Zapewne widziałes mnie i Przemka - natomiast my widzieliśmy kolegę z postu wyżej i jego bolenia Spokojnie nie zdradzimy i nie będziemy zajmować miejscówki - my nie z tych
U nas jeden sumek i spięty sandaczyk. Dodatkowo widok wielu skaczących brzanek ,które miały glęboko w du....e wszystko co im aplikowaliśmy
A to pewnie tak, tam przed rafką pocinaliście. Ja się dzisiaj miałem wybrać na drugą stronę ale chyba nie dam rady upałom i zostanę przy spójni.