Jest jeszcze jedno zwierze, które kilka razy widziałem - szakal złocisty
Użytkownik minkof edytował ten post 12 lipiec 2023 - 20:16
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 lipiec 2023 - 19:45
Użytkownik minkof edytował ten post 12 lipiec 2023 - 20:16
Napisano 12 lipiec 2023 - 21:46
Słyszałem o szakalach w okolicach Warszawy, ale osobiście nie widziałem. Osobiście natknąłem się na borsuka (niestety martwego) i jenota, ten był już żywy :-)
Napisano 12 lipiec 2023 - 22:58
Jak się jajka w dzień pocą to znak, że będą sumki żerować
Napisano 16 lipiec 2023 - 09:47
Od maja nie łowiłem na muchę, więc dzisiaj postanowiłem dla odmiany połowić muchówką. Złowiłem 14 ryb. cztery certy, dwa spore leszcze, bolenia pięćdziesiątaka i siedem jazi (w tym cztery w przedziale 44 – 48 cm). Tym razem największą rybą okazał się leszcz 55 cm. Miła odskocznia od ciężkiego spina.
Pozdrawiam,
Robert
Napisano 18 lipiec 2023 - 09:50
Napisano 20 lipiec 2023 - 10:08
Wczoraj popołudniem wybrałem się z lżejszym zestawem w poszukiwaniu kleni brodząc po okolicznych rafkach. Ilościowo - bardzo dobrze. Wielkościowo - szkoda gadać. Jak to w życiu bywa, najładniejsze ryby zostały w wodzie. Miałem jedno dość fajne przytrzymanie ale ryba się nie wcięła i była też jedna szczupacza obcinka.
Napisano 20 lipiec 2023 - 10:32
Wczoraj popołudniem wybrałem się z lżejszym zestawem w poszukiwaniu kleni brodząc po okolicznych rafkach. Ilościowo - bardzo dobrze. Wielkościowo - szkoda gadać. Jak to w życiu bywa, najładniejsze ryby zostały w wodzie. Miałem jedno dość fajne przytrzymanie ale ryba się nie wcięła i była też jedna szczupacza obcinka.
Chociaż jeden wymiarek był? Bo mi się jeszcze nie udało w tym roku
Napisano 20 lipiec 2023 - 11:32
Napisano 20 lipiec 2023 - 12:13
Chociaż jeden wymiarek był? Bo mi się jeszcze nie udało w tym roku
Mi w kwietniu to się nawet jeden 50 cm trafił,ale to był chyba wypadek przy pracy. Wczoraj same maluchy poniżej wymiaru, często znacznie poniżej.
Napisano 21 lipiec 2023 - 08:32
Napisano 23 lipiec 2023 - 04:08
Napisano 23 lipiec 2023 - 20:49
Szakale - według moich doświadczeń - były częstymi bywalcami warszawskich brzegów Wisły kilka sezonów temu. Miałem dylemat co to jest jak pierwszy raz go zobaczyłem, był chyba 2015 lub 2016 rok. Dąsało się coś nad brzegiem tuż przed zmrokiem. Ni to lis ni to wilk. Byla wówczas także dyskusja na jerkbait.pl, która ostatecznie rozwiała moje wątpliwości. A tak na marginesie w tym samym okresie zaobserwowałem wzglednie dużą ilość modliszek, które zaczęły odwiedzać nawet mieszkania (jedna weszła i do nas, a mieszkaliśmy wtedy na 8 piętrze). Coś w tym zmieniającym się klimacie jest na rzeczy..Słyszałem o szakalach w okolicach Warszawy, ale osobiście nie widziałem. Osobiście natknąłem się na borsuka (niestety martwego) i jenota, ten był już żywy :-)
Napisano 23 lipiec 2023 - 20:52
Tam pojawia się para czarnych. Już nie raz je widziałem.
Napisano 24 lipiec 2023 - 06:37
Użytkownik pablo40404 edytował ten post 24 lipiec 2023 - 06:46
Napisano 24 lipiec 2023 - 11:40
Napisano 24 lipiec 2023 - 13:09
Napisano 25 lipiec 2023 - 21:10
Napisano 26 lipiec 2023 - 15:43
Napisano 29 lipiec 2023 - 09:11
Szykować się Panowie, w poniedziałek metr wody w górę.
Napisano 29 lipiec 2023 - 11:24
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że najwięcej radości mam z łowienia na muchę. Dużo brań, dużo ryb wyjętych w finezyjny sposób. W tym roku łowiąc na muchę nie zszedłem na zero. Najwięcej złowionych w ciągu jednego dnia 50 ryb, z czego ponad 20 powyżej 40 cm.
Pozdrawiam,
Robert
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych