przegrywa z każą polską przyczepką ceną. Kalf o którym piszę czyli najwyższy model, bo taki pasował do łodzi której używałem dawał możliwości wodowania wtedy, gdy koledzy szukali innego slipu.
I znowu - wszystko zależy od tego jak często sie wodujesz. Jesli jak ja, często ponad 200 dni na wodzie w roku, to przyczepka będzie ważnym elementem przyjemnośći wypadu na ryby. Szczególnie, gdy jedziesz sam.
Ale, bo jak zwykle jest. Jak masz łódke 140 kg, to nie kupuj Kalfa. Bedzie droższy od tej łódki i to kilka razy i będzie to jak kupowanie autobusu zamiast biletu żeby pokonac trasę do Radomia.
Mam bardzo złe zdanie o przyeczpkach Suskiej z Radomia z doświadczenia zarówno własnego jak i kolegów. O tym to juz tu było.
Było dobrze sie i się skończyło.
Napisano 03 kwiecień 2024 - 16:08
Napisano 03 kwiecień 2024 - 16:51
Wymieniałem łożyska na takie
DSC_417911.JPG 59,7 KB 19 Ilość pobrań
Bez prasy ciężko będzie. Lepiej zaprowadź to jakiegokolwiek warsztatu i Ci to zrobią.
Co do resora. Miałem podobnie, wiec przełożyłem resor z pod osi, na oś i delikatnie przyciąłem gumę. Stoi trochę wyżej, ale akurat mi to bardziej pasuje niż jak było w oryginale.
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:20
Mam 2 tematy:
1. Huczą łożyska
Ostatnio udało się wyskoczyć na wodę. I chyba zaczęły huczeć łożyska.
Na razie nie mam jak zrzucić koła. Felga 13. Ktoś poda jakie łożysko? Może warto wymienić całe piasty?
2. Łódka tangiri oris 400 waga Netto 210kg a resory leżą na odbojach. Silnik 65kg, aku paliwo dziobowka 100kg co przy masie własnej 230kg przyczepy daje jeszcze ponad 100kg rezerwy do masy dopuszczalnej.
Ktos wymieniał te resory lub je wzmacniał?
Widziałem post że kolega je przyklepał ja nie mam takich możliwości.
dołozyłem 1 pióro u kowala - chyba 100 zł kosztowało
przyciołem sam stożek gumy odbojowej o jakis 1 cm - taką porade dostałem u Suskiego że przez przeoczenie czubek gumy nie został ściety a powinien
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:29
dołozyłem 1 pióro u kowala - chyba 100 zł kosztowało
przyciołem sam stożek gumy odbojowej o jakis 1 cm - taką porade dostałem u Suskiego że przez przeoczenie czubek gumy nie został ściety a powinien
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:37
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:42
Wymieniałem łożyska na takie
DSC_417911.JPG
Bez prasy ciężko będzie. Lepiej zaprowadź to jakiegokolwiek warsztatu i Ci to zrobią.
Co do resora. Miałem podobnie, wiec przełożyłem resor z pod osi, na oś i delikatnie przyciąłem gumę. Stoi trochę wyżej, ale akurat mi to bardziej pasuje niż jak było w oryginale.
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:44
https://resoryregeneracja.pl/
pierwsze z brzegu Google
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:56
Użytkownik binio1111 edytował ten post 03 kwiecień 2024 - 18:57
Napisano 03 kwiecień 2024 - 18:58
Widzę, że nie tylko ja mam problem z resorami
Takie będą dobre?
https://allegro.pl/o...iej-12274226305
Napisano 03 kwiecień 2024 - 19:21
Ja nażekałem na Suskiego jak tylko zrobiłem pustą przyczepą 200km. Wadliwa piasta koła(nie samo lożysko). Suski dosłał drugą i wymieniłem. Po krótkim czasie huczało drugie łożysko. Wymieniłem sam. Nawet nie dzwoniłem do Suskiego. Do dziś przelatała z 1000km I jest ok. Łożyska zakłada słabe. Do reszty nie mam zastrzeżeń. Prowadzi się jak masełko. Jak właduję na łódź wszystkie graty, akumulatory i silniki to pewnie waży to z 230kg jak nie lepiej. Na tył dorobiłem rolkę wahliwą i wodowanie jest bezproblemowe. Aaa. Wymieniłem wszystkie ośki rolek na nierdzewne. Oryginalne są cynkowane ogniowo i przez to nie są idealnie okrągłe, przez co rolki się trochę blokowały. Po tych zabiegach jest git. Trzeci sezon pod chmurką i nic nie obłazi i nie koroduje.
Napisano 03 kwiecień 2024 - 19:27
Masz jakiś foto jak ta przekładka resora nad oś wyszła?
Nie mam. Jak będę w garażu to cyknę.
Banalnie proste. Popatrzysz pomyślisz i sam to zrobisz. Podpowiem jedynie że musisz zamienić strony osi lewo-prawo ze względu na montaż amortyzatora.
Napisano 03 kwiecień 2024 - 19:27
Napisano 03 kwiecień 2024 - 20:07
Napisano 03 kwiecień 2024 - 20:14
A z którego roku masz przyczepę ? Ja mam dwuletnią i zero problemów. A łódkę mam ciężką, jeżdzę szybko, topię głęboko.
U mnie też trzeci rok. Wymienione łożyska, rolki kilowe i wciągarka Teraz pora na resory
Napisano 03 kwiecień 2024 - 20:43
Zważ samego ortisa. Ja miałem 400 w papierach waga Taja w rzeczywistości 60-70 kg więcej było
Napisano 03 kwiecień 2024 - 21:46
Napisano 03 kwiecień 2024 - 22:00
Od początku, czyli ok. dwóch lat wydawało mi się że moja przyczepka z łodzią chyba ważą więcej niż wynika z wyliczeń. Niedawno poleciałem przy okazji na złom i "lekkie" zdziwienie. Okazało się że waga całkowita Skylla 420 z wyposażeniem którego nie zdejmuję z łódki razem z przyczepką Suski to 870 kg. Teraz szukam jakiejś porządniejszej z hamulcem do DMC 1200-1300, ale warunek nie do przeskoczenia, max szer. 205 cm.
Napisano 04 kwiecień 2024 - 06:49
Od początku, czyli ok. dwóch lat wydawało mi się że moja przyczepka z łodzią chyba ważą więcej niż wynika z wyliczeń. Niedawno poleciałem przy okazji na złom i "lekkie" zdziwienie. Okazało się że waga całkowita Skylla 420 z wyposażeniem którego nie zdejmuję z łódki razem z przyczepką Suski to 870 kg. Teraz szukam jakiejś porządniejszej z hamulcem do DMC 1200-1300, ale warunek nie do przeskoczenia, max szer. 205 cm.
a kupowałeś przyczepę razem z łódką w skylli i doradzili Ci przyczepę lekką wiedząc co tam będzie montowane? przecież skylla 420 sama waży chyba ponad 300 kg, jak masz papiery to sam sprawdzisz, waga samej przyczepy to ok. 200-250kg i na graty zostaje Ci 200-250 kg, jak masz spalinę z 50hp to kolejne 120kg. resztę wyliczysz sam
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych