Pływadełko (belly boat)
#81 OFFLINE
Napisano 01 luty 2012 - 18:12
#82 OFFLINE
Napisano 01 luty 2012 - 18:36
#83 OFFLINE
Napisano 01 luty 2012 - 18:37
2 - odpowiedzi trochÄ™ znajdziesz w wÄ…tku spinningowa opona
#84 OFFLINE
Napisano 08 październik 2014 - 14:15
Wszyscy zainteresowani chyba juz wiedzą czy rejestrować czy nie.
Ustawodawca użył chytrego sformułowania " sprzętsłużący do połowu musi być zarejestrowany..."
Zatem pływać możesz na byle czym, ale aby łowić z dętki traktorowej masz obowiązek ją zarejestrować. Dotyczy to wód śródlądowych.
Ja mieszkam nad morzem i zapytałem się o sprawę rejestracji BB w Inspektoracie Rybołówstwa Morskiego. Na wodach morskich nie ma tego obowiązku! To inny świat, bliższy zdrowemu rozsadkowi. Na BB koledzy łowią w strefie przybrzeżnej trocie, belony, śledzie i flądry. Dorsze trzymają się głębszej wody, a zatem za daleko od brzegu.
Nurtuje mnie teraz możliwość napędu śrubowego do BB - nożnego lub elektrycznego. Ma ktoś z tym doświadczenie???
#85 Guest_MarcinW_*
Napisano 19 maj 2017 - 07:19
No to ja odświeżę temat
Moje raczkowanie na pływadełku zaczynam od wędki 2,60m... Chodzi mi po głowie jakiś kijek o rękojeści maks 30cm. Cena do 600zł. Obsługiwać będzie smukłe gumki 7-10cm na główkach 4,6,8 i rzadziej 10g Co polecacie?
Pytanie bonusowe - jaka kotwica do pływadełka? Głębokość łowisk to nie więcej jak 4m. Ale są wśród nich także kanały o słabszym nurcie
#86 OFFLINE
Napisano 20 maj 2017 - 11:16
#87 Guest_MarcinW_*
Napisano 20 maj 2017 - 21:19
#futym No właśnie, krótszy kijek ma jeszcze jedną ważną zaletę o której warto wspomnieć - krótsza rękojeść. Najważniejsze by nie wykraczała poza długość przedramienia. Innymi słowy, by nie sięgała dalej niż łokieć. Zwiększa to komfort łowienia i możliwość operowania wędką. #futym a jakiej Ty wędki używasz?
#88 OFFLINE
Napisano 20 maj 2017 - 21:34
Ja używam budżetowego kija Mikado essential skim 210 do 20g i nie narzekam.
#89 Guest_MarcinW_*
Napisano 29 maj 2017 - 16:45
No to już wybrałem kijka - LJ One Sensoric 6-18g dł 2,25m. Rękojeść kończy się na 2 cm przed łokciem, co nie daje jeszcze stuprocentowego komfortu przy prowadzeniu przynęty ale już jest nieźle. Naprawdę. Jedynie gdy chcę oprzeć łokieć prawej ręki muszę dać kijka niemal do pionu, co przy silnym wietrze źle wpływa na kontakt z przynętą. Ew można złapać kijka niżej. Dlatego krótszy, do dwóch metrów rzeczywiście jest rozwiązaniem optymalnym.
#90 Guest_buszmen_*
Napisano 29 maj 2017 - 18:56
Ja z kajaka używam 2 kijów Shimano Vengence 210/30g pod spławik i jesienią do większych gum , oraz Konger Stalion Strike Force 223/12g pod okonia i szczupaka na gumy max 8cm , chociaż i 10cm nie robią na tej wędce wrażenia , łowię lekko główki max 8g ale zazwyczaj 5g(rzeka) Konger ma dolnik 34cm.shimano 36cm i jest bardziej kluskowaty .
#91 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2017 - 11:27
Używa ktoś z was lub chociaż miał z styczność z Belly boat z Decathlonu dokładnie tym https://www.decathlo...id_8327541.html Chciałbym spróbować tej metody. A cena tego pływadełka wynosi zaledwie 400zł. Jak z bezpieczeństwem na takim pływadełku? Jak wygląda wytrzymałość dętek ? Wiem, że lepsze Belly są bez dętkowe, ale cena jak za dobry ponton 330.
#92 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2017 - 12:22
Ja bym brał, tym bardziej, że cena nie zabija. Dętki na 99 % cerata, ale wg mnie w niczym to nie przeszkadza. Ewentualne patyki, trzcinę, kamienie etc. i tak weźmie na klatę wierzchni materiał. Nie wiem, co masz na myśli mówiąc o bezpieczeństwie. Siedząc w belly masz bardzo nisko umiejscowiony środek ciężkości, więc o wywrotce nie może być mowy. Musisz tylko pamiętać, że im dalej wypłyniesz, tym dłuższy będzie powrót . Zainwestuj w dobre płetwy!
#93 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2017 - 13:58
Dobrych kilka lat używałem podobny. Gdyby nie pękła dętka na spawie to pewnie dalej bym używał bo bardzo lubiłem na w miarę bezwietrzna pogodę. Cena dobra.
PS. Mi poszła dętka pewnie dlatego, że nie za bardzo o niego dbałem.
20161121_202141.jpg 29,44 KB 31 Ilość pobrań
20161121_203923.jpg 34,78 KB 30 Ilość pobrań
#94 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2017 - 19:28
Czy posiada ktos savage gear high rider 170 ? wlasnie otrzymalem zlozylem i mam problem,wydaje mi sie, ze ciezko bedzie zamontowach echosonde, po pierwsze uchwyty na wiosla zabieraja miejsce , po drugie podczas wioslowania uderzalbym w urzadzenie. (jeszcze nie doszlo echo i uchwyt, zeby to wszytsko sprawdzic ale...)
#95 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2017 - 11:27
Załączone pliki
Użytkownik manonegra13 edytował ten post 05 wrzesień 2017 - 11:41
- Negra lubi to
#96 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 12:23
Nie odkryje ameryki , piszac o tym, ze lowienie z srodkow plywajacych daje wieksze mozliwosci.
Czytajac niektore tematy zastanawiam sie dlaczego tak malo osob lowi z belly boat. Taki maly "pontonik" jest bardzo mobilny, daje mozliwosc zabrania na poklad wieksza ilosc sprzetu, najwazniejszym jest fakt, ze koszt takie plywadelka zaczyna sie w okolicy 400zl, owszem nalezy dokupic spodnie, najlepiej wedlug mnie neoprenowe. Skad ten temat? Zakupilem ostatnio belly boat (od dluzszego czasu bilem sie z myslami) i jestem bardzo mile zaskoczony. Czas spedzony na wodzie a nie nad woda daje duzo wiecej frajdy, wymagania sprzetowe sa zminimalizowane. Podczas lektury forum, czesto spotykam sie z wypowiedziami " lepsza zylka niz plecionka, poleci 3m dalej , a to juz duzo", " potrzebuje dluszy kij poniewaz tego wymaga linia brzegowa", " kij ma daleko posylac lekkie przynety, ale ma miec na tyle sily aby wytrzymac przylow" , " ryby stoja dosc daleko od brzegu, potrzebna katapulta". Uzywajac jednego kija, tzw uniwersala mozna pogodzic wiele gatunkow ryb. Czasem na danym zbiorniku wystarczy kij do 18gr, kolowrotek z dwiema szpulkami i juz moze byc zabawa (napewno nie w takim stopniu jak dwa specjalistyczne kije) . wiele osob moze miec obawy, czy to sie sprawdzi, jak z transportem, ile czasu zajmuje montaz i demontaz, czy to ma wogole sens? Ma. W zaleznosci od rozmiaru, rodzaju zastosowanych materialow, belly moze wazyc juz od 3kg ( raczej nie odwazylbym sie tym plywac po duzych i glebokich zbiornikach badz duzych rzekach z silnym nurtem) do ok 14 kg (sa to konstrukcje wykonane z tych samych materialow co pontony , czyli pvc 0.9mm). Te drugie sa dosc drogie, trzeba chciec badz byc zmuszonym aby je kupic .Ja bylem zmuszony wiec kupilem. Wracajac do ogolnego zagadnienia. Montaz oraz demontaz to czas ok 10 min, waga belly pozwala w latwy sposob transportowac nadmuchana jednostke, wodowanie , zaden problem. W jaki sposob lowi sie z belly? Wspaniale, przemieszczanie sie tym "malenstwem" nie wymaga duzego wysilku, mozna spokojnie podplywac w miejsce przypuszczalnego zerowania ryb, mozna delikatnie machajac nogami lowic z dryfu, przemieszczac sie cicho, jednym slowem super. Moj apel do kolegow. Zamiast kupic kolejny do kolekcji kij za 400zl, do tego jakis kolowrotek itp. kupcie jeden krotki kij do 2m , najlepiej 180-190cm , jeden kolowrotek z dwiema szpulkami, belly , neopreny i jazda nad wode. W ciagu 10 min jestescie na wodzie, docieracie do miejsc , ktore sa poza zasiegiem brzegowego lowienia. Odczujcie wielka przyjemnosc. Z czasem dokupicie echosonde, poznacie lepiej podwodny swiat i zakochacie sie na nowo w tym pieknym hobby. Pzdr
- Guzu, la-bazooka, zator i 1 inna osoba lubiÄ… to
#97 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 14:15
#98 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2017 - 11:30
Witam.
Jak w temacie ... jak by ktoś chciał się podzielić swoimi spostrzeżeniami i zrobionymi/dorobionymi patentami do własnego pływadła.
Na pierwszy ogień małe pytanie - czy używacie wiosełek ?
Czy są potrzebne, czy usprawniają poruszanie się na wodzie, czy przypadkiem nie będa zawadzać tylko ... ?
Jeżeli się przydają, to jakie są najporęczniejsze.
Sezon szczupakowy za pasem ...
Pozdrawiam.
- Białek lubi to
#99 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2017 - 14:03
Nigdy nie używałem wioseł. Dobre płetwy w zupełności wystarczą. Za to przydatna jest dryf-kotwa. Mocujesz ją na boku i spokojnie obławiasz sobie brzeg. Jeśli mam niekorzystny wiatr, to używam małego 4kg ciężarka. Przesuwam się co kilkanaście minut.
- Białek lubi to
#100 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2017 - 14:09
A pływadło z wiosłami to nie jest ponton przypadkiem? Bo jak wiosła to nie płetwy, tylko podpórka na nogi, żeby się można zaprzeć przy pociągnięciu wiosłami (modele outcasta z wiosłami tak mają). A jak nie ma płetw i są wiosła to dla mnie nie pływadło tylko ponton. Na takiej samej zasadzie, jak nie ma linki muchowej tylko żyłka, to jest przepływanka a nie flyfishing.
Użytkownik mack edytował ten post 11 wrzesień 2017 - 14:10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych