@Skorio
Nosisz piankowe Lemigo ?
W nich to już nie jeden wywinął "orła"
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 czerwiec 2015 - 21:32
@Skorio
Nosisz piankowe Lemigo ?
W nich to już nie jeden wywinął "orła"
Napisano 25 czerwiec 2015 - 21:39
@Skorio
Nosisz piankowe Lemigo ?
W nich to już nie jeden wywinął "orła"
Dokładnie to takie: Lemigo Grenlander 862, co prawda, swoją świetność mają za sobą, bo to już chyba 4 czy 5 sezon. Mocno są zjechane. Nie mogę (nie mogłem) narzekać... do niedzieli Czas na zmiany.
Napisano 25 czerwiec 2015 - 23:05
To ja to ja.. po naszym spotkaniu zrobilem jeszcze z 5 km, ale widzialem tylko jednego niemrawego bolka
nooo w końcu chodziłem szukałem i trafiłem na jerkabaitowca nad wodą
my z kolega to taki wypad po pracy , troche za kleniem ,troche sandacz ,za boleniem i na koniec za szczupakiem w sumie na zero jak zawsze ;pp ale odpoczynek i pobyt nad wodą najważniejsze
Napisano 25 czerwiec 2015 - 23:48
My z @Qcykiem zaatakowaliśmy dzisiaj główki vis a vis Siekierek, mi udało się zdjąć bolenia 61cm z 30-40cm wody na prawie smużącego Hermesa - mega efektowne branie. Później obaj solidarnie bo jednym ładnym nie trafionym braniu. Wcześniej obaj solidarnie po jednym uje..nym Hermesie i po wywalonych parunastu metrach plecionki - również solidarnie. Było bardzo miło
Bolki bardzo aktywne ale w bardzo krótkich odcinkach czasowych: 19:35-19:50 i później po 21ej, również około 15 minut.
Pozdrawiam,
malcz
Napisano 26 czerwiec 2015 - 07:46
Halo halo nie zapomniałeś o czymś?? A mój Krąp morderca wytargany wraz z zestawem spławikowym Także jeżeli chodzi o ryby to 1:1 żeby nie było Wypad udany tylko Hermesa szkoda...aaa nie zapominajmy o 2 okazałych fokach na brzegu Coś to podejrzane było że tak we dwie na kocyku w ustronnym miejscu
Użytkownik Qcyk edytował ten post 26 czerwiec 2015 - 08:32
Napisano 26 czerwiec 2015 - 07:58
najgorsze w tym wszystkim to urwanie woblera , wartosciowego . a emocje bezcenne jak wspólnie ;p
Napisano 26 czerwiec 2015 - 09:42
Doszedłeś do kolektora? Dalej puszczajà szambo?
w środę nie puszczali, nawet coś udało się wymęczyć z dalekich raf
Napisano 26 czerwiec 2015 - 10:51
....coś ....
ale rybę? Bo jeśli chodzi o to miejsce to słowo "coś" nabiera innego wymiaru
Napisano 26 czerwiec 2015 - 10:56
ryby, chociaż niemile przyłowy szmaciane tez były
klenik 40+ i jaź ok. 35 cm, ale sporo niżej od bergla
Napisano 26 czerwiec 2015 - 16:20
Przyznawać się kto się dzisiaj kręcił po Świętokrzyskiej ze spinem w reku
Napisano 26 czerwiec 2015 - 16:28
Przyznawać się kto się dzisiaj kręcił po Świętokrzyskiej ze spinem w reku
To już chyba ekstremalny street - fishing .
Gość raczej nie od Nas, bo wiedziałby że na Świętokrzyskiej to biorą tylko w Ministerstwie Finansów
Napisano 27 czerwiec 2015 - 10:46
Wczoraj wieczorem wyskoczyłem na chwilę wypróbować nowy kijek. Uwiesił się jeden sandokanek ledwo wymiarowy. Woda żyje po zmroku
Napisano 27 czerwiec 2015 - 10:58
W jakich godzinach byłeś??
Napisano 27 czerwiec 2015 - 11:06
Ja łowiłem zaraz przed tą ulewą. Jeden Szczupak pod wymiar 49cm, potem już cisza. Muszę chyba zacząć chodzić później.
Napisano 27 czerwiec 2015 - 18:01
A ja byłem w południe kawałek w górę i poniżej "Siekierszczaka". Bryndza z nędzą. Wiatr był duży i utrudniał łowienie. Wziąłem za delikatny kijek, więc nie mogłem poszukać bolków, które akurat na odcinku pewnych 100 metrów nieźle żerowały. Martwi mnie jednak to, co się dzieje z wodą poniżej mostu. Tam niedługo pustynia będzie, tyle piachu nawaliło! Nigdy nie sądziłem, że przy takim stanie wody ujrzę tam dno. Tragedia
5.jpg 107,57 KB 9 Ilość pobrań
Napisano 27 czerwiec 2015 - 18:05
Na zdjęciu to widok z Łamanej?
Użytkownik Pickerel edytował ten post 27 czerwiec 2015 - 18:06
Napisano 27 czerwiec 2015 - 18:43
Ja łowiłem zaraz przed tą ulewą. Jeden Szczupak pod wymiar 49cm, potem już cisza. Muszę chyba zacząć chodzić później.
Już kilka razy zaobserwowałem że po 20 rybki zaczynają żreć bardziej
Napisano 27 czerwiec 2015 - 18:45
Napisano 27 czerwiec 2015 - 18:46
A ja byłem w południe kawałek w górę i poniżej "Siekierszczaka". Bryndza z nędzą. Wiatr był duży i utrudniał łowienie. Wziąłem za delikatny kijek, więc nie mogłem poszukać bolków, które akurat na odcinku pewnych 100 metrów nieźle żerowały. Martwi mnie jednak to, co się dzieje z wodą poniżej mostu. Tam niedługo pustynia będzie, tyle piachu nawaliło! Nigdy nie sądziłem, że przy takim stanie wody ujrzę tam dno. Tragedia
Tam już dawno pustynia jest. Czasami z desperacji odwiedzam ten odcinek. Są 2 miejsca poniżej Siekierkowskiego gdzie można trafić jeszcze przyzwoitego Bolesława...
Napisano 27 czerwiec 2015 - 18:50
@Qcyk 22.00 - 23.00
Ostatnio też chciałem się tak wybrać nad Wisłę ale samemu to powiem szczerze że średnio to widzę. Mimo, że jakoś potrafię sobie radzić to łowienie i jednoczesne czuwanie co by ktoś kosą nie przeżegnał mnie nie kręci... a może demonizuję...
Użytkownik Qcyk edytował ten post 27 czerwiec 2015 - 18:51
0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych